Trochę humoru 2

Żołnierz wpada w biegu na zakonnicę, i ledwo łapiąc oddech pyta,
- Czy mógłbym ukryć się pod siostry habitem, proszę! Wyjaśnię za moment.
Siostra się zgadza. Chwilę później wbiega dwóch żandarmów z
pytaniem:
- Siostro, czy widziała siostra żołnierza?
Zakonnica wskazując odpowiada,
- Pobiegł tędy.
Po tym jak żandarmi pobiegli dalej żołnierz wyczołguje się z pod jej
habitu i mówi,
- Nie wiem, jak siostrze dziękować. Widzi siostra, ja nie chcę jechać do
Iraku.
Siostra odpowiada,
- Całkowicie to rozumiem.
Żołnierz dodaje,
- Mam nadzieję, że to nie jest niegrzeczne, ale ma siostra wspaniałą parę
nóg!
Siostra odpowiada,
- Jeśli spojrzałbyś nieco wyżej, to pewnie zauważyłbyś, że mam też wspaniałą parę jaj . Ja też nie chcę jechać do Iraku

Goniak napisał(a):http://www.youtube.com/watch?v=VS6I9HimCUU

Wstała suka... Stare ale jare. Znów się uśmiałem.

Para zakochanych spaceruje po parku:
- Kochany, pocałuj mnie jak Romeo piękną Julię...
- To znaczy?
- Hmmm... a może przytul jak Abelard swą Heloizę...
- Czyli jak?
- Jak?! Srak! Czytałeś kurwa coś w ogóle?
- Tak! Nasza Szkapę. Ugryźć cię w dupę?

System antywirusowy

Jeśli pięć ptaków siedzi na płocie i zestrzelimy jednego z nich, to ile zostanie?
Do odpowiedzi rwie się Jasiu:
- Żaden, pani profesor, na dźwięk strzału wszystkie odlecą.
- Poprawna odpowiedź to cztery, Jasiu, ale podoba mi się twój tok rozumowania...

To teraz ja zadam pani pytanie - mówi Jasiu.
- Na ławce siedzą trzy kobiety. Każda z nich je loda.
Pierwsza delikatnie oblizuje gałkę, druga ssie go całymi ustami tworząc z loda stożek, a trzecia odgryza jednym ruchem pół loda.
Która z nich jest mężatką?
Pani chwilę się zastanawia i pewnym głosem odpowiada:
- Wydaje mi się, że ta, która ssie loda całymi ustami tworząc stożek.
- Poprawna odpowiedź brzmi: ta, która ma obrączkę na palcu, ale podoba mi się pani tok rozumowania...

Janusz Bajcer napisał(a):Jeśli pięć ptaków siedzi na płocie i zestrzelimy jednego z nich, to ile zostanie?
Do odpowiedzi rwie się Jasiu:
- Żaden, pani profesor, na dźwięk strzału wszystkie odlecą.
- Poprawna odpowiedź to cztery, Jasiu, ale podoba mi się twój tok rozumowania...

To teraz ja zadam pani pytanie - mówi Jasiu.
- Na ławce siedzą trzy kobiety. Każda z nich je loda.
Pierwsza delikatnie oblizuje gałkę, druga ssie go całymi ustami tworząc z loda stożek, a trzecia odgryza jednym ruchem pół loda.
Która z nich jest mężatką?
Pani chwilę się zastanawia i pewnym głosem odpowiada:
- Wydaje mi się, że ta, która ssie loda całymi ustami tworząc stożek.
- Poprawna odpowiedź brzmi: ta, która ma obrączkę na palcu, ale podoba mi się pani tok rozumowania...

administratorze mniej masła, więcej oliwy, bo opowiadanie starych kawałów jest oznaką.......

j23 napisał(a):administratorze mniej masła, więcej oliwy, bo opowiadanie starych kawałów jest oznaką.......

Nie jestem administratorem , a kawał gdzieś pewnie siedzi głęboko w temacie.

"Stary kawał " nie dla wszystkich jest "stary"

Teściowa wybiera się gdzieś rowerem.
A zięć się pyta: gdzie się teściowa wybiera tym rowerem??
- A na cmentarz
- A kto rower przyprowadzi?????

Nie wiem czy było, dużo czytania:

Jeżeli postawisz kobietę na piedestale, i będziesz ją chronił od wszechogarniającego wyscigu szczurów, to jestes męskim szowinistą. Jeżeli wykonujesz wszelakie prace domowe, to jesteś domową dupą i papuśniakiem.

Jeżeli ciężko pracujesz, to nigdy nie masz dla niej czasu. Jeżeli nie pracujesz ciężko, to jesteś gówno-wartym darmozjadem.

Jeżeli ona ma nudną, powtarzalną pracę, to jest wyzysk i nierówność. jeżeli ty masz nudną, monotonną, słabo płatną pracę, to masz wziąć dupę w troki i znaleźć lepszą!

Jeżeli dostaniesz awans szybciej od niej, to jest faworyzowanie płci. Jak ona dostanie awans szybciej, to jest "wyrównywanie szans".

Jeżeli powiesz jej że ładnie wygląda, to jest napastowanie seksualne. Jak siedzisz cicho, i nic nie mówisz to jest męska obojętność i nie zwracanie uwagi/

Jeżeli płaczesz, to jesteś ciota. Jak nie płaczesz, to masz serce z kamienia i jesteś bezdusznym troglodytą.

Jeżeli uderzysz kobietę, to jest znęcanie się. Jak kobieta uderzy ciebie, to samoobrona.

Jeżeli podejmujesz decyzje bez konusltacji z nią, to jesteś męskim szowinistą. Jak ona podejumje decyzje bez Ciebie, to jest wolną kobietą.

Jeżeli poprosisz ją o zrobienie czegoś czego ona nie lubi, to jest wykorzystywanie pozycji i dominacja. Jak ona poprosi cię o coś czego ty nie lubisz, to ona prosi cię o przysługę.

Jeżeli lubisz ładne dziewczyny w sexownej bieliźnie to jesteś zboczek i perwert. Jak nie lubisz, to jesteś pedał.

Jeżeli prosisz kobietę by dbała o kształ nóg i ich depilację to jesteś seksitą-fetyszystą. Jak nie prosisz, to jesteś chamski i mało romantyczny.

Jeżeli chodzisz na pakernię, to jesteś pedzio albo piękniś. Jak nie chodzisz, to jesteś burak piwny.

Jeżeli kupujesz jej kwiaty, to znaczy że coś od niej chcesz. Jak nie kupujesz to jesteś nieczuły brutal.

Jeżeli jesteś dumny ze swoich osiągnięć, to się wywyższasz. Jak nie, to jesteś mało ambitny.

Jeżeli ją boli głowa, to jest zmęczona i nie podchodź. Jak ciebie boli głowa, to się okazuje że "już jej nie kochasz".

Jeżeli chcesz się kochać często, to jesteś maniakiem seksualnym. Jak chcesz się kochać rzadko, to na pewno masz kogoś na boku.

Nie jest dziwne że mężczyźni umierają wcześniej, pewnie sami tego chcą

SSBU - Syndrom Starczego Braku Skupienia Uwagi przejawia się następująco:

* Decyduję się na podlanie ogrodu.
* Kiedy rozwijam wąż do podlewania ogrodu, patrzę na mój samochód i stwierdzam, że wymaga umycia.
* Kiedy udaję się po kluczyki do samochodu zauważam leżącą na stole pocztę i rachunki, które wcześniej wyjąłem ze skrzynki.
* Postanawiam przejrzeć pocztę przed umyciem samochodu.
* Kładę kluczyki na stole i wrzucam reklamy do kosza i zauważam, że jest pełny.
* Decyduję się odłożyć rachunki i opróżnić kosz.
* Wtedy przychodzi mi na myśl, że wychodząc z koszem do śmietnika będę blisko skrzynki pocztowej więc mogę najpierw wysłać rachunki płatne czekiem.
* Biorę do ręki leżącą na stole książeczkę czekową i stwierdzam, że został mi jeden czek. Nowa książeczka czekowa jest w biurku w gabinecie.
* Wchodzę do gabinetu, a tu a na biurku stoi puszka Coca Coli, którą niedawno piłem.
* Stwierdzam, że Coca Cola jest ciepła i trzeba ją wstawić do lodówki.
* Idąc do kuchni z Coca Colą w ręku, zwracam uwagę na kwiaty na parapecie - wymagają podlania.
* Odstawiam Coca Colę na parapet i odkrywam leżące tam moje okulary, których szukałem od samego rana.
* Postanawiam, że lepiej będzie, jeżeli je zaraz położę z powrotem na biurko, ale najpierw podleję kwiaty.
* Odkładam okulary na parapet i idę do kuchni po wodę. Nagle zauważam pilota telewizyjnego. Ktoś zostawił go na stole kuchennym.
* Zdaję sobie sprawę, że wieczorem kiedy będziemy chcieli oglądać telewizję będę znowu szukał pilota i nie przypomnę sobie, że jest na stole kuchennym. Decyduję się położyć go na miejsce przy telewizorze. Tam gdzie powinien być. Ale najpierw podleję kwiaty.
* Przy nalewaniu wody do dzbanka wylewa się trochę na podłogę. Odkładam pilota na stół, biorę szmatę i wycieram podłogę.
* Wracam do pokoju i próbuję sobie przypomnieć co ja właściwie chciałem zrobić.

Pod koniec dnia:

* Ogród jest nie podlany.
* Samochód jest nie umyty.
* Rachunki są nie zapłacone.
* Puszka ciepłej Coca coli stoi na biurku.
* Kwiaty są suche.
* Jest tylko jeden czek w mojej książeczce czekowej.
* Nie mogę znaleźć pilota od telewizora
* Nie mogę znaleźć moich okularów.
* I nie wiem co zrobiłem z kluczykami od samochodu.

A kiedy zastanawiam się dlaczego dzisiaj nic nie zostało zrobione, jestem naprawdę zdumiony bo wiem, że przez calutki dzień byłem bardzo zajęty i jestem rzeczywiście zmęczony. Zdaję sobie sprawę z tego, że jest to poważny problem. Mam jeszcze prośbę. Przekaż tę informację wszystkim, których znasz, bo nie pamiętam komu ją już przekazałem.

Nie śmiej się, jeżeli to nie jesteś Ty, Twój dzień nadchodzi!

Starzenie się jest nieuniknione. Doroślenie jest opcjonalne.

Śmianie się z samego siebie jest terapeutyczne !

25 lat po ślubie budzą się małżonkowie rano.
Ona myśli - ojej 25 lat razem jak to szybko zleciało!
On myśli - ojej 25 lat, jakbym ją zabił pierwszego dnia, to dzisiaj bym wychodził na wolność...

Janusz Bajcer napisał(a):25 lat po ślubie budzą się małżonkowie rano.
Ona myśli - ojej 25 lat razem jak to szybko zleciało!
On myśli - ojej 25 lat, jakbym ją zabił pierwszego dnia, to dzisiaj bym wychodził na wolność...

Za dobre sprawowanie już pewnie 15 lat byłby drugi raz żonaty.

Adam,K napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):25 lat po ślubie budzą się małżonkowie rano.
Ona myśli - ojej 25 lat razem jak to szybko zleciało!
On myśli - ojej 25 lat, jakbym ją zabił pierwszego dnia, to dzisiaj bym wychodził na wolność...

Za dobre sprawowanie już pewnie 15 lat byłby drugi raz żonaty.

A jakby musiał tą drugą znowu zabić to recydywa i dożywocie