Re: Moja bajka - Skąpany w winie Pelješac i mityczny Mljet
napisał(a) trevia » 20.08.2014 18:59
Kolejnym celem jest kościółek Sv. Roko położony na wzgórzu o tej samej nazwie. Aby tam dotrzeć trzeba pokonać kilkaset schodów. Na każdym z nich wyryte jest nazwisko dobroczyńcy


Wspinaczkę wynagradzają piękne widoki roztaczające się z kościelnego wzgórza. Pogoda mogłaby być lepsza, ale i tak warto spojrzeć i odsapnąć przysiadając na kamiennym murku.


Ścieżką idziemy do kolejnego kościółka...
Kościół św. Mikołaja (1840)


Nadeszła pora na słynne błota. Z drobnymi problemami w końcu udało się je odnaleźć.

Błota lecznicze jakie znajdują się w zatoczce Blace były podobno badane przez instytut w Sarajewie, który stwierdził, że mają największą radioaktywność, a ich właściwości m.in. leczą schorzenia reumatologiczne. Jak poinstruował nas Borys - błotami należy się natrzeć i dobrze wygrzać na słońcu, a następnie zmyć

My trochę musieliśmy zmodyfikować tą instrukcję, bo słońce było już bardzo nisko, a w dodatku za chmurami, poza tym akurat razem z nami przyszło dwóch chłopaków, którzy w zatoczce łowili ryby i trochę dziwnie się patrzyli na te błotne kuracje...

Obiecywaliśmy sobie wrócić tu gdy będzie lepsza pogoda, ale w końcu to się nie udało...

Mimo wszystko (czyli obecności błota

) zatoczka jest bardzo malownicza





W zasadzie wrażeń na ten dzień mamy już wystarczająco dużo, ale będąc w tej okolicy postanowiłam pokonać jeszcze jedną niewielką różnicę wysokości i moim oczom ukazało się to

Świątynia dumania




Po inskrypcjach wnioskuję, że są to ruinki jakiegoś kościoła albo kapliczki.
Trochę niżej jest obecny cmentarz

Po takim intensywnym popołudniu bardzo wygłodnieliśmy

Kroki kierujemy więc do knajpki na nabrzeżu (naprzeciw miejsca gdzie przypływa prom) gdzie podają pyszną pizze. Zajadamy się pršutem i przy okazji korzystamy z wifi nawiązując kontakt ze światem

Ostatnio edytowano 23.08.2014 14:14 przez
trevia, łącznie edytowano 1 raz