napisał(a) malysiunia » 31.07.2012 09:21
a to profesor Bralczyk w temacie: "Z rozdziałem krajów na te, do których, i te na które się jedzie, jest trochę kłopotów. Decydują dawne zwyczaje. Najogólniej mówiąc, jedziemy do, gdy kraj jest samodzielnym państwem, zwłaszcza nieco odleglejszym, zaś na, gdy kraj traktowany jest trochę mniej 'państwowo'; - jak obszar, ziemia, teren, prowincja, także gdy jest bliższym sąsiadem. Sytuacja się komplikuje, gdy z niepaństwowego obszaru; tworzy się państwo - bo językowy zwyczaj zostaje. W kraju jedziemy na Śląsk, Mazowsze, Mazury, Kujawy (choć do Wielko- i Małopolski, ale tam mamy w wyrazie Polskę), poza nim - na Litwę, Łotwę (już do Estonii), Białoruś, Ukrainę, Słowację, Węgry. Kiedyś także - na Mołdawię, dziś - do Mołdawii. Jeździmy także na wyspy, półwyspy i morza."
Pozdrawiam
ps. Ja jestem nowa na forum, choć śledzę go od 2 lat i duużo informacji już dzięki Wam znalazłam; za 3 tyg jadę DO Chorwacji po raz drugi, kempingowo z 2 dzieci: 4lata i 11 msc! będzie się działo!

)