Do Chorwacji z dziećmi

Ja z moimi dziećmi przejechałam samochodem już pół Europy. Najważniejsza jest duża ilość zabawek, książeczek i oczywiście DVD player (ale jak nie mieliśmy też jeźdźiliśmy). Staramy się z mężem najdłuższe odcinki pokonywać nocą. Nasz syn (3 lata) ma tą przykrą przypadłość że w samochodzie nic nie je poza herbatnikami, dlatego też zawsze musimy jechać po kolacji (bądź stawac na trasie na posiłek) ale najważniejsze, że dużo pije. Poza tym nie zaśnie dopóki nie umyje chociażby nóg (dlatego też najważniejsze jest znać przyzwyczajenia swoich dzieci). Z kolei córka (10 lat)nie ma żadnych zwyczajów i nawyków zasypia zawsze i w każdej pozycji kiedy tylko poczuje znużenie. Długie lata cierpiała na chorobę lokomocyjną i co jakiś czas w trasie piła syropek Diphergan, teraz już z tego wyrosła.
Dlatego też drodzy rodzice nie bójcie się podróżować ze swoimi pociechami bo one też się wtedy oswajają z jazdą samochodem.

witam
jade w lipcu pierwszy raz do chorwacji z dzieckiem ktore karmie piersia czy nie jest to zle tam widziane. oczywiscie nie zamierzam sie z tym specjalnie afiszowac ale jak zajdzie potrzeba np na plazy to dłodomorek nie odpusci.dziekuje za odpowiedz i jeszcze mozna wwozic jedzienie w soikach do chorwacji czy nie bo drugi diecko starsze jest niejadkiem i nie wiem co bedzie tam jesc

nie ma obawy - karmiłam moją 10cio miesięczna córeczkę na plaży i w restauracji i na promenadzie. I nie byłam w tym odosobniona. Dookoła nas było wiele wiele innych karmiących mam wszystkich narodowości.

nie wiem jak zakończyła sie kwestia zakazu wwozu żywności do Chorwacji. podobno zakaz wwozu zawieszono na sześć miesięcy, ale z drugiej strony podobno celnicy pytają np czy wwozi się mięso... mnie nie pytali.
Bez wątpienia można (ww zakaz miał klauzulę która mówiła że zakaz nie dotyczy produktów dla niemowląt - takich których nie trzeba przechowywać w lodówce przed otwarciem) i warto zabrać ze sobą jedzonko dla najmłodszych dzieci w słoiczkach (gerber, bobovita, hipp itp). Ja wzięłam zapas na cały pobyt. żałuję że nie wzięłam zapasu wody bo małej przytrafiła sie biegunka (lekka na szczescie) i przypuszczam ze to wpływ zmiany wody.
Dla starszej, 3,5-letniej córci - wybrednego niejadka - wzięłam zapas jej ulubionych przysmaków (czy raczej tolerowanych pokarmów) czyi: chrupek do mleka i mleka modyfikowanego do chrupek i nawet ulubione paróweczki (jada tylko jeden gatunek). i dżem do kluseczek. i kluseczki w ulubionym kształcie. i soczki "leony".
Wzięłam także trochę jedzenia dla dorosłych (makarony i sosy typu pudliszki). Z małymi dziećmi najgorętsze godziny trzeba spędzić w cieniu/apartamencie. Jest wiec czas żeby coś ugotować. A nie ma specjalnie dużo czasu na robienie dużych zakupów. Co innego kupić z rana kruch i karlovaćko w sklepiku za rogiem a co innego krążyć z wózkiem po getro czy konzumie i tracić popołudnie.

kamam - niby dlaczego biust mamy karmiącej ma być czymś bardziej gorszącym niż 60 latki, która opala się toples? Na plażach w Chorwacji sporo pań, w różnym wieku eksponuje swoje piersi, wiec chyba mama karmiąca nie powinna mieć problemów

Wróciliśmy z naszych cudownych wakacji w Chorwacji. Byliśmy z nasza 2 letnią córeczką. I chciałam podzielić się swoimi doświadczeniami, bo ja również dużo zyskałam dzięki radom użytkownikom tego forum
W podróży bardzo nam się przydały:
- klimatyzacja w samochodzie ( bez niej, ja bym się nie zdecydowała na podróż z dzieckiem w lipcu)
- wygodny fotelik, z możliwością pochylenia do spania
- pokrowiec frote do fotelika
- tabletki homeopatyczne na chorobę lokomocyjną
- bajki do oglądania - my mieliśmy laptopa, którego powiesiliśmy na oparciu przedniego fotela
- nowa płyta do słuchania z nagraniem "Akademia Pana Kleksa"
- lodówka przenośna (bez lodówki otwarte soki psuły nam się bardzo szybko)
- przekąski (chrupki, owoce obrane i pokrojone, paluszki itp.)
- słoiczki z deserkami ( córcia obiadkom powiedziała stanowcze NIE, upał?)
- nowe książeczki ( szczególnie atrakcyjne okazały się takie, które wydawały dźwięki zwierząt oraz z magnesikami, które można przyklejać jak nalepki - dostępne przykładowo w Empiku)
- nowe zabawki ( najlepiej zdała egzamin taniocha za 5 zł
- przerwy w miejscach, gdzie były mini place zabaw dla dzieci ( stacje i restauracje)
- termos z gorącą wodą ( zrobiliśmy mleko dla małej, które dostaje wieczorem i rano)

W trakcie pobytu przydało się:
- klimatyzacja na kwaterze i w hotelu (Tosia dużo lepiej spała w ciągu dnia, nie męczyła się tak w nocy, po drodze spaliśmy bez klimatyzacji, więc mamy porównanie)
- odkomarnik i fenistil żel ( w Trogirze - wyspie Ciovo strasznie cięły, w Tucepi nie)
- wiaderko, mocna łopatka i ciężarówka do ładowania kamyków lub żwirku
- ponton ( Tosia pływała w nim w morzu lub chlapała w nim jako baseniku, kiedy nie miała ochoty na kontakt z morzem, bo były akurat spore fale)
- kubeczki do przelewania wody
- miska ( kupiliśmy w Chorwacji, bo na kwaterze było niskie ciśnienie wody i trudno było nastawić wodę, czego córcia nie tolerowała, potem przydała się do prania
- sznurki i żabki do prania (chyba nikt nie jest w stanie zabrać dziecku wystarczającej ilości rzeczy, żeby nie prać przydały się tylko w hotelu, na kwaterze mieliśmy suszarkę i żabki)
- farbki - akwarelki do malowania kamyków na plaży
- dwa kapelusze - jeden wędrował z córcią do wody, gdzie często był zmoczony do cna, a drugi, suchy czekał na brzegu
- butki piankowe na plażę ( lepsze niż sandałki - kamyki mniej wpadają i szybko schły)
- cień drzewek piniowych, które mieliśmy na jednej z plaż wyspy Ciovo i w Tucepi
- namiocik na plaży, gdzie nie było drzewek ( Tosia bardzo go lubiła, był jej azylem)
- maty na kamienistą plażę ( nawet kiedy wypożyczaliśmy leżaki, Tosia siadała na nich, bawiąc się kamykami)
- książeczki zabierane na plażę, bo czasem córcia zaczynała się nudzić
- pojemniki na owoce, które zabieraliśmy na plażę ( my mieliśmy zwykłe po lodach)
- lodówka przenośna z wkładami ( w niej soki i owoce zabierane na plażę)
- pampersy do wody, ale tylko do basenu przy hotelu, na plaży ganiała w majteczkach lub bez Nie widziałam na plaży żadnego dziecka w pampersie
- wymyślanie zabaw typu: siedzimy na skale i udajemy, że łowimy ryby, budujemy domy z dużych kamieni czy wspomniane malowanie kamyków ( ostatnie to pomysł zapożyczony od którejś z mam tego forum) -czasem kończyło się tym, że mieliśmy mini przedszkole wokół siebie różnej narodowości hehe
- maść łagodząca otarcia naskórka (kamyki i żwirek w starciu z kolanami)
- krem z filtrem 50 (bloker) - ja z tych, co uważają, że dziecko nie powinno się opalać - Tosia wróciła z "białą" buzią i resztą lekko muśniętą słońcem

Tosia jest alergiczką i ma wrażliwy brzuszek, pomimo moich obaw bardzo dobrze zniosła, chyba nie tak znów inną florę bakteryjną, jadła owoce i warzywa, myłam jej zęby z użyciem zwykłej wody z kranu. Nie było żadnych problemów. Dawno nie pamiętam tak idealnej skóry u córki jak po pobycie w Chorwacji

Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś pytania, chętnie odpowiem Może uspokoję bojące się mamy, bo sama miałam dużo obaw

Świetne podsumowanie, przeczytałam jednym tchem tym bardziej, że jedziemy z naszą 9 miesięczną córką. Zabieramy zapas słoiczków, mleka (moje dzieiecię z tych nie karmionych piersią) i wody. Niby wrażliwego brzuszka moje dziecię nie ma ale po co ryzykować.
Czeka mnie jeszcze wizyta u pediatry po zestaw leków, jakiś antybiotyk i w drogę. Już nie mogę się doczekać.

temat ucichł?-piszcie bo za rok trzeba będzie przekonywać niedowiarków na wyjazd(m.innymi najblizszych znajomych)

Witajcie, z ogromną uwagą i wdzięcznością przeczytałam Wasze wszystkie posty. Razem z naszą 4 letnią córeczką wybiaramy się w czerwcu po raz pierwszy za granicę i własnie wybraliśmy Chorwacją. I stąd moje pytanie dokąd jechać? Podoba mi się bardzo wyspa Rab. Ale nie wiem gdzie się zatrzymać jak rezerwować apartament i jak się dostać na wyspę. I co robić z autem? Czy mogłybyście polecić mi jakiś fajny i niedrogi apartament? Za wszystkie odpowiedzi z góry serdecznie dziękuję.Marta

marteczka79 napisał(a):I stąd moje pytanie dokąd jechać?

