Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Trochę humoru 2

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Postnapisał(a) FUX » 28.10.2007 12:58

Dwóch facetów poszło na golfa, chcąc szybko rozegrać partię, ale przed nimi grają dwie początkujące kobiety, którym bardzo wolno idzie gra. Jeden mówi do drugiego:
- Idź do nich i zapytaj się, czy możemy je wyprzedzić?
Drugi idzie, dochodzi do połowy, zatrzymuje się i szybko wraca.
Pierwszy pyta:
- Co się stało?
- Słuchaj, ty musisz iść, bo jedna z nich to moja żona, a druga to moja kochanka! Nie mogę się z nimi równocześnie zobaczyć!
- Ok, rozumiem, jasne. Pierwszy podszedł do połowy boiska, zatrzymał się i też wraca.
Drugi pyta go:
- No, co jest??
- Jaki ten świat mały!
j23
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1004
Dołączył(a): 22.05.2006

Postnapisał(a) j23 » 28.10.2007 13:12

Skoki spadochronowe w jednostce wojskowej. Porucznik mówi do szeregowego Kowalskiego:
- Szeregowy Kowalski, to jest spadochron. Kiedy wyskoczycie z samolotu to pociągnijcie za tą linkę, wtedy otworzy się spadochron. Jeśli spadochron się nie otworzy to pociągnijcie za drugą linkę. Jeśli to nie podziała to pociągnijcie za trzecią linkę. A jeśli to nie podziała to macie w kieszeni instrukcję obsługi.
Kowalski wyskoczył z samolotu i chce otworzyć spadochron. Pociąga za pierwszą linkę i nic, pociąga za drugą linkę i nic, pociąga za trzecią linkę i nic. Wyjmuje instrukcję obsługi i czyta:
- Ojcze nasz, któryś jest w niebie...

Do Stumilowego Lasu idzie dzik... Łamie gałęzie, przeklina wszystko na czym świat stoi... W końcu wali z całej siły w chatkę Puchatka. Puchatkowi aż ze strachu słoiczek z miodem wypadł z rąk... Nagle dzik mówi: - Nie bój się Puchatku, to ja Prosiaczek... Z wojska wróciłem!

- Janie, w nocy miałem przypadkowy wytrysk nasienia!
- Już zmieniam prześcieradło...
- Baldachim, idioto!

Rano w biurze:
- Stary, skąd masz takie limo pod okiem?!
- A, bo jak się wczoraj wieczorem modliliśmy przy stole i właśnie mówiliśmy:"ale zbaw nas ode złego", to niechcący spojrzałem na teściową...
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108897
Dołączył(a): 10.09.2004

Postnapisał(a) Janusz Bajcer » 30.10.2007 08:22

Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108897
Dołączył(a): 10.09.2004

Postnapisał(a) Janusz Bajcer » 30.10.2007 08:42

Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108897
Dołączył(a): 10.09.2004

Postnapisał(a) Janusz Bajcer » 30.10.2007 08:48

Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Postnapisał(a) Leszek Skupin » 30.10.2007 09:47

Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108897
Dołączył(a): 10.09.2004

Postnapisał(a) Janusz Bajcer » 30.10.2007 09:52

j23
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1004
Dołączył(a): 22.05.2006

Postnapisał(a) j23 » 30.10.2007 09:58

Na uczelni medycznej w dawnym ZSRR student zdaje egzamin końcowy. Egzaminator pokazuje mu szkielet i pyta:
- Czyj jest to szkielet?
Student się zastanawia:
- Pies czy wilk?
- To szkielet psa - odpowiada.
- Dobrze, a ten?
Student myśli:
- Krowa albo żubr? Eee, skąd by mieli szkielet żubra?
- To szkielet krowy - odpowiada.
- Dobrze, no i ostatni szkielet.
- Choroba, człowiek albo małpa - zastanawia się student. - Chyba człowiek, ale pewien nie jestem.
- No słucham? - Ponagla egzaminator.
- Kurcze jak powiem człowiek a to będzie małpa to się zbłaźnię - zastanawia się nadal student.
Denerwujący się egzaminator podpowiada:
- No, o czym uczyliście się przez pięć lat?
Zdumiony student:
- Niemożliwe!!! Lenin???

Zakonnica ucząca dzieci w szkole religii zadała im pytanie: Kiedy człowiek umiera i idzie do nieba, to, która część ciała idzie najpierw?
Mała Ania podnosi rękę i mówi:
- Wydaje mi się ze to będą ręce.
- Dlaczego uważasz, że to są ręce - docieka zakonnica.
- No, bo jak człowiek się modli to trzyma ręce złączone i wyciągnięte przed sobą i Pan Bóg bierze tak te ręce i dlatego uważam ze to ręce idą pierwsze.
- Wspaniała odpowiedź - chwali ja zakonnica.
W tym momencie zgłasza się mały Jasio.
- Siostro wydaje mi się, że to będą nogi.
Zakonnica spojrzała na Jasia z najdziwniejszym wyrazem twarzy, jaki umiała zrobić i pyta:
- Jasiu powiedz nam, dlaczego tak uważasz.
- Bo ostatnio jak wszedłem do sypialni rodziców w nocy, mama miała nogi w górze i krzyczała: Boże, dochodzę! , i gdyby tata jej nie przyszpilił, to byśmy ją stracili, biedaczkę.

Pan Bóg rozdawał długość życia... Na początku przyszedł człowiek. Bóg dał mu 20 lat. Człowiek oczywiście się obruszył, co tak mało, on chce więcej, ale Bóg był nieugięty. Następnie przyszedł koń. Bóg dał mu 40 lat. Na to koń: Boże, na co mi 40 lat? Ciągle haruję w pocie czoła, nie mam chwili wytchnienia... daj mi 20 lat, a resztę dołóż człowiekowi. Bóg chwilę pomyślał i dodał człowiekowi 20 lat... Następnie przyszła krowa. Bóg dał jej 40 lat. Na to krowa: Boże, nie znasz mojego losu? Ciągle tylko mnie gnają na pastwisko i doją mleko. Skróć mi cierpienie do 20 lat, a resztę dołóż człowiekowi. Bóg ponownie przychylił się do prośby i dodał kolejne 20 lat człowiekowi. Następnie był pies. Bóg także chciał mu dać 40 lat, ale słysząc narzekania psa, jak to on ma źle, w budzie zimno, mało karmią... dał mu 20 lat a pozostałe dodał człowiekowi. I tak: Przez pierwsze 20 lat człowiek żyje jak człowiek Przez następne 20(20-40) haruje jak koń Następnie(40-60) doją go jak krowę I w końcu 60-80 jest niepotrzebny jak pies...

Rozmawia dwóch mnichów, młody ze starszym na temat zbiorów znajdujących się w tamtejszej bibliotece.
- Mistrzu, wybacz, że pytam, ale co by się stało gdyby mnich przepisujący księgi się pomylił i jakieś zdanie przepisał błędnie?
- Nie, to niemożliwe, nikt się nie myli.
- No, ale jakby się ktoś pomylił, to co by się stało?
- Mówię ci, że nikt się nie myli, znasz tekst biblii na pamięć? Przyniosę ci jedna z pierwszych kopii i zobaczysz, że nic, a nic nie odbiega od tej z której i ty się uczyłeś...
- Mnich poszedł po ów tekst i nie ma go godzinę, dwie, trzy... w końcu młody mnich zniecierpliwił się i poszedł szukać mistrza. Znalazł go w bibliotece siedzącego nad dwoma tekstami biblii (jeden z którego się wszyscy uczyli, a drugi ten jeden z pierwszych kopii najbliższych oryginałowi) i płacze...
- Mistrzu co się stało?!?
- W pierwszym tekście jest napisane będziesz żył w celi bracie, a w kolejnych kopiach będziesz żył w celibacie...

Dlaczego ksiądz powinien zawsze brać prysznic w szortach?
- By nie spoglądać z góry na bezrobotnego!
VOID
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1106
Dołączył(a): 06.06.2003

Postnapisał(a) VOID » 30.10.2007 14:33

Jak poznać, że przesadziłeś z kawą ?

