agata26061 napisał(a):Prędzej, czy później przeczytam Harry'ego, bo muszę zaspokoić swoją ciekawość, czy faktycznie powieść warta grzechu![]()
Pierwsza część z pewnością warta, drugą jakoś zmogłam, przy trzeciej odpadłam.
agata26061 napisał(a):Prędzej, czy później przeczytam Harry'ego, bo muszę zaspokoić swoją ciekawość, czy faktycznie powieść warta grzechu![]()
.png)
Kenik napisał(a):agata26061 napisał(a):Prędzej, czy później przeczytam Harry'ego, bo muszę zaspokoić swoją ciekawość, czy faktycznie powieść warta grzechu![]()
Pierwsza część z pewnością warta, drugą jakoś zmogłam, przy trzeciej odpadłam.
Leszek Skupin napisał(a):Widzę, że twardziel jestem skoro do ostatniej dotrwałem
agata26061 napisał(a):Prędzej, czy później przeczytam Harry'ego, bo muszę zaspokoić swoją ciekawość, czy faktycznie powieść warta grzechu![]()
.png)
weldon napisał(a):Namówiłem dziecko na Ulissesa.
Zazwyczaj, jadąc do szkoły i wracając udaje jej się przeczytać jedną cieńszą lub połowę grubszej książki, tym razem przeczytała ... dwadzieścia stron
Ale ambitna jest i próbuje dalej
.png)
.png)
.png)
.png)
Roxi napisał(a):U mnie na tapecie teraz Nekroskop B.Lumley'a.
"Od nieumarłego wampira spoczywającego w rumuńskim grobowcu Borys Dragosani próbuje wydobyć sekret diabelskiej potęgi, tak wielkiej, że przy jej pomocy będzie mógł zdominować ściśle tajną agencję sowieckiego wywiadu paranormalnego. Dragosani to nekromanta – człowiek, dla którego śmierć nie jest granicą. Przy pomocy wampira Tibora Ferenczyego, Dragosani posiadł zdolność wydzierania tajemnic dusz i umysłów umarłych. Borys ma jednak godnego siebie przeciwnika. To Harry Keogh – NEKROSKOP. Harry także potrafi siłą swego umysłu pokonać śmierć. Keogh zostaje zwerbowany przez brytyjskie służby specjalne, aby przeciwstawić się atakowi zza Żelaznej Kurtyny. Rozgrywka między Dragosanim, a Keoghiem staje się coraz bardziej przerażająca. Harry zyskuje jednak potężnych sojuszników: umarłych, którzy, aby go chronić, zrobią wszystko, powstaną nawet z grobów...
.png)
Kenik napisał(a):Wreszcie "Dzienniki kołymskie" Jacka Hugo-Badera doczekały się u mnie swojej kolejki. Ależ się to czyta. Prawdziwy reporterski majstersztyk !
ynka napisał(a):Kenik napisał(a):Wreszcie "Dzienniki kołymskie" Jacka Hugo-Badera doczekały się u mnie swojej kolejki. Ależ się to czyta. Prawdziwy reporterski majstersztyk !
Przerysowane
Szczególnie Biała gorączka, no cóż lepiej się sprzedają książki o "dzikiej Rosji"
