Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Gorąca Korčula, spopielały Pelješac i sielskie Kuterevo’15

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
emi13214
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 409
Dołączył(a): 16.12.2008
Re: Moja bajka - Skąpany w winie Pelješac i mityczny Mljet

Nieprzeczytany postnapisał(a) emi13214 » 17.08.2014 18:30

Serce mi mocniej bije, gdy oglądam te zdjęcia. Ciekawe czy cytrynki i pomarańcze ogródkowe też masz sfotografowane ( bo ja mam! - rosły niedaleko kościoła).
trevia
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 367
Dołączył(a): 28.08.2009
Re: Moja bajka - Skąpany w winie Pelješac i mityczny Mljet

Nieprzeczytany postnapisał(a) trevia » 19.08.2014 13:43

Belluna napisał(a):Piękna ta Twoja bajka... :)


Cześć Belluna :papa: Miło mi, że bajka się podoba :D

NANO napisał(a):podpatrzę może w przyszłym roku to będzie Pljesac


Warto spędzić tu wakacje :D I mówię to ja - do tego roku zdeklarowana miłośniczka Hvaru :wink:

emi13214 napisał(a):Serce mi mocniej bije, gdy oglądam te zdjęcia. Ciekawe czy cytrynki i pomarańcze ogródkowe też masz sfotografowane ( bo ja mam! - rosły niedaleko kościoła).


Tych chyba nie mam :( :cry: :wink:
emi13214
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 409
Dołączył(a): 16.12.2008
Re: Moja bajka - Skąpany w winie Pelješac i mityczny Mljet

Nieprzeczytany postnapisał(a) emi13214 » 19.08.2014 17:50

Kontynuuj proszę. Tak fajnie się czyta :)
trevia
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 367
Dołączył(a): 28.08.2009
Re: Moja bajka - Skąpany w winie Pelješac i mityczny Mljet

Nieprzeczytany postnapisał(a) trevia » 20.08.2014 19:03

Trzy kościoły, Vrila i poszukiwanie błota

Skoro zrobiła się pogoda, to pora ruszyć z apartmanu cztery litery :wink: Optymistyczna wersja uwzględniała kąpiel i bliższe przyjrzenie się temu, co Trpanj ma do zaoferowania :)

Od przyjazdu cztery kółka odpoczywały, więc pora je trochę rozruszać. Ale tylko kawałeczek :wink: Pierwszy przystanek - plaża przy kampie Vrila.

Obrazek

Obrazek

Kiedy moja znajoma zobaczyła to zdjęcie, wykrzyknęła - to w Chorwacji rosną PALMY??? 8O :lol:
Obrazek

Lokalizacja kampu jest rewelacyjna :D W dodatku wyszło słońce, więc wraz z nim coraz więcej ludzi :wink: Pora zająć miejsce na plaży :wink:

Będzie dziś coś z tego pływania? :wink:
Obrazek

Obrazek

Kiedy już nacieszyliśmy się wakacjami pod palmami :wink: i zaszło trochę słońce ruszyliśmy na spacer wśród gajów oliwnych...

Obrazek

fauny
Obrazek

i folory ;) Mniam :D
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pięknie tu, pusto i jakoś dziwnie... W tym miejscu zdecydowanie można poczuć kwintesencję stwierdzenia "Dziki Peljesac". Wokół żywej duszy, tylko góry i oliwki... "klimat" uzupełniają ciemne chmury i pokrzykująca złowrogo wrona. Na ścieżce coraz więcej dużych odcisków jakiegoś zwierza - wilka, szakala? Jak człowiek pozwoli wyobraźni na trochę swobody to ciary przechodzą po skórze :x Oglądał ktoś taki horror o małżeństwie, które spędza wakacje pod namiotem w jakiejś dziczy nad morzem? Pies nieustannie szczeka na coś w morzu, później znajdują opuszczony kamp i trupy obozowiczów... a w końcu gdy chcą uciekać okazuje się, że ciągle wracają w to samo miejsce? Na szczęście my wróciliśmy z dziczy cali :wink:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kiedy już mamy dosyć zdjęć z palmą w roli głównej we wszystkich możliwych konfiguracjach ;) można jechać dalej... :D
andeo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2113
Dołączył(a): 31.01.2014
Re: Moja bajka - Skąpany w winie Pelješac i mityczny Mljet

Nieprzeczytany postnapisał(a) andeo » 20.08.2014 19:54

Pięknie sfotografowałaś moją ukochaną plażę :)fajnie się ogląda ,teraz pewnie do zatoczki Blace ?:)
trevia
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 367
Dołączył(a): 28.08.2009
Re: Moja bajka - Skąpany w winie Pelješac i mityczny Mljet

Nieprzeczytany postnapisał(a) trevia » 20.08.2014 19:59

Kolejnym celem jest kościółek Sv. Roko położony na wzgórzu o tej samej nazwie. Aby tam dotrzeć trzeba pokonać kilkaset schodów. Na każdym z nich wyryte jest nazwisko dobroczyńcy :wink:

Obrazek

Obrazek

Wspinaczkę wynagradzają piękne widoki roztaczające się z kościelnego wzgórza. Pogoda mogłaby być lepsza, ale i tak warto spojrzeć i odsapnąć przysiadając na kamiennym murku.

