Bratus 2014 uda się?

Wnikliwa analiza budżetu na 2014 i okazuje się ze nie stać nas na wyjazd( remont domu pochłonie wszystkie oszczędności) i tutaj wychodzi nam na przeciw teść zapłacę wam nocleg... I ta konsternacja czy się uda?? Podliczenie wszystkiego i cóż jedziemy prawie... Termin 12-22.09.2014. I cały plan legł nie mam urlopu kończy się 16... długa rozmowa z szefem................... mijają dni w końcu przychodzi i oznajmia masz urlop... Hura:) Jedziemy:) a w ramach przypomnienia jak to było w ----------------------> 2013

Więc od początku termin wyjazdu 14.09-25.09. 2013. po długich przemyśleniach wizytach na cro.pl wybraliśmy Makarska a dokładniej jej rejon miejsce docelowe BRATUS. Pakowanie i wyjazd godz. 22:00. Trasa Jaworze k. Bielsko-Biała - Cieszyn - Bratysława - Węgry trasa 86/84 - Autostrada Chorwacka i miejsce docelowe Bratus.
Autko sprawdzone przed wyjazdem w stacji diagnostyczne wszystko 100% sprawne ale nikomu nie przyszło do głowy że szczeki w tyle się skończą pod Bratysławą... jechać wracać? krótka decyzja jedziemy...
Niestety fotek z samej podróży jak na lekarstwo bo moja 2 połówka wypoczywała z tyłu gdy ja prowadziłem. Ale przez cała drogę +4 a po przejechaniu magicznego tunelu +8 wiec szalu nie ma...


nóżki mojego kochanego fotografa w legowisku na tylnej kanapie

i tak sobie jeszcze jechaliśmy przez 3 godz. w temp +8 gdy nagle na autostradzie nasz zjazd, wyjeżdżamy serpentyną i nagle termometr zaczął wariować i podskoczył na szczycie do +30 a naszym oczom ukazał się taki oto widok


od razu się zakochaliśmy nawet nie pamiętając o tylnych hamulcach które dawały czadu już ładnie. No nic zjazd do miejscowości docelowej. Wykupienie noclegu (jazda w ciemno i do tego 1 raz do Chorwacji a co:)) i widok z balkonu za 30 euro za 2 os bezcenny


no nic koniec tego miłego trzeba było poszukać mechanika który naprawi auto i tu wiadro zimnej wody na głowę po przeczytaniu postów na cro.pl i wujka google nic gorszego jak zepsucie się auta w Chorwacji. Poszperałem i znalazłem nie pamiętam nazwy ale lokalizacje pamiętam
Put Topića 5, 21320, Baška Voda, Chorwacja
podchodzę do mechanika i nakreślam sprawę i jego odpowiedź 500 kn za części i wymianę iii ugięły mi się nogi ale co tam negocjacje i zbicie do 400. do odbioru o 15.
i moja jazda za kratami po samochód. Na miejscu podchodzi do mnie właściciel i mówi gotowe 350 i miłych wakacji:) po takiej informacji to już musi być super:) i było:)








co dziennie raczyliśmy się grillowaniem rybek postaci

no a że zapachy się roznosiły to przychodzili goście w postaci


cdn...

Witaj na forum
Fajnie się zapowiada Twoja relacja Czekam na ciąg dalszy.

To ja też przysiądę

Mmmmniam Czuję przez monitor zapach tej rybki

W pierwszym rzędzie!!!

obejrzę też

Ja też siadam
Fajnie ,że są na świecie jeszcze ludzie , którzy potrafią zrozumieć człowieka na wakacjach ( mówię o mechaniku).

Hej. Nie sądziłem że ktoś tu zaglądnie. mam kilka miejsc do wrzucenia ale niestety czasu mało bo przed urlopem kupa spraw do załatwienia. ale jedno zdjęcie przywołał pewną historie....

Podczas wyprawy do Makarskiej jednej z wielu. poszliśmy obejrzeć "cypel" w porcie

jeżeli się nie mylę to znajduje się tam wielgachny Neptun może ktoś wie lepiej...

trochę mu głowę ucięło...
idziemy oglądamy widoki i las kłódek


i nagle słychać wrzaski.. podchodzimy do barierki do wody na oko jakieś 10-12m i 2 śmiałków skacze( w głowie myśl ciekawe skąd są) samego skoku nie zdążyłem uchwycić był widowiskowy jedynie tyle

i tylko słychać z dołu " k***a m****ć chyba urwało mi jajka" no i odpowiedź sama przyszła kto skakał...
i tu nasuwa mi się cytat
"A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają" - Mikołaj Rej
jeżeli ktoś łacinę podwórkową za język oczywiście uznaje...
cdn...

Dawaj dalej

Bratus, bardzo ładna, cicha i bardzo spokojna miejscowość, byliśmy na spacerze w niej będąć na pobycie w pobliskiej Promajnie. W zasadzie cała okolica jest bardzo urokliwa, ładna i spokojna.

Uwielbiam to miasteczko! Byliśmy tam dwa razy i jesteśmy tym miejscem zauroczeni Rozmarzyłam się patrząc na znajome widoki, pojechałabym tam jeszcze raz...

Chyba coś jeszcze napiszesz. Czekam też na fotki.
PZDR

Hej. z uwagi na nawał pracy nie byłem w stanie nic dodać, ale myślę że na początku tyg. dodam nowe zdjęcia. A w przyszłym tyg. o tej porze już będę w trasie na Chorwację:)

zbychu1023 napisał(a):Hej. z uwagi na nawał pracy nie byłem w stanie nic dodać, ale myślę że na początku tyg. dodam nowe zdjęcia. A w przyszłym tyg. o tej porze już będę w trasie na Chorwację:)

Witaj

Podczas naszego pobytu w Krvavicy, bardzo często chodziliśmy na plażę w Bratusiu. Od razy miejscowość nam przypadła do gustu - ładna plaża i przytulne miejsce. Pozwolisz, że wkleję fotkę z Bratusia w oczekiwaniu na Twoją c.d.











Czy dalej są zacumowane przy plaży charakterystyczne łódki ? Cztery lata temu były

Pozdrawiam

Nic się nie zmieniło:) dom w którym sypiam zasłania palma:) Szwagier był w czerwcu i dalej łódki stały:)