DO Chorwacji czy NA Chorwację?...

Ja jutro jadę do Pcima.
Czy na Pcim?
Nie wiem..........

Ale chyba "do" bo "na" to bym musiał najechać...

Ja tam jadę na Wrocław i na Warszawę a potem na końcu na Chorwację.

dla urozmaicenia można też jechać na Hiszpanię albo na Portugalię, podobno są tam piękne plaże..

Chętni mogą także udać się na Francję. Natomiast zwolennicy skośnookich piękności mogą jechać na Indonezję - podobno to bardzo ciekawy kraj..

W przyszłym roku być może wybierzemy się na Grecję, pojedziemy autem drogami położonymi na Bułgarii i na Albanii lub też na Czarnogórze Aby po mam nadzieję niezbyt męczącej podroży dotrzeć do celu.

W tym roku celem jest Chorwacja. Jechać będziemy drogami położnymi na Słowacji i na Austrii i dalej płatną autostradą położoną na Słowenii aż dotrzemy do kraju o którym ludzie wypowiadający się uporczywie chcą jechać NA ten kraj w nie DO tego pięknego nad Adriatykiem położonego państewka.



I aż dziw bierze ze ludzi nie razi po oczach stwierdzenie "jadę na Chorwację"... Pewnie jadąc tam siedzą na swoich wygodnych samochodach albo przy kierownicy albo przy innych siedzeniach.


Pozdrav

cronaturki napisał(a):I aż dziw bierze ze ludzi nie razi po oczach stwierdzenie "jadę na Chorwację"... Pewnie jadąc tam siedzą na swoich wygodnych samochodach albo przy kierownicy albo przy innych siedzeniach.[/color]


Pozdrav

Jadę do Chorwacji, ale nie bulwersuje mnie czyjeś stwierdzenie, że jedzie "na Chorwację"....Powinno ?
Jest tyle błędów językowych, w powszechnym użyciu ( jak np Ci jako liczba mnoga "ten", napewno, wogóle, 10-cio, na dzień dzisiejszy i masa innych ), których sama nie stosuje ale mnie nie ruszają....Dlaczego ma mnie razić akurat- na Chorwację ?
I siedzę na wygodnym siedzeniu w samochodzie, czasami za kierownicą , czasami przy kierownicy .
I mam ten luksus , że nie muszę siedzieć na podłodze przy siedzeniu

Nie reagując przyzwalasz na kaleczenie języka.

kinga35 napisał(a):Jadę do Chorwacji, ale nie bulwersuje mnie czyjeś stwierdzenie, że jedzie "na Chorwację"....Powinno ?

Nie, raczej nie powinno. Mnie też nie bulwersuje. Bulwersuje mnie za to wmawianie, że sformułowanie "na Chorwację" jest poprawne. Nie, nie jest .

Ani, na Pcim możesz jechać, ale w znaczeniu "w kierunku Pcimia", np. z Myślenic do Stróży .

oj widzę, że ten temat "do i na" dalej wałkowany jest

fiordek napisał(a):oj widzę, że ten temat "do i na" dalej wałkowany jest

A dlaczego ma nie być wałkowany skoro taki tytuł tematu.

Janusz Bajcer napisał(a):

fiordek napisał(a):oj widzę, że ten temat "do i na" dalej wałkowany jest

A dlaczego ma nie być wałkowany skoro taki tytuł tematu.

tak tak tak

najpierw było "na" potem zamienione na "do" ...a tera "do czy na" ... cieszę się, że tak czujny jesteś i dalej wałkujmy ten temat

najważniejsze jest to, aby dojechać do Chorwacj i szczęśliwie wrócić na Polskę

JackDaniels;) napisał(a):najważniejsze jest to, aby dojechać do Chorwacj i szczęśliwie wrócić na Polskę

Co ja paczam

Jeśli mówi się w języku chorwackim jest bardzo proste:
Idem na otok Hvar u grad Hvar.

Krzychooo napisał(a):
Ani, na Pcim możesz jechać, ale w znaczeniu "w kierunku Pcimia", np. z Myślenic do Stróży .

Jestem już w Pcimiu i chcę wyjechać na Suchą ... niech mi nikt nie wciska, że popełniłam błąd.

a może na tym forum stwórzmy "NOWE POJĘCIE"....wyruszamy, wybieramy się, jedziemy......W CHORWACJĘ!!!!
Po co Nam "do" czy "na"....zawsze w "W" jest przyjemniej!! I co Wy na to???

Profesor Miodek powiedział,że prawidłową formą jest "do",lecz zwyczajowo mówi się "na" Chorwację,Ukrainę,Krym,czy Słowację,co też nie jest błędem.Wobec tego obie formy są dopuszczalne,nie ma sensu się kłócić.