Obrazek

Obrazek

Ścieżką idziemy do kolejnego kościółka...

Kościół św. Mikołaja (1840)
Obrazek

Obrazek

Nadeszła pora na słynne błota. Z drobnymi problemami w końcu udało się je odnaleźć.

Obrazek

Błota lecznicze jakie znajdują się w zatoczce Blace były podobno badane przez instytut w Sarajewie, który stwierdził, że mają największą radioaktywność, a ich właściwości m.in. leczą schorzenia reumatologiczne. Jak poinstruował nas Borys - błotami należy się natrzeć i dobrze wygrzać na słońcu, a następnie zmyć ;) My trochę musieliśmy zmodyfikować tą instrukcję, bo słońce było już bardzo nisko, a w dodatku za chmurami, poza tym akurat razem z nami przyszło dwóch chłopaków, którzy w zatoczce łowili ryby i trochę dziwnie się patrzyli na te błotne kuracje... :wink: Obiecywaliśmy sobie wrócić tu gdy będzie lepsza pogoda, ale w końcu to się nie udało... :roll: Mimo wszystko (czyli obecności błota ;) ) zatoczka jest bardzo malownicza :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W zasadzie wrażeń na ten dzień mamy już wystarczająco dużo, ale będąc w tej okolicy postanowiłam pokonać jeszcze jedną niewielką różnicę wysokości i moim oczom ukazało się to

Obrazek

Świątynia dumania :wink:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po inskrypcjach wnioskuję, że są to ruinki jakiegoś kościoła albo kapliczki.
Trochę niżej jest obecny cmentarz
Obrazek

Po takim intensywnym popołudniu bardzo wygłodnieliśmy :wink: Kroki kierujemy więc do knajpki na nabrzeżu (naprzeciw miejsca gdzie przypływa prom) gdzie podają pyszną pizze. Zajadamy się pršutem i przy okazji korzystamy z wifi nawiązując kontakt ze światem :P
Ostatnio edytowano 23.08.2014 15:14 przez trevia, łącznie edytowano 1 raz
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14803
Dołączył(a): 02.08.2008
Re: Moja bajka - Skąpany w winie Pelješac i mityczny Mljet

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 20.08.2014 20:10

Super! Camping "Vrila" - od naszej wizyty w 2010 roku palmy pięknie urosły :D Jest tam coraz ładniej.

trevia napisał(a):Oglądał ktoś taki horror o małżeństwie, które spędza wakacje pod namiotem w jakiejś dziczy nad morzem? Pies nieustannie szczeka na coś w morzu, później znajdują opuszczony kamp i trupy obozowiczów... a w końcu gdy chcą uciekać okazuje się, że ciągle wracają w to samo miejsce?

Chyba chodzi o Długi weekend ?
Dziwny film, ale trzyma w napięciu ;)

Piękne zdjęcia, Trevia :)

Błotkiem niestety się nie nacieraliśmy. Polacy spotkani na campingu "wystraszyli" nas, mówiąc, że błoto strasznie śmierdzi. ;) Naprawdę jest tak źle?
andeo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2113
Dołączył(a): 31.01.2014
Re: Moja bajka - Skąpany w winie Pelješac i mityczny Mljet

Nieprzeczytany postnapisał(a) andeo » 20.08.2014 21:35

Kiedy tam byliście? ach jak fajnie się ogląda miejsca po których i my chodziliśmy :) cudne zdjęcia .
Maslinko ,ja się nacierałam i fakt ,nawet po prysznicu czuć było,pachniało krzemem,ale nic strasznego :)
emi13214
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 409
Dołączył(a): 16.12.2008
Re: Moja bajka - Skąpany w winie Pelješac i mityczny Mljet

Nieprzeczytany postnapisał(a) emi13214 » 21.08.2014 07:36

Andeo - my na naszym cudownej Vrili chyba się minęłyśmy. Ja byłam od 11.07, a Ty chyba do 11.07?
andeo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2113
Dołączył(a): 31.01.2014
Re: Moja bajka - Skąpany w winie Pelješac i mityczny Mljet

Nieprzeczytany postnapisał(a) andeo » 21.08.2014 11:33

Ja byłam od 2 do 7 lipca :)
Krzysztof i Lidia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3282
Dołączył(a): 23.02.2011
Re: Moja bajka - Skąpany w winie Pelješac i mityczny Mljet

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzysztof i Lidia » 21.08.2014 23:23

trevia napisał(a):Może niektórych to zdziwi, ale mimo, że jedziemy lądem to kierujemy się do Trpanj...

