Awaria auta w Chorwacji-prosba o pomoc, pilne !!

darek1 napisał(a):

arturac napisał(a):

darek1 napisał(a):

arturac napisał(a):

darek1 napisał(a):Zapchany filtr paliwa oto jest przyczyna. Zatyka się i przerywa pracę silnika. Spuścić paliwoi zatankować nowe.Tak to jest z pozyczonymi pojazdami.

a niby po co spuszczać to paliwo?:)

Żeby zeszły wszystkie zanieczyszczenia. Przerobiłem ten temat w 1998 r. Serwis nie pomógł tylko facet na ulicy. To był strzał w 10. Najczęściej dzieje się to przy tankowaniu małych ilości paliwa. Coś tam się wytrąca.

skąd mają te zanieczyszczenia zejść?

No z baku chyba nie z du..py . U mnie teśż komputer pokazywał błąd. Wyjeżdżałem i dupa. Paliwo zmienić, paliwo i zacznie działać.

od tego tak z miejsca by nie stanął, wcześniej by szarpał i na wyższych obrotach słabł.

niestety po raz (chyba) pierwszy muszę przyznać rację koledze darek1 - mnie 2 lata temu spotkał podobny problem co Was. Objawy podobne, w zasadzie identyczne, a naprawiłem je tankując najlepszą (czyt. najdroższą ropę ) jaka była dostępna na ichniejszej INIE. Sam w to nie wierzyłem, ale jak ręka odjął - wsiadłem, odpaliłem pojechałem. Spróbujecie to może się okazać zbawienne a koszt raczej nie duży, choć z drugiej strony gwarancji nie ma, że pomoże... Powodzenia

henius34 napisał(a):niestety po raz (chyba) pierwszy muszę przyznać rację koledze darek1 - mnie 2 lata temu spotkał podobny problem co Was. Objawy podobne, w zasadzie identyczne, a naprawiłem je tankując najlepszą (czyt. najdroższą ropę ) jaka była dostępna na ichniejszej INIE. Sam w to nie wierzyłem, ale jak ręka odjął - wsiadłem, odpaliłem pojechałem. Spróbujecie to może się okazać zbawienne a koszt raczej nie duży, choć z drugiej strony gwarancji nie ma, że pomoże... Powodzenia

tyle, ze to podobno benzyna, ropa potrafi zrobić gluta w filtrze ale benzyna?

w moim scenicu II, w ogóle nie ma filtra paliwa

było że diesel , najpierw wymienić filtr to nigdy nie zaszkodzi a potem obejrzeć przewody paliwowe szczególnie szybkozłączki mogą być przyczyną zapowietrzania jak jest wątpliwość to zasmarować silikonem , sprawdzić paliwo lub zalać świeżym ON to chyba najtańsze pomysły

Powiem tak o kant dupy potłuc takich mechaników jak oni się za komputer najpierw chwycili a nie za sprawdzenie jakości i podawania paliwa, może to jakieś dzieci neostrady .Tak jak darek radzi wymienić filtr,koniecznie w trakcie wymiany zwrócić uwagę na bagno w filtrze-jeśli była woda w paliwie będzie widać to na jego powierzchni oraz zlać paliwo ze zbiornika i zalać świeżego.

Witam, od razu zaznaczę, że mechanik żaden ze mnie i poza laniem ON nic nie robię w aucie (mąż się zajmuje naszymi autami). Ale...z tego co pamiętam, jak mi się w zimie zatkał filtr paliwa, to oprócz wymiany filtra mąż dolał benzyny, tak ok. 2 l, do baku. Akurat zalałam do pełna, przejechałam kilkanaście km do domu, rano odpaliłam, skrobię szybki , a on mi zgasł. I tak mu zostało do w.w. rzeczy. Więc.... może tez trochę benzynki?

Magda75 napisał(a):Witam, od razu zaznaczę, że mechanik żaden ze mnie i poza laniem ON nic nie robię w aucie (mąż się zajmuje naszymi autami). Ale...z tego co pamiętam, jak mi się w zimie zatkał filtr paliwa, to oprócz wymiany filtra mąż dolał benzyny, tak ok. 2 l, do baku. Akurat zalałam do pełna, przejechałam kilkanaście km do domu, rano odpaliłam, skrobię szybki , a on mi zgasł. I tak mu zostało do w.w. rzeczy. Więc.... może tez trochę benzynki?

