Wasze ksiązki - ulubione, znienawidzone, obecnie czytane...

W jedno popołudnie przeczytałam najnowszą książkę o przygodach Harrego Pottera, a właściwie to jego syna Albusa.
Harry Potter i Przeklęte Dziecko to scenariusz, nie ma tutaj tej atmosfery i magii, którą tak lubiłam w normalnych książkach o Harrym. Nie mogę jednak powiedzieć, że mi się nie podobała- czytało się przyjemnie, fajnie było spotkać się znowu z Hermioną i Ronem.

Wcześniej nie miałem okazji,ale w końcu przeczytałem.Słynną już książkę, byłego selekcjonera reprezentacji Francji
Raymonda Domenecha ,pod tytułem : "Straszliwie Sam.Mój dziennik".Mogę z czystym sumieniem polecić,bo naprawdę miło się czyta(ze względu na zdrowy obiektywizm ,oraz szerzej: typ człowieka jakim jest autor).Daje ogląd wpływu (mentalności,charakteru czy intelektu) piłkarzy,trenerów,działaczy,dziennikarzy itd na atmosferę i tym samym wyniki.
Mimo,że książka została napisana przede wszystkim dla odkłamania roli Domenecha jako kozła ofiarnego.Winnego wszelkich niepowodzeń reprezentacji Francji po mundialu w RPA,nie ma w niej czarno białej narracji zwrotnej "ja dobry,oni źli"

Właśnie skończyłem
Kolejna porcja świetnego humoru w kolejnej odsłonie przygód Jakuba W. Polecam

Misiek78 napisał(a):Właśnie skończyłem
Kolejna porcja świetnego humoru w kolejnej odsłonie przygód Jakuba W. Polecam

Całą serię mam na liście "chcę przeczytać", ale jakoś zawsze coś innego wpadnie mi w ręce. Muszę się w końcu za to wziąć.

Philip Roth - Ludzka skaza.
Ciekawa rzecz, polecam.

longtom napisał(a):Powiedz proszę, "Cień Góry" trzyma poziom Shantarama

pzdr

Wczoraj skończyłam Cień góry. To drugi tom cyklu Shantaram. Tak jak Shantaram mnie zachwycił, tak Cień góry... nudził. Niektóre sceny ciągnęły się jak flaki z olejem, a filozoficzną bitwę... po prostu ominęłam.
Nie ten klimat, nie Ci bohaterowie. Lin ciągle się zastanawia- kocham czy nie kocham, na ulicach niby wojna gangów, ale też bez atmosfery która była w Shantaramie. Niektóre książki nie powinny mieć chyba drugich części.

Roxi napisał(a): Niektóre książki nie powinny mieć chyba drugich części.

Dokładnie te same odczucia. Szczęśliwie już przebrnąłem.
Ale żona jeszcze się męczy.

pzdr

Tron z czaszek czytało się bardzo przyjemnie i szybko. To już 4 tom całego cyklu, a każdy z nich podzielony jest na dwie księgi. W Tronie z czaszek więcej było wojny w blasku dnia, ale klimat całej historii jest niesamowity.
Pod koniec Księgi 2 kilka razy miałam ochotę rzucić nią o ścianę... bo to było takie niesprawiedliwe... a co? Nie powiem!



"Nie pojmujecie nic z tego, co wasze czyny na pustyni sprowadziły na wasz lud- oznajmił Małżonek- Nadejdzie czas roju."

Ostatnie zdanie Tronu z czaszek zapowiada doskonały ciąg dalszy Cyklu demonicznego.

Można zagłosować na ulubione książki

http://lubimyczytac.pl/index.php/plebiscyt

Malowa napisał(a):Można zagłosować na ulubione książki

http://lubimyczytac.pl/index.php/plebiscyt

Przeniosłem post - bo bardziej pasuje tutaj.

Fakt, dzięki

Fascynująca książka...
"Nikola Tesla przez jednych uważany był za ekscentryka i wariata, przez innych zaś za człowieka, który wyprzedził swoją epokę. Wizjoner, geniusz, szaleniec... Jak wiele nieprzeciętnych jednostek, ten genialny wynalazca, autor ponad stu patentów, poznał radość zwycięstwa i gorzki smak porażki. Chociaż część pomysłów Tesli nigdy nie doczekała się realizacji, to jednak bez jego niezwykłych dokonań współczesny świat byłby znacznie uboższy."



I ten początek jednego z pierwszych rozdziałów:

" Jeżeli w powietrzu unosi się słodki zapach cyprysów, oleandrów, lawendy i ziemi nagrzanej południowym słońcem, jeśli waszym oczom ukażą się monumentalne Góry Dynarskie, malownicze miasteczka z czerwonymi dachówkami i błękotnoszmaragdowe morze, możecie być pewni, że oto właśnie znaleźliście się w Dalmacji"

Roxi napisał(a):Fascynująca książka...
"Nikola Tesla przez jednych uważany był za ekscentryka i wariata, przez innych zaś za człowieka, który wyprzedził swoją epokę. Wizjoner, geniusz, szaleniec... Jak wiele nieprzeciętnych jednostek, ten genialny wynalazca, autor ponad stu patentów, poznał radość zwycięstwa i gorzki smak porażki. Chociaż część pomysłów Tesli nigdy nie doczekała się realizacji, to jednak bez jego niezwykłych dokonań współczesny świat byłby znacznie uboższy."

352x500.jpg

I ten początek jednego z pierwszych rozdziałów:

" Jeżeli w powietrzu unosi się słodki zapach cyprysów, oleandrów, lawendy i ziemi nagrzanej południowym słońcem, jeśli waszym oczom ukażą się monumentalne Góry Dynarskie, malownicze miasteczka z czerwonymi dachówkami i błękotnoszmaragdowe morze, możecie być pewni, że oto właśnie znaleźliście się w Dalmacji"

Koniecznie przeczytam (zostawię sobie na wakacje....)

Roxi napisał(a):Fascynująca książka...
"Nikola Tesla przez jednych uważany był za ekscentryka i wariata, przez innych zaś za człowieka, który wyprzedził swoją epokę. Wizjoner, geniusz, szaleniec... Jak wiele nieprzeciętnych jednostek, ten genialny wynalazca, autor ponad stu patentów, poznał radość zwycięstwa i gorzki smak porażki. Chociaż część pomysłów Tesli nigdy nie doczekała się realizacji, to jednak bez jego niezwykłych dokonań współczesny świat byłby znacznie uboższy."

352x500.jpg

I ten początek jednego z pierwszych rozdziałów:

" Jeżeli w powietrzu unosi się słodki zapach cyprysów, oleandrów, lawendy i ziemi nagrzanej południowym słońcem, jeśli waszym oczom ukażą się monumentalne Góry Dynarskie, malownicze miasteczka z czerwonymi dachówkami i błękotnoszmaragdowe morze, możecie być pewni, że oto właśnie znaleźliście się w Dalmacji"

Muszę gdzieś to zdobyć

lotnikwsk napisał(a):Muszę gdzieś to zdobyć

Myślę, że w dobrej cenie tutaj