WYSPY KANARYJSKIE-Wyspy Szczęśliwe (Lanzarote 2017)

Mikeee napisał(a): kraterze wulkanu La Caldera

... zaraz mi się Etna przypomina ... ... fantastyczny ten krajobraz ... ...
Pozdrawiam.

ajdadi napisał(a):Widoczki pierwszorzędne

marze_na napisał(a):

Mikeee napisał(a):pogoda niestety bardziej do baru niż na punkt widokowy...

Marudzisz . Widoki robią wrażenie.

kmichal napisał(a): ... fantastyczny ten krajobraz ... ...

nie zaprzeczę

kmichal napisał(a):... zaraz mi się Etna przypomina ...

mam nadzieję, że też tam kiedyś wylezę

pozdrawiam,
M

w ramach krótkiego przerywnika, kilka zdjęć z motocyklowego wypadu weekendowego w Sudety.



Na trasie tak ciekawe miejsca jak:

Bogatynia i "wielka dziura" (niestety tylko jedno słabe zdjęcie telefonem, ale dziura robi wrażenie )



Trójstyk granic Polski, Czech i Niemiec



Zamek Frydlant (Czechy)





Zamek Czocha







Lubomierz - miasteczko z trylogii Chęcińskiego o rodach Kargulów i Pawlaków







zapora Pilchowice







Pałac Wojanów







nocleg w Karpaczu i drugi dzień w w deszczu



Kompleks Riese - Włodarz







pozdrawiam,
M

Co za widoki!
Ale najfajniejsza ta integracja przy hiszpańskim napitku

tony montana napisał(a):Co za widoki!
Ale najfajniejsza ta integracja przy hiszpańskim napitku

lubię te wieczory biesiadne. Już wiesz dlaczego nie daję rady wstać o 6:00 rano na wakacjach
Nie można mieć wszystkiego

pozdrawiam,
M

Mikeee napisał(a):w ramach krótkiego przerywnika, kilka zdjęć z motocyklowego wypadu weekendowego w Sudety.

... fajny przerywnik i fajna trasa, kilka z tych miejsc jest mi dobrze znanych ... ... lubię te okolice ... ...
Pozdrawiam.

Mikeee napisał(a):kilka zdjęć z motocyklowego wypadu weekendowego w Sudety

Marzą mi się takie motocyklowe wypady .

kmichal napisał(a): ... lubię te okolice ... ...

Ja również. I to nie tylko przez wzgląd na lokalny patriotyzm.
Nie do opowiedzenia. Do zobaczenia .

Mikeee napisał(a):mimo protestów Oli decyduję się na spacer wzdłuż krawędzi kaldery na jej północny kraniec

Bardzo zbliżone do siebie te nasze spacery...

Pozdrawiam,
Wojtek

kmichal napisał(a):

Mikeee napisał(a):w ramach krótkiego przerywnika, kilka zdjęć z motocyklowego wypadu weekendowego w Sudety.

... fajny przerywnik i fajna trasa, kilka z tych miejsc jest mi dobrze znanych ... ... lubię te okolice ... ...

marze_na napisał(a):

kmichal napisał(a): ... lubię te okolice ... ...

Ja również

również bardzo lubię te rejony Wracam tam bardzo często i za każdym razem odkrywam nowe miejsca

marze_na napisał(a):

Mikeee napisał(a):kilka zdjęć z motocyklowego wypadu weekendowego w Sudety

Marzą mi się takie motocyklowe wypady

życzę zatem realizacji marzeń

Franz napisał(a):

Mikeee napisał(a):mimo protestów Oli decyduję się na spacer wzdłuż krawędzi kaldery na jej północny kraniec

Bardzo zbliżone do siebie te nasze spacery...

gustujemy w podobnych miejscach


pozdrawiam,
M

La Graciosa

Cały dzisiejszy dzień mamy zamiar spędzić na wyspie znajdującej się 2 km od wybrzeży Lanzarote – La Graciosie. Można dotrzeć tam tylko w jeden sposób. Promem z miasteczka Orzola na północy wyspy. Tylko gdzie to słońce



