Camping Valdaliso Rovinj

My parę lat temu zwiedzaliśmy Wenecję z Punta Sabioni ale tam nocowaliśmy. Po całym dniu zwiedzania czuliśmy się zmęczeni i fajnie, że nie musieliśmy jechać dalej samochodem.

ja jade w 5 osob wiec saomochód zdecydowanie taniej wyjdzie, co innego w dwie osoby. Z Punta Sabioni trzeba doplynąć promem więc czy tańszy parking się opłaca jak sie doliczy prom x5 osob. Z drugiej strony tam nie ma kolejek korków itp niż od strony san Guliano. Z mapy wynika, że mozna jechać jechać SS14 a nie autostradą A4, ale jak to wygląda w rzeczywistości ? Niestety wyszukiwarka Forum nie działa dlatego tutaj zapytałem

Szukajka działa, po wpisaniu "do Wenecji" znalazłem np. to >>> selce-wenecja-werona-i-padwa-t38282-15.html#p1000373

forum/
klikając na odpowiedzi na często zadawane pytania czy wyszukaj odsyła mnie do tej samej strony

Po prawej stronie ekranu masz na niebieskim pionowym pasku napisane na biało "szukaj" - w to klikaj

Jestem na Vandaliso.
Potwierdzam, że internet przy budce z vinem działa.
Co do wtyczek prądowych są w recepcji za 20 Ero kaucji, ale są też takie skrzynki z gniazdkami jak do kosiarek więc ja redukcji nie potrzebowałem. Pozdrawiam

Venecja gdyby komuś się przydało :
- przejazd we Włoszech w jedną stronę 9,40 Euro więc moim zdaniem nie ma co się pchać drogą równoległą
-stacja LPG w Mestre (jeśli dobrze pamiętam Shell) zaplacilem ok 80 zł - z Rovinji 240 km
-parking w Wenecji zaraz za mostem (21Euro), a z tego miejsca spokojnie można w ciągu godziny dojść do Placu więc tramwaj wodny nie jest konieczny. Ja wybrałem opcję być tam ok 13.00 do wieczora więc dojechałem bez żadnych korków

witam
z Poreca 250 km niecałe 3h drogi ale parking płacilem 26 euro reszta jak wyzej

ja jechalem 4, ale dlatego, że wolno jeżdżę no i 5 osób
Dla przestrogi - w drodze powrotnej nawigacja poprowadziła mnie przez Koper (ktoś już opisał podobny przypadek) więc doradzam, aby od Triestu w drodze powrotnej patrzeć na znaki i jechać autostradą

Odkopuje wątek, pytanie do tych którzy byli w Valdaliso albo w Amarinie w ostatnich latach. Ja pamiętam ten camp sprzed 14 i 11 lat. Camp jak i Rovinj wspominam ze sporym sentymentem. No ale czas robi swoje, do tego priorytety sie pozmieniały /dzieciarnia/. Czytałem w różnych wątkach że camping jest głośny przez wieczorne imprezy. Ja czegoś takiego z dawnych lat nie pamiętam, inna sprawa że byłem tam we wrześniu. Teraz planujemy spędzić w Rovinju ostatni tydzień czerwca. Średnio mi sie uśmiecha wysłuchiwanie np. do północy jakiś koncertów i czerstwych animacji, więc pytanie czy rzeczywiście jest głośno ? Rozbijając się na parceli w części zalesionej te koncertowe hałasy będa uciążliwe ?

Głośno jest na Amarinie i przy zakwaterowaniu blisko restauracji i zjeżdżalni. Tylko wieczorem do ok.22.00-23.00.
Jeżeli będziesz w głębi, to powinno być bezproblemowo. Najbliżej głośnej strefy, w ubiegłym roku, były rozbite namioty firm wynajmujących. Jeżeli masz własny namiot lub przyczepę to się nie "dopchasz" w tamte okolice.
O Valdaliso może Ci napisać Maniust, gdyż tam jeździ.

Aattaa napisał(a):Głośno jest na Amarinie i przy zakwaterowaniu blisko restauracji i zjeżdżalni. Tylko wieczorem do ok.22.00-23.00.
Jeżeli będziesz w głębi, to powinno być bezproblemowo. Najbliżej głośnej strefy, w ubiegłym roku, były rozbite namioty firm wynajmujących. Jeżeli masz własny namiot lub przyczepę to się nie "dopchasz" w tamte okolice.
O Valdaliso może Ci napisać Maniust, gdyż tam jeździ.

Dzięki za info, masz na myśli restaurację/zjeżdżalnie na Amarinie czy Valdaliso ?

Planuje rozbić się na częsci Borik patrząc na mapę nr pewnie od 30 do 80-ki. na mapie blisko jest jakaś restauracja Sprzed dekady to pamiętam tam raczej tylko beach bar i absolutnie nie był źródłem żadnych hałasów.

byłem w tym roku tzn 2012 i było cicho, byłem przy samym płocie - minus troche smrodu między 9-10 bo jestam zlewnia dla kamperów, które spuszczają szambo, ale to tylko godzina dziennie, wiec da się to ominąć - miałem chyba działkę 110 ale pewny nie jestem, sprawdzę i dam znać - było cihutko. Odradzam miejsca blisko Łazienki
P.s ja po 12 latach nie widziałem zmian za dużych poza domkami na górce
Wracaj tam i nie będziesz żałował. Zmienił sie tylko wyjazd - trzeba wyjechać do 12.

Maćku - piszę o Amarinie . Restauracja i zjeżdżalnia jest blisko pomostu w kształcie lit. l. Tam stoją stateczki do Rovinj. Na Twojej mapie nie ma Amarinu.

Dzięki raz jeszcze, nieprecyzyjnie zapytałem. U mnie priorytet ma Valdaliso, ew. brak miejsc mógłby skłonić mnie do sprawdzenia Amarinu - choć jeśli tam głośnawo to niekoniecznie. Za moich pobytów nie było Amarinu tylko camp Monsena - dla naturystów.