Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Zdjęcia z delfinem nie będzie - Lošinj i Korčula 2024

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15562
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 19.12.2024 12:48

Dzień 13. i 14. (11 lipca, czwartek i 12 lipca, piątek): Wieczorna Korčula i poranne żółwiki

Po nieudanej próbie zjedzenia kolacji w Blato wracamy na kwaterę, zostawiamy Maździaka przed domem i idziemy na przystanek wodnych taksówek. Łódka właśnie przybija do brzegu:

2024-07-11-21h12m34.JPG


Widok w stronę przystani promowej:

2024-07-11-21h14m08.JPG


Czy mi się wydaje, czy 10 lat temu (kiedy płynęliśmy stąd na Lastovo) była ona zlokalizowana bliżej centrum :?: :chytry:

Niebieskie światełka Hotelu Posejdon:

2024-07-11-21h14m23.JPG


Płyniemy :D:

2024-07-11-21h15m13.jpg


Wieczorna Vela Luka bardzo mi się podoba:

2024-07-11-21h17m53.jpg


Jeśli chodzi o wybór lokalu, jesteśmy tak głodni, że stawiamy na pewniaka - od razu idziemy do restauracji Luky w marinie, w której byliśmy przedwczoraj. Dziś zamawiam žrnovski makaruni:

2024-07-11-21h54m20.jpg

2024-07-11-21h54m25.jpg


Danie jest przepyszne! :D Warto było czekać 8)

Do "domu" musimy się przespacerować, bo jest po 22:00 i taksówki wodne już nie kursują. Po drodze podziwiamy gigantyczny odcisk palca ;):

2024-07-11-22h25m05.JPG


oraz palmy:

2024-07-11-22h34m11.jpg


I chyba odkrywamy, dlaczego w VL opierają się one szkodnikom. W pniach są wbite plastikowe rurki (widzieliśmy na kilku roślinach):

2024-07-11-22h34m17.jpg


Sądzimy, że w ten sposób podaje się jakieś lekarstwa chroniące palmy przed crvenim surlašem.

Studiujemy też program imprez pod hasłem Luško lito 2024:

2024-07-11-22h34m21.JPG

Pojutrze przyjdziemy na wykład/prezentację ;)

Już jest kolejny dzień ;) - piątek, 12 lipca. Małż płynie taksówką po pieczywo na śniadanie :) Przy okazji zrobił kilka zdjęć ;) Zawsze pokazuję przeprawę łódką wieczorem; tym razem VL w porannym świetle, czyli przed 9:00 ;) (trochę trzeba było pospać :D):

2024-07-12-08h43m47.jpg

2024-07-12-08h45m12.jpg

2024-07-12-08h45m25.jpg


Małż szybko załatwia sprawę, tylko do tej przyjemności trzeba doliczyć koszt taxi w obie strony, czyli 2 euro.

Ja w tym czasie odkrywam, że po drugiej stronie naszego domu żyją żółwiki :hearts: Zapuszczam się tam z ciekawości, bo sąsiedzi (Polacy) wczoraj wyjechali, a para Słoweńców (bliżej nas) też rano wybyła. (Jeżdżą na poranną kawę do VL.)

2024-07-12-09h43m18.JPG


Żółwie mają tu zbudowane całe miasteczko - jest kilka domków i poidełko:

2024-07-12-09h42m35.JPG

2024-07-12-09h41m52.JPG


Trochę się zlewają z podłożem :lol::

2024-07-12-09h41m57.JPG


Słodziaki! :hearts::

2024-07-12-09h42m57.JPG


Gdybym wiedziała o nich wcześniej, kwatera od razu bardziej by mi się podobała 8) Choć i tak zyskuje z każdym dniem. Tylko poduszki są niewygodne :roll: Na coś muszę narzekać :chytry: ;)

Rodacy, którzy wyjechali, mieli częściowy pogled na morze, ale i Słoweńców bezpośrednio obok.

2024-07-12-09h43m12.JPG


My mamy zdecydowanie więcej prywatności, a widoku aż tak mi nie brakuje ;) W Nerezine też go nie było.