Mnie to zupełnie nie dziwi, już dwa razy tak samo uczyniliśmy 8)



trevia napisał(a):- Nieduże, stare miasteczko - jest
- Bliskość sklepu, piekarni, knajpek - wynika z pkt 1 ;)
- Ładne widoczki - są
- Czysta woda - jest i to jakie kolory!
- Skałki :)))
- Niezły punkt wypadowy

W rzeczy samej :hut:




trevia napisał(a):Po wstępnym obchodzie dochodzimy do wniosku, że fajnie może być w części zwanej Vila, oddalonej jakieś 10-15 minut piechotą od centrum. Vila znaczy wróżka i faktycznie jest tu magicznie :)

I jeszcze Put Vila 8O Doskonały wybór :hearts: toż to najlepsza lokalizacja w całym Trpanj.

W tym roku Trpanj widzieliśmy tylko z daleka podczas przeprawy z Hvaru na ląd, więc często i chętnie będę tu zaglądał, tym bardziej, że zdjęcia jak zwykle 8O.... bajeczne :papa:
trevia
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 367
Dołączył(a): 28.08.2009
Re: Moja bajka - Skąpany w winie Pelješac i mityczny Mljet

Nieprzeczytany postnapisał(a) trevia » 23.08.2014 15:06

maslinka napisał(a):Chyba chodzi o Długi weekend ?
Dziwny film, ale trzyma w napięciu ;)



Tak, dokładnie ten film miałam na myśli! :wink:

maslinka napisał(a):Polacy spotkani na campingu "wystraszyli" nas, mówiąc, że błoto strasznie śmierdzi. ;) Naprawdę jest tak źle?


Nie było tak źle :wink:

Krzysztof i Lidia napisał(a):
trevia napisał(a):
Może niektórych to zdziwi, ale mimo, że jedziemy lądem to kierujemy się do Trpanj...

Mnie to zupełnie nie dziwi, już dwa razy tak samo uczyniliśmy 8)


:D Waśnie nie wiem czemu, ale wśród niektórych Trpanj nie jest postrzegane jako atrakcyjne miejsce... A moja rodzinka już zaczyna mówić, że w przyszłym roku trzeba będzie tam wrócić... 8O :lol:
Nie żałowaliśmy, że wybór padł na Put Vila - też uważam, że to najfajniejsze miejsce w Trpanj :D

Wy zerkaliście w stronę Trpanj, a my z balkonu patrzyliśmy na Hvar :wink:

Już niedługo będzie coś dla miłośników kotów... :smo:
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009
Re: Moja bajka - Skąpany w winie Pelješac i mityczny Mljet

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 24.08.2014 00:44

trevia napisał(a): Oglądał ktoś taki horror o małżeństwie, które spędza wakacje pod namiotem w jakiejś dziczy nad morzem? Pies nieustannie szczeka na coś w morzu, później znajdują opuszczony kamp i trupy obozowiczów... a w końcu gdy chcą uciekać okazuje się, że ciągle wracają w to samo miejsce?


:) :mrgreen:
Jasne, bo "Długi Weekend" w wersji australijskiej to całkiem dobry film był i naprawdę ciekawie zrobiony - w dodatku bez komputerowych cudów niewidów. Niedawno wiosną to leciało. Jeden z ciekawszych thrillerów z natury wziętych.

:)
trevia
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 367
Dołączył(a): 28.08.2009
Re: Moja bajka - Skąpany w winie Pelješac i mityczny Mljet

Nieprzeczytany postnapisał(a) trevia » 24.08.2014 13:19

Cześć Fatamorgana :D Przez moment poczułam się jak bohaterka tego filmu :wink: Natury lepiej nie drażnić :wink:
trevia
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 367
Dołączył(a): 28.08.2009
Re: Moja bajka - Skąpany w winie Pelješac i mityczny Mljet

Nieprzeczytany postnapisał(a) trevia » 24.08.2014 13:43

Uwaga! KOTY

Kolejny poranek... i po raz kolejny zastanawiamy się
- Co to będzie dzisiaj z tą pogodą?
Jadran jakiś taki szary... średnio to wygląda jeśli chodzi o wizję plażowania...

Jak już pisałam wcześniej z naszego tarasu mamy fajny widok na ląd i Hvar więc i na żywo orientację w pogodzie - to jest burza w Makarskiej, to nadciągają chmury z Czarnogóry, a to nad lawendową wyspą właśnie wyszło słońce :wink: Jeśli do tego dodać zdolność przewidywania pogody z chmur i innych wskazówek natury to po co internet albo tv :wink: Na razie jest szaro - w którą stronę się rozwinie sytuacja? Zasiadamy do śniadania. I nie tylko my... Poznajcie stałych bywalców

Maminka i dzieci :wink:
Obrazek

Obserwacja szaleństw i zabaw tych dwóch rozkosznych kociaków była jedną z najlepszych rozrywek :wink: więc książki nieruszone leżą w walizce :P

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na kawę wpadł Borys i ucięliśmy sobie dłuższą pogawędkę. Wypytał nas o plany i zaproponował, że możemy skorzystać z jego rowerów :) W międzyczasie nieśmiało zza chmur zaczęło przedzierać się słońce, więc jedziemy - w poszukiwaniu słońca i pięknych plaż... :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Gorąca Korčula, spopielały Pelješac i sielskie Kuterevo’15 - strona 22
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone