Buongiorno! Benvenuti! Skarby Umbrii i Rzym na deser

Rzym, Piazza Navona

Piazza Navona powstał na ruinach starożytnego stadionu cesarza Domicjana zbudowanego w 86 r. n.e. z myślą o zawodach lekkoatletycznych, co tłumaczy jego rozmiar i kształt. Ruiny stadionu do dziś znajdują się pod powierzchnią placu.
Swój obecny wygląd plac zawdzięcza przebudowie zainicjowanej przez papieża Innocentego X, który wstąpił na tron piotrowy w 1644 roku. Za projekt odpowiedzialni byli dwaj znamienici architekci epoki baroku: Francesco Borromini oraz Gian Lorenzo Bernini.













Pośrodku placu stoi Fontanna Czterech Rzek (Fontana dei Quattro Fiumi) zbudowana w latach 1650-1651 według projektu Gian Lorenzo Berniniego.








Wyrzeźbione męskie postacie symbolizują cztery rzeki: Nil, Ganges, Dunaj i Rio de la Plata oraz cztery znane wówczas kontynenty: Afrykę, Azję, Europę i Amerykę.












Na obu krańcach placu znajdują się dwie mniejsze fontanny.
Po stronie południowej stoi Fontanna Maura (wł. Fontana del Moro) z zainstalowaną pośrodku postacią Maura otoczonego przez delfiny oraz czterech trytonów.












Po stronie północnej placu stoi fontanna Neptuna (wł. Fontana del Nettuno), pośrodku której umieszczona została postać boga mórz walczącego z ośmiornicą.




Na Piazza Navona brakuje mi tym razem ulicznych artystów wystawiających swoje prace, malujących portrety, grafiki, pejzaże ...
Dodawało to dużo uroku .


(zdjęcie z 2015 roku)

Tymczasem idziemy dalej.








Raptem dwie przecznice dzielą nas od Panteonu.

Też bardzo lubię Piazza Navona

Rzym, Panteon

Panteon wzniesiono w 125 r. n.e. na polecenie cesarza Hadriana i poświęcono najważniejszym bóstwom rzymskim - pantheon to z greckiego świątynia wszystkich bogów (pan–wszystek + theos–bóg).






Panteon jest najlepiej zachowanym zabytkiem starożytnego Rzymu. Niewątpliwie pomógł mu w tym fakt, że na początku VII wieku został zaadoptowany na kościół chrześcijański i otrzymał tytuł Basilica Santa Maria ad Martyres – Bazylika Najświętszej Marii Panny od Męczenników.

Tym razem rezygnujemy z wejścia do środka. Weryfikacja green passów i obowiązkowe mierzenie temperatury sprawiają, że do wejścia ustawiła się baaaaaaaaaardzo długa kolejka .




Dodam tylko, że mimo różnych pomysłów na wprowadzenie biletów, wstęp do Panteonu ciągle pozostaje bezpłatny .
Gdyby ktoś miał jednak ochotę wirtualnie zajrzeć do środka to w pierwszej rzymskiej relacji popełniłam dość długi post .
Zdjęć panteonu jest tam zdecydowanie więcej .


Piazza della Rotonda, przy którym stoi Panteon, znów okazuje się bardzo zatłoczony i bardzo gwarny .




Pośrodku placu stoi barokowa Fontana Panteonu z XVI w. z umieszczonym centralnie egipskim obeliskiem Ramzesa II.







Zaglądamy na sąsiedni Piazza della Minerva sprawdzić jak miewa się słonik wyrzeźbiony przez Berniniego w 1667 r. .






Spacer przez Rzym to w zasadzie wędrówka od piazza do piazza i przy każdej piazzy warto się zatrzymać .
Nawet jeśli jakimś cudem okaże się, że nie ma tam żadnej chiesy, palazzo, pomnika czy fontanny to zawsze będzie chociaż gdzie usiąść na kawę .

Od piazzy ze słoniem już tylko przysłowiowy rzut kamieniem dzieli nas od Piazza di Sant'Ignazio.










Warto zajrzeć do stojącego tu Kościoła Św. Ignacego Loyola.



CDN

Rzym, Kościół św. Ignacego Loyoli

Inicjatorem powstania świątyni i jej fundatorem był kardynał Ludovico Ludovisi, bratanek papieża Grzegorza XV.
Kościół wybudowano w latach 1626-1650 wg planów jezuity Orazio Grassi, natomiast fasadę zaprojektował w II połowie XVII wieku Alessandro Algardi.
Patronem świątyni jest św. Ignacy Loyola, założyciel Towarzystwa Jezusowego (zakonu jezuitów), który został kanonizowany 12 marca 1622 roku.






To co skłoniło nas, żeby znowu zajrzeć do Sant'Ignazio jest absolutnie genialny fresk pokrywający całe sklepienie nawy głównej, którego autorem jest Andrea del Pozzo, włoski malarz i jezuita.
Powstała między 1691 a 1694 rokiem Apoteoza św. Ignacego jest jednym z najwybitniejszych przykładów malarstwa iluzjonistycznego.








Trudno uwierzyć, że te wszystkie elementy architektoniczne, gzymsy, kolumny i figury, namalowane zostały na zupełnie płaskim suficie.









Żeby wygodnej było podziwiać to 3D epoki baroku w nawie umieszczone jest lustro .


Andrea del Pozzo jest również autorem iluzjonistycznej fałszywej kopuły. Murowana kopuła była przewidziana w projekcie, ale być może ze względów ekonomicznych, nigdy nie została zbudowana. Na 13-metrowym płótnie Pozzo namalował więc kopułę do złudzenia przypominającą prawdziwą .










Dziełem są również Pozzo są także freski na sklepieniu transeptu oraz w apsydzie.




Taki barok to ja lubię .

marze_na napisał(a):Żeby wygodnej było podziwiać to 3D epoki baroku w nawie umieszczone jest lustro .

Bardzo przydatne jest to lustro, bo od zadzierania głowy do góry to szyja bardzo boli .

megidh napisał(a):

marze_na napisał(a):Żeby wygodnej było podziwiać to 3D epoki baroku w nawie umieszczone jest lustro .

Bardzo przydatne jest to lustro, bo od zadzierania głowy do góry to szyja bardzo boli .

Tylko do tego lustra jest kolejka chętnych i czuć na plecach lekką presję i zniecierpliwione spojrzenia .

marze_na napisał(a):

megidh napisał(a):

marze_na napisał(a):Żeby wygodnej było podziwiać to 3D epoki baroku w nawie umieszczone jest lustro .

Bardzo przydatne jest to lustro, bo od zadzierania głowy do góry to szyja bardzo boli .

Tylko do tego lustra jest kolejka chętnych i czuć na plecach lekką presję i zniecierpliwione spojrzenia .

Piękne freski Obecnie kolejki obowiązują niemal do każdej ciekawej atrakcji turystycznej
Ciekawe jak zareagowaliby gdyby tak ze swoim lustrem ktoś przyszedł


Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):Obecnie kolejki obowiązują niemal do każdej ciekawej atrakcji turystycznej

To fakt. Chociaż kościół św. Ignacego i tak zapewnia względny komfort zwiedzania. Nie każdy wie, że warto tam zajrzeć .
Zaraz zderzymy się z prawdziwym tłumem .

Rzym, Fontanna di Trevi

Następna atrakcja turystyczna na naszej spacerowej trasie przez Rzym jest z kategorii tych absolutnie topowych .
Stajemy przed słynną Fontanną di Trevi ukończoną w 1762 roku według projektu Nicoli Salviego.








Ludzi oczywiście multum . Nie ma chyba w Rzymie miejsca, które byłoby oblegane przez turystów bardziej niż di Trevi.
Jednak ile by tych ludzi nie było, trzeba się koniecznie dostać w pobliże niecki, żeby odprawić obowiązkowy rytuał wrzucenia pieniążka do fontanny. No chyba, że ktoś nie ma potrzeby powrotu do Wiecznego Miasta to może sobie darować .
Wrzucenie monety (koniecznie prawą ręką przez lewe ramię) jest podobno gwarantem tego, że do Rzymu jeszcze wrócimy. W naszym przypadku to działa .

Kiedy byliśmy tu w 2015 roku akurat trwał remont .




W wodą czy bez, wrzucić trzeba .




No i wróciliśmy w 2016 roku .
Wprawdzie na krótko, bo tylko na parę godzin, ale o fontannę di Trevi obowiązkowo zahaczyliśmy .




Mimo balastu w postaci kabinówek udało nam się przedrzeć przez tłum i zająć strategiczne miejsce. Następne centy wylądowały w fontannie .





Teraz znowu tu jesteśmy . Czyli to całe wrzucanie działa .




Jeszcze słowo o samej fontannie.
Fontanna di Trevi zbudowana została na ścianie Palazzo Poli i na imponujące wymiary 20m szerokości i 26m wysokości.
Centralną postacią fontanny jest Okeanos, w mitologii greckiej największy z tytanów i prawdopodobnie najstarsze z bóstw morskich. Niżej, po obu jego stronach stoją dwa trytony będące uosobieniem Kastora i Polluksa, symbolizujące dwa odmienne nastroje morza: sztorm i ciszę. W bocznych niszach zaś znajdują się kobiece postaci reprezentujące alegorie Zdrowia i Obfitości. Do budowy wykorzystano trawertyn.

marze_na napisał(a):Teraz znowu tu jesteśmy . Czyli to całe wrzucanie działa .

Oczywiście, że działa

Za serce Rzymu uważam właśnie Panteon, wielokrotnie tam przechodziliśmy starając się dostać do innych atrakcji Rzymu

mysza73 napisał(a):Oczywiście, że działa

Tym razem na wszelki wypadek wrzucaliśmy nawet dwa razy .

tony montana napisał(a):Za serce Rzymu uważam właśnie Panteon

W zasadzie nigdy się nad tym nie zastanawiałam .
Ale gdybym miała gdzieś to serce umiejscowić to raczej w okolicy Piazza Venezia i Via dei Fori Imperiali .

marze_na napisał(a):

mysza73 napisał(a):Oczywiście, że działa

Tym razem na wszelki wypadek wrzucaliśmy nawet dwa razy .

Jeżeli działa wszędzie , to będę musiał strasznie długo żyć
Prawie wszędzie wrzucałem dwa razy


Pozdrawiam
Piotr

Rzym, a jeszcze Twoimi zdjęciami - piękny. Poznaję wiele miejsc jak byliśmy jesienią 2019 ...
Na strzelaniu z działa o 12 na wzgórzu Janikulum byliście ? Fajne doświadczenie

pozdrawiam, Michał

piotrf napisał(a):Jeżeli działa wszędzie , to będę musiał strasznie długo żyć

A, to ja takiego problemu nie mam . Rzadko kiedy coś wrzucam .

majkik75 napisał(a):Na strzelaniu z działa o 12 na wzgórzu Janikulum byliście ? Fajne doświadczenie

Czytalam o tym w Twojej relacji i nawet miałam ochotę się wybrać, ale jakoś nie udało nam się trafić na Janikulum w południe .
Myślę, że kiedyś jeszcze będzie okazja . Monety w końcu po coś wrzucone .