Jakby był ktoś zainteresowany, to wysłanie międzynarodowego listu wartościowego (400,- zł), który jest obligatoryjnie polecony, o wadze do 50g, z potwierdzeniem odbioru kosztuje 19,30 zł. Dodatkowo stracone pół godziny na poczcie oraz "eksklusywna" obsługa naraz aż trzech pracownic, bo temat jest z założenia trudny i potrzeba do niego aż trzech głów, żeby się z nim uporać...
Nie wiem czemu przypomniała mi się scenka z kultowej polskiej komedii:
"Nie ma takiego miasta Londyn. Jest Lądek Zdrój. To co mi Pan nie mówi, że to w Anglii?! Cholera jasna, muszę wstać i iść zobaczyć, gdzie to jest..." :lol:

.png)

.png)
.png)
