jarek21 napisał(a):No właśnie, może relacja- jakie wrażenia z kempów, czy dużo ludzi, jakie ceny, sanitariaty, plaża itd.. Nie daj się prosić!!!
Wyjechaliśmy ok 12.00 z Grudziądza(koło Torunia),po 8 godzinach byliśmy na przejściu w Korbielowie(ładne przejście,bez kolejek)wymieniliśmy trochę pieniążków,aby mieć na paliwo(kurs 10 koron=1,08)paliwo droższe niż u nas ON-4,30zł(diesel najtaniej wychodzi na Cro 3,50zł na stacjach INA-i naprawdę jest super,po górkach idzie jak samolocik.Zrobiliśmy jeszcze mały przystanek w TESCO i dalej w drogę.TrasaDolny Kubin,Rużomberok,Bańska Bystrica,Zvolen,Lucenek(granica)Samoskoujfau,Hatvan,Jaszbereny,Nagykata,Cegled,Kacskemet,Baja,Bataszek,Udvar,Osijek,Bakovo,Modrica,Doboj,Żepce,Zenica,Visoko,Llidża,Jablanica,Mostar,Liubuski i do Zivigosce Blato na camp Boban(obok jest Dole,ceny takie same,ale jest wielki i brak mu charakteru)Co do jazdy to jechaliśmy 33 godzin z ok 4 godz. drzemką-nie polecam nikomu.Lepiej zatrzymać się na normalny nocleg.Byliśmy bardzo zmęczeni.BiH ma słabo oznakowane drogi i okropnych!!!!!! kierowców-wymuszają,trąbią,zajeżdżają drogę-po prostu koszmar-więc lepiej być wypoczętym.Za to widoki zrekompensują wszystko.Macie na to moje słowo.Zajechaliśmy ok. 22.00 na miejsce.Było otwarte,nikogo nie było,ale powiedziano nam,że możemy się wybrać miejsce.Rozstawiliśmy namiot i poszliśmy spać.Rano,gdy wstaliśmy przyszła miła pani-porozmawialiśmy,spisała z paszportów i obliczyła,że doba wyniesie(2 os. dorosłe,1 dziecko,1 namiot,1 samochód+klimatyczne 103 kuny-więc około 60 zł-choć ja zawsze dzieliłam na pół,tak było łatwiej).Potem jednak przyszła i powiedziała,że dziecko odliczyła-synek ma 9 lat-i zostało 91 kun za dobę.Tam jest po prostu cudownie.Po stronie campu Boban jest plaża żwirkowo piaszczysta,dużo zatoczek,gdzie często opalaja się nago-spokój,cisza,sielanka.Można chodzić oczywiście na Dole,ale tam są kamienie,tłok i stare grube baby bez staników-oczywiści wszędzie trzeba uważać na kolczugi-jak mówił na nie mój syn-takie czarne kulki z kolcami,podobno można dostać od nich gorączki.Mimo butów do pływania na nogach mąż i ja ukłuliśmy się,ale nic się nie działo.Komarów tam nie ma,są ptaki które śwoergolą o 6.00 rano.Oprócz opalania robiliśmy sobie wycieczki-najlepiej tak od 17tej,bo jest już po ich przerwie(12.00-17.00) i słońce zachodzi leciutką mgiełką.Byliśmy w Dubrowniku(strasznie drogi),Makarskiej(polecam muzeum muszli otwarte od 17.00-18.00-tak wyczytałam w przewodniku-nie można tam robić foto,ani video)Jest tam też fajny ryneczek,gdzie kupowalismy rakije i wino proszek(wg. mnie najlepsze,bo słodkie)narwaliśmy też liści laurowych...Podgora.Tucepi-wszędzie jest pięknie.Zapaleni wędkarze niech zabiorą wędki(łowi się na ślimaki)-Mąż kilka złowił-ale były kolacje.Na campie Dole jest sklep,mozna też wymienić kasę,ale kursy nie są korzystne.Najlepiej wymieniać w bankach i nie ma prowizji.Za dolara najwięcej było 5,72,a za euro chyba 7,20.Byliśmy w Splicie-oprócz zabytków fajny i tani rynek,na rzece Krka-wstęp 50 kun/osoba-za syna nigdzie nie płaciliśmy,nikt od dzieci nie chciał biletów,wię nie kupowaliśmy,choć powinniśmy.Potem pojechaliśmy do Sukosanu koło Zadaru na camp Podvare.Piękne widoki,plaża jakieś 100 m,beton,ale w wodzie piasek.W kibelkach czysto,ale brakuje tam damskiej ręki-brak papieru,częściej też mógłby zamiatać w łazienkach(liście i igliwie),a nie wiecznie się opalać.Tam płaciliśmy 70 kun/doba.Były tańsze i droższe,ale zatłoczone i w ogródkach,a tam lasek piniowy,cień,spokój.Właścicielkę poznaliśmy przypadkiem,kiedy kupowaliśmy wino-miała najtańsze i najlepsze(mieszka koło tablicy z napisem Camp Podvare- informacje, i strzałka-bardzo fajna)Zwiedziliśmy Zadar,potem Plitwickie jeziora(po prostu trzeba tam pojechać!!!-85 kun/osoba)Zagrzeb i pojechaliśmy na trochę do Budapesztu i na Słowację.Łącznie nie było nas 3 tyg(z czego 2 w Cro)-wydaliśmy 4,5 tyś łącznie z zakupami przed i paliwem.W Cro koniecznie idżci na jagnięcinę z grilla-jest wyborna(porcja ok 70 kun-zależy gdzie).
To chyba wszystko.Jeśli macie jeszcze jakieś pytania,chętnie odpowiem.Ewentualne zdjęcia mogę przesłać na maila.
Pozdrav.Aga