Otwierasz drzwi zanim ktoś zapuka.
Jeździsz na nartach nawet pod górę.
Zawsze dostajesz bilet pośpieszny, nawet parkingowy.
Masz kubek do kawy z obrazkiem swojego kubka do kawy.
Pielęgniarka musi mieć kalkulator naukowy aby zmierzyć twój puls.
Skończyłeś robić sweter, choć nie masz pojęcia jak robi się na drutach.
Mielisz ziarnka swojej kawy w swoich ustach.
Śpisz z otwartymi oczami.
ilmy video oglądasz na PLAY+FF.
Jedyny czas kiedy tak w zasadzie stoisz nieruchomo jest podczas trzęsienia ziemi.
Twój ulubiony kubek do kawy jest ubezpieczony w PZU.
Zostałeś pracownikiem miesiąca w kawiarni a nigdy nie byłeś tam zatrudniony.
Zużyłeś w tym tygodniu trzy pary butów do tenisa.
Zacząłeś obgryzać paznokcie innych ludzi.
Nie mrugnąłeś od ostatniego księżycowego zaćmienia.
Twój T-shirt mówi: "Bezkofeinowa kawa to sprawka diabła"
Jesteś tak rozdygotany, że ludzie używają twoich rąk by rozmieszać swoją margerite.
Na komputerze potrafisz napisać sześćdziesiąt słów na minutę... stopami...
Nie pocisz się... ty sączysz się.
Przetarło się uszko na twoim ulubionym kubku.
Zapominasz rozwinąć Snickers'a przed zjedzeniem.
Wybudowałeś miniaturę miasta z małych plastikowych mieszadełek.
Ludzie dostają rozstroju nerwowego od samego patrzenia na ciebie.
JACOBS posiada zastaw hipoteczny na twoim domu.
Ludzie mogą testować baterie w twoich uszach.
Twoje, nomen omen, kubeczki smakowe są tak zdrętwiałe że mógłbyś wypić wszystko.
Kiedy stajesz gdzieś na wzgórzu zaczynasz słyszeć radio, choć nie masz odbiornika.
Kiedy ktoś pyta. "Jak się masz?", Ty mówisz: "Dobrze... do ostatniej kropli."
Chcesz być poddany kremacji bo tylko tak możesz spędzić swoją wieczność w konsystencji mielonej kawy.
Pragniesz powrócić jako kubek kawy w swoim następnym życiu.
Twoje urodziny są świętem państwowym w Brazylii.
Byłbyś skłonny posiedzieć bez przymusu w tureckim więzieniu.
Mówisz doskonale po arabsku choć nigdy nie brałeś lekcji.
Twój termos to po prostu mała cysterenka na kółkach.
Twoje wargi trwale są ukształtowane w popijającej pozycji.
Nawet w sennych spacerach spieszysz się.
Możesz pracować dłużej niż króliczek Energizer'a.
Twój nerwowy ruch można odnotować na skali Richter'a.
Twoje trzy ulubione rzeczy w życiu to... kawa przedtem, kawa podczas i kawa po.
Swoją sztuczną szczękę zamaczasz w reszcie wieczornej kawy.
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Postnapisał(a) FUX » 30.10.2007 20:48

Kurs jest dwudniowy i obejmuje następujące zagadnienia:

DZIEŃ PIERWSZY

1. JAK WYKONAĆ KOSTKI LODU
Instrukcja krok po kroku wraz z prezentacją.

2. PAPIER TOALETOWY - CZY WYRASTA NA UCHWYTACH?
Dyskusja.

3. RÓŻNICE POMIĘDZY KOSZEM NA PRANIE A PODŁOGĄ
Ćwiczenia praktyczne z pomocą zdjęć i wykresów.

4. NACZYNIA I SZTUĆCE: CZY LEWITUJĄ, SAMODZIELNIE KIERUJĄC SIĘ DO
ZMYWARKI ALBO ZLEWU?
Debata panelowa z udziałem ekspertów.

5. PILOT DO TELEWIZORA - UTRATA PILOTA
Linia pomocy i grupy wsparcia.

6. NAUKA ODNAJDYWANIA RZECZY
Otwarte forum tematyczne - Strategia szukania we właściwych
miejscach a przewracanie domu do góry nogami w takt rytmicznego
pokrzykiwania.

7. ZAPAMIĘTYWANIE WAŻNYCH DAT I POWIADAMIANIE W WYPADKU
SPÓŹNIENIA
Pamiętaj o zabraniu własnego kalendarza lub telefonu komórkowego.

DZIEŃ DRUGI

1. PUSTE KARTONY I BUTELKI - LODÓWKA CZY KOSZ?
Dyskusja w grupach i ćwiczenia praktyczne

2. ZDROWIE - PRZYNOSZENIE JEJ KWIATÓW NIE JEST GROŹNE DLA ZDROWIA
Prezentacja PowerPoint.

3. PRAWDZIWI MĘŻCZYŹNI PYTAJĄ O KIERUNEK, KIEDY SIĘ ZGUBIĄ.
Wspomnienia tych którzy przeżyli.

4. CZY MOŻNA SIEDZIEĆ CICHO, GDY ONA PROWADZI
Gra na symulatorze.

5. DOROSŁE ŻYCIE - PODSTAWOWE RÓŻNICE POMIĘDZY TWOJĄ MATKĄ A TWOJĄ PARTNERKĄ
Ćwiczenia praktyczne z odgrywaniem ról.

6. JAK BYĆ IDEALNYM PARTNEREM NA ZAKUPACH
Ćwiczenia relaksacyjne, medytacja i techniki oddechowe.

7. TECHNIKI PRZEŻYCIA - JAK ŻYĆ, BĘDĄC CAŁY CZAS W BŁĘDZIE
Dostępni indywidualni psychoterapeuci.

8. CHOINKA - CZY MUSI STAĆ DO WIELKANOCY - telekonferencja z udziałem Świętego Mikołaja


Liczba miejsc ograniczona.
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Postnapisał(a) FUX » 30.10.2007 21:39

Obrazek
Bogdan 63
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 143
Dołączył(a): 11.05.2005

Postnapisał(a) Bogdan 63 » 02.11.2007 18:52

j23
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1004
Dołączył(a): 22.05.2006

Postnapisał(a) j23 » 02.11.2007 22:22

- Chodźmy pogratulować Władkowi. Dziecko mu się urodziło.
- A co ma?
- Wyborową.

Przychodzi kobieta do lekarza i mówi:
- Panie doktorze,jestem w 3 miesiącu ciąży a jeszcze mi się brzuszek nie zaokrąglił...
Lekarz na to:
- Hmmmm...a jadła panie jabłka,odpoczywała,ćwiczyła?
Kobieta:
- Nie a trzeba?
- Oczywiście że trzeba.
Za kilka miesięcy znowu przychodzi ta sama kobieta i mówi:
- Panie doktorze jestem już w 6 miesiącu ciąży a jeszcze mi się brzuszek nie zaokrąglił...
- A jadła pani pomarańcze,ryby?
- Nie a trzeba?
- Oczywiście że trzeba
Za kilka miesięcy znów ta sama sytuacja i kobieta mówi:
- Panie doktorze jestem w 9 miesiącu ciązy a jeszcze mi się brzuszek nie zaokrąglił
- Hmmm...A kochała się pani z mężem?
- Nie a trzeba?

Na komisariat doprowadzono trzech mężczyzn, oskarżonych o wywołanie bójki w tramwaju. Komisarz przesłuchuje jednego po drugim.
Pierwszy zeznaje Murzyn:
- Moja nic nie rozumieć. Moja jechać sobie spokojnie tramwajem, i nagle mężczyzna stojąca koło mnie dać mi pięścią w buzię.
Drugi zeznaje student:
- Jechałem sobie tramwajem na uczelnię. Nagle widzę: wsiada Murzyn i staje koło mnie. No nic, Murzyn jak Murzyn, jadę sobie dalej. I wtedy Murzyn stanął mi na stopie. Myślę sobie:
- "Murzynowi zwracać uwagę to tak jakoś głupio, pewnie nie za dobrze rozumie język polski, może sam zejdzie. Dam mu minutę".
Odczekałem z zegarkiem w ręku minutę, a ten mi dalej stoi na nodze. No to dałem mu jeszcze minutę. Patrzę, kolejna minuta mija, a ten jak gdyby nigdy nic stoi dalej na mojej stopie. Wytrzymałem tak cztery kolejne minuty, a potem tak się wkurzyłem, że po prostu dałem mu w ryj.
Potem zeznaje trzeci facet:
- Jadę sobie tramwajem. Patrzę, przede mną stoją koło siebie: Murzyn i student. I ten student tak patrzy: to na zegarek, to na Murzyna. I znowu: to na zegarek, to na Murzyna. I nagle spojrzał na zegarek, i jak Murzynowi nie da w mordę! No to ja pomyślałem, że w całej Polsce się zaczęło!

Prezydent Bush poleciał do Afryki. Na miejscu reporter pyta go:
- Czy jest coś, czego pan nie wiedział przed przyjazdem do Afryki?
- Tak. Nie wiedziałem, że jest tu tylu Afroamerykanów. Wszystkie afrykańskie kraje są nimi wprost wypełnione.
- Ale panie prezydencie, to nie są Afroamerykanie. Oni się tu urodzili.
Bush kiwa głową ze zrozumieniem, po czym mówi:
- Aha. Więc to są Afroafrykanie.
daisykf
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 763
Dołączył(a): 16.06.2005

Postnapisał(a) daisykf » 03.11.2007 07:23

Leszek Skupin napisał(a):Zaczaił się wilk na czerwonego kapturka. Gdy dziewczynka nadeszła, wilk rzucił się na nią i zgwałcił. Spodobało m u się, to ją zgwałcił jeszcze raz, i jeszcze raz. Po kilku następnych razach pada wycieńczony obok Kapturka.
Czerwony Kapturek unosi się na łokciach i spokojnie pyta:
- Wilku, masz ty chociaż zaświadczenie, że nie jesteś chory na jakiegoś syfa?
- Pewnie, że mam!
- No, to możesz je spokojnie podrzeć.

:lool:


Zaczaił się wilk na czerwonego kapturka. Gdy dziewczynka nadeszła, wilk rzucił się na nią i zgwałcił. Spodobało m u się, to ją zgwałcił jeszcze raz, i jeszcze raz. Po kilku następnych razach padł martwy obok Czerwonego Kapturka.
Jaki stąd morał.- WPUŚĆ K...TWO DO LASU TO ZWIERZYNA WYGINIE
alinek1
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 18
Dołączył(a): 08.10.2007

Postnapisał(a) alinek1 » 03.11.2007 09:59

Coś dla posiadaczy kotów - samo życie

:D :D :papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.



cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone