EURO 2012,czyli resume...

No to źle odczytałeś

Janusz Bajcer napisał(a):Cały czas proszę znawców piłki o wskazanie co najmniej lepszej pierwszej jedenastki

Nie jestem żadnym znawcą , ale widzę to co widzę i nie oszukujmy się Janusz można było to wygrać z Czechami i nie zabrakło tu umiejętności , a po prostu woli walki i kondycji.......

Worek kartofli na plecy i na Sv.Jure .... zapier..... , a nie odbijać piłeczkę z nóżki na nóżkę i zakręcić kran przelewowy!

Janusz Bajcer napisał(a):No to źle odczytałeś

Nic nowego

Ale jakbyśmy nie dyskutowali - prawdziwy futbol dopiero się rozpocznie. I na to liczę!

maniust napisał(a):na Sv.Jure .... zapier..... , a nie odbijać piłeczkę z nóżki na nóżkę!

I o to chodzi! Nie ma po 30 minutach przerwy na fajkę i piwko... Tak wyglądają mecze treningowe - nie na Euro!

Wczorajszy mecz można podsumować tak, że Czesi zrobili nam Game over

Pilznera właśnie skończyłem idę spać

Janusz Bajcer napisał(a):Pilznera właśnie skończyłem idę spać

Spokojnych snów! Ja właśnie Kagor-a natomiast degstuję

Janusz Bajcer napisał(a):

Kiepura napisał(a):Świat się nie zawalił.

Też to wcześniej napisałem

Tyle, że zdaje się co innego przez to rozumiemy.

Świat się nie zawalił, bo Polska ma znacznie, ale to znacznie większe problemy niż brak awansu piłkarzy, patrząc chociażby na wydarzenia wczorajszego dnia.


Natomiast niespecjalnie się nad tym rozczulając, nie można tego inaczej nazwać jak wielką porażką pzpn-u i tych którzy za nim stoją.


Ani nowy trener ani inne bajery nie pomogą. Tą betonową organizację trzeba rozwiązać, nawet jeśli miało by to w konsekwencji wykluczyć nas na kilka lat fify. Tu nie ma co naprawiać, Euro to było koło ratunkowe jakie im zostało rzucone. Świetnie sie bawili przez kilka lat, a konsekwencji nikt nie poniesie. A olbrzymie pieniądze dopiero przed nimi do rozdysponowania.

Problemem tej drużyny nie był dobór zawodników, tylko brak formy u nich, który zapewne wynikał z błędów przygotowań. Smuda znany jest z tego, ze zajeżdza zawodników. Dobór sparingpartnerów w toku przygotowań to jego i pzpnu koszmarna porażka. Symboliczne jest to, ze drużyna, która nie rozegrała żadnego meczu o punkty w ostatnich latach, zamiast ostatniego sparingu z jakąś mocną drużyną gra z Andora. Może jakby zagrali serię kilku meczy z wymagajacymim przeciwnikami...

Gra w klubie a gra w reprezentacji to dwie różne bajki. Messi, Ronaldo...
To, że w Niemczech Lewandowski jest gwiazdą, to ze Piszczek gdzieś tam miał iść, nawet do Realu podobno w żaden sposób nie przełożyło się na dobrą grę na Euro.

W sumie jak sie patrzyło na ich grę, to pomimo głośnych opowieści, nie było widać drużyny. Najlepiej im wychodziły, jak zwykle zresztą, szarże ułańskie.

Sezon pisania bajek się zakończył.

maniust-to co napisałeś popieram w 100%

Szwedzi przegrali z Anglikami,ale w jakim stylu, a Polacy grali bez taktyki,bez woli walki,bardzo czytelnie.
Nie oszukujmy się nasz drużyna najsłabsza na turnieju,nawet chyba od Irlandii.

Janusz Bajcer napisał(a):W sporcie wynik nie jest znany do końca
{nie wiem czy ktoś na forum typował zwycięstwo Grecji z Rosją - muszę sprawdzić.}

Mnie jednak ciekawią komentarze gdyby nasi wygrali, szczególnie po przeczytaniu tych po przegranej

ElciaS typowała wygraną Grecji,chyba jako jedyna na forum,brawo.

PETERENZO napisał(a):

Rysio napisał(a):U nas we wsi spaliły młodziaki wszystkie narodowe trofea, na środku ulicy...

Nie można tak! Mimo całego mojego sceptyzmu zachęcajmy młodych do tego, aby przełamali tą złą passę.

Kiedy byliśmy najlepsi?
Wtedy kiedy każdy z nas od pierwszych kroków kopał piłkę i każdy skrawek trawnika był wydeptany, bo najważniejszy był fussball!!!

To se ne vrati. Teraz szczyl z Przypitnik Dolnych zanim pierwszy raz kopnie w piłkę pyta ile klub mu za mecz zapłaci a gra jak przysłowiowa cipa. Tak jak nasi wczoraj zresztą ...

Mecz oglądałem w domu z rodziną,oraz ze szwagierką i jej dziećmi,dziewczynka 8 lat i chłopiec 12 lat.Dzieci ubrane były w stroje biało-czerwone i szaliki z napisem Polska.
Zawsze chodzą o 21 godz spać,wytrzymali do końca meczu i wierzyli że Polska wygra.Po zakończeniu meczu mieli łzy w oczach,gdy wychodzili z domu,chłopiec płakał.
Jak szybko można skraść czyjeś marzenia.

mireks napisał(a):Mecz oglądałem w domu z rodziną,oraz ze szwagierką i jej dziećmi,dziewczynka 8 lat i chłopiec 12 lat.Dzieci ubrane były w stroje biało-czerwone i szaliki z napisem Polska.
Zawsze chodzą o 21 godz spać,wytrzymali do końca meczu i wierzyli że Polska wygra.Po zakończeniu meczu mieli łzy w oczach,gdy wychodzili z domu,chłopiec płakał.
Jak szybko można skraść czyjeś marzenia.

Dzieciaki maja 8 i 12lat wiec...Mireks napewno doczekaja sukcesu naszych piłkarzy...ech..kochani głowa do gory niedługo eliminacje do Mś i kibicujemy dalej...Ja od kilkunastu lat jezdze na kadre i kiedys bedzie sukces...tylko kiedy

BUDZIMY SIĘ JEST 17 CZERWCA 2012 .....................

......... I MAM DO WYJAZDU 17 DNI TO JEST NAJLEPSZE W TYM WSZYSTKIM

I BEDZIEMY MNIEJ NERWOWI

Janusz Bajcer napisał(a):
Ale Mariuszu możesz wymienić lepszych piłkarzy do podstawowej jedenastki

Dokładnie o to chodzi - zagrali najlepsi, jakich w tej chwili mamy. Zagrali najlepiej jak umieli, najlepiej jak ich trener przygotował. A że ze Smudy żaden trener - było wiadomo już 2 lata temu. Więc skąd teraz te wielkie nadzieje na awans z grupy? Przegraliśmy nie z Wyspami Owczymi czy innym Luksemburgiem, tylko z Czechami, którzy od lat stoją w rankingach wyżej od nas, mają lepszych zawodników grających regularnie w lepszych klubach, ogranych na impreazach rangi mistrzowskiej - więc skąd zdziwienie?

Ktoś tu pisał o mentalności polskich piłkarzy - że nie chce im się biegać, że myślą tylko o tym żeby zarobić i się nie narobić. A czy to nie jest mentalność większej części polskiego społeczeństwa? Przecież oni w takim społeczeństwie dorastają - jak mają być inni? I nie mówcie mi, że to kwestia zarobków - bo akurat w Polsce im więcej ktoś zarabia, tym bardziej się opieprza (przykład polityków czy działaczy). Więc proszę mi nie wyskakiwać z dyżurnym argumentem, że "gdybym ja tyle zarabiał, to bym gryzł trawę" - gówno prawda! Zresztą prawdziwe zarobki to są w klubach, nie na kadrze. Tu i tak chwała dla Smudy, że pozbył się z tej kadry największych leni i pijaków (Peszki i Boruca).

Zabrakło też na pewno szczęścia - gdyby po 1 połowie Czesi przegrywali ze 2:0, nie mogliby mieć do nikogo pretensji. I już by się wtedy nie podnieśli.

Jakby przegrali po wyrównanej walce to było by co innego,nie ma co ich bronić,po prostu byli źle przygotowani do Euro i tyle,a Smuda to niech już piłkę zostawi,niech się zajmie czym innym.

Nie mów mi że nie ma lepszego zawodnika w Polsce np. od Benisza.