Bert napisał(a):tomekm67 napisał(a):Viniu napisał(a):Autostrady - 140km/h (wg. GPS 130km/h)
Może trochę off, ale...
Kto wyjaśni mojej żonie, dlaczego w danej chwili inną wartość km/h wskazuje prędkościomierz, a inną GPS?
...ponieważ sygnał GPS musi dojść do satelity i z powrotem do GPS - by wskazać wynik, stąd różnice. Prędkościomierz ma bliżej - bo linka tylko łączy od kół. Największe opóźnienia GPS ma w nocy, bo satelita nie widzi od razu naszego urządzenia, tylko wyszukuje go noktowizyjnie....
Ale głupoty wypisujecie. Nie wiem skąd masz tak wybujałe informacje. Noc czy dzień- dla GPS nie ma to żadnego znaczenia. Satelita w kosmosie ma tylko moc obliczeniową, ale prędkość na ziemi oblicza po zmianie współrzędnych geograficznych odbieranych też poprzez maszty na ziemi. A może jak są chmury i burza to liczy jeszcze gorzej? Jedynym ograniczeniem dla GPS jest warstwa BETONU. GPS zawsze pokazuje realną wartość prędkości, ewentualnie z kilku sekundowym opóźnieniem spowodowanym działaniem samego urządzenia GPS, ponieważ moc obliczeniowa małego procesorka jest ograniczona.
Dodam że do obliczania prawdziwych V-max prędkości w autach są używane właśnie nadajniki GPS, zamiast licznik w aucie. Dlaczego? Ponieważ nasze auta oszukują o 10km/h. TZN pokazują zawsze około 10km/h wyższą wartość. Nie zauważyliście że gdy łapią na radar to nasz licznik wskazywał 140km/h a policjant pokazuje na suszarce 130km/h? We wszystkich autach zawsze pokazuje 10 km/h więcej.
A teraz jeszcze większy numer:
Nowa opona ma bieżnik o grubości 8mm. Gdy jest starta do połowy mamy w obwodzie koła 8mm mniej, czyli po 4 mm z każdej strony. O ile w ogóle mamy rozmiar koła wg danych producenta, a nie 18" alus z 235 szeroką oponą (pomijam ciśnienie w oponach). Więc starta do połowy opona w skali 100km obróci się kilka razy szybciej niż nowa z 8mm bieżnikiem. Wiec jak ma nie oszukiwać prędkościomierz?
Dokładnie pisało też o tym w "Motorze" chyba zimą. "Motor" udowodnił na podstawie nadajnika GPS że wszystkie auta oprócz kilku modeli oszukuje o 10km/h na korzyść.
weldon napisał(a):No i jeszcze ten skomplikowany algorytm wynikający z różnicy prędkości samochodu, ruchu obrotowego Ziemi
i prędkości satelity, który przecież, tak na prawdę to stoi w miejscu, a jednocześnie strasznie pop..dala.
Nie dość, że ci facet musi namierzyć pozycję, skonsultować to z dwoma, przynajmniej innymi, to jeszcze musi się dogadać z twoim GPS'em.
A wiadomo, im droższy sprzęt, tym wyżej głowę nosi i słuchać się nie chce ...
Te algorytmy konstruktorom satelity w kosmosie jest znany od lat, w których wystrzelono pierwszą rakietę w kosmos. My w ogóle sobie tym głowy nie zawracajmy. Kiedy jaka satelita obsługuje nasz GPS w ogóle nikt nie ma świadomości. GPS od lat 80tych podajże już posługiwało się powszechnie wojsko. Bo każda nowoczesna technologia jest zastrzeżona dla wojska. A potem trafia do cywila. GPS zawsze pokazuje prędkość realną. I bardzo łatwo zauważyć-obojętnie jakim typem i marką auta jechać że pokaże zawsze 10km/h więcej niż prędkościomierz.
Dodam że satelity w kosmosie które obsługują nasze GPS, obsługują także internet między kontynentami (niektórymi) oraz tv satelitarną i nasze komórki gdy gadamy międzykontynentalnie. Więc jak ona mają się mylić w czasie?
GPS gubi lekko sygnał w wysokich górach i przy krawędzi morza co jest spowodowane warunkami odbioru sygnału fal, nie tylko GPS ale także radiowych i telefonicznych. Ale prędkość w czasie gdy działa dobrze, zawsze pokaże właściwą.