A na to pytanie to juz musisz sobie sama odpowiedzieć Chorwacja jest piękna od Istrii po Dalamację

Podoba mi się bardzo wyspa Rab. Ale nie wiem gdzie się zatrzymać jak rezerwować apartament i jak się dostać na wyspę. I co robić z autem? Czy mogłybyście polecić mi jakiś fajny i niedrogi apartament? Za wszystkie odpowiedzi z góry serdecznie dziękuję.Marta

Tu masz część podpowiedzi http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=19846&postdays=0&postorder=asc&highlight=rabie&start=0

marteczka79 napisał(a):Witajcie, z ogromną uwagą i wdzięcznością przeczytałam Wasze wszystkie posty. Razem z naszą 4 letnią córeczką wybiaramy się w czerwcu po raz pierwszy za granicę i własnie wybraliśmy Chorwacją. I stąd moje pytanie dokąd jechać? Podoba mi się bardzo wyspa Rab. Ale nie wiem gdzie się zatrzymać jak rezerwować apartament i jak się dostać na wyspę. I co robić z autem? Czy mogłybyście polecić mi jakiś fajny i niedrogi apartament? Za wszystkie odpowiedzi z góry serdecznie dziękuję.Marta

Na przykład taki można było znaleźć na tej stronie.
Najważniejsze, że masz już obrany kierunek. Resztę pytań zadaj w odpowiednich tematach, to z pewnością uzyskasz odpowiedź, lub już ona czeka na Ciebie
Pozdrav

marteczka79 napisał(a):Podoba mi się bardzo wyspa Rab. Ale nie wiem gdzie się zatrzymać jak rezerwować apartament i jak się dostać na wyspę. I co robić z autem? Czy mogłybyście polecić mi jakiś fajny i niedrogi apartament? Za wszystkie odpowiedzi z góry serdecznie dziękuję.Marta

Marta poczytaj sobie tą relację i tą. Mam nadzieję, że pomogą Ci dokonać trafnego wyboru.
Pozdrawiam.

Polecam ci apartament w Orebicu
Orebić - apartamenty http://www.maestral-orebic.de/
Apartament A1 parter z tarasem, blisko do grilla, my byliśmy rodzinką 2+2, Cena w tym czasie 30 eurasów za dobę. Dla dzieci naprawdę ok klimatyzacja w pokoju była zbawienna da dzieci - o 23 było jeszcze 32 stopnie

My ze znajomymi też mieliśmy dylemat jak Nasze dzieci(6-mcy,9 mcy i 21 mcy) wytrzymają tak długą podróż i wpadliśmy na pomysł,żeby żony z dziećmi poleciały samolotem,a faceci pojadą dwa dni wcześniej samochodem z całym ekwipunkiem.Jedziemy w pierwszej połowie czerwca do Makarskiej.Dziewczyny z dziećmi dolecą na gotowe.Samolot do Splitu w obie strony 681 zł(matka z dzieckiem).

Polecam do przeczytania, przed trasą, fajny artykuł z eDziecko.pl

33 zabawy na drogę.

Witam! W temacie dzieci polecam stronę http://www.malypodroznik.pl/. Oprócz ciekawych relacji z podróży z małymi dziećmi do najróżniejszych zakątków świata, znajdują się tam bardzo ciekawe porady praktyczne: co zabrać, apteczka, porady dot. zdrowia w czasie podróży, jak robić zdjęcia dzieciom, jaki wybrać fotelik , sposoby na kleszcze, komary itp. oraz linki do innych przydatnych stron . Do tego mnóstwo świetnych zdjęć (stronę opracowuje małżeństwo znanych polskich podróżników-fotografików). Jest tam także bardzo ciekawy artykuł dlaczego warto, nawet z małymi dziećmi, podróżować i dlaczego nie należy się bać tych podróży. Serdecznie polecam.

beatrycze napisał(a):Witam! W temacie dzieci polecam stronę http://www.malypodroznik.pl/. Oprócz ciekawych relacji z podróży z małymi dziećmi do najróżniejszych zakątków świata, znajdują się tam bardzo ciekawe porady praktyczne: co zabrać, apteczka, porady dot. zdrowia w czasie podróży, jak robić zdjęcia dzieciom, jaki wybrać fotelik , sposoby na kleszcze, komary itp. oraz linki do innych przydatnych stron . Do tego mnóstwo świetnych zdjęć (stronę opracowuje małżeństwo znanych polskich podróżników-fotografików). Jest tam także bardzo ciekawy artykuł dlaczego warto, nawet z małymi dziećmi, podróżować i dlaczego nie należy się bać tych podróży. Serdecznie polecam.

Weszłam na tę stronke i jestem pod wielkim wrażeniem Tylko "pozazdrościć" takich możliwości