WYSPY KANARYJSKIE-Wyspy Szczęśliwe (Lanzarote 2017)

Mikeee napisał(a):Niestety trzeba mieć specjalne, darmowe pozwolenie wydawane przez administrację Parku Narodowego el Teide

Kłody pod nogi...
Na najwyższy szczyt kontynentalnej Hiszpanii można wleźć bez takich szykan.

Pozdrawiam,
Wojtek

Mikeee napisał(a):5 dzień

DSC_1015.JPG

Tam parkowałem koło Paradoru po lewej i stamtąd szliśmy na wycieczkę....

Ale bomba to z góry wygląda!

Buber napisał(a):To jest właśnie piękne - ocean i góry/a ... i to porządne.

ja też uwielbiam to zestawienie

Buber napisał(a):Z tym pozwoleniem to nie za dobra historia.
Obawiam się, że część tych pozwoleń jest niewykorzystana.

dokładnie tak. Powiedziałbym nawet większa część. Tego dnia do godz. 12:00 może z 7 osób weszło na szlak nr 10.

marze_na napisał(a):

Mikeee napisał(a):W języku Guanczów „piekielna góra”.
Wysokość 3718 mnpm czyni Teide najwyższym szczytem Wysp Kanaryjskich, całej Hiszpanii oraz najwyższym punktem na całym Atlantyku. Wysokość wulkanu od podstawy (dna oceanu) to 7500 m

Imponujący

Szkoda, że Pico del Teide tylko dla wybrańców .

na pewno dla kogoś, kto ze sporym wyprzedzeniem planuje wyjazd na wyspę. Jest jeszcze inna opcja, nad którą sami chwilę się zastanawialiśmy. Jest moment, gdy szlak nr 11 zbliża się na ok. 2 metry do szlaku nr 10 już za furtką - trzeba tylko przeskoczyć po wybojach lawowych. Istnieje jednak ryzyko, że strażnik zauważy i będzie dym - nie sprawdziliśmy

Franz napisał(a):Na najwyższy szczyt kontynentalnej Hiszpanii można wleźć bez takich szykan.

Mulhacen - może kiedyś

tony montana napisał(a):

Mikeee napisał(a):5 dzień

DSC_1015.JPG

Ale bomba to z góry wygląda!

byliśmy urzeczeni. Większa bomba (a nawet erupcja ) byłaby gdyby nie było chmur od północy i gdybyśmy mogli wejść na Pico...

Świetna relacja! Razem z żoną i dzieciakami (niestety) lecimy w lutym.

retro520 napisał(a):Świetna relacja! Razem z żoną i dzieciakami (niestety) lecimy w lutym.

Dziękuję bardzo
Zazdroszczę. Jak z dzieciakami to nie możecie ominąć Loro Parku i Siam Parku - będą wniebowzięte.
Udanego pobytu
pozdrawiam,
Michał

Do Mirador del Pico Viejo docieramy po ok. 30 minutach spokojnego spaceru wśród przepięknych okoliczności natury.




Pico Viejo
Drugi co do wysokości szczyt Teneryfy i Wysp Kanaryjskich – 3135 mnpm, jeden z kilku satelitarnych kraterów El Teide, ale …najbardziej hm… „dziurawy” - krater o średnicy prawie 800m robi wrażenie.









z boku krateru widać tzw "taras". To pozostałość po jeziorku lawy wypełniającej krater, która przelewała się w tym miejscu - materiał stwardniał szybciej w tym sektorze i gdy poziom jeziora lawowego opadł wskutek bocznych erupcji, pozostawił taki oto tarasik.



w pewnym momencie przebiega obok nas jakiś zapalony biegacz górski rzucając w naszą stronę zadyszane "Hola!" i oddala się skacząc po lawie, jakby wciąż była gorąca... Gdzie go tam cholera niesie?



tu już porządnie wieje...



wracamy...



hotel Parador i droga, którą ponownie pojedziemy



przy tych jasno zabarwionych skałach przechodzimy na bezdechu... smród nieziemski



jest tu tez więcej czujników mierzących chyba m.in. stężenie gazów













ostatni rzut oka na pięknie prezentujące się z góry Roques de Garcia, opisywane kilka odcinków wcześniej



po czym zjeżdżamy na dół i udajemy się w stronę wioski Masca, zatrzymując się kilka razy na zdjęcia i na najgorszy posiłek podczas tego pobytu w restauracji "Las Estrellas". Widziałem potem, że Tony też jadł tam i chwalił, ale my chyba mieliśmy innego kucharza. Chorizo odbijało mi się do kolacji.

Zatrzymujemy się m.in. przy Azulejos - formacjach skalnych zabarwionych na zielono. Nazwa Azulejos bardziej jednak kojarzy się z kolorowymi kafelkami ceramicznymi w Andaluzji lub Portugalii...









z lewej Pico Viejo z prawej Pico del Teide



jedziemy ku przeznaczeniu



jednak im niżej zjeżdżamy pogoda zaczyna się pogarszać. Niepokoi mnie to w kontekście naszych planów związanych z wąwozem Masca




Cały obszar Parku Narodowego Teide to wg mnie najwspanialsza naturalna atrakcja na wyspie i jedna z najbardziej zapadających w pamięci jakie kiedykolwiek widziałem. Jest też domem dla wielu endemicznych gatunków roślin i zwierząt. Przy pięknej pogodzie zdecydowanie polecam dostać się na górę - widoki rewelacyjne.

Na stronie internetowej kolejki Teleferico, w przewodnikach oraz na ulotkach podana jest informacja, że wyjazd na górę dla osób z zaburzeniami oddychania, lub z problemami sercowymi i dla kobiet w ciąży nie jest zalecany.

Cudnie...
Chciałbym tam jeszcze kiedyś wrócić.

Pozdrawiam,
Wojtek

Eeeee no, rewelacja

Robisz mi Mikeee coraz większe smaki na Teneryfę

Co za widoki!!!
Nie wiem sam co napisać..... z góry jeszcze ładniej niz z dołu
Ale banał

Super relacja, czytam z zapartym tchem. Czekam na więcej, tym bardziej, że w przyszłym roku planujemy wyjazd na dwa tygodnie na Teneryfę, mnóstwo praktycznych uwag, z których skorzystamy .

tony montana napisał(a):Co za widoki!!!
Nie wiem sam co napisać.....

Mam tak samo .

Fantastyczne krajobrazy. Apetyt na Teneryfę rośnie .

I my się mocno zastanawiamy nad Teneryfą w maju.

1 ) czy jest możliwość no i przede wszystkim sens wjeżdżać z dziećmi ( 4 i 6 lat ) kolejką na Teidę, nie zakładam wchodzenia na szczyt, tak tylko trochę pospacerować i podziwiać widoki
2 ) czy jest jakiś problem z oddaniem samochodu w wypożyczalni o 4-5 rano ? Lot do Wrocławia jest o 6:55, no i czy jest jakaś wypożyczalnia, która nie pobiera opłat za foteliku dla dzieci ?
3 ) na jakiej stronie jest największy wybór hoteli ? mam pare miejscówek na booking, ale jeszcze nic mnie w 100% nie przekonało
4 ) czego mi brakuje na komputerze, że zdjęcia się nie wyświetlają ?

Plan zakłada trochę lenistwa hotelowego ( niedużo ), trochę lenistwa plażowego zarówno bez samochodu jak i z dojazdem, no i sporo ( ile się da ) zwiedzania i jeżdżenia po wyspie
Mam tylko problem z wyborem miejscowości, tak żeby można były gdzieś wieczorkiem pójść na spacer.
Raczej skłaniam się do południowej części, ze względu na lepsza pogodę.


btw

zaskoczony jestem tym, jak to cenowo fajnie wychodzi

woojtekg napisał(a):I my się mocno zastanawiamy nad Teneryfą w maju.

I słusznie robicie Autor wątku zapewne też odpowie, ja mogę tylko z mojej perspektywy powiedzieć, że:

woojtekg napisał(a):2 ) czy jest jakiś problem z oddaniem samochodu w wypożyczalni o 4-5 rano ? Lot do Wrocławia jest o 6:55, no i czy jest jakaś wypożyczalnia, która nie pobiera opłat za foteliku dla dzieci ?

Nie sądzę, aby był problem, sprawdź w Cicarze (http://www.cicar.es), to przy okazji wypożyczalnia, która nie kasuje za podstawki (nie wiem jak za foteliki)

woojtekg napisał(a):3 ) na jakiej stronie jest największy wybór hoteli ? mam pare miejscówek na booking, ale jeszcze nic mnie w 100% nie przekonało

Mimo wszystko Booking jest tutaj liderem wg mnie

Dziękuje za radę, rzeczywiście wygląda że Kanarach foteliki są za darmo, w dodatku pełne ubezpieczenie i drugi kierowca. Brzmi to zbyt opytymistycznie, ale wyjdzie mi z 500 zł taniej niż gdzie indziej. Chyba, że jest cos ukrytego, czego na pierwszy rzut oka nie widzę.

Free services including:

•Our insurances are 100% full comprehesive, without excess.
•Airport taxes
•Unlimited mileage
•Second driver
•Changing reservations
•Hotel delivery
•Child seats & booster seats
•Free maps & audioguides
•Taxes (VAT)
•Without excess

woojtekg napisał(a):Dziękuje za radę, rzeczywiście wygląda że Kanarach foteliki są za darmo, w dodatku pełne ubezpieczenie i drugi kierowca. Brzmi to zbyt opytymistycznie, ale wyjdzie mi z 500 zł taniej niż gdzie indziej. Chyba, że jest cos ukrytego, czego na pierwszy rzut oka nie widzę.

Free services including:

•Child seats & booster seats

Nie, oni tam naprawdę są wyluzowani i życie jest tam widać dużo prostsze. W kontynentalnej Hiszpanii KAŻDA wypożyczalnia liczyła sobie za boostera po 8 Euro za dzień (max 70 Euro), zatem trzeba było w markecie kupić naprawdę porządny sprzęt za 12 Euro (który zresztą przywieźliśmy spowrotem)

Żarcie na Tene jest tanie, paliwo tanie, masło po 1,10 euro za kostkę (cena polska) w markecie etc

Apartman na północy w Los Realejos (nadal wolny na luty 2016 roku widzę) k. Puerto de la Cruz - za 10 nocy 1500 PLN.... ale północy nie zalecam w zimę, bo i tak trzeba po słońce na południe jeździć

hej