Wyspy i Półwyspy: Peljesač, Pag i inne wycieczki

emi13214 napisał(a):My płynęliśmy 20 minut i płaciliśmy 15 kun od osoby ( prywatną wodna taksówką).

eee to całkiem spoko, i jak rozumiem po fotach widać ląd gdzie się dobija do brzegu ( trochu to dziwne ale wierzcie mi ważne)

http://www.agencija-zolpp.hr/Portals/12 ... cjenik.pdf
15 minut.

Płynąc widzi się Korčule. Samego miejsca postoju promu nie widac bo jest za zakrętem.

rodaivuk napisał(a):Płynąc widzi się Korčule. Samego miejsca postoju promu nie widac bo jest za zakrętem.

dzięki wielkie miłośniku Peljesaca jak myślę, czyli ewentualnie damy radę...

sorrki CroAna za OT

emi13214 napisał(a):My płynęliśmy 20 minut i płaciliśmy 15 kun od osoby ( prywatną wodna taksówką).

my też tak jakoś
te kiero, dacie radę, ja też jakoś szczególnie komfortowo nie czuję się na promach i innych takich (chyba lubie twardo stąpać po ziemi ) , ale to naprawdę szybko leci. pozdrowienia dla małżonki i czekamy na wrażenia

...Śliczny ten korczulski (korczulański?)klimat. Ludzi niby sporo, ale to nie były natrętne tłumy, przez które trzeba się przeciskać. Jakby Korczula chciała powiedzieć "przybądź, a znajdziesz coś dla siebie". Być może miało to związek z porą dnia - przypłynęliśmy do południa, w każdym razie w kafejkach można się było spokojnie zalogować, zwiedzić co nie co bez długiego oczekiwania na wejście- np.dzwonnicę katedry św.Marka znajdującej się po środku starówki otoczonej murami obronnymi, kojarzonymi z Dubrownikiem. Widoki z niej- bezcenne:


można było zajrzeć w podwórko Marco Polo-Według niektórych podań na Korczuli urodził się ten słynny podróżnik i awanturnik. Wieżyczka z zewnętrznymi schodami to jedyne co się ostało z oryginalnej kamienicy, w której mieszkała jak się nie mylę jego ciotka, w każdym razie krewni. Dziś mieści się tam muzeum poświęcone Marco.Patrząc na wieżyczkę w linii prostej przed nią widok na maleńki kościół św.Piotra, bodajże najstarszy na wyspie. Warto zajrzeć do środka- znajdują się tam dobrze zachowane rzeźby dwunastu apostołów. My naliczyliśmy 13 rzeźb...nie sprawdziłam, kto żesz..może św.Maciej- który później dołączył do grona?

Faktycznie, taki mały Dubrovnik

ja na wieżę się nie wdrapywałam.mimo wszystko zbyt gorąco, miałam za to czas na łączność z Polską i obejrzenie galerii na przeciwko.Spotkała nas fajna niespodzianka: dokładnie w momencie, kiedy po wyjściu z galerii robiłam fotkę pięknemu portalowi i wieży katedry, mój mąż zrobił to zdjęcie:

tak, tam na dole w drzwiach galerii to ja- robię zdjęcie wieży
to się nazywa małżeńska synchronizacja moja połowica i potomkini nie mogli uwierzyć mąż nawet rzekł, że ściemniam, ale na szczęście fotkę można powiększyć z pomarańczową torebką i żółtym szalem juz nie dyskutował
ona też nie


niezwykła ta feeria światła...

Jeśli można kolejna muzyczna wstawka

KORČULA JE BISER MORA

Januszku, wrzucaj,wrzucaj

naprawdę świetny klimat, widoki z dzwonnicy I klasa, jakoś mi umknęło w relacjach z Korculi, obowiązkowy pkt do odwiedzenia;
a co to za miasto widać w oddali na brzegu, na 7 zdjęciu

dzięki te kiero! Orebič, z którego przypłynęliśmy chyba

CroAna napisał(a):Januszku, wrzucaj,wrzucaj

Trzymam Aniu jeszcze coś w zanadrzu ale poczekam na Twoje wrzutki

CroAna napisał(a):Orebič, z którego przypłynęliśmy chyba

Tak, to Orebić, a gdybyśmy kadr przesunęli w lewo, byłoby widać Kučište.

Również dołączam do śledzących Twoją relację.
Piękne fotki i znajome ujęcia. Mnie szczególnie urzekły widoki z góry na Peljeski Kanal.
Pozdrav

rodaivuk napisał(a):Płynąc widzi się Korčule. Samego miejsca postoju promu nie widac bo jest za zakrętem.

te kiero napisał(a):a co to za miasto widać w oddali na brzegu, na 7 zdjęciu

walp napisał(a):

CroAna napisał(a):Orebič, z którego przypłynęliśmy chyba

Tak, to Orebić, a gdybyśmy kadr przesunęli w lewo, byłoby widać Kučište.

tak przeczuwałem, to teraz mam pełny obraz sytuacji, rzut beretem, źle nie powinno być...
thx

witaj walp!trudno nie kochać tych klimatów..
te kiero, spokojnie, małżonka da radę. tylko, jak będziecie już płynąć, nie zwracaj jej uwagi na to, że kamizelki ratunkowe są zamknięte w pojemnikach na kłódki (no chyba, że u Was będzie inaczej)mój mężuś nie mógł mi tego nie powiedzieć

Janusz Bajcer napisał(a):

CroAna napisał(a):Januszku, wrzucaj,wrzucaj

Trzymam Aniu jeszcze coś w zanadrzu ale poczekam na Twoje wrzutki

taaak..trzymasz cos w zanadrzu i mnie w niepewności..