WYSPY KANARYJSKIE-Wyspy Szczęśliwe (Lanzarote 2017)

ajdadi napisał(a):...pięknie...pięknie... Pozdrawiam

Lednice napisał(a):Bardzo ciekawe

majeczka napisał(a):... wow, nie tylko pięknie, ale i klimatycznie

tak nieziemsko

FUX napisał(a):Piekne ujęcie drogi.

też mi się podoba to zdjęcie

Lednice napisał(a):Krajobraz jak w westernach

fakt - czułem się trochę jak John Wayne, a trochę jak Neil Armstrong lub łazik Curiosity:wink:

Franz napisał(a):

Mikeee napisał(a):Roque Cinchado niekiedy nazywany również Dedo de Dios – Palec Boży, (choć tak nazywana formacja znajduje się również na Gran Canarii – kilka lat temu palec jednak runął do oceanu)

Częściowo runął, reszta została. Pokazałem go w relacji w Wysp Kanaryjskich.

zgadza się, teraz wygląda jak ucięty palec

tony montana napisał(a):Z mapki widzę, że obfity w jazdę był to dzień. Szkoda, że korzystając z tak pięknej pogody na kalderze, nie zrobiliście sobie małego spaceru jednym ze szlaków na tyłach Paradoru.... widoki są super, umieściłem relację z naszego półtoragodzinnej wędrówki w swojej relacji

LOS DŻAJDŻENTYS są cool, chętnie je znów zobaczę na Twoich super fotach

Szacunek za "jutrzejszy" wjazd do góry - my się z dziećmi nie zdecydowaliśmy

A byliście w kinie w El Portillo na kalderze?

miałem zaledwie 3 dni na przygotowania, więc jedynie przeleciałem Twoją i Wojtka relację, bardziej się zagłębiając dopiero po powrocie . Mój przewodnik nic nie raczył wspomnieć np. o La Tarta (przekładańcu lawowym), ani El Portillo, więc nie miałem o tym pojęcia.
W kwestii wyjazdu gondolą na wulkan z dziećmi - w październiku było u góry 6 st C, a co dopiero w styczniu? Dzieciaki mogłyby mieć do Ciebie żal

Jedziemy dalej wzdłuż krawędzi kaldery, co chwilę zatrzymując się, żeby zrobić zdjęcie i podziwiać ten nieziemski krajobraz.



Pico del Teide i po lewej Pico Viejo - widok od południowej strony



na skrzyżowaniu dróg TF-21 i TF-38 zatrzymuje nas motocyklista, żeby przepuścić grupę, a chyba z 200 jeźdźców. Robię zdjęcia, kręcę kilkominutowy film, a oni ciągle jadą i jadą wielu z nich pozdrawia machając nam i titając. Za mną robi się już spora kolejka



gdzieniegdzie zaczynają się pojawiać drzewa



księżycowa droga...



Fabian, sosna kanaryjska, Pico Viejo i z tyłu wygląda Pico del Teide



zastygła lawa po obu stronach drogi wygląda trochę jak żyzna zaorana ziemia



Pico del Teide - widok od zachodiej strony




samotna sosna... w tle wyspa La Gomera





miasteczko Playa San Juan i plantacje bananów





La Gomera...

i taki zestaw: zakręt, banany i ocean..



zjeżdżamy serpentynami na dół do Puerto Santiago, aby podziwiać te niesamowite klify Los Gigantes







po lewej widać cypel - Punta de Teno - tam również chcemy dotrzeć



i znów La Gomera








Jakby powiedział Tony: "Los Gigantes sroce spod ogona nie wypadły" (z czym się oczywiście w pełni zgadzam), ale już kaczce jak najbardziej . Znajdują się bowiem w tym miejscu:



czyli pod ogonem kaczki - bo taki kształt ma Teneryfa

jedziemy dalej w stronę gór Teno. Po drodze oczywiście nie da się nie zatrzymać z 1000 razy bo widoki naprawdę są rewelacyjne





Teide - widok od północno-zachodniej strony

Ależ piękny odcinek Cudne zdjęcia
Kręcę rolką myszki w dół i w górę, i w dół i w górę ... krajobrazy takie, że napatrzeć się nie mogę .

Zarąbiste fotki

Przepięknie!

Pozdrawiam,
Wojtek

Mikeee napisał(a):

To zdjęcie wymiata! Extra po prostu! Fajnie chmury zapozowały

Piekne masz zdjęcia z Kaldery, a ostatnia fota to PRZEGIĄŁEŚ!!!

Giganci extra Ci wyszli, słuchaj, a zwiedziliscie Vilaflor? (nie tym razem bo to trochę nie po drodze do Gigantów), podobno miejsce jest fajne, ja sobie cały czas wyrzucam, że tak nie zajechałem...

marze_na napisał(a):Ależ piękny odcinek Cudne zdjęcia
Kręcę rolką myszki w dół i w górę, i w dół i w górę ... krajobrazy takie, że napatrzeć się nie mogę .

Lednice napisał(a):Zarąbiste fotki

Franz napisał(a):Przepięknie!

bardzo dziękuję
Dla mnie rejon Parku Narodowego Teide to topowe miejsce na wyspie. Rewelacja, której nie są w stanie oddać żadne zdjęcia. Wrócimy się tu następnego dnia, aby wyjechać na górę

agata26061 napisał(a):To zdjęcie wymiata! Extra po prostu! Fajnie chmury zapozowały

tony montana napisał(a):Piekne masz zdjęcia z Kaldery, a ostatnia fota to PRZEGIĄŁEŚ!!!

dzięki - cieszę się, że się podoba

tony montana napisał(a):Giganci extra Ci wyszli, słuchaj, a zwiedziliscie Vilaflor? (nie tym razem bo to trochę nie po drodze do Gigantów), podobno miejsce jest fajne, ja sobie cały czas wyrzucam, że tak nie zajechałem...

tak, byliśmy w Vilaflor w ostatni dzień. Mimo pogarszającej się pogody, bardzo nam się podobało. W którymś wcześniejszym poście wymieniłem to miasteczko jako miejsce warte odwiedzenia

pozdrawiam,
Michał

Teno

Z Los Gigantes na Punta de Teno – najdalej na zachód wysunięty cypel wyspy – jedziemy przez wioskę Masca górskimi serpentynami napawając się pięknymi widokami. Masca tym razem tylko przejazdem - jutro chcemy tu przyjechać na dłużej. Trasa jest przepiękna.













dojeżdżamy do wioski Masca, która okazuje się zaledwie kilkoma budynkami na krzyż. Ale jej położenie jest CUDOWNE










La Gomera - jedna z wysp archipelagu kanarków towarzyszy nam dzisiaj często



przed miastem Buenavista del Norte na północno-zachodnim wybrzeżu znajduje się "pęknięta góra"
Wyrwy zrobione są jednak przez człowieka w celach badawczych





w Buenavista skręcamy w lewo, gdzie jedziemy kawałek wzdłuż relatywnie płaskiego wybrzeża





jednak za chwilę wjeżdżamy w tunel w klifie i od tej pory jedzie się na własne ryzyko, tylko własnym środkiem transportu. Punta de Teno jest miejscem bardzo surowym i dzikim targanym przez mocne wiatry. Na odcinku wzdłuż klifu często ze skał spadają kamienie, mimo częściowych zabezpieczeń....

Mikeee napisał(a):jednak za chwilę wjeżdżamy w tunel w klifie i od tej pory jedzie się na własne ryzyko, tylko własnym środkiem transportu.

A nie... wypożyczonym.

Pozdrawiam,
Wojtek

tunel i charakterystyczna formacja z zastygłej lawy









dojeżdżamy na zachodni kraniec wyspy...jest kilka osób, potem podjeżdża jeszcze spora armia zakonnic



z Punta de Teno roztacza się również piękny widok na Los Gigantes



po prawej stronie widać miasteczko Puerto Santiago, z którego wcześniej robiliśmy zdjęcia klifów Los Gigantes. Gdzieś między klifami jest wąwóz Masca







idziemy w stronę latarni - niestety brama jest zamknięta, wchodzimy więc na skałkę, po której idzie się kawałek wzdłuż drogi do latarni za bramą.



oto w tym momencie najdalej za zachód wysunięty człowiek na wyspie



wracamy...



ktoś w niezłym miejscu wybudował sobie domek. To jedyny domek w okolicy...



La Gomera zaczyna tonąć w chmurach. W naszym kierunku również powoli zmierzają chmurzyska









pięknie widoczne warstwy lawy, która wypluwana była przez dominatora na przestrzeni milionów lat...



spędzamy tam ponad godzinę. Jest przepięknie. Niestety musimy wracać, bo chcemy jeszcze odwiedzić słynne miasteczko Garachico, a dzień już ulatuje

Franz napisał(a):

Mikeee napisał(a):jednak za chwilę wjeżdżamy w tunel w klifie i od tej pory jedzie się na własne ryzyko, tylko własnym środkiem transportu.

A nie... wypożyczonym.

Pozdrawiam,
Wojtek

no tak - źle się wyraziłem; żaden autobus, bus, pociąg, taxi nas tam nie zawiezie
pozdrawiam

Ekstra miejsca

Bez auta na Teneryfie, własnego czy wypożyczonego, chyba nie da się wyspy zwiedzić

Jest tam jakaś komunikacja autobusowa pomijając większe miasta

Lednice napisał(a):Ekstra miejsca

Bez auta na Teneryfie, własnego czy wypożyczonego, chyba nie da się wyspy zwiedzić

Jest tam jakaś komunikacja autobusowa pomijając większe miasta

wypożyczenie samochodu to moim zdaniem najlepszy sposób na zwiedzenie wyspy i rozsądny cenowo.

Średnia cena za 1 dzień za samochód klasy B - 15 EUR (przy wypożyczeniu na 7 dni). Cena paliwa 95Pb - 0,77-0,80 EUR/litr

poza tym istnieje również komunikacja autobusowa kursująca po całej wyspie

pozdrawiam,
Michał

Dzięki za szybką reakcję

Mam pytanie:
czy wypożyczając auto chcą w wypożyczalni kaucji i czy ją od razu ściągają z karty kredytowej