Wasze ksiązki - ulubione, znienawidzone, obecnie czytane...

Jestem ostatnio w transie - w ciągu tygodnia przeczytałam 4 książki - głównie "babskie czytadła " - m innymi :
Diablica w klubie kobiet" Lindy Lee - zabawna opowieść o tzw. "wyższych sferach" , "Gwiazdy i gwiazdki" - czyli diabeł na rozdaniu Oscarów Amandy Goldberg - dowcipnie pokazane szaleństwo przedoscarowej nocy,

A z trochę poważniejszych " Wyspa" Victorii Hislop, i " Dziecko ulicy" Judy Westwater - ponoć w oparciu o koszmarne przeżycia autorki z dzieciństwa - polecam !

Poprosiłam panią w bibliotece o "Lato nagich dziewcząt" , które ktoś tu polecał a w domu okazało się że dostałam Lato leśnych ludzi

No to ja polecam jeszcze Sparksa: "List w butelce".
Dotychczas unikałam jego książek, bo uznano je za bestsellery, a bardzo nie lubię czytać tego, co "wszyscy" aktualnie czytają.
Bardzo pozytywnie mnie ta ksiązka zaskoczyła, jest bardzo wzruszająca.

Polecam również "Samotność w sieci" Wiśniewskiego (przeczytalam jeszcze zanim nakręcono film), na którą nie zdecydowałabym się, gdybym usłyszała o tym całym filmie Książka była naprawdę wciągająca.

Czytam książkę "Łaskawe" J. Littell'a. Jestem dopiero w połowie, a tomisko ma ponad 1000 stron. Pierwsze wrażenia? Książka mocna, kilka razy musiałam przerywać czytanie, bo jest pełna drastycznych scen wojennych.

Treść? Są to wspomnienia oficera SS... nic chyba więcej dodawać nie trzeba. Powiem tylko tyle, że często bardzo się denerwuję w takcie czytania, ale musiałabym tutaj wywodzić się na temat moich przekonań politycznych , więc powiem tylko tyle: warto przeczytać.

Sapkowski "Ostatnie życzenie"
przemogłam się i mi się spodobało :]

Dziś skończyłam J Pattersona " W sieci pająka"
ależ wciąga...jutro idę do biblioteki po więcej
na prawdę warto

Ja tam ,,zaczytuję,, się w książkach Clive-a Cussler-a.
Jako,że z natury jestem osobą,która nie unika przygód - ksiązki Clive-a ktorych napisał kilkadziesiąt są wg mnie rewelacyjne!

Wszystkie przygody związane są z wodą,nurkowaniem,wrakami,poszukiwaniem skarbów.

Najfajniejsze jest to,że w kazdej powieści występują ci sami bohaterowie tylko z nową zagadką i z nowymi przygodami-)

pozdrawiam
exit

exit, zalecasz czytanie tych książek chronologicznie?
Np. u Cobena też występują ci sami bohaterowie, a każda książka jest o czym innym ,ale najlepiej je czytać po kolei.

Wakacje, wakacje i po wakacjach... będzie można w spokoju w zaciszu domowym w kubkiem herbaty w ręku nadrabiać zaległości:)
Zaczęłam od wczoraj przeczytałam "Złodziejkę książek" Markusa Zusaka.
Książkę baardzo polecam, opowiada historię niemieckiej 10 latki i jej losy podczas II wojny światowe.Warto dodać, że narratorem jest śmierć..

Właśnie zacząłem czytać:

"Pamięć kości. Pośród umarłych w Ruandzie, Bośni, Chorwacji i Kosowie" - Clea Koff



Już na wstępie do części poświęconej Bośni autorka, a może raczej tłumacz nie rozróżnia Republiki Serbii od Republiki Serbskiej... czyta się jednak całkiem dobrze.

Wczoraj zacząłem "Biała gorączka" Jacka Hugo-Badera - REWELKA

A ja polecam trylogię Stiega Larssona - "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet", "Dziewczyna, która igrała z ogniem" i "Dom z piasku, który runął". Dawno nie czytałam czegoś tak dynamicznego, barwnego i wspaniale opowiedzianego. Wszystkie tomy łączą ci sami bohaterowie i redakcja gazety " Millenium". To naprawdę świetna sensacja. Poza tym każda z książek liczy ponad 600 stron, więc zapełni jesienne wieczory. Szkoda tylko, że za szybko się kończą. Autor, niestety, zszedł był, więc następnych tomów nie popełni.

Larssona czyta się jednym tchem, po ośmiu godzinach bolą oczy, druga połówka mamrocze porzucona, żołądek przypomina, że należy go karmić. Ciężko się oderwać.

Polecam Marek Edelman. Po prostu życie. Nic dodać, nic ująć.

"Świat według Clarksona" - 1cz. i 2cz. bardzo dobre, 3cz.-niezła

Ja to generlanie połykam książki. Byle by relaksowały a nie zmusząły do zbytniego myslenia . Coben, Deaver, Cussler, Sapkowski, Rowling, Szwaja i wielu innych autorów ktorych najzwyczjniej nie pamietam.

Bez wstydu sie przyznam ze niedawno skończyłam czytać 4 książeki tzw sagi 'Zmierzchu' Stephenie Meyer.

Bez porównania do filmów (bo juz były dwa i bardzo sie zawiodłam na nich). Niby fabuła wydaje sie kiczowata ale rewelacyjna narracja powoduje że sie te ksiązki połyka. Czytałam ja, czytała moja mama i czytają też nastolatki. Generalnie ksiazki raczej dla kobiet z przedziału wiekowego 13-70

Za to przeglądam ten topik bo juz rodzinka sie zgłosiła i naciska abym sie okreslić co chcę pod choinkę i chyba będzie to Trylogia Larssona. Widze sporo pozytywnych opini no i mają wymaganą przeze mnie objętość

A ja polecam trylogię:

cz.1



cz.2



cz.3