Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Trogir, Ciovo, Sibenik, Krka, Plitvice, Split 2010!!!

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
santosz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1181
Dołączył(a): 02.08.2009
Trogir, Ciovo, Sibenik, Krka, Plitvice, Split 2010!!!

Nieprzeczytany postnapisał(a) santosz » 20.07.2010 20:40

Relacja z pobytu w dniach 03.07.-17.07.2010 roku na Ciovo i okolicach ale i nie tylko

Jako, że od ubiegłego roku po pierwszym pobycie na w Chorwacji na Istrii, planowaliśmy wakacje 2010 roku również w Cro, padało tylko jedno pytanie - kiedy i gdzie. Nasze poszukiwania rozpoczęliśmy już w styczniu 2010 roku. Po lekturze wielu realcji z forum jak i planowania z mapa w ręku - zapadła znamienna decyzja - Dalmacja.
No tak, jednak Dalmacja jest wielka - gdzie - tak żeby było dobrze i wszedzie blisko - w gre wchodził Zadar, potem Sibenik, Vodice, Primosten, i wiele innych miejscowosci które trudno wymienić z racji ich ilości, załozenie było takie - nie wielkie miasto ale i nie mała mieścina, nie tłok ale i nie pustkowie, widok na Jadran - obowiązkowy, plaza dla dzieci.
Wybór jest naprawde trudny, relacje z forum były różne zawsze jest za ale potem jakaś inna relacja, jedno zdanie na nie i znów watpliwosci. po tygodniu wahań - decyzja pada na Ciovo - dlaczego? blisko Trogir, Split, Makarska, Baska Voda, Sibenik, Primosten i inne, bardzo duzo różnych plaż dla każdego zarówno dla dzieci jak i dorosłych, na wyspie małe mieściny ale też blisko do miasta. Problemem była tylko lokalizacja kwatery - czy to ma być Mastrinka, Arbanija, Slatine, Okrug Gornij? Pierwsza wersja to Okrug Gornij ale od strony kanału Splitskiego - Zatoka Mavarstica - jednak w zwiazku z perturbacjami z posrednikiem w sprawie kwatery w ostatniej chwili zapada zbawienna decyzja - wybieramy kwaterę na Mastrince. Zaliczka wpłacona więc zaczyna się nerwowe wyczekiwanie na upragniony termin urlopu.
Tu kilka uwag odnośnie planowania podróży - nie robiliśmy jakichś szczegółowych planów odnosnie tego co bedziemy robili w poszczególne dni ani co zwiedzimy. Jesteśmy osobami (tzn. ja i małzonka) które nie moga tydzień czy dwa leżeć na plazy i smażyc brzuchy - preferujemy aktywny rodzaj wypoczynku co mozna było zobaczyć w mojej ubiegłorocznej relacji z Istrii. Jednak wakacje z dziećmi mają swoje prawa i dlategoteż plaża była dla nas wazna.

ps. w nawiązaniu do mojej poprzedniej relacji - obiecuję ze pisanie obecnej bedzie trwało znacznie krócej :D
Ostatnio edytowano 17.03.2011 11:16 przez santosz, łącznie edytowano 4 razy
santosz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1181
Dołączył(a): 02.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) santosz » 20.07.2010 21:51

I tak przyszedł upragniony 02.07.2010roku - spakowana "Lalunia" - (Lagunka ) - godz. 17.30 - ostatnia kawa w domku - o 18.00 ruszamy - rzut oka na bagaże, sprawdzenie stanu osobowego - cztery osoby - są. Pozegnalne spojrzenie na dom i w drogę. Dzięki Bogu - "Lalunia" ma bardzo pojemny bagażnik - oprócz normalnych bagaży zmiesciło sie też kilka butelek wody gazowanej, masa dmuchanych zabawaek, 4 karimaty, i masa innych toreb i torebek.

Do pokonania mamy 1860km - ze Słupska jedziemy na Kołbaskowo gdzie docieramy około godziny 21.00 - ostatnie tankowanie (autko na gazie) i przekraczamy granice polsko-niemiecką kierując się w kierunku Drezna, wiedzielismy że zasięg naszego auta na gazie to 400km wiec w okolicach 300km zaczelismy szukać stacji benzynowej - i tu zdziwienie - wbrew wielu opiniom równiez z tego forum - jadąc na południe Niemiec trzeba sie spodziewać kłopotów z tankowaniem - nie znalezlismy stacji z gazem lpg, stacje najpopularniejszych sieci nie są wyposażone w lpg - stąd też po 403km sygnalizacja dzwiekowa zakomunikowała nam koniec gazoliny - szok - i pytanie - do granicy z Austria jeszce 470km a my nie mamy GAZU!!!
I znów zaskoczenie - 6km dalej - stacja Shell - jest lpg!!! - obowiazkowo koncówka i znów jestesmy na fali! Od tego czasu nie mam obiekcji żeby tankować na Shellu :D
Jedziemy dalej, nauczony doświadczeniem na widok stacji benzynowej z lpg po 250km - zatrzymuje sie na kolejne tankowanie - gaz kosztuje 0,69Eur wiec nieco drozej niż w Polsce, do granicy z Austrią zostało około 270km wiec postanawiam zatankować gaz jeszcze przed granicą Austriacką ponieważ z informacji z neta wiem, że akurat w austri gaz jest najdroższy i tu znowuż zdziwienie. Do granicy austrijackiej nie znalezlismy stacji lpg!!! W zwiazku z tym wypadło nam tankowanie po drodze w Austrii, w okolicach miejscowości Wels na drodze w kierunku Grazu tankujemy gaz po 0,93Eur!!! to 3,8zł!!! szok!!! Jeszcze tylko winietka za 7,99Eur. na 10 dni i dalej w drogę.
Jedziemy z nadzieją, że kolejne tankowanie bedzie już w Chorwacji. Wyjeżdżaliśmy w piatek wieczorem z małą nadzieją że korki na autostradach o których tyle mowa na forum, zaczynaja się w sobotę, po drodze mijamy Graz, Maribor i w okolicach miejscowosci Ptuj okazuje sie ze trafiamy na właśnie taki korek jakiego chcieliśmy uniknąc, w związku z tym pada w nawigacji funkcja objazd - automapa precyzyjnie prowadzi nas przez Celje, Krsko do przejscia granicznego Harnica, wjeżdzamy do Cro bez przeszkód podrzedną drogą. I tu nagle zdziwienie - nasza "Lalunia" zaczyna sie grzać, to znaczy w momentach kiedy nie jedziemy, np w korku lub na bramkach zaczyna w zastraszającym tempie rosnąć temperatura płynu chłodzącego, a temperatura na zewnatrz to 34st.
Dojeżdżamy do Lućko, korek na bramkach, jadę gasząc i zapalając silnik. To bardzo męczące bo w chwili kiedy silnik nie chodzi - nie chodzi też klima. W koncu prawie na pograniczu przegrzania silnika mijamy bramki i ruszamy autostrada w kierunku Rijeki - w czasie jazdy temperatura Ok poniważ chłodnica jest chłodzona powietrzem. na zjeździe Bozilijevo 2 skrecamy na południe, skwar niemiłosierny bo temp. wzrosła do 37st. po drodze kilka tuneli gdzie przez chwile chłodniej. Wszyscy juz jestesmy zmeczeni, od momentu wyruszenia z domu spałem tylko godzinke na parkingu w Austrii, dzieci lepiej - mniejsza córcia Julia ma chorobe lokomocyjną - za rada jednego z forumowiczów przed wyjazdem kupiliśmy jej plasterki akupresurowe - przez 1400km nic - w porzadku - wystarczyło kilka kilometrów na Słowenii - były wymioty - po wjeżdzie do Cro do samego Ciovo juz nic.
Droga dłuzy nam sie niemiłosiernie - jedziemy jak na patelni - nawet na parkingach nie ma cienia - drogi swieżo budowane wiec i drzewka na parkingach swiezo posadzone - nim urosna mina lata :?
Przed Sibenikiem napotykamy piekny most i cudne widoki na Proklijanskie Jeziero
Obrazek
Obrazek
wojciechmw
Croentuzjasta
Posty: 141
Dołączył(a): 10.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) wojciechmw » 20.07.2010 22:03

czekam na dalszą relacje ! Interesuje mnie ile płaciliście za apartament

Pozdro !
santosz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1181
Dołączył(a): 02.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) santosz » 20.07.2010 22:05

Przy moscie fajnie usytuowany parking z kawałkiem cienia, w zwiazku z tym pada decyzja o krotkim postoju, w czasie którego postanawiamy dojechać do Trogiru nie autostradą tylko drogą przez Sibenik i Primosten, Tu już droga mija fajnie bo widoki są piekne no i widac już Jadran.
W końcu mijamy Marinę, Seget Vranjica i Seget Donji i wjeżdżamy do Trogiru, pierwsze wrazenie - tłok, brak sygnalizacji świetlnej, ale jedziemy, przejeżdżamy na Ciovo i docieramy do Mastrinki, teraz tylko znaleźć adres. Będzie to trudne bo uliczek mnóstwo a nawigacja się pogubiła. Zostawilismy samochód i poszliśmy pieszo. godzina 17.40 a temp. 38st.! Przeszlismy kilka ulic i...nic. Wobec tego wracamy do auta - kiedy otwieramy drzwi - telefon - od wynajmujacego - z pytaniem czy przyjezdzamy czy też rezygnujemy - krotka wymiana informacji w języku angielskim, naprowadzenie na cel - 5min. jazdy autem i jestesmy na miejscu!!!
Uff - 24godziny - 1godz. snu, 1 wymiot Julii w Słowenii, zmasakrowane chłodzenie w "Lalunii", nieodparta chęć snu - to bilans naszej podrózy. Za przejazd autostrada spod Zagrzebia do Sibenika - 20Euro! na szczęście Sveti Rok - darmowy.

jesli chodzi o gaz - tylko w nieczech potrzebna była przejsciówka, wszedzie indziej nasze. cena gazu w Cro - 4,45 kuna - na każdej stacji taka sama cena
Ostatnio edytowano 20.07.2010 22:10 przez santosz, łącznie edytowano 1 raz
santosz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1181
Dołączył(a): 02.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) santosz » 20.07.2010 22:07

wojciechmw napisał(a):czekam na dalszą relacje ! Interesuje mnie ile płaciliście za apartament

Pozdro !



Apartament zarezerwowaliśmy w lutym, trafilismy na kontakt do właściciela bez posredników - wyszło 50Euro za dzień - 700Eur. za 14dni - posrednik żądał 75 wiec róznica znaczna.

nie wiem czy moge wkleić zdjęcia apartamentu - czy nie bedzie to jakas forma reklamy?
santosz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1181
Dołączył(a): 02.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) santosz » 20.07.2010 23:58

Apartament bardzo nam sie spodobał, wyglądał o niebo lepiej niz na zdjeciach czy youtube, Villa Desa lub czasami nazywana Lovrić to dwa apartamenty jeden nad drugim, nam przypadł apartament na pietrze składajacy się z dwóch sypialni z podwójnymi łóżkami małzenskimi, łazienka z prysznicem, salon z rozkładanym naroznikiem oraz kuchnia, klimatyzacja w cenie apartamentu, miejsce do parkowania oraz taras ze wspaniałym widokiem na cały Zalew Kasteljanski
Obrazek

To widok z naszego tarasu na Trogir
Obrazek

To widok z tarasu na na lotnisko Divulje
Obrazek

I ponownie widok na strone Trogiru i wzgórtze Vlaśka
Obrazek
wojciechmw
Croentuzjasta
Posty: 141
Dołączył(a): 10.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) wojciechmw » 21.07.2010 08:18

50 euro za ile osób?
santosz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1181
Dołączył(a): 02.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) santosz » 21.07.2010 08:39

Było nas czworo, czytaj uważnie, w treści relacji była informacja ilu zasiadło nas w samochodzie :?
ufokking
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 561
Dołączył(a): 21.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) ufokking » 21.07.2010 08:46

Chętnie poczytam :wink:

Widzę ze przygody z autkiem, to niepotrzebna nerwówka :cry:

Jakiej Automapy używasz :?:
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 21.07.2010 08:51

1860km 8O
Chylę czoła za przejechanie takiej drogi.
Pozdrav :papa:
dorota131
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 199
Dołączył(a): 03.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) dorota131 » 21.07.2010 09:19

zapisuję się do czytelni :)
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 21.07.2010 10:40

Cześć - mam pytanko -
Dojeżdżamy do Lućko, - ile czasu Wam to zajęło? (od 18 do ?).
monia85
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 666
Dołączył(a): 05.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) monia85 » 21.07.2010 14:54

Jak Trogir w tle, to i ja czytam :D
santosz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1181
Dołączył(a): 02.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) santosz » 21.07.2010 17:48

ufokking napisał(a):Chętnie poczytam :wink:

Widzę ze przygody z autkiem, to niepotrzebna nerwówka :cry:

Jakiej Automapy używasz :?:


Automapa 6.0.2 czy cos takiego, wiem ze jest to najnowsza wersja, w ogole na trase rownież po lekturze forum - wielu bardzo chwaliło IGO, przed wyjazdem do jednej nawigacji MIO wbiłem sobie na karte SD dwie navi - Automapę i IGO i muszę powiedzieć że IGO to kompletne dno. Automapa jest świetna, ma duzo lepsze pokrycie, łapała ulice w takich mieścinach ze Igo nie miało ich na mapie, a na powaznie - ogromna wada IGO - brak komunikatów w formie graficznej o dozwolonej predkości, to znaczy na Automapie widac w kółku dozwoloną prędkość na danym odcinku drogi, było to bardzo przydatne w Niemczech, kiedy znaczek znikał i nie pojawiał sie inny wiedziałem że na autobahnie moge docisnac pedał, to tez bardzo przydatne przy radarach bo nie wszystkie w miastach mają 50km/h a tu od razu widać, poza tym kiedy szukałem za pomocą POI ciekawych miejsc i atrakcji turystycznych to automapa miała ich o wiele więcej. Naprawde polecam.
santosz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1181
Dołączył(a): 02.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) santosz » 21.07.2010 17:49

Roksa_ napisał(a):1860km 8O
Chylę czoła za przejechanie takiej drogi.
Pozdrav :papa:


Z powrotem było 2010km ale o tym później :lol:
Następna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Trogir, Ciovo, Sibenik, Krka, Plitvice, Split 2010!!!
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone