Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Zaginiony Boeing malezyjskich linii lotniczych

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Tomasz W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1152
Dołączył(a): 04.08.2008
Zaginiony Boeing malezyjskich linii lotniczych

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tomasz W » 14.03.2014 07:50

Na wstępie chcę zapewnić, że nie jestem entuzjastą tanich sensacji ani spiskowej teorii dziejów. Ale to, co dzieje się w związku z zaginięciem bez śladu malezyjskiego Boeinga 777 jest bardzo zastanawiające. Dziś mija szósty dzień odkąd zniknął i nic. Ani śladu. Szuka go marynarka i lotnictwo kilku państw. I ani śladu. Kamień w wodę. Nawet nie są pewni obszaru poszukiwań...
Czy w dzisiejszym świecie GPSu, satelitarnej łączności, radarów, łączności satelitarnej nawiązywanej niezależnie przez silniki Rols-Royce z serwisem, czarnych skrzynek, wszelkich obostrzeń i przepisów wprowadzonych po zamachach 11 września 2001 roku jest to w ogóle możliwe? :|
Ja rozumiem, że obszar poszukiwań jest ogromny. Domyślam się, że to szukanie igły w stogu siana, ale przecież nawet moja kurtka narciarska ma nadajnik RECCO a co dopiero samolot, który zabiera na pokład kilkaset osób :?:
franko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2360
Dołączył(a): 14.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) franko » 14.03.2014 08:06

Pisali także, iż telefony komórkowe pasażerów są nadal aktywne,
a jeżeli to prawda, to jaki problem wskazać miejsce, z którego
te telefony nadają. Jest także pytanie: jak działa cywilna kontrola przestrzeni
powietrznej, jeżeli zgubiła tak wielki samolot????. Dzisiaj piszą na One-cie,
że satelity namierzyły słabe sygnały i co, nie można określić miejsca
z jakiego pochodzą?
Dziwne i niezrozumiałe to wszystko.
PZDR.
Tomasz W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1152
Dołączył(a): 04.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tomasz W » 14.03.2014 08:10

Właśnie właśnie Franko. Zbyt dużo tutaj dziwnych informacji i sprzecznych wzajemnie. Ja rozumiem, że media szukają sensacji. Że anonimowi urzędnicy administracji amerykańskiej podają, że samolotu trzeba szukać nad oceanem Indyjskim ale żeby aż tak nie było punktu zaczepienia?

Trójkąt Bermudzki jest całkiem gdzie indziej :wink:
Ciekaw jestem co sądzą o tym forumowi znawcy tematu :?:
franko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2360
Dołączył(a): 14.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) franko » 14.03.2014 08:49

Jest popularna strona flightradar24.com.
Śledzi ruch lotniczy w czasie rzeczywistym. Czyżby nikt na świecie w czasie zaginięcia samolotu
nie śledził tej strony. Może na jakimś serwerze można odtworzyć przeloty wstecznie.
Ciekawi mnie także, gdzie były w tym czasie radary wojskowe wczesnego ostrzegania.
Pytań jest bardzo wiele. Zgadzam się, że znając parametry radarów i ich rozmieszczenie,
można je "ominąć", ale nie takim potężnym samolotem.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 14.03.2014 09:01

franko napisał(a):Jest popularna strona flightradar24.com.


Obawiam się, że popularne strony zwłaszcza w tamtym rejonie nie za wiele się zdadzą.
Radar fajna rzecz, ale ograniczona, choćby krzywizną ziemi - dlatego AWACS lata wysoko - poza tym tam jest sporo wody, więc lokacja radarów jest, jaka jest.
Jeżeli samolot nie nawiązał kontaktu w kolejnym punkcie kontrolnym, to w międzyczasie mógł zrobić wszystko, a jeżeli nie było przesłanek do ciągłej kontroli, to jest luka w obserwacji.

