Dwa półwyspy

Oczywiście będę śledzić! Tytuł zachęcający, prolog baaardzo ciekawy, czekam na kolejne rozdziały

Zasiadam i ja
Jaskinia piękna, taka....ogromna Prolog z kózkami i osiołkami bardzo pozytywny

Witam Madziu !!! Na Istrii też jeszcze nie byłam - noszę się z zamiarem - kurcze a może by tak w tym roku przed Igrane te 5 dni właśnie na Istrii - ktoś coś - jakieś namiary na apartament 2+3

mysza73 napisał(a):Ja też się tu melduję ,
na Istrii nigdy nie byłam , ale na ten drugi półwysep zaczekam z przyjemnością

Polecam Istrię z całego serca. I mówię to ja - "Dalmacjomaniaczka"
Szczerze mówiąc Istria nas zaskoczyła. Niby już byliśmy ale nie spodziewaliśmy się, że po tylu latach w Dalmacji jeszcze nam się tam spodoba. Już myślimy nad powrotem, chociaż stęskniłam się za północną i środkową Dalmacją ( Zadar, Primošten, Rogoznica, Split) więc nie wiem, kiedy to nastąpi...
A tego drugiego półwyspu nawet nie muszę nikomu polecać - większość była, zna i docenia

Katerina napisał(a):To i ja dołączę Rovinj zachwycił mnie we wrześniu, Pula rozczarowała, poza tym nic więcej na Istrii nie zwiedziłam...Czekam na Rovinj
Trasa krajobrazowa przez Słowenię super - też w moich przyszłych planach.Chyba warto przyjrzeć się Słowenii z bliska(a propos - moja babcia była Słowenką )
Ciekawe, czy ktoś tu już odwiedził miasteczko rodzinne prezydentowej Trumpowej? Podobno mają tam pyszne a'la kremówki

Oooo rodzinne koneksje zobowiązują Słoweńcy to bardzo fajni ludzie.
Trumpowa pochodzi gdzieś spod Mariboru jeśli dobrze pamiętam?

tyniolek napisał(a):Oczywiście będę śledzić! Tytuł zachęcający, prolog baaardzo ciekawy, czekam na kolejne rozdziały

Odnośnie tytułu – chciałabym te dwa półwyspy jakoś na końcu porównać, ale jeszcze nie umiem znaleźć odpowiednich słów

beatabm napisał(a):Zasiadam i ja
Jaskinia piękna, taka....ogromna Prolog z kózkami i osiołkami bardzo pozytywny

Osiołków będzie więcej w ogóle, to był taki „ośli” wyjazd, wszędzie je spotykaliśmy. Przy autostradzie w Słowenii, na Istrii, a te z Pelješca to już nasi starzy znajomi

Andzia* napisał(a):Witam Madziu !!! Na Istrii też jeszcze nie byłam - noszę się z zamiarem - kurcze a może by tak w tym roku przed Igrane te 5 dni właśnie na Istrii - ktoś coś - jakieś namiary na apartament 2+3

Co do apartamentu to nie bardzo mam co polecić. My mieliśmy apartament dwuosobowy, dość blisko centrum Rovinja, namiar znaleziony tutaj. Apartament fajny, miła gospodyni, ale czy miała też dostępny apartament 2+3? Nie jestem pewna...

Ja również sobie tutaj przycupnę u Ciebie. Nasza przygoda z Chorwacją również zaczęła się od Istrii, więc z chęcią zerknę

Półwysep pierwszy

Po pysznym śniadaniu ruszamy w drogę. Pierwotnie plan był taki, że najpierw pojedziemy do Triestu, ale trochę obawiałam się weekendowych korków spowodowanych przez Włochów jadących na weekend na Istrii ( to był piątek), poza tym okazało się, że na Istrię będziemy mieć trochę mniej czasu, niż zakładaliśmy - drugiego dnia przyjeżdżali znajomi (częściowo ci sami, z którymi byliśmy tu pierwszy raz 10 lat temu ) i planowaliśmy spędzić z nimi drugi dzień pobytu na kempingu ( podróżują kamperem), a potem przenieść się do nich na jedną noc.
Dlatego też zaraz po przekroczeniu granicy słoweńsko – chorwackiej kierujemy się do miejsc, które chcemy zobaczyć. Zaczynamy od Grožnjan. 10 lat temu nie zwiedzaliśmy w ogóle interioru wyspy, nie znaliśmy więc ani Grožnjan, ani innych miasteczek.
Parkujemy bezpłatnie gdzieś na końcu miasteczka i idziemy zobaczyć, o co tyle szumu

A już chciałem się zapytać czy koty wymarły? Ale nie, przynajmniej jeden przeżył .
Pozdro smoki3

ps. A dopatrzyłaś się w którym roku doprowadzili tam bieżącą wodę? I gdzie jest sklep z truflami ?

agata26061 napisał(a):Ja również sobie tutaj przycupnę u Ciebie. Nasza przygoda z Chorwacją również zaczęła się od Istrii, więc z chęcią zerknę

Zapraszam

smoki3 napisał(a):
ps. A dopatrzyłaś się w którym roku doprowadzili tam bieżącą wodę? I gdzie jest sklep z truflami ?

2009

Sklepu z truflami nie szukałam, trufle raczej nie są dla mnie

Kolejny punkt to Motovun. Tutaj za parking zapłaciliśmy 20 kun.

Magda O. napisał(a):
Sklepu z truflami nie szukałam, trufle raczej nie są dla mnie

A na ostatnim zdjęciu same trufle

O bazylikę odremontowali.

Woda i ile mnie pamięć nie myli była doprowadzona dopiero w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku za czasów Tity.

elka21 napisał(a):

Magda O. napisał(a):
Sklepu z truflami nie szukałam, trufle raczej nie są dla mnie

A na ostatnim zdjęciu same trufle

Tylko miasto nie to

smoki3 napisał(a):

elka21 napisał(a):

Magda O. napisał(a):
Sklepu z truflami nie szukałam, trufle raczej nie są dla mnie

A na ostatnim zdjęciu same trufle

Tylko miasto nie to

Oj tam, oj tam

Jestem i będę sobie tutaj robiła przerwę od Hvaru, a co

Ja tego słomianego motovuńskiego gościa ze zdjęcia widziałam... hmmm... jakby bardziej...ubranego?



Jakieś lato kulturalne w Grožnjan już trwało?... Bardzo mi się podobało to miasteczko.