Małż wraca z zakupów. Przygotowujemy śniadanie, a potem pokazuję mu żółwiki. Wam też jeszcze je pokażę :mg:, kiedy będą miały wielką wyżerkę :lool:

Powoli (bo w upale wolniej się ruszamy ;)) przygotowujemy wszystkie kajakowe bambetle. Dziś nie pojedziemy szczególnie daleko - zwodujemy Osiołka po drugiej stronie uvali Meja:
Meja.png


Ale najpierw musimy tam dojechać. Mijamy Maslinik Požar:

2024-07-12-11h01m17.JPG


Dziwna nazwa dla oliwnego gaju, choć być może pożar strawił tę ziemię. Na pewno jest tu bardzo sucho:

2024-07-12-11h01m22.JPG


Dojeżdżamy do parkingu przy zatoczce Meja. Bardzo wygodne miejsce do zostawienia samochodu:

2024-07-12-11h05m30.JPG


Można zejść właśnie do tej uvali, to zaledwie kilka kroków:

2024-07-12-11h02m39.JPG


Po prawej jest ogrodzony teren wojskowy, ale tam się nie będziemy zapuszczać. Jadran ma niesamowity kolor, lecz już zaczyna się marszczyć; trzeba szybko wodować Osiołka:

2024-07-12-11h02m44.JPG


Zrobimy to po przeciwnej stronie półwyspu, u którego nasady zaparkowaliśmy - patrz pomarańczowa strzałka na mapce kilka zdjęć wyżej. Na szczęście z tej strony też mamy wygodną ścieżkę, trochę dłuższą niż do uvali Meja, ale zwykle pokonujemy dłuższe odcinki, więc jest super :D:

2024-07-12-11h04m20.JPG


A to wysepka Grčik (i Hvar w oddali), do której też dopłyniemy:

2024-07-12-11h04m29.JPG


"Za chwilę" ;), bo wycieczkę kajakową pokażę w kolejnym odcinku 8)

:papa:
Marlowe1994
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2298
Dołączył(a): 21.02.2024

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marlowe1994 » 19.12.2024 18:07

Zawsze žrnovski kojarzy mi się z pljukancima :D
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15562
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 19.12.2024 19:23

Marlowe1994 napisał(a):Zawsze žrnovski kojarzy mi się z pljukancima :D

Nie jadłam pljukanci na Istrii ani nigdzie indziej, więc nie mam porównania, ale wygląda podobnie, więc pewnie też podobnie smakuje 8)
Marlowe1994
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2298
Dołączył(a): 21.02.2024

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marlowe1994 » 19.12.2024 20:14

W žrnovskim jest jeszcze żółtko. Czy to mocno zmienia smak? Pewnie są tacy co to obczają :D Ja jestem mięsny to tjesteniny za bardzo nie ruszam. Choć z tartufima jest spoko. Pewnie największą różnicą w smaku jest dziura po drucie :lol:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15562
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 20.12.2024 13:04

Marlowe1994 napisał(a):W žrnovskim jest jeszcze żółtko. Czy to mocno zmienia smak? Pewnie są tacy co to obczają :D

Żółtka nawet nie wyczułam ;) Fanką makaronów nie jestem, ale ten był pyszny.
Marlowe1994
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2298
Dołączył(a): 21.02.2024

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marlowe1994 » 20.12.2024 13:20

maslinka napisał(a):
Marlowe1994 napisał(a):W žrnovskim jest jeszcze żółtko. Czy to mocno zmienia smak? Pewnie są tacy co to obczają :D

Żółtka nawet nie wyczułam ;) Fanką makaronów nie jestem, ale ten był pyszny.

I ja takowyż ;)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15562
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 20.12.2024 18:58

Dzień 14. (12 lipca, piątek): Kajakiem prawie na Proizd ;)

W tytule odcinka zdradziłam, że na Proizd nie dotrzemy. Dodam jeszcze, że ani dzisiaj kajakiem, ani w ogóle. Osiołkiem nie było sensu się tam zapuszczać, bo najlepsze plaże (Veli Bili Bok i Srednji bili bok) były jednak za bardzo oddalone od miejsca, z którego startowaliśmy. Poza tym już na Bilibokach ;)plażowaliśmy (10 lat temu).

Zastanawialiśmy się oczywiście nad powtórką - normalnie ;), czyli statkiem wypływającym z Velej Luki, jednak naczytałam się negatywnych komentarzy i ochota mi przeszła. Nie wiem, czy to prawda, ale z opinii wynikało, że w ostatnich latach na wysepkę są trzy przedpołudniowe kursy i tylko dwa popołudniowe/wieczorne. Z związku z tym w drodze powrotnej ludzie są upychani na pokładzie jak sardynki w puszce :roll:

Wróćmy do naszego aktualnego rejsu. Oddalamy się od brzegu, zostawiając w tyle płot oddzielający tereny wojskowe:

2024-07-12-11h27m01.JPG


i świetnie wyglądającą półkę skalną oraz oliwkowy gaj powyżej niej:

2024-07-12-11h28m36.JPG


Co do wspomnianej półki, nawet mieliśmy pomysł, żeby przyjechać tu na plażowanie (bez kajaka), ale nie wystarczyło już na to czasu.

Zbliżamy się do wysepki Grčik:

2024-07-12-11h35m40.JPG


"Plaża", na którą trafiamy w pierwszej kolejności, nie powala:

2024-07-12-11h37m12.JPG


Opływamy więc otok, ale linia brzegowa cały czas prezentuje się mniej więcej w taki sposób:

2024-07-12-11h37m48.JPG


Jeszcze gorzej jest z widocznością. Hvar ledwo majaczy, a to przecież wcale nie tak daleko stąd:

2024-07-12-11h39m24.JPG


Wracamy do opływania półwyspu, bo taki jest generalnie plan na dzisiaj - opłynąć poluotok i wrócić do uvali Meja. Kierunek wybraliśmy tak, żeby popołudniowy wiatr nam pomagał ;)

Wkrótce wypatrujemy ciekawie wyglądającą plażę:

2024-07-12-11h46m30.JPG


Szczerze mówiąc, nie pamiętam, co nam tu nie pasowało, bo na zdjęciach widzę, że było całkiem ok:

2024-07-12-11h47m32.JPG

Trochę śmieci, ale do tego na Korčuli zdążyliśmy już niestety przywyknąć :? Chyba po prostu było za wcześnie na pierwszy postój; chcieliśmy zobaczyć, co będzie dalej.

A dalej mamy zupełnie niedostępne wybrzeże:

2024-07-12-11h52m27.JPG


i teren wojskowy zajmujący kolejną zatoczkę:

2024-07-12-11h54m02.JPG


Mnóstwo śmieci i rozwalające się budynki na plaży:

2024-07-12-11h54m50.JPG


Zastanawiamy się, czy będziemy mogli legalnie plażować na tym półwyspie, ale za chwilę przypominamy sobie ;), że chorwackie wybrzeże jest dla każdego :) Pewnie są jakieś zasady regulujące poruszanie się w bezpośredniej bliskości zabudowań wojskowych, lecz tego robić nie zamierzamy.

Płyniemy jeszcze kawałek dalej i na samym krańcu półwyspu wpływamy do dużej zatoki Kursar:

2024-07-12-12h06m46.JPG


Wybaczcie jakość zdjęć; podwodny aparacik nie był w najlepszym nastroju ;) Gdy przetrze się szybkę :mg:, uvala prezentuje się następująco:

2024-07-12-12h21m26.jpg


A to ja na półce skalnej, która "robi" nam dzisiaj za plażę:

2024-07-12-12h21m36.jpg


oraz Osiołek na falach :):

2024-07-12-12h22m52.jpg

Za naszą jednostką pływającą widać fishpicnicowy statek i fragment wyspy Proizd. Jesteśmy już bardzo blisko "turkusów", a jednak tam nie dotrzemy.

I znowu zdjęcie jak z lat osiemdziesiątych :lol:, czyli podwodny aparat w akcji:

2024-07-12-12h25m19.JPG


Dzisiaj bardzo często nie chce współpracować - obiektyw paruje zaraz po zanurzeniu w wodzie. W związku z tym mamy bardzo kiepskie zdjęcia ze snurkowania w tej uvali.

Półka, którą zajęliśmy, widziana z Jadranu:

2024-07-12-13h13m26.JPG


Pojawiają się czasami pytania o to, jak kotwiczymy kajak, a na tym zdjęciu akurat dobrze widać kotwicę Osiołka :mg::

2024-07-12-13h13m48.JPG


Dwie i pół godziny mijają nie wiadomo kiedy, a my przewidujemy, że znajdziemy jeszcze inną ciekawą plażę. Trzeba się zwijać. Postanawiamy, że do uvali Kursar jeszcze wrócimy (i nam się to uda!), a oto dlaczego:

2024-07-12-14h43m51.JPG


Ogromna półka skalna ze świetnym wejściem do wody dzisiaj jest zajęta:

2024-07-12-14h45m45.JPG

Jednak do cierpliwych świat należy :chytry: czy jakoś tak ;) Jeśli nie dziś, to następnym razem :D

Opływamy krańce półwyspu. Całkiem wygodne skałki, ale przecież przed chwilą plażowaliśmy:

2024-07-12-14h48m15.JPG


Po prawej wybrzeże Proizdu, więc wzmożony ruch motorówek i innych jednostek pływających nie dziwi:

2024-07-12-14h47m24.JPG


Płyniemy i płyniemy, ręce bolą od wiosłowania, a po północnej stronie poluotoka nie widać żadnych ciekawych miejscówek. Kiedy wreszcie wypatrujemy ciekawą plażę, okazuje się być zajęta:

2024-07-12-15h11m23.JPG


Jesteśmy zmęczeni, więc zadowolimy się (drugą już dzisiaj) półką skalną:

2024-07-12-15h16m41.JPG


Nie jest źle, a nawet bardziej równo niż w poprzednim miejscu:

2024-07-12-16h23m31.JPG


Tylko widoki gorsze... Za to aparat podwodny mniej "świruje" i udaje się nam uwiecznić kilka rybek:

2024-07-12-15h36m22.JPG

2024-07-12-15h31m30.JPG

Tę drugą, zielonkawą/seledynową, kojarzę właśnie najbardziej z tymi rejonami. Pamiętam, że pierwszy raz zobaczyłam ją u wybrzeży wysepki Gubeša, niedaleko uvali Gradina, więc rzut beretem stąd :)

Robi się późno, trzeba wracać. Przed nami otok Kamenjak i Vela Luka w oddali:

2024-07-12-16h39m18.JPG

2024-07-12-16h41m08.JPG


Przed 17:00 dopływamy do uvali Meja, z której niemal zaczynaliśmy, tylko po przejściu lądem na druga stronę ;):

2024-07-12-16h53m51.JPG


Zabudowania wojskowe wyglądają na opuszczone, ale pewnym być nie można ;)

2024-07-12-17h10m14.JPG


Koniec wycieczki:

2024-07-12-16h57m02.JPG

Teraz wystarczy przejść widoczną na zdjęciu ścieżką na parking, na którym czeka Maździak :)

Ostatnie spojrzenie na zatokę Meja:

2024-07-12-17h10m26.JPG


To był bardzo udany rejsik. Ciekawy i różnorodny, a jego trasa przedstawia się następująco:

Meja2.png


Nie odkryliśmy plaży marzeń ;), ale zaplanowaliśmy powrót na świetną półkę skalną i plan ten uda się zrealizować :mg:

Widoczność się poprawiła, pstrykam jeszcze zdjęcia w kierunku wysepki Grčik, na której prawie ;) postawiliśmy stopę:

2024-07-12-17h24m22.JPG


oraz Hvaru. Ładnie widać szczyt sv. Nikoli:

2024-07-12-17h24m28.JPG


Małż gotowy do drogi:

2024-07-12-17h24m46.JPG


więc wskakuję do Maździaka i powoli wracamy w stronę Velej Luki...
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5966
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 20.12.2024 19:46

maslinka napisał(a):Opływamy więc otok, ale linia brzegowa cały czas prezentuje się mniej więcej w taki sposób:
Obrazek

Świetne są te formacje skalne wzdłuż brzegu wyspy.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 19626
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 20.12.2024 19:53

Pięknie tam , chociaż zbyt wielu miejsc do plażowania nie ma . . .
Nie kusiło Was połączenie tej pętli z wysepką Proizd :oczko: to około + 4 km :?:


Pozdrawiam
Piotr
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15562
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 20.12.2024 22:08

megidh napisał(a):Świetne są te formacje skalne wzdłuż brzegu wyspy.

Prezentują się bardzo efektownie, ale niestety nie da się na nich plażować.

piotrf napisał(a):Nie kusiło Was połączenie tej pętli z wysepką Proizd :oczko: to około + 4 km :?:

Tak jak pisałam na początku odcinka ;), do Biliboków na wyspie Proizd było dość daleko, a przybicie do jakiejkolwiek plaży na wyspie mijałoby się z sensem. Poza tym na tamtych popularnych plażach byłoby tłoczno, a gdy kajakujemy, mniej zależy nam na zjawiskowo wyglądających miejscówkach, a bardziej na prywatności :D

Oczywiście urody Bilibokom odmówić nie można. Zdjęcia sprzed 10 lat, z relacji Tęcze Korčuli i kominy Lastova. Veli Bili Bok:

Obrazek
Obrazek

Srednji Bili Bok:

Obrazek
Obrazek
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1584
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 22.12.2024 11:39

Może na Proizd nie dopłynęliście, ale turkusy były.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15562
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 22.12.2024 17:17

pomorzanka zachodnia napisał(a):Może na Proizd nie dopłynęliście, ale turkusy były.

To prawda, kolor Jadranu w zatoczce, do której trafiliśmy, wcale nie był najgorszy :D


Dzień 14. (12 lipca, piątek): Wieczorne Karbuni

Wracamy z uvali Meja. Droga wiedzie wzdłuż całkiem wysokich murków:

2024-07-12-17h28m34.JPG


Po lewej mijamy camp Mindel. 10 lat temu go oglądaliśmy (to był nasz ostatni kempingowy rok ;)) i wyglądał bardzo sympatycznie. Jego minusem jest położenie stosunkowo daleko od morza, a w mieszkaniu na kempingach lubiłam poranne kąpiele w Jadranie i możliwość siedzenia na plaży późnym wieczorem bez konieczności uskuteczniania długich spacerów :) Dla nas trochę bez sensu, tym bardziej teraz, kiedy jesteśmy "kwaterowi" ;)

Kolejna "atrakcja" na trasie to coś na kształt cysterny, podobno z czasów rzymskich:

2024-07-12-17h32m35.JPG


Choć kamienie mi na starożytne nie wyglądają :lol::

2024-07-12-17h33m15.JPG

Wody oczywiście brak, ale przynajmniej jest soczysta ;) trawa.

Pewnie cysterna znajdowała się właśnie w tym miejscu i przywrócono jej kształt. Na Google Maps ten "obiekt" zwie się Roman Water Hole :mg:

Po drugiej stronie drogi mamy coś bardziej interesującego - stragan z warzywami i owocami:

2024-07-12-17h35m00.JPG


Sprzedawane produkty zachęcają do zakupu (mają nieregularne kształty, faktycznie wyglądają jak zebrane w ogródku, w przeciwieństwie do "marketowych"), również dlatego, że ich cena jest jawna. Nie lubimy kupować w miejscach, w których sprzedawca nas "szacuje" i rzuca cenę z głowy. Kupujemy pomidory i nektarynki, które okazują się być bardzo smaczne :)

Jedziemy dalej. Teraz musimy objechać takie wzgórze:

2024-07-12-17h40m35.JPG


Nie przestaje mnie zadziwiać, jak bardzo zielona jest Korčula. I to mimo faktu, że tutejsza ziemia dawno nie widziała deszczu.

W apartmanie szybki prysznic i znowu wsiadamy do Maździaka. W Velej Luce już się dużo pokręciliśmy, dziś wieczorem ruszamy na gościnne występy.

Gdzieś przy drodze przycupnął taki śliczny kotor:

2024-07-12-19h30m05.JPG

2024-07-12-19h29m59.JPG


Celem wieczornej wycieczki jest miejscowość Karbuni, do której właśnie zjeżdżamy:

2024-07-12-19h32m58.JPG


Niby nic tam nie ma ;), ale podejrzewałam, że mogą być piękne widoki :hearts: Na wyspę Zvirinovik i na Lastovo w tle:

2024-07-12-19h33m02.JPG

2024-07-12-19h33m05.JPG


A tu Gubeša (kolejna wysepka o takiej nazwie w pobliżu) i Obljak:

2024-07-12-19h33m08.JPG


Ten pogled przypomina mi trochę widok na Prožurską Lukę na Mljecie:

Obrazek
Zdjęcie z relacji Osiołkiem dookoła Rabu i Mljetu, z macedońskim finałem

Patrząc bardziej na zachód, widzimy wysepkę Trstenik, do której dopłynęliśmy kajakiem i na której plażowaliśmy przedwczoraj:

2024-07-12-19h33m21.JPG


A za nią, jak wielki wieloryb, wyłania się Vis :hearts::

2024-07-12-19h33m24.JPG


Całkiem niezłą widoczność mamy teraz, wieczorem. A przed południem było tak kiepsko - Hvar ledwo majaczył. Cieszę się, że przejrzystość powietrza się poprawiła i pstrykam dalej :D:

2024-07-12-19h33m27.JPG

2024-07-12-19h33m51.JPG


Jesteśmy już w centrum ;) Karbuni.

2024-07-12-19h37m14.JPG


Przywiodły nas tu świetne opinie przybytku kulinarnego, który zwie się Tiki Bar. Mają nawet parking dla klientów:

2024-07-12-20h49m17.JPG

Bo o parkowanie w Karbuni trudno. Miejscowe apartmany zapewniają prywatne miejsca do zaparkowania dla swoich gości.

Bar wygląda dość prowizorycznie, ale przyciąga przyjemną atmosferą - z głośników lecą przeboje dalmatyńskich klap i obsługuje nas przemiły właściciel.

2024-07-12-19h45m00.JPG


Ucinamy z nim sobie krótką pogawędkę. Chwali nasz chorwacki ;), czyli bierze nas pod włos :mg: Z nami jak z kotem - lubimy być głaskani, jeśli mamy na to ochotę :chytry: :lol: Ten koleżka też na pewno lubi, choć chwilowo olewa totalnie wszystkich i wszystko:

2024-07-12-19h40m01.JPG

Nie dziwię mu się, nadal jest niemożliwie gorąco :?

Zamawiam prženą ribę, ale nie są to girice, tylko srdele:

2024-07-12-19h55m06.jpg


Wiedzieliśmy od właściciela, że będą to sardynki i są smaczne, ale... na widok ćevapów u lepinji, które zamówił Małż, świecą mi się oczy :mg: i małżonek jest tak kochany, że się ze mną zamienia :chytry: :hearts:

2024-07-12-20h13m26.jpg

Rzeczywiście - pyszne! :D :D :D

Jesteśmy bardzo zadowoleni z kolacji w sympatycznych okolicznościach. Z każdą minutą gości przybywa, więc zwalniamy stolik i idziemy na krótki spacer po Karbuni:

2024-07-12-20h39m53.JPG

2024-07-12-20h41m49.JPG


Nie ma tu zbyt wiele do oglądania ;) Gdy wracamy, Tiki Bar jest szczelnie wypełniony gośćmi:

2024-07-12-20h45m37.JPG


Na koniec odcinka wieczorne pogledy na okoliczne wysepki i na Vis:

2024-07-12-20h52m44.JPG

2024-07-12-20h52m56.jpg


I jeszcze taki z księżycem:

2024-07-12-20h52m53.JPG


Dość wcześnie jeszcze (choć teraz, w grudniu i tak jest ciemno), ale pasuje w tym momencie powiedzieć: Laku noć :chytry: :mg:
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2094
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 22.12.2024 20:08

Piękne pogledy ;) Fajny ten bar, oceny ma super. Bardzo mi się tam podoba.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15562
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 22.12.2024 21:17

mchrob napisał(a):Fajny ten bar, oceny ma super. Bardzo mi się tam podoba.

Fakt, średnia na Google Maps 4,9 z 322 opinii to niezły wynik :D Zasłużony, chociaż myślę, że głównie za atmosferę 8) Wszystko jest smaczne i świeże, ale gdyby nie rewelacyjne podejście właściciela do gości, pewnie byłoby trochę niżej.
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13798
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 23.12.2024 10:28

Na Proizd w końcu nie dopłynęliśmy mimo dwóch podejść. Zawsze tylko mijaliśmy lazury. Po ostatnich przygodach z orzeszkami jedzonymi na płyciznach pewnie na długo zostanie strach :rotfl:
Ale widok na Lastovo - cudo. To moja ulubiona chorwacka wyspa :hearts:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Zdjęcia z delfinem nie będzie - Lošinj i Korčula 2024 - strona 27
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone