Wystarczyło 1000 zł :)

tak jak poperzednicy polecam zamienić kwaterę na namiot, na Krk jest fajny kemping Jezevac - za trzy osoby na kempingu zapłacicie tyle co za jedną na kwaterze - wówczas 1000zł wystarczy spokojnie

To skoro już tak piszecie o tych namiotach, to ile trzeba wydać na ok. 10 noclegów na kempingach, nie cały czas na jednym tylko na kilku? Chodzi o 2+1 dziecko?Bo z tego co znalazłem kilka cenników z kempingów (opisanych również jako 'tanich') wychodzi mi za noc ok. 25 euro. Czy tak trzeba średnio liczyć za kempingi?

W tamtym roku spędziliśmy 3 tyg w podróży objazdowej-ostatnie trzy tyg sierpnia (samochód +przyczepa+42X2 +15,11 lat dzieci) 4 dni nad Balatonem -Zamardi(18 euro/dzien) ,9 dni'' pod Maslina'' koło Dubrownika (średnio 25 Euro/dziennie)oraz 5 dni w zadarze na Zatonie(średnio około 65 Euro/dzień) -tak dla kontrastu i ocenie standardów kempingów.Co do zwiedzania zaliczyliśmy Wodospady Krk ,Dubrownik , Czarnogóre,Zadar,i kilka innych mniejszych miejscowości,parę razy pizza czy kalmary,rybki w knajpach,ogólnie żywienie raczej we własnym zakresie.Całkowity koszt wakacji zamknięty w 2200 Euro (czyli w tamtym roku 3,4 zł X 2200 euro = 7480 zł) W tym roku czas na Split Trogir Sibenik Plitvice niestety tylko na 14- dni -wyjazd kalkuluje na około 1500 euro (4.5 zł x1500Euro=6750).Różnica w cenach kempingów jest zauważalna -średnio 0,60-0,90 euro za osobę w porównaniu z rokiem poprzednim . DDW 14 dni. Pozdrawiam

w0jtek napisał(a):To skoro już tak piszecie o tych namiotach, to ile trzeba wydać na ok. 10 noclegów na kempingach, nie cały czas na jednym tylko na kilku? Chodzi o 2+1 dziecko?Bo z tego co znalazłem kilka cenników z kempingów (opisanych również jako 'tanich') wychodzi mi za noc ok. 25 euro. Czy tak trzeba średnio liczyć za kempingi?

Namiot nie jest tani,
W zeszłym roku robiąc kalkulację wyjazdu dla brata, 4 osoby dorosłe + samochód + podłączenie do prądu, w lipcu, pobyt na campingu wyszedł tylko kilka euro taniej ( za całość) niż wynajęcie apartamentu. Obie ceny do kalkulacji były brane z netu.
Ok pare euro taniej x 7 dni to już jakaś kwota ,
Ale w apartamencie jest wszytko a na camping trzeba wszytko zabrać.

Nie wiem dlaczego wszyscy (prawie) tu piszecie o tanim pobycie pod namiotem.

Wydaje mi się że Ci co jeżdzą na camping nie robia tego dlatego że jest taniej, tylko dlatego że to lubią.

Więc polecanie komuś campingu ze względu na cenę jest chyba jakąś pomyłką.

Poniżej pierwsze lepsze cenniku z netu:

http://www.kamp-palme.com/camp/

http://www.puntizela.hr/en_cjenik.html
http://www.camp-cikat.com/hrv/index.php ... t&s=cijene
http://www.camp-bor.hr/en/cjenik.php

art66x napisał(a): (samochód +przyczepa+42X2 +15,11 lat dzieci)

Na ile osób w końcu te kwoty? Dwoje dzieci ale ile dorosłych? 4 czy 2?

I jeszcze inne pytanie: czy są problemy z kwaterami np na dwie noce?

Obawiam się, że w sezonie moga być problemy z wynajęciem kwater na 2 noce.

Wojtek!dwie osoby dorosłe oraz dwoje dzieci 15i11 lat podaje ci wiek ponieważ masz rożne zniżki w zależności od wieku dziecka

Jeśli chodzi o kwatery w tzw.wysokim sezonie na okres dwóch dni będziesz miał problem natomiast miejsce na polu zazwyczaj zawsze jakieś znajdziesz
!

Caipirinha!Zgodzę sie z twoja wypowiedzia ze wyjazd z kempingiem czy namiotem jest sposobem na wakacje.Natomiast jeśli chodzi o koszty czasami są porównywalne ale musisz pamiętać ze zazwyczaj kempingi sa usytuowane w najbliższej odległości od plaży natomiast z tanimi kwaterami bywa różnie,posiadasz niezależność oraz mobilność bez potrzeby wcześniejszego planowania.

w0jtek napisał(a):To skoro już tak piszecie o tych namiotach, to ile trzeba wydać na ok. 10 noclegów na kempingach, nie cały czas na jednym tylko na kilku? Chodzi o 2+1 dziecko?Bo z tego co znalazłem kilka cenników z kempingów (opisanych również jako 'tanich') wychodzi mi za noc ok. 25 euro. Czy tak trzeba średnio liczyć za kempingi?

ceny campingów za 2+1 zaczynają się od ok. 13 euro / dobę za małe przydomowe
Większe campingi z rozwiniętą infrastukturą kosztują ok. 18-25 euro / dobę.
ceny w dużych kombinatach turystycznych dochodzą do 40 euro/dobę

Piszecie tak bardzo o cenach.My w tym roku byliśmy w hotelu 4 gwiazdkowym 2 tygodnie.Nasza rodzinka to 5 osób,pobyt Al Inclusive.Kwota wycieczki zamknęła się w kwocie 7600 PLN plus dojazd własny.Obliczając to na co sobie mogliśmy pozwolić,nie wiem <czy tak bardzo opłaca się brać ze sobą bagażnik jedzenia,spać w rozgrzanym namiocie,czy kempingu i martwić co ugotować na kolację.Jesteśmy bardzo zadowoleni.Nasza rodzinka nie jest mała,ale dużo z Was podróżuje w dwójkę czy trójkę.Uwierzcie,że naprawdę nie warto .Hotel zapewnił tak wspaniałe atrakcje,jedzenie,picie,wszelkiego rodzaju zajęcia i animacje, opiekę nad dziećmi.Praktycznie nie można się przyczepić do niczego.Pierwszy raz poczułam ,że to są prawdziwe wakacje.Przeświadczeni jesteśmy,że warto oszczędzać cały rok ,aby móc tak wypoczywać.To oczywiście nasze odczucia i na pewno wielu się z tym nie zgodzi ,ale może wywołam swoim oświadczeniem dyskusję na ten temat.Co Wy myślicie? Pozdrówka

Kaska1207 weź pod uwagę, że nie wszyscy wybierający campingi robią to jedynie z oszczędności...
My bardzo lubimy wakacje pod namiotem i niezbyt dobrze czujemy się w hotelach czy apartametach i koszty są tu drugorzędną sprawą
Po pierwsze mieszkając na wakacjach w hotelu mam wrażenie jakbym (mieszkając na codzień w domku) wyjechała na wakajce do bloków
po drugie dzieciaki mają dużo swobody na campingu i są mniej męczące

Też zależy na jaki hotel się trafi.My mieszkaliśmy na parterze z bezpośrednim wyjściem na mały basenik dla dzieci.Z balkoniku mieliśmy je jak na dłoni.W pokoju klimatyzacja,codzienne sprzątanie i zmiana ręczników.W pobliżu stołówka ,restauracja i duży basen z barem i bezpośrednim wyjściem na piękną plażę,na której rosną pinie .Dwa razy na dzień animacje dla dzieci.O nic nie trzeba się martwić.Jedzonko super dla każdego coś pysznego.A prywatność jak najbardziej zachowana.Tego się bałam.Ja na pewno wybieram takie wakacje w miarę oczywiście możliwości .

Kaska1207 napisał(a):Piszecie tak bardzo o cenach.My w tym roku byliśmy w hotelu 4 gwiazdkowym 2 tygodnie.Nasza rodzinka to 5 osób,pobyt Al Inclusive.Kwota wycieczki zamknęła się w kwocie 7600 PLN plus dojazd własny.Obliczając to na co sobie mogliśmy pozwolić,nie wiem <czy tak bardzo opłaca się brać ze sobą bagażnik jedzenia,spać w rozgrzanym namiocie,czy kempingu i martwić co ugotować na kolację.Jesteśmy bardzo zadowoleni.Nasza rodzinka nie jest mała,ale dużo z Was podróżuje w dwójkę czy trójkę.Uwierzcie,że naprawdę nie warto .Hotel zapewnił tak wspaniałe atrakcje,jedzenie,picie,wszelkiego rodzaju zajęcia i animacje, opiekę nad dziećmi.Praktycznie nie można się przyczepić do niczego.Pierwszy raz poczułam ,że to są prawdziwe wakacje.Przeświadczeni jesteśmy,że warto oszczędzać cały rok ,aby móc tak wypoczywać.To oczywiście nasze odczucia i na pewno wielu się z tym nie zgodzi ,ale może wywołam swoim oświadczeniem dyskusję na ten temat.Co Wy myślicie? Pozdrówka

Kasiu. Sensu campingowania nie znajdziesz w pieniądzach. Camping czy caravaning to jest pewien styl życia. Też spędzałem wakacje w apartamentach jednak od kilku lat odkryłem uroki campingu. Przyjemnie jest w czasie wakacji "odbetonować się" i pobyć trochę bliżej natury. Jest to indywidualny wybór i koszty nie zawsze mają znaczenie.

Ale namiot nad kwaterą ma ma taką przewagę że jak słońce zachodzi to w namiocie też skwar zanika, natomiast na kwaterze bez klimy mury stygną dopiero nad ranem Niejednokrotnie byłem świadkiem jak wieczorami ludzie wychodzili z domów bo tam nie dało się wytrzymać. Poza tym namiot to same plusy począwszy od cen na kempingach przydomowych ok 5 euro za osobę