Poza tym przypuszczam, że kontrola cywilna w tamtym rejonie jest mocno ograniczona przez dość intensywne działania różnych instalacji wojskowych. Nie jest powiedziane, że los samolotu nie jest doskonale znany przez przedstawicieli różnych służb, tylko przyznając się do tego musieli by się przyznać do posiadania w rejonie różnych, niekoniecznie legalnych lub po prostu tajnych technologii, a na to nikt nie pójdzie.
W zasadzie to nawet może być wręcz przeciwnie, że poszukiwania trwają tak długo, bo teraz strony czekają na to, co ujawni i do czego się przyzna przeciwnik.

Niestety, nie pierwszy raz może się okazać, że mamy do czynienia z kolejnymi ofiarami rozgrywki wojskowych lub polityków.
franko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2360
Dołączył(a): 14.10.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) franko » 14.03.2014 09:22

Wszystko prawda. Tyle, że na pokładach samolotów jest zainstalowany
jeszcze GPS, łaczność satelitarna jest odporna na krzywizny ziemi, radary mają
przeliczniki borące pod uwagę także krzywiznę ziemi, a co za tym idzie
pozycję samolotu da się określić bardzo dokładnie.
Oczywiście możemy sobie tylko się zastanawiać nad tym, nie jesteśmy fachowcami
ani specjalistami. Człowieka posiadającego tylko najzwyklejszy telefon komórkowy
można namierzyć z wielką dokładnością a wartego miliony dolarów i naszpikowanego
elektroniką pokładową przy współudziale elektroniki naziemnej i satelitarnej nie.
I tyle.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 14.03.2014 09:38

Wszystko kosztuje. Abonamentu nie wykupili i nie masz sygnału.

A radary nie mają przeliczników, bo one za horyzontem po prostu nie widzą :D


franko napisał(a):Człowieka posiadającego tylko najzwyklejszy telefon komórkowy
można namierzyć z wielką dokładnością

Tylko trzeba mieć czym namierzyć. Nie wiem jak tam masz rozstawione stacje namierzające to wszystko, ale obawiam się, że to terytorium to najbardziej jest pokryte systemami wojskowymi, a oni nie za bardzo lubią jak ktoś ich podgląda.

Jakiś czas temu chyba Ruskim urwał się statek, który miał być złomowany w Kandzie. Minął rok i, podobno, wyliczyli, ze powinien niedługo rozbić się o Wielką Brytanię.
Mają problem, bo przypuszczają, że on może jaką zarazę im przynieść, ale tez nie potrafią go zlokalizować, tylko czasami komuś się pojawi jak Latający Holender :)

A co do poszukiwań, to juz dwa miliony internautów przegląda zdjęcia satelitarne obszaru od Pekinu po Australię- można pomóc.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 14.03.2014 10:02

Niby wszystko takie proste a jednak...

Amerykanie chcą pomóc i wysyłają specjalny samolot :arrow: Boeing_P-8_Poseidon i niszczyciel USS Kidd.

Historia lotnictwa zna wiele dziwnych przypadków utraty łączności i problemów z późniejszym namierzeniem.
telepol
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1544
Dołączył(a): 03.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) telepol » 14.03.2014 10:23

A może trzeba się zastanowić i wyciągnąć wnioski z TEGO hitU lat '70 Stevena Spielberga, pewnie każdy ze "starszego" pokolenia oglądało ten film i wie o co chodzi. Może Spielberg potrafił przewidywać ????
kaszubskiexpress
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14588
Dołączył(a): 12.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaszubskiexpress » 14.03.2014 10:41

Za chwilę okaże się, że te wszystkie informacje o aktywnych telefonach, o nadal pracujących silnikach, o pasażerach mieszkających na bezludnej wyspie, to efekt rozbujanej wyobraźni dzieci neostrady.

Leży na dnie, albo na jakimś zboczu i czeka aż go znajdą.
:hut:
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 14.03.2014 10:49

telepol napisał(a):A może trzeba się zastanowić i wyciągnąć wnioski z TEGO hitU lat '70 Stevena Spielberga, pewnie każdy ze "starszego" pokolenia oglądało ten film i wie o co chodzi. Może Spielberg potrafił przewidywać ????


:lol:

Raczej stawiałbym na próbę uprowadzenia celem późniejszego wykorzystania, pomyłkę wojskową (zestrzelenie)
lub awarię elektroniki.

Oczywiście są czarne skrzynki ale trzeba wiedzieć gdzie ich szukać.
(lot Air France nr 447 - też im to trochę zajęło).

Informacje o pracujących jeszcze 4 godziny silnikach zostały oficjalnie przez RR zdementowane.
O komórkach w słonej wodzie, które łapią zasięg na morzu (tak wielkim akwenie) też bym wsadził między bajki.

Fakt jaki należy odnotować jest taki, że w chwili zniknięcia z Flightradar24 (taka zabawka bardziej niż profesjonalny serwis do kontroli lotów) w zbiornikach było paliwa na 7,5 godziny lotu.
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13514
Dołączył(a): 22.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 14.03.2014 10:51

kaszubskiexpress napisał(a):Leży na dnie, albo na jakimś zboczu i czeka aż go znajdą.
:hut:

Chyba najbardziej prawdopodobne.
Pamiętacie katastrofę Airbusa A330 lecącego z Brazylii do Paryża? Czarne skrzynki zostały zlokalizowane dopiero 23 dnia od katastrofy, a miejsce było określone o wiele bardziej precyzyjnie.
Daily News podała:
Malaysia Airlines jet may have crashed into Indian Ocean; jetliner 'pinged' satellite after vanishing from radar

To jest jednak mało "atrakcyjna" wersja wydarzeń. Dlatego ta sama gazeta podaje listę potencjalnych przyczyn,
na której są także scenariusze bardziej rozbudzające wyobraźnie. :wink:
Ostatnio edytowano 14.03.2014 11:15 przez walp, łącznie edytowano 2 razy
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 14.03.2014 10:58

Najgorsze, że sposób, w jaki władze Malezji zachowują się w ostatnich dniach, wzbudza wątpliwości wielu komentatorów i każe wątpić w prawdziwość niektórych wypowiedzi, a to rodzi dziesiątki spekulacji, które nie pomagają, a wręcz szkodzą, bo trzeba rozpatrywać coraz więcej poszlak.

Pojawiło się już UFO, pojawiło sie proroctwo nigeryjskiego pastora, przed chwila podali, że:
Śledczy: zaginiony boeing Malaysian Airlines został rozbity celowo. "Sabotaż lub porwanie" co ludzie wezmą za pewnik, a mało kto przeczyta, że: Śledczy coraz bardziej biorą pod uwagę hipotezę, że samolot celowo został sprowadzony z pierwotnej trasy prowadzącej z Kuala Lumpur do Pekinu. Może chodzić o sabotaż lub porwanie. - czyli kolejna hipoteza.


Vjetar napisał(a):Oczywiście są czarne skrzynki ale trzeba wiedzieć gdzie ich szukać.

Pisali ostatnio, że czarne skrzynki to przeżytek, kiepsko pomagający w tego typu sprawach, ponadto ich modyfikacji sprzeciwiają się nawet piloci.

Tutaj jest sporo informacji na temat tego dlaczego zawodzi dzisiejsza technika.
Tomasz W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1152
Dołączył(a): 04.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tomasz W » 14.03.2014 11:00

telepol napisał(a):A może trzeba się zastanowić i wyciągnąć wnioski z TEGO hitU lat '70 Stevena Spielberga, pewnie każdy ze "starszego" pokolenia oglądało ten film i wie o co chodzi. Może Spielberg potrafił przewidywać ????


Wiedziałem, że prędzej czy później ktoś zasugeruje, że sprawy mogą mieć związek z teoriami rodem od Ericha von Dänikena :wink:
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 14.03.2014 11:04

telepol napisał(a):A może trzeba się zastanowić i wyciągnąć wnioski z TEGO hitU lat '70 Stevena Spielberga, pewnie każdy ze "starszego" pokolenia oglądało ten film i wie o co chodzi. Może Spielberg potrafił przewidywać ????


Był jeszcze taki h(k)it :arrow: Port lotniczy '77
Następna strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Zaginiony Boeing malezyjskich linii lotniczych
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone