Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

18 zachwycających chwil (Orebić-Tučepi i inne po drodze)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4243
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 12.07.2014 16:52

Koniecznie muszę znaleźć to miejsce z parasolami, wygląda to bajkowo :D
voite
Croentuzjasta
Posty: 153
Dołączył(a): 20.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) voite » 12.07.2014 17:36

Już widzę, że będzie ciekawie więc zasiadam i ja :)
mirasowski
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 537
Dołączył(a): 19.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) mirasowski » 13.07.2014 09:59

cd. Kolejny dzień , poniedziałek 16.06. Pobudka zerkam przez okno, a tam ciemne chmury ale jakieś takie mniejsze porozrywane. Może jest szansa na poprawę i wyjście słońca.?! Zerkam jeszcze na prognozy na accuweather i nie wygląda to dobrze. :(
Synoptycy napisali ''od poniedziałku rano do czwartku popołudnia przejściowe burze z piorunami i deszcz''.

Powiem szczerze że łapałem powoli depresję. To nasz trzeci rok z rzędu w Cro. a drugi raz w czerwcu i takiej pogody nie widziałem. Takiej pogody żeby tak długo padało to nawet miejscowi Chorwaci nie pamiętają.

Rodzice od znajomych byli na początku czerwca w Bułgarii. Wycieczkę kupili z groupon i na 10 dni pobytu 8 dni padało i powodzie były.:( Coś się z klimatem nie dobrego dzieje. Niby klimat na świecie się ociepla ale to powoduje właśnie deszcze, burze, powodzie, trąby powietrzne itd.

Wracam do relacji. Jak już pisałem wcześniej na śniadanie możemy pójść najwcześniej o 11:00. Wstawaliśmy znaczy budziliśmy się codziennie koło 7.00 - 7:30. Dla niektórych jest to wcześnie rano , dla nas też w szczególności że na urlopie jesteśmy, więc trzeba się wyspać na zapas. Ale jakoś człowiek wyspany był i sam organizm się wybudzał o tej porze. Dodam jeszcze że spać chodziliśmy tak po ostatnim meczu czyli po północy.
Plan na dzisiaj niestety nie plaża , pogoda nie zachęcała na plażowanie. Więc spacer po Orebić a póżniej pojechaliśmy poszukać miejsca widokowego i zarazem miejsca z którego zaczynały się szlaki pieszych wędrówek na Sv.Ilija 961m.n.p.m. Samochód zostawiliśmy w jakimś dziwnym miejscu , przyznam szczerze ze jak się później okazało źle skręciłem. Było ciepło, duszno , miejscami słońce się przebijało przez ciemne chmury więc spacer to samo zdrowie.
Miejsce wycieczki nazywa się klasztoru franciszkańskiego Matki Boskiej Anielskiej (Gospa od Anđela), usytuowanego na pobliskim wzgórzu, z którego rozpościera sie jeden z najpięknieszych widoków na świecie.
Wkoło rozpościera się gęsty sosnowo - cyprysowy las. Najlepiej się przespacerować wdychając świeże, górskie powietrze, podziwiając przepiękne widoki - panoramę Orebicia, pobliski archipelag, miasto Korczulę i wyspę Mljet. Zespół klasztorny - położony 152 metry nad poziomem kryształowo przeźroczystej powierzchni morza, pośród stuletnich cyprysów - tworzą klasztor Franciszkanów z XV wieku,smukła dzwonnica, muzeum morskie i stary cmentarz kapitanów żeglugi, przepięknie usytuowane u podnóża imponującego górskiego masywu, z dominującym szczytem św. Eliasza.
Muzeum morskie przechowuje bardzo cenne eksponaty z bogatej, związanej z morzem przeszłości Orebicia, miasteczka - symbolu morza i żeglugi Dalmacji.
Mieliśmy zakupiony przewodnik jak również dostaliśmy mapkę z biura Orebić Tours.
Kontynuujemy spacer do pobliskiej wczesnochrześcijańskiej świątyni w pobliżu wsi Karmen. Podziwiamy widok na kościół Matki Boskiej Karmeńskiej (Gospa od Karmena) i resztki sali sądowej ówczesnego księcia okręgu Trstenica.
Teraz kilka zdjęć z tej wycieczki:
Załączniki:
DSC08909.jpg
DSC08936.jpg
DSC08927.jpg
DSC08925.jpg
Dróżka do Orebića
DSC08915.jpg
Korćula
DSC08905.jpg
DSC08904.jpg
DSC08901.jpg
DSC08898.jpg
Orebić
DSC08896.jpg
mirasowski
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 537
Dołączył(a): 19.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) mirasowski » 13.07.2014 10:15

Nie mogło się obyć bez wizyty w najlepszej lodziarni w Orebić:
DSC09416.jpg

Wewnątrz pracują bardzo mili Panowie, którzy mówią po polsku, i zabawiają klientów zaskakującymi sztuczkami. Bardzo miło to wspominam.
Jak ktoś chce wybrać się na kawkę i ciacho to polecam lokal Croccantino mieszczący się zaraz koło portu, sąsiaduje ze Splitskim Bankiem i Kasą Biletową Jadroliniji. Bardzo miła obsługa i pyszne słodkości.
mirasowski
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 537
Dołączył(a): 19.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) mirasowski » 13.07.2014 13:01

Obiado-kolacja o 18:00 w zaprzyjaźnionej Konobie. Dodam że pracuje tam bardzo miła obsługa ,na wysokim poziomie. Kelner znał parę słów po polsku, szef również bardzo uprzejmy , bez problemu się dogadywaliśmy i rozumieliśmy. Jedzonko smaczne , wszystko z grilla , świeże , dobrze przyprawione.
Jako że mamy wykupione wyżywienie przez biuro to mieliśmy osobne menu przetłumaczone na język polski. Braliśmy najczęściej ryby , mieszane mięsa, kalmary, zupy - rosół , pomidorowa , rybna. Nasze danie w cenie składało się z : zupy , dania głównego i sałatki. Za alkohol trzeba było dopłacić. A chleb który wypiekali sami był rewelacyjny, najlepszy jaki jadłem zaraz po chlebie mojej babci.

Kolejny dzień 17.06 i lekka poprawa pogody. Chmury z przejaśnieniam ciepło i duszno. Burza wisi w powietrzu.
Postanawiamy wybrać się na opisywaną na forum najlepszą , najładniejszą plażę jaką do tej pory widziałem w Chorwacji czyli Divna.
Zatoka Divna znajduje się ok. 7 km od malowniczego miasteczka Trpanj. Przepiękna plaża z drobnym żwirkiem nawet latem nie bywa zatłoczona. Morze w okolicy słynie z piaszczystego dna z łagodnym zejściem, co sprawia, że kąpieliska są odpowiednie nawet dla bardzo małych dzieci.
W sosnowym lasku przy zatoce znajduje się mały kemping z konobą.
W tym właśnie dniu strzaskałem plecy na raka , zasnołem zaledwie na 30 minut i wtedy wyszło słońce.
DSC08995.jpg
DSC09002.jpg
DSC09006.jpg
DSC09053.jpg
Załączniki:
DSC09054.jpg
mirasowski
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 537
Dołączył(a): 19.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) mirasowski » 13.07.2014 14:08

Kolejny dzień 18.06. Pogoda sprawdzona na accuweather wygląda tak: Orebić pochmurny i burzowy z przelotnym deszczem. Sprawdzamy BiH i Mostar, tutaj słońce ciepło z możliwymi popołudniowymi burzami. Więc wybieramy wycieczkę do Mostaru który był i tak w planach. Dystans 180km czas jazdy 2h50min. Trasę wybrałem przez Neum i Metkowić.

Jedziemy. Droga chwilami bardzo mokra po nocnych opadach burzach i deszczach. Gdzieś już za półwyspem zostałem ostrzeżony długimi światłami przez kierowcę z naprzeciwka. Myślałem że ostrzega mnie przed policją z "suszarką" a tu na moim pasie zaraz za zakrętem leżały duże kamienie które spadły z góry. Dobrze że zwolniłem do 40km/h w ten sposób uniknąłem zderzenia z niespodziewaną przeszkodą.

Droga do Mostaru bardzo urokliwa , widoki przepiękne. Jedzie się wzdłuż cudnej rzeki Neretwy. Polecam serdecznie każdemu.
Uwaga na policję Bośniacką , czają się wszędzie. Jeden chciał mnie zatrzymać ale odpuścił w ostatniej chwili , może zobaczył że jadą Polacy. :D

W końcu dotarliśmy. Mostar – nieformalna stolica Hercegowiny, leżąca nad Neretwą, 105 tys. Mieszkańców. Parkujemy na darmowym parkingu koło kościoła o.Franciszkanów.
Miasto to należy do tych nielicznych miejsc, które pozostawiły we mnie pewne niesamowite, nienazwane wrażenie. Miasto, w którym po raz pierwszy poczułem prawdziwie bałkański klimat.
Mostar przywołuje we mnie dwa obrazy:

1.Najsłynniejszy widok Mostaru, słynny kamienny Most.
DSC09237.jpg

2.Posiłek w jednej z mostarskich restauracji . Konoba šadrvan

Ta Pani zapraszała na posiłek:
DSC09269.jpg


DSC09111.jpg
DSC09108.jpg
DSC09112.jpg
Pyszna sałatka z tuńczykiem.
DSC09115.jpg
Bośniackie sery ,podobne w smaku do naszych Oscypków.


Miasto położone jest nad Neretwą - rzeką o najbardziej nie smowitym kolorze, jaki dotąd widziałem. Kamienne, białe koryto oraz brzegi rzeki kontrastują z głęboko turkusową jej barwą. Woda jest nadspodziewanie ciepła - zarówno miejscowi, jak i turyści moczą w niej nogi, brodząc przy brzegu. Głębiej jest raczej niebezpiecznie, rzeka ma porywisty nurt a na jej środku kłębią się silne wiry. Ale są śmiałkowie, którzy nie wahają się skakać w jej odmęt. I to skąd skakać - z samego Starego Mostu, który wznosi się ponad 20m nad lustrem wody! Dla tych śmiałków jest zarobek , skaczą dopiero wtedy gdy uzbierają odpowiednią kwotę około 100-150 EUR. Do wody skaczą członkowie Klubu Skoczków.
Prawdziwe święto skoków ma miejsce jednak w końcu lipca, kiedy odbywa się doroczny konkurs skoków - można wtedy podziwiać skoki wykonywane w kilku stylach: zwykłe na nogi, na główkę w wersji "jaskółka" lub tzw. "łamańca".
Podczas mojego pobytu nie udało mi się widzieć skoku w głębinę Neretwy.
DSC09146.jpg
Śmiałek z Klubu Skoczków


Warto wspomnieć, ze tradycja skoków ze Starego Mostu jest tak stara, jak sama budowla. Oryginalny Stary Most został wybudowany z białego marmuru w roku 1566 przez tureckiego budowniczego Numara Hajrudina. Jego dzieło przetrwało 427 lat, dopóki nie runęło podczas działań wojennych w 1993 roku. Władze Bośni i Hercegowiny, przy wsparciu UNESCO (Stary Most i okalająca go Starówka są wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa), odbudowały most używając dokładnie tego samego marmuru z tego samego tureckiego kamieniołomu, którego użyto do budowy pierwszego mostu, i oddały go uroczyście do użycia w 2004 roku.


Po obu stronach rzeki wejścia na most strzegą wieże, w których w przeszłości mieszkali "mostari" czyli "strażnicy mostu" - stąd właśnie pochodzi nazwa miasta Mostar. W poźniejszych czasach wieże były składami amiunicji. Ciekawym rozwiazaniem są też kamienne "schody" w formie poprzecznych krawężników, które umożliwiają wejście na stromy łuk mostu z obu stron. Zresztą nie tylko stromość, ale i śliskość kamieni jest utrudnieniem - należy zachować ostrożność, gdyż upadki pieszych są tu na porządku dziennym.

Wschodnia część Starego Miasta (jak i całego Mostaru) nosi ślady przynależności do islamu. O ile prawy brzeg Neretwy możnaby nazwać katolickim, tak na jej lewej stronie dominują meczety.
Najważniejszy to, największy w całej Hercegowinie, meczet Karadjoz-Beg (z 1557 roku) i meczet Koškin-Mehmed Paša (z 1617).
Ten drugi udostępniony jest dla turystów, można też robić w nim zdjęcia.
DSC09153.jpg

DSC09178.jpg
Studnia przy Meczecie Karadjozbega
DSC09180.jpg


Widok ze szczytu meczetu:
DSC09184.jpg
DSC09187.jpg

DSC09196.jpg


Mostarskie Stare Miasto, odbudowane po ostatnich wojnach, wygląda niemal identycznie, jak za czasów Imperium Ottomańskiego. Wąskie, kamienne uliczki, nad którymi tłoczą się niewielkie, kolorowe domy tureckie tętnią handlowym życiem. Kiedyś towary z dalekich krain jak i przedmioty codziennego użytku, a dziś sprzedaje się tu turystyczne pamiątki, głównie w formie ludowego rękodzieła, często pochodzącego z warsztatów znajdujących się na zapleczu sklepików.
DSC09081.jpg
DSC09086.jpg


Kujundžiluk - mostarski bazar - którego nazwa pochodzi od nazwiska złotników, którzy tutaj wyrabiali i sprzedawali swoje rękodzieło.
DSC09100.jpg
DSC09073.jpg
DSC09076.jpg

Jeszcze inne ujęcia Starego Mostu:
DSC09167.jpg

DSC09247.jpg


Można również bez problemu spotkać zniszczone domy przez wojnę jak również zniszczone przez upływające lata.
DSC09065.jpg
DSC09063.jpg


Piękne ręcznej roboty arcydzieła. Można sobie kupić na pamiątkę np. coś takiego. Ceny jak dla mnie zbyt wysokie. :)
DSC09097.jpg
DSC09091.jpg
DSC09095.jpg
DSC09068.jpg


Jeszcze dodałem krótki filmik nakręcony ze szczytu meczetu Karadjozbega.
https://www.youtube.com/watch?v=y6LMUVfrMXI&feature=youtu.be
Ostatnio edytowano 17.07.2014 16:41 przez mirasowski, łącznie edytowano 1 raz
ARTUR_KOLNICA
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 742
Dołączył(a): 19.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ARTUR_KOLNICA » 13.07.2014 14:46

Dobrze obejrzeć miejsca do których mam w planie pojechać tego roku.

Pisz i wklejaj jak najwięcej.

8O

:papa:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5016
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 13.07.2014 16:28

Prawie się poplakalam oglądając stare kąty na Peljescu...Plaża w Divnej na Twoich zdjęciach zaskakująca-zupelnie pusta! Gdy ostatnio tam bylam w pierwszym tygodniu września 2013 był dziki tłum,co nie przeszkadzało mi uważać,że jest to jedna z najprzyjemniejszych plaż jakie widziałam w Cro.Ale pogoda,o której piszesz tłumaczy ten "pustostan".
Dwa razy z rzędu spędzałam wakacje na Peljeścu (tak oni to odmieniają),ale nie zmobilizowałam się,aby wyruszyć do Mośtaru-teraz po obejrzeniu Twoich boskich zdjęć na pewno tam się wybiorę-a jadę na początku września.Czekam na dalszy ciąg Twojej relacji :)
Karolonek
Turysta
Posty: 10
Dołączył(a): 01.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Karolonek » 13.07.2014 16:56

Witam,
czekam na dalszy ciąg.
Kasia i Krzyś
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1090
Dołączył(a): 15.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kasia i Krzyś » 13.07.2014 17:25

Dołączam spóźniona :oops:, ale dopiero w nocy wróciliśmy z Cro.
W drodze powrotnej zakotwiczyliśmy na trzy noclegi w Wenecji, także dzięki Twojej relacji czuję, jak bym tam znów była...
Pelejesac planujemy w przyszłym roku, także też sobie popatrzę :oczko_usmiech:
maluszek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1213
Dołączył(a): 07.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) maluszek » 13.07.2014 17:32

Piękny ten Mostar, w wym roku planujemy go odwiedzić.... :D
iwoo
Autostopowicz
Posty: 2
Dołączył(a): 13.07.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) iwoo » 13.07.2014 17:54

Jako, że na przełomie sierpnia i września wybieram się do Orebić dołączam się do grona czytających :)
mirasowski
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 537
Dołączył(a): 19.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) mirasowski » 13.07.2014 19:08

Witam kolejnych forumowiczów.
cd.relacji. Zobaczymy ile się uda napisać prze meczem. Najdłużej trwa wybieranie zdjęć i pomniejszanie ich. A mecz obstawiam Niemcy- Argentyna 2-3. Tak bym chciał a jak będzie to zobaczymy. :)

Mostarska przygoda niestety dobiegła końca. :( W planach jeszcze mamy podjechać do Blagaj gdzie powstał Klasztor Derwiszów , święte miejsce muzułmanów. Z Mostaru do Blagaj jest jakieś 12km.

DSC09322.jpg
DSC09321.jpg
DSC09293.jpg
1.jpg


Pięknie tutaj w Blagaj.
I niestety rozpętała się burza i lało jak z cebra. Zdecydowaliśmy przeczekać ulewę by później zrobić kilka fotek.

Warto dodać że w Blagaj znajduje się źródło rzeki Buny. Rzeka wypływa spod kilkusetmetrowej skały. Ze źródła wypływają 43m³ wody pitnej na sekundę. Buna jest jedną z najczystszych rzek w tej części Europy. Słyszałem jeszcze że jest to jedno z największych źródeł w europie.

Można było sobie wpłynąć na pontonie z drugiego brzegu w jaskinię z której wypływa rzeka Buna. Jaka cena? nie pytałem.
DSC09286.jpg
DSC09284.jpg


Warto również zasiąść w restauracji usytuowanej na rzece. Wrażenia rewelacyjne.
Załączniki:
DSC09318.jpg
DSC09298.jpg
mirasowski
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 537
Dołączył(a): 19.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) mirasowski » 13.07.2014 19:12

Nie zobaczyliśmy niestety wodospadów Kravica oraz Pocitelj - czyli kamienne miasto. Również Međugorje pozostają nam do odwiedzenia w kolejny urlop. Może już za rok.

Warto zatankować jeszcze paliwo w BiH np. w Neum, tańsze niż w Chorwacji.
Po drodze jeszcze zrobiłem taką fotkę : Neum w BiH niestety w gęstych chmurach burzowych.
Załączniki:
DSC09329.jpg
DSC09328.jpg
mirasowski
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 537
Dołączył(a): 19.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) mirasowski » 13.07.2014 19:20

Kolejny dzień 19.06. Lepsza pogoda , słońce co jakiś czas wychodzi zza białych chmurek.
Decydujemy się podjechać jeszcze raz na tą prześliczną plażę Divna.
Tak nam się tam podobało ze nie mogę się oprzeć i wrzucam jeszcze kilka fotek z tego niesamowitego miejsca.
Załączniki:
DSC09350.jpg
DSC09399.jpg
DSC09396.jpg
DSC09365.jpg
DSC09347.jpg
DSC09345.jpg
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
18 zachwycających chwil (Orebić-Tučepi i inne po drodze) - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone