Bieszczadzkie wędrowanie

marze_na napisał(a):Natomiast mam szczerą nadzieję, że Bieszczady pozostaną takimi jakie SĄ.

Nadzieja podobno umiera jako ostatnia

Bieszczady niestety komercjalizują się z każdym rokiem.
Wystarczy zobaczyć jaka szopkę made in China zrobiono z okolic Jeziora Solińskiego.

Dziikch Bieszczadów jest coraz mniej. Na szczęście jest jeszcze kilka miejsc, gdzie cywilizacji brak i oby jak najdłużej.

Znam takie miejsca

Piotrek_B napisał(a):Wystarczy zobaczyć jaka szopkę made in China zrobiono z okolic Jeziora Solińskiego.

Dojście na zaporę zastawione kramami z wszelakim badziewiem identycznie jak każdy nadbałtycki deptak. Dla mnie to jeszcze nie Bieszczady
Bieszczady zaczynają się poniżej drogi 894 .

Czas wyruszyć na kolejny szlak.

27.06.2011 - Wędrówka II
Przełęcz Wyżniańska - Połonina Caryńska - Ustrzyki Górne - Rawki - Przełęcz Wyżniańska

Dzisiaj na niebie jeszcze więcej słońca, a że prognozy na kolejne dni nie są już tak łaskawe postanawiamy wykorzystać ostatnie pogodne chwile i przespacerować się przez dwie połoniny.
Będzie pętelka ze startem i metą na Przełęczy Wyżniańskiej. Wsiadamy w auto i dużą pętlą bieszczadzką po kilkunastu minutach meldujemy się na parkingu BPN. Po drodze zabieramy jeszcze starsze małżeństwo autostopowiczów. W Bieszczadach autostopowanie jest ciągle bardzo powszechne.

Ruszamy na Caryńską. Lubię to podejście, bo jest bardzo widokowe.






Idzie się prawie cały czas otwartą przestrzenią, a tylko niewielkie fragmenty lasem.


Szybko docieramy na szczyt i ...


... oto powód dla którego ja jeżdżę w Bieszczady










Na Caryńskiej spotkaliśmy najwięcej turystów podczas tegorocznego wypadu. Zagęszczenie na szlaku w kulminacyjnych momentach wyglądało mniej więcej tak


Dalej zielonym grzbietem połoniny kierujemy się w stronę Ustrzyk Górnych.




Nasz cel na popołudnie to Rawki. Oto Rawki widziane z Połoniny Caryńskiej.


W Ustrzykach robimy krótką przerwę na lody
cdn

Wspaniałe Widoki
Wspaniała Pogoda
Wspaniała Wycieczka

Ja nieśmiało proszę o namiar na domek
Miejsca i widoki bajeczne.

Pozdrawiam

Ruszamy dalej w stronę Rawek. Najpierw nudne parę kilometrów asfaltem do wejścia na szlak, potem dość długo i mozolnie w górę przez bukowy las, do pokonania ok. 650 m różnicy wysokości.

Nareszcie jest morze traw.


Stąd rozciąga się widok na Caryńską.


Miałam nadzieję, że doczekamy na Rawkach pierwszych promieni zachodzącego słońca, bo z Małej Rawki do schroniska i na przełęcz już bliziutko, ale nic z tego. Wiało niemiłosiernie, prawie łeb urywało. Wytrzymaliśmy może godzinę. Dookoła żywej duszy, tylko my, Rawki i wiatr.




Stąd już parę kroków na Ukrainę.


Ale my maszerujemy w kierunku Małej Rawki, w tle Chatka Puchatka na Wetlińskiej












Ostatni rzut oka na Wielką Rawkę i schodzimy na parking na Przełęczy Wyżniańskiej.


Ostatnie pstryki na Przełęczy Wyżniańskiej;
Połonina Caryńska


i Tarnica w promieniach zachodzącego słońca.

Właśnie zamówiłem kolczatkę i myślę ją "zamontować" na drodze.

Wojan, Piotrek_B .... Wy możecie, wyśta krajany i porządne chłopy. Uważajcie na odcinku Wyręby-Barycz.
...... ktoś musi zadbać o "dziewiczość" Bieszczad. Żadnego rozgłosu, żadnego pisania, .... tak aby nic nie było.
Nie będzie nic.
Będą tylko Bieszczady dla zakapiorów i wypalaczy węgla drzewnego.

marcin10 napisał(a):Ja nieśmiało proszę o namiar na domek
Miejsca i widoki bajeczne.

Pozdrawiam

Rydlówka w Wetlinie. Wujek google wyrzuca na pierwszym miejscu.

marze_na napisał(a):

marcin10 napisał(a):Ja nieśmiało proszę o namiar na domek
Miejsca i widoki bajeczne.

Pozdrawiam

Rydlówka w Wetlinie. Wujek google wyrzuca na pierwszym miejscu.

Bardzo wielkie dziękuję

marze_na napisał(a):

Niech zgadnę ...... Twoje nogi to te z lewej.

woka napisał(a):... Żadnego rozgłosu, żadnego pisania, .... tak aby nic nie było.
Nie będzie nic.
Będą tylko Bieszczady dla zakapiorów i wypalaczy węgla drzewnego.

Spokojnie. Od paru lat pokazujemy Bieszczady rodzinie i znajomym i jeszcze nikt się nie wybrał

marze_na napisał(a): Od paru lat pokazujemy Bieszczady rodzinie i znajomym i jeszcze nikt się nie wybrał

Już ich lubię.
Wiedzą, że nie należy zakłócać spokoju bieszczadzkiego.
Pozdrów ich ode mnie.

Uwielbiam bieszczadzkie krajobrazy... czekam na jeszcze
Miałem być na Caryńskiej w zeszły weekend, ale nie wyszło...
Znajomi byli za mnie...

pozdr

Bywalcem Bieszczadów nie jestem. Zawsze ciągnęło mnie w stronę wody, a tu prócz Solińskiego - niewiele. Jednakowoż bywałem. Jeszcze jako dziecko ze śp. ojcem, potem później kiedyś z rodziną.
Dawno tego nie robiłem ale chyba jeszcze dzisiaj udałoby mi sie zagrać na gitarze Bieszczadzki Trakt - doskonalone przy wielu ogniskach lata temu .

PS. Ech...zdjęcia. Już wychwalone. Dodaje cegiełkę...

Marze_no

Oglądałam dziś Twoje zdjęcia (te wklejone ok. godz. 11:00) i ... o mały włos zapomniałabym, że muszę się zbierać do pracy.
Wyszłam później, niż zwykle, ale szło mi się znacznie lżej, niż zwykle ...

Pozdraviam i ... prowadź dalej