Wasze ksiązki - ulubione, znienawidzone, obecnie czytane...

Kenik napisał(a):

ynka napisał(a):

Kenik napisał(a):Wreszcie "Dzienniki kołymskie" Jacka Hugo-Badera doczekały się u mnie swojej kolejki. Ależ się to czyta. Prawdziwy reporterski majstersztyk !

Przerysowane
Szczególnie Biała gorączka, no cóż lepiej się sprzedają książki o "dzikiej Rosji"

Słuszne określenie ... przerysowane a mimo to wciągające.

ynka napisał(a):Miłej lektury życzę
Ja nie umiałam przeczytać do końca tej drugiej książki, irytowały mnie te opisy dróg i obyczajów, może dlatego że znam to z autopsji

Kenik napisał(a):Ja podobnie reaguję na Stasiuka opisującego realia Beskidu Niskiego.

Bocian napisał(a):Tego jest chyba z 10 tomów...

Roxi napisał(a):

Bocian napisał(a):Tego jest chyba z 10 tomów...

Dokładnie 10
Ale zacząć trzeba od pierwszego

ynka napisał(a):

Kenik napisał(a):Wreszcie "Dzienniki kołymskie" Jacka Hugo-Badera doczekały się u mnie swojej kolejki. Ależ się to czyta. Prawdziwy reporterski majstersztyk !

Przerysowane
Szczególnie Biała gorączka, no cóż lepiej się sprzedają książki o "dzikiej Rosji"

viltob08 napisał(a):Tak na marginesie, to jednym tchem przeczytałam Sagę ( "Bez pożegnania" ) Barbary Rybałtowskiej o pobycie na Syberii jej matki i babki podczas wojny. Dla mnie bardzo wiarygodne, piękne, smutne i straszne.

Bocian napisał(a):

Kenik napisał(a):Ja podobnie reaguję na Stasiuka opisującego realia Beskidu Niskiego.

Ja na niego tak nie reaguję...

Bocian napisał(a):Chyba po czwartym czy piątym dałem spokój. Jak już ożywili gościa co go w poprzedniej części tak zabili na śmierć, że łomatko to odpuściłem A załatwili go na cacy już w pierwszym

Kenik napisał(a):

viltob08 napisał(a):Tak na marginesie, to jednym tchem przeczytałam Sagę ( "Bez pożegnania" ) Barbary Rybałtowskiej o pobycie na Syberii jej matki i babki podczas wojny. Dla mnie bardzo wiarygodne, piękne, smutne i straszne.

Tego nie znam. Ale będąc w tematyce Rosji. Wiele osób zachwycało się "Wołoką" Mariusza Wilka. Sięgnęłam, ale ledwo zmogłam. Ciężko mi się czytało.

ynka napisał(a):

Kenik napisał(a):Ja też nie znam "Bez pożegnania", znalazłam w sklepie internetowym, zamówię, przeczytam i się wypowiem
Mam trzecią noc zerwaną, bo przeszukuję archiwa, fora historyczne, poznaję pochodzenie mojego rodu i powody przebycia na Syberię ich życie, byt i zwyczaje. Więc jestem w "temacie"
Aczkolwiek z doświadczenia wiem, że wszystkie opowieści z tam tych terenów, nie tylko polskich autorów z prawdą nie mają nic wspólnego.

ynka napisał(a):

Kenik napisał(a):

viltob08 napisał(a):Tak na marginesie, to jednym tchem przeczytałam Sagę ( "Bez pożegnania" ) Barbary Rybałtowskiej o pobycie na Syberii jej matki i babki podczas wojny. Dla mnie bardzo wiarygodne, piękne, smutne i straszne.

Tego nie znam. Ale będąc w tematyce Rosji. Wiele osób zachwycało się "Wołoką" Mariusza Wilka. Sięgnęłam, ale ledwo zmogłam. Ciężko mi się czytało.

Ja też nie znam "Bez pożegnania", znalazłam w sklepie internetowym, zamówię, przeczytam i się wypowiem
Mam trzecią noc zerwaną, bo przeszukuję archiwa, fora historyczne, poznaję pochodzenie mojego rodu i powody przebycia na Syberię ich życie, byt i zwyczaje. Więc jestem w "temacie"
Aczkolwiek z doświadczenia wiem, że wszystkie opowieści z tam tych terenów, nie tylko polskich autorów z prawdą nie mają nic wspólnego.

Kenik napisał(a):

ynka napisał(a):

Kenik napisał(a):Ja też nie znam "Bez pożegnania", znalazłam w sklepie internetowym, zamówię, przeczytam i się wypowiem
Mam trzecią noc zerwaną, bo przeszukuję archiwa, fora historyczne, poznaję pochodzenie mojego rodu i powody przebycia na Syberię ich życie, byt i zwyczaje. Więc jestem w "temacie"
Aczkolwiek z doświadczenia wiem, że wszystkie opowieści z tam tych terenów, nie tylko polskich autorów z prawdą nie mają nic wspólnego.

Skoro tak grzebiesz w rodzinnej historii może przelejesz kiedyś na papier i poczytamy.

ynka napisał(a):[
hi hi... może jako opowieści dla dzieci o dzieciństwie małej rezolutnej Ynce

Kenik napisał(a):

Bocian napisał(a):

Kenik napisał(a):Ja podobnie reaguję na Stasiuka opisującego realia Beskidu Niskiego.

Ja na niego tak nie reaguję...

A jak reagujesz ?