To życzę powodzenia z wtryskami:) Benzyny zalać do baku ropy?

Tak gdzieś znalazł na jakimś forum mąż, skonsultował z ojcem mechanikiem. Bak 60 l, benzyny nie pamiętam ile wlał, ale wydaje mi się, że 2l. Może mniej. Problemem była wytrącona parafina (? chyba). Raz zatankowałam na innej stacji niż zwykle.

Owszem istniej coś takiego jak wytrącenie parafiny z ON ale odbywa się to przy naprawdę dużych mrozach, a nie w czerwcu w Chorwacji. Poza tym aby temu zabiegać nie należy używać benzyny bo padną wtryski, a specjalnie przygotowanych preparatów.
Wiec problem Renówki nie leży w wytrąconej parafinie. Mam nadzieję, że po nocy zostanie on rozwiązany i będziecie plażować:)

Ok, jak zaznaczyłam, nie znam się na tym. Wspomniałam o benzynie, bo tematem był zapchany filtr. Jeżeli tak da rade tylko w zimie przy tym problemie co ja miałam, to sorki. Przynajmniej czegos się dowiedziałam

Ja p...lę...współczuję takiej przygody

Sprawdźcie immobilizer.

Jeśli to benzyna to sprawdzie również pompke paliwa powinno być ją słychać przy przekręceniu kluczyka,mi padła kiedyś w uno.A czy wam wogóle kręci silnikiem ,czy po prostu nie odpala.Szukajcie luźniej wtyczki

olciap6 napisał(a): ale tak naprawde zadnych filtrow ani nic innego nie sprawdzili-juz sami nie wiemy co o tym myslec.

1. Sprawdzić filtr paliwa - w razie potrzeby spuścić wodę, ew. wymienić filtr (większość dizli sama się odpowietrzy po takim przeglądzie filtra, można im pomóc zalewając puszkę filtra ropą)
2. Zatankować na max

Przerywana praca zbiornikowej pompy paliwa nie jest sygnalizowana żadną kontrolką/błedem, a potrafi unieruchomić auto.
Objawy są IDENTYCZNE jakie miałem z dizlem fiata 1.9, jazda.......przerwa....jazda...przerwa..jazda, przy czym coraz częściej gasł, a coraz mniej jechał. Zatatankowałem do pełna, pompa się zanużyła w ON i jeszcze popracowała, choć dalej wydawała dziwne dźwięki.

P.S. Ja wiem, ze stres, braki językowe, ale nie możecie się tak jawnie dawać dymać...wstawiacie auto do mechanika z konkretnym problemem, jeżeli problem nie jest rozwiązany za pierwszym razem to dlaczego bulicie za kolejne holowania i kolejne pseudo-naprawy?

el_guapo napisał(a):

olciap6 napisał(a): ale tak naprawde zadnych filtrow ani nic innego nie sprawdzili-juz sami nie wiemy co o tym myslec.

1. Sprawdzić filtr paliwa - w razie potrzeby spuścić wodę, ew. wymienić filtr (większość dizli sama się odpowietrzy po takim przeglądzie filtra, można im pomóc zalewając puszkę filtra ropą)
2. Zatankować na max

Przerywana praca zbiornikowej pompy paliwa nie jest sygnalizowana żadną kontrolką/błedem, a potrafi unieruchomić auto.
Objawy są IDENTYCZNE jakie miałem z dizlem fiata 1.9, jazda.......przerwa....jazda...przerwa..jazda, przy czym coraz częściej gasł, a coraz mniej jechał. Zatatankowałem do pełna, pompa się zanużyła w ON i jeszcze popracowała, choć dalej wydawała dziwne dźwięki.

P.S. Ja wiem, ze stres, braki językowe, ale nie możecie się tak jawnie dawać dymać...wstawiacie auto do mechanika z konkretnym problemem, jeżeli problem nie jest rozwiązany za pierwszym razem to dlaczego bulicie za kolejne holowania i kolejne pseudo-naprawy?

Przerwę ci Mistrzu kolorowy. Coś mnie tkneło. Powodem może być jeżdżenie busem na ostatnich litrach paliwa. Pompa może być nie zanurzona w paliwie i się psuje. To może być powód. Ale czy jeżdżono na ostatnich litrach paliwa wie kierowca busa.