Czy ceny w Chorwacji oszalały????

Pepe12345 napisał(a):Nie dam za 2+1 80 Euro za dobę bo nie.

Może napiszesz konkretnie gdzie ten apartament

Wszystkie 2+1 w Chorwacji w takiej cenie

micz43 napisał(a):Duży ruch w temacie. Konserwatyści zapłaca każdą cene ze Chorwację. Chłopaki jak kiedys polecicie za koszmarną chorwacka cenę do hotelu 4-5 gwaizdkowego z opcja all, nie meczac sie samochodem 15-20 godzin, nie tracac czasu na stanie w korkach to pogadamy.

No to pogadajmy. Pewnie nie tylko Ty byłeś na wczasach z all . Byłem w Egipcie dwa razy. Cenowo baaardzo podobnie. Samolot jest oczywiście bardzo wygodną i szybką opcją, ale to podróżowanie samochodem jest ciekawsze.

Traktujesz Chorwację jako cenową okazję? Wydaje mi się, że od co najmniej kilku lat już nią nie jest. Ale nie wszystko da się przeliczyć na złotówki.

Krzychooo napisał(a):... Ale nie wszystko da się przeliczyć na złotówki.

Jeśli można wymienić.
Cykady, zapach lawendy, smak rakiji, nawet jak poleje to przestanie...
Możecie dopisywać czego się na złotówy nie przelicza...

Krzychooo napisał(a):

akkon napisał(a):

Krzychooo napisał(a):Ja trochę "pogrzebałem" w sieci. Nie wydaje mi się, żeby kwatery jakoś drastycznie podrożały.
Przeciętna cena za apartament 4-osobowy to 80 euro (w lipcu). Oczywiście można znaleźć też apartamenty sporo tańsze (tak od 50 euro), jak i droższe (100-120 euro).

W takim razie przeciętne ceny lipcowej Chorwacji przekroczyły poziom kontynentalnej Grecji w sierpniu.

A dlaczego Chorwacja miałaby być tańsza od Grecji, zwłaszcza kontynentalnej?

W zeszłym roku na przełomie lipca i sierpnia bez problemu znaleźliśmy (w ciemno) 4-osobowy apartman w Orebicu za 50 euro. 100 metrów dalej podobny kosztował 100 euro. Ceny były, są i będą zróżnicowane. Proponuję z dystansem podchodzić do jakichś jednostkowych wielkich podwyżek i zbytnio nie uogólniać.

Zacznę od tego,że z sentymentu odwiedzam Cro i pewnie tak pozostanie a jest to w m.sierpniu gdy w Grecji wszyscy mają urlop i jest trochę drożej natomiast w czerwcu czy początek lipca(sprawdzone osobiście)bez wątpienia Grecja wychodzi o wiele taniej mimo dodatkowych kilometrów,które trzeba pokonać.Apartamenty wychodzą średnio 20 procent taniej i standardowo są klimatyzowane natomiast ceny w sklepach niczym nie odbiegają od naszych

Już kiedyś pisałem, że biuro turystyczne (takie z rodowodem, stare) mam w rodzinie.

Mogę zwiedzać świat za niewielkie pieniądze(promocje dla właścicieli biur lub wczasy za symboliczną kwotę) ale zawsze jadę do Chorwacji i na dodatek ciągle w zasadzie w to samo miejsce. (Jakiś niepoprawny dziwak jest ze mnie).

Nie uważam i nigdy tak nie pisałem, że Choracja to raj na ziemi. Ot, jest niezła i to wszystko.

To co mnie tam ciągnie to, że póki co jadę tam samochodem i robię co chcę. Tak lubię i to mi najbardziej odpowiada.

Co do cen ...... nigdzie nie mam za darmo (oprócz nad Bałtykiem-tam długo mieszkałem, mam tam rodzinę i dużo znajomych), wszędzie należy płacić i nigdy się nie pytam ile zapłacę. Po prostu, koniec mojego wczasowania - rachunek - zapłata. Do zobaczenia za rok.
Jeżeli dobrze pamiętam to najdrożej za 10 dni (tyle z reguły tam jestem) kosztowało mnie 7500 zł/ na dwie osoby. Dużo .... mało ... nie wiem. Tyle zapłaciłem i koniec.

Co do odległości -północne Włochy znam i nie chcę ich nawet za darmo. Inne kraje w odległości "samochodowej" - nie widzę nic ciekawego a jechać po to aby jechać ..... nie chce mi się. Mam już "swoje" i to wystaczy.

Myślę ,ze trudno i niepotrzebnie się odnosić do postu gdzie ktoś pisze ,że coś zdrożało mu z 30 euro na 120 euro.Gdzie i co nie pisze.A potem pisze ,że to jest ostatni post w temacie.
Także te posty wszystkie napisane to raczej nie w temacie i bez sensu.

woka napisał(a):...To co mnie tam ciągnie to, że póki co jadę tam samochodem i robię co chcę. Tak lubię i to mi najbardziej odpowiada.

Normalny gościu jesteś. Ja też robie co chcę.Nie hałasuje na plaży i nie wrzeszcze z balkonu aprtamentu w dniu kiedy mi wybitnie zasmakowała rakija. No i zwykle jadę samochodem.

pawelh napisał(a):

Krzychooo napisał(a):

akkon napisał(a):

Krzychooo napisał(a):Ja trochę "pogrzebałem" w sieci. Nie wydaje mi się, żeby kwatery jakoś drastycznie podrożały.
Przeciętna cena za apartament 4-osobowy to 80 euro (w lipcu). Oczywiście można znaleźć też apartamenty sporo tańsze (tak od 50 euro), jak i droższe (100-120 euro).

W takim razie przeciętne ceny lipcowej Chorwacji przekroczyły poziom kontynentalnej Grecji w sierpniu.

A dlaczego Chorwacja miałaby być tańsza od Grecji, zwłaszcza kontynentalnej?

W zeszłym roku na przełomie lipca i sierpnia bez problemu znaleźliśmy (w ciemno) 4-osobowy apartman w Orebicu za 50 euro. 100 metrów dalej podobny kosztował 100 euro. Ceny były, są i będą zróżnicowane. Proponuję z dystansem podchodzić do jakichś jednostkowych wielkich podwyżek i zbytnio nie uogólniać.

Zacznę od tego,że z sentymentu odwiedzam Cro i pewnie tak pozostanie a jest to w m.sierpniu gdy w Grecji wszyscy mają urlop i jest trochę drożej natomiast w czerwcu czy początek lipca(sprawdzone osobiście)bez wątpienia Grecja wychodzi o wiele taniej mimo dodatkowych kilometrów,które trzeba pokonać.Apartamenty wychodzą średnio 20 procent taniej i standardowo są klimatyzowane natomiast ceny w sklepach niczym nie odbiegają od naszych

Ciekawe wprawdzie ja jeszcze Grecji nie posmakowałem, możesz napisać coś więcej.
Ja z północy kraju i do Przeworska mam 558 km jadąc w Polsce wiesz co to jest. Ty z Przeworska masz np do Salonik 1500km możesz napisać jaką trasą jechałeś i docelowo gdzie? Za ile może jakiś link do apartamentu?

I tak trole sobie popisują w trolowym temacie.

AndrzejJ. napisał(a):I tak trole sobie popisują w trolowym temacie.

No właśnie buhahhahaa

woka napisał(a):
Co do cen ...... nigdzie nie mam za darmo (oprócz nad Bałtykiem-tam długo mieszkałem, mam tam rodzinę i dużo znajomych), wszędzie należy płacić i nigdy się nie pytam ile zapłacę. Po prostu, koniec mojego wczasowania - rachunek - zapłata. Do zobaczenia za rok.
Jeżeli dobrze pamiętam to najdrożej za 10 dni (tyle z reguły tam jestem) kosztowało mnie 7500 zł/ na dwie osoby. Dużo .... mało ... nie wiem. Tyle zapłaciłem i koniec.

milioner jakiś czy co?

jest takie przysłowie:

"źle się ożenić i drogo kupić to kazdy głupi potrafi"


a jak dadzą rachunek tak jak w tym wątku o tyle wyższy?

pozdrav.

micz43 napisał(a):Duży ruch w temacie. Konserwatyści zapłaca każdą cene ze Chorwację. Chłopaki jak kiedys polecicie za koszmarną chorwacka cenę do hotelu 4-5 gwaizdkowego z opcja all, nie meczac sie samochodem 15-20 godzin, nie tracac czasu na stanie w korkach to pogadamy. Ja zawsze traktowałem Chorwację jako okazję. Dzis za cenę Chorwacji mozna mieć o wiele lepsze warunki w kazdym sródziemnomorskim kraju. Tyle Koncze temat

A ja myslę, że alternatywa jaka masz, którą się tak chwalisz to obecnie dla Ciebie Egipt albo Tunezja, aha jesli chcesz jeszcze zaoszczedzić to wybierz sie do Libii, za atrakcyjna cenę mozesz mieć tam najlepsze apartamenty - teraz jest pewnie wiele wolnych ....

ROTFL.

Micz sobie poszedł a trole piszą i piszą.No Adam nie troll i Fux.

Watek do kosza.