W Orzoli pojawiamy się na 10:30. Parkujemy za darmo nieopodal portu i kupujemy bilet u jednego z dwóch operatorów tej linii – Biosfera Express. Bilet na osobę kosztuje 20 EUR w obie strony (dzieci – 11 EUR). Promy kursują dość często - na przemian obaj operatorzy. Rejs trwa do 30 minut.



nie ukrywam, że pustki na promie nas cieszą



ale bez przesady!. Tu by się ktoś przydał







po chwili dopływamy do Graciosy

La Graciosa jest największą wyspą archipelagu Chinijo i jedyną zamieszkaną (ok 650 osób), uważana jako ósma wyspa archipelagu Kanarów. Całość populacji wyspy zamieszkuje małą mieścinę portową Caleta del Sebo. To jedyne miejsce na wyspie gdzie można coś zjeść, zrobić zakupy, przespać się. Jest jeszcze maluśkie Pedro Barba, które w miesiącach letnich pełni funkcję letniskową, ale nie ma stałych mieszkańców.
La Graciosa to jedyna wyspa w Unii Europejskiej gdzie nie ma asfaltowych dróg. Miejscowi poruszają się po piaszczystych traktach. Na wyspie wytyczonych jest kilkadziesiąt kilometrów szlaków, którymi można poruszać się na 3 sposoby: terenowymi taksówkami, wynajętym rowerem lub pieszo. My wybieramy rowery.


Wychodząc na brzeg w Caleta del Sebo od razu udajemy się do wypożyczalni która znajduje się naprzeciwko portu. Wypożyczenie roweru na cały dzień to koszt 10 EUR/os w tym kask. W planie mam objechać wyspę i odwiedzić najciekawsze miejsca. Mamy czas do 17:30. Od razu udajemy się na północny kraniec wyspy, w stronę Playa de las Conchas.












za lekkim wzniesieniem wyłania się przeciwległe wybrzeże i niezamieszkana wyspa Montana Clara



po prawej wulkan Bermeja



Młody i w tle Montana Clara





widać ścieżkę na wulkan Bermeja, którą wejdziemy na szczyt





zostawiamy rowery na parkingu i vamos a la playa

Plaża Conchas wyłania się po chwili znad niskich krzaczorów i kęp piachu















plaża jest piękna, ale i niebezpieczna. Przy wejściu na plażę na kamieniu umieszczona jest granitowa tablica umieszczona na kamieniu, informująca o śmierci w 2013 r. dwóch turystów z Francji (ojciec i 11 letnia córka), których fale wciągnęły do oceanu i roztrzaskały o kamieniste wybrzeże.















tym dwóm tak spodobała się plaża, że rozebrali się do naga i jechali z koksem publicznie, nie przejmując się za bardzo innymi



rzeczywiście Playa de las Conchas jest piękna. W dodatku znajduje się na uboczu, co zapewnia względny spokój. Można tu spokojnie spędzić cały dzień i dobrze się zrelaksować

Tę atrakcję jednak sobie darowaliśmy...

Pozdrawiam,
Wojtek

Ola zostaje na plaży, bo niechętnie wygląda słońce, a ja z Młodym idziemy na szczyt Montana Bermeja



widoki z góry powalają...



krater wulkanu jest otwarty od północno-wschodniej strony



na szczycie są jakieś dziwne instalacje przytargane chyba przez turystów



Z tyłu widać klif Risco na Lanzarote, z którego podziwialiśmy wczoraj widoki na La Graciosę





gdzieś tam Ola delektuje się szumem oceanu





podziwiamy widoki dłuższą chwilę, robimy se selfie i schodzimy na dół











niestety czas szybko leci, wsiadamy na rowery i udajemy się na dalszy objazd tej uroczej wyspy...

cdn

Miasteczko z palmami genialnie wygląda
Wysepka również....
Choć do pogody to chyba ciut pechowo trafiliście
A na Dolnym Śląsku to rzeczywiście tylko mieszkam bo w żadnym z odwiedzonych przez Ciebie miejsc nie byłem...
Dobrze że inni lubią ten region, to sobie pooglądam to i owo od czasu do czasu