Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Dzień dobry

Wszystkie rozmowy na tematy turystyczne nie związane z wcześniejszymi działami mogą trafiać tutaj. Zachowanie się naszych rodaków za granicą, wybór kraju wakacyjnego wyjazdu, czy korzystać z biur podróży.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 20.08.2010 15:03

weldon napisał(a):A, Damian, przy okazji, jaki ty masz silnik? Dwa litry?
Ile on ci pali, tak pi razy oko?


1,9 diesel, obecnie budują do mnie, nową drogę więc jeżdżę jak pi.da i obecnie komputer pokazuje 9,3 litra.

ale na autostradzie to i 13 potrafi zeżreć.
JokerSmile
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 206
Dołączył(a): 08.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) JokerSmile » 20.08.2010 15:12

Z tego co Kolega powyżej napisał... to musi, że to jakiś diesel w Fordzie zdaje się jest.

Dobrze kombinuję?
Bo jeśli nie to te 13 l/100 km po autostradzie to Makarska - errr - masakra jakaś. Filtry, wtryski, te wszystkie EGR, FAP, odmy, turbo masz w pełni sprawne?
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 20.08.2010 15:16

JokerSmile napisał(a):Z tego co Kolega powyżej napisał... to musi, że to jakiś diesel w Fordzie zdaje się jest.

Dobrze kombinuję?
Bo jeśli nie to te 13 l/100 km po autostradzie to Makarska - errr - masakra jakaś. Filtry, wtryski, te wszystkie EGR, FAP, odmy, turbo masz w pełni sprawne?



wszystko tylko nie Ford, ten niemiły epizod mam już za sobą.


obecnie jeżdżę japońską myślą techniczną z francuskim sercem
JokerSmile
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 206
Dołączył(a): 08.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) JokerSmile » 20.08.2010 15:26

Nissan Primera takie ma pragnienie?
Nie przypuszczałem, że DCi tak ciągnie!

Sam używam 2.0 ale w HDi... i max. 7.5-8 l/100 km to wszystko ile jest w stanie przyjąć po autostradzie, gdy skrzyni już brakuje.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 20.08.2010 15:32

Suzuki Grand Vitara
JokerSmile
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 206
Dołączył(a): 08.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) JokerSmile » 20.08.2010 15:38

Ładne auto! 129 HP (96 kW)?
(ale i tak --chla jak wściekłe!)
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 20.08.2010 15:45

Serce w pasy napisał(a):wszystko tylko nie Ford, ten niemiły epizod mam już za sobą.
:D :D :D

A tak się spytałem, bo jak już sobie wszystko porobiłem, to mi spalanie wzrosło.
Przedtem, na trasie to i 8,2 się zdarzało, a teraz to tak koło 9,5 - 10 oscyluje.
Inna sprawa, że teraz jakoś tak lekko mi się jeździ, więc i noga się cięższa zrobiła.
No, ale, jeżeli tak, to przy tej wadze nie jest tak źle. :D
Chyba jednak powinienem trochę mniej ciskać.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 20.08.2010 15:47

weldon napisał(a):No, ale, jeżeli tak, to przy tej wadze nie jest tak źle. :D

To może powinieneś trochę schudnąć :D
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 20.08.2010 16:07

Oj powinienem, powinienem ...
Przez to rzucanie palenia to trochę mi dało :(

Ale już mam program naprawczy przygotowany.
Ale to po wakacjach. :D



Jak będę miał wakacje :evil:
renatalato
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4919
Dołączył(a): 04.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) renatalato » 20.08.2010 17:18

A my (kobiety), odchudzamy się przed wakacjami, portfele w czasie wakacji, a mężusia po wakacjach :lool: :lool: :devil:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 20.08.2010 21:41

Ja tam notorycznie się odchudzam, ale z marnym skutkiem. :roll:


Kurcze chyba lato sie kończy, bo coraz trudniej wytrzymać pod altaną:(


Na motorze pojeździłem. Kolega z Irlandii przyleciał, ale najpierw pojechał do teściowej i rodziców, a do mnie zawita od poniedziałku.

Jutro wieczór kawalerski, trudno jakoś trzeba to przeżyć, (nikt nie obiecywał,że będzie łatwo)

Węgry za tydzien, albo dwa.
Muliness
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2653
Dołączył(a): 12.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Muliness » 20.08.2010 22:12

Nie wiem czy jestem w stanie napisać więcej
Obrazek
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 20.08.2010 22:37

Oj co się stało Olka?
JokerSmile
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 206
Dołączył(a): 08.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) JokerSmile » 20.08.2010 22:51

Z tego co kol. Muliness tutaj raportuje wygląda, że Freelander wziął i "uklęknął" między Zagrzebiem a Macelj. Po świetle można wnioskować, że w drodze powrotnej to się stało.
Muliness
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2653
Dołączył(a): 12.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Muliness » 20.08.2010 22:55

Przeżyłam taki 48 godzinny koszmar ze tylko wy mnie jestescie w stanie naprawić
100km od granicy Słoweńskiej na autostradzie bydle stanęło :(
Dzwonię do pomocy drogowej pyta mnie baba Gdzie jestem?
Jestem na autostradzie koło szarej cholernej barierki a za mną jest rów a potem góra nie ma znaków drogowskazów oznaczeń słupków niczego
Przez 2 godziny próbowaliśmy zatrzymać jakiś samochód w kamizelkach nie zatrzymywał się nikt kochani polacy rzecz jasna tym bardziej
Dzieci trzymały się dzielnie ale tylko do jakiegoś momentu
Adam wyruszył na kilometrowe poszukiwania czegoś a ja wyglądałam chyba już średnio korzystnie bo zatrzymał się chorwat i zdradził tajemnicę gdzie jesteśmy Gps zdechł w samochodzie nie było ładowania
Gorzej juz chyba nie mogło być a jednak było ....
Przyjechała laweta Pan odwiózł nas do warsztatu i po kolejnych godzinach koczowania zapadł werdykt że kompresji nie ma odkręciło się koło pasowe i zaczepiło o pasek rozrządu czyli silnik niedziała a naprawa moze potrwać 3 do 5 dni
a ja jutro mam wesele i idę do roboty Wpadłam w czarną rozpacz ale postanowiłam wydostać się za wszelką cenę tylko ze warsztat był na wsi 50 km od autostrady
Jak to teraz piszę i pomyślę to nie wierzę w to co piszę:)
Dzieci załamały mnie chciały jeść pic siku rosołu
Po ryku wziełam się w garść poszłam do chorwata że nie wiem co on zrobi i jak mi pomoże ale kocować 5 dni w polu nie dam rady i wracam dziś do polski
idę zrobic herbaty bo nie wyrabiam
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Dzień dobry - strona 837
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone