Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Tam, gdzie "nic nie ma" - Nin, Zadar i wyspa Ugljan

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18320
Dołączył(a): 26.07.2009
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" (czerwiec 2017)

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 03.07.2017 22:14

Poddałem się nastrojowi Twoich zdjęć i aż zły byłem , że nie pożyczyliśmy rowerów . . . :roll:
Kajakiem przy takim spokojnym stanie morza też byłoby fajnie , bo całkiem dużo jest tam, gdzie "nic nie ma" :oczko_usmiech:


Pozdrawiam
Piotr
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" (czerwiec 2017)

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 04.07.2017 14:45

Jak patrzę na te łódeczki stojące w pięknych zatoczkach to aż mnie skręca z tęsknoty za CRO :roll:
ana.ania
Autostopowicz
Posty: 2
Dołączył(a): 20.06.2017
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" (czerwiec 2017)

Nieprzeczytany postnapisał(a) ana.ania » 04.07.2017 14:52

Witam :D Chcemy jedną noc przespać sie na plaży pod gołym niebem, najlepiej w okolicach Zadaru. Możecie polecić jakieś ciche, spokojne miejsce? :D
Żeby nas za uchodźców nie wzięli :P :) plan taki jest na noc z 12 na 13 sierpnia :)
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" (czerwiec 2017)

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 04.07.2017 17:21

piotrf napisał(a):Poddałem się nastrojowi Twoich zdjęć i aż zły byłem , że nie pożyczyliśmy rowerów . . . :roll:
Kajakiem przy takim spokojnym stanie morza też byłoby fajnie , bo całkiem dużo jest tam, gdzie "nic nie ma" :oczko_usmiech:


Pozdrawiam
Piotr


Witam :)

Z zabrania rowerów byłam bardzo zadowolona, pomimo tych górek, które musiałam pokonać :wink: Jak najbardziej polecam.
Kajaka nie mamy, więc tu nie doradzę :D


beatabm napisał(a):Jak patrzę na te łódeczki stojące w pięknych zatoczkach to aż mnie skręca z tęsknoty za CRO :roll:


Zazdrościłam właścicielom tego, że sobie mogą popłynąć do jakiejkolwiek pustej zatoczki i że mają widok na całą okolicę. Ale też nie wyobrażałam sobie spędzenia całego dnia na jachcie. A mieliśmy pod oknem takich Niemców, którzy wiecznie na łódce w porcie siedzieli i nawet nie wypływali. To nie dla mnie :wink:

ana.ania napisał(a):Witam :D Chcemy jedną noc przespać sie na plaży pod gołym niebem, najlepiej w okolicach Zadaru. Możecie polecić jakieś ciche, spokojne miejsce? :D
Żeby nas za uchodźców nie wzięli :P :) plan taki jest na noc z 12 na 13 sierpnia :)


Ciężko mi doradzić, bo w samym Zadarze zwiedziłam tylko stare miasto a w okolicach jedynie Nin. Gdybym miała wybierać na podstawie tego co tak na szybko widziałam to wybrałabym miejsce wzdłuż ulicy Karma w Zadarze, wydawało się takie spokojne. Jednak co do samego spania to nie jestem przekonana, bo pewnie chodzi Wam o spanie "na dziko" i wtedy nie będziecie mieli wykupionego nigdzie noclegu? Z tego co wiem, nie ma na to przyzwolenia ale może ktoś bardziej doświadczony się wypowie w tej kwestii :)
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15664
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" (czerwiec 2017)

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 04.07.2017 17:29

Z tego co mi się obiło o uszy, to w Cro jest zakaz nocowania na dziko na plażach i podobno jest to dość mocno pilnowane...
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" (czerwiec 2017)

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 04.07.2017 17:40

figusek napisał(a):Fajnie, fajnie - 2km z górki....ale potem trzeba te 2 kilosy podjechać pod górkę :evil: czekam na kolejne zdjęcia, bo już jest pięknie :boss:


Kochana a ja Ci ostatnio zapomniałam napisać przy tamtym komentarzu, że towarzyszysz mi nawet w pracy :mrgreen: księgowałam fakturę a tam miejsce wystawienia - Turek :D
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" (czerwiec 2017)

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 04.07.2017 17:44

piekara114 napisał(a):Z tego co mi się obiło o uszy, to w Cro jest zakaz nocowania na dziko na plażach i podobno jest to dość mocno pilnowane...

Właśnie. Też mi się wydaje, że ten temat był już poruszany tu na forum i pisano o zakazie. Ja bym się tego trzymała

Osobiście jednak myślałam nad nocnym zwiedzaniem i ciekawe jak to wtedy wygląda? Jeśli sobie spaceruję całą noc lub gdzieś przysiądę w centrum na ławce? Ciekawe jak na to patrzą. Chyba, że wtedy wylegitymują i sprawdzą czy jest jakieś zameldowanie na terenie Chorwacji. :?:
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" (czerwiec 2017)

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 04.07.2017 18:15

Całkiem ciekawe to "nic" jak na razie. Bardzo lubię relacje pisane "na świeżo", a nie takie z ubiegłego roku, więc będę stałym gościem :!:
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" (czerwiec 2017)

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 04.07.2017 18:37

05.06.2017 Dzień 3 Park Przyrody Telašćica

Pokręciliśmy się po zatoczce Mir, więc czas teraz na jezioro o tej samej nazwie.
:arrow: słone jezioro Mir

Jezioro Mir leży pomiędzy Zatoką Telašćica a otwartym morzem. Ma 900 m długości 300 m szerokości, a jego głębokość wynosi około 8 m. Zasolenie wody jeziora jest zróżnicowane, jednakże jest większe niż otaczającego go morza, co jest konsekwencją zamkniętego systemu i silnego odparowywania. Wahania temperatury w jeziorze są również znacznie większe od tych z otaczającego morza - letnie temperatury sięgają do 33 st., podczas gdy w zimie spadają do około 5 st. W rzeczywistości wysokie zasolenie i ekstremalne temperatury są powodem niewielkiej różnorodności flory i fauny. Oprócz planktonu, w jeziorze spotkamy tylko glony morskie, kilka gatunków mięczaków, ślimaków, kraby i węgorze.

Dno jeziora w głębszych partiach pokryte jest słonym, łagodnym, siarkowym morskim osadem składającym się głównie z minerałów. Ludność lokalna uważa, że ​​jest lecznicza i nazywają ją fango.
[z pomocą tłumacza google, wybaczcie ewentualne błędy]

Jedziemy znów pod górkę, co już nas przestało dziwić :mrgreen: i po chwili jesteśmy na miejscu.

Dookoła jeziora prowadzi ścieżka edukacyjna

IMG_0815.JPG


Spotykamy dwóch biegaczy. Jeden przysiada tutaj na ławeczce, drugi robi kolejne okrążenie jeziorka.

A my siadamy na murku, przegryzamy jabłka i delektujemy się ciszą. No, może nie do końca bo pan za nami troszkę sapie. Ale gdy po kilku minutach dociera drugi biegacz zbierają się i zostajemy sami. :)

Stamtąd przyjechaliśmy

IMG_0817.JPG


widok w lewo

IMG_0818.JPG


w prawo

IMG_0816.JPG

IMG_0820.JPG


przed siebie

IMG_0825.JPG


i do wody

IMG_0822.JPG

IMG_0823.JPG


Pełno tu takich właśnie żyjątek.

Sprawdzam, czy jezioro rzeczywiście jest słone :mrgreen: Jest!

Samo jezioro nie zrobiło na nas wrażenia. Mamy ze sobą i stroje kąpielowe i ręczniki bo zakładaliśmy plażowanie w parku ale nic tu nas do tego nie zachęca, ani pogoda ani te żyjątka ani widoki- takie nijakie. Jak już ktoś pisał kiedyś na forum (całkiem możliwe że Janusz Bajcer ale przepraszam jeśli mylę :oops: ) na zdjęciach z lotu ptaka jezioro prezentuje się o wiele lepiej.

Z tego też powodu nie zależy nam na okrążeniu całego jeziora ale podjeżdżamy kawałek w prawą stronę.

IMG_0829.JPG

IMG_0833.JPG

IMG_0835.JPG


Niestety zawracamy bo tu znów ścieżka miejscami wysypana jest kamieniami takimi, że nawet pieszo jest niewygodnie a nam szkoda rowerów.

A gdybyśmy tak jechali dalej, dotarlibyśmy do miejsca z kamiennymi wieżyczkami i zatoczki Skraća, klify mielibyśmy na wyciągnięcie ręki, bo stąd wręcz wyrastają google tak mówią. Wtedy całkiem o tym zapomniałam :cry:
Ostatnio edytowano 04.09.2017 18:55 przez ewula91, łącznie edytowano 1 raz
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" (czerwiec 2017)

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 04.07.2017 18:38

ruzica napisał(a):Całkiem ciekawe to "nic" jak na razie. Bardzo lubię relacje pisane "na świeżo", a nie takie z ubiegłego roku, więc będę stałym gościem :!:


Witaj :papa:
Będzie mi miło jeśli zajrzysz od czasu do czasu :) Na razie troszkę brakuje nam kolorów ale to się zmieni 8)
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" (czerwiec 2017)

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 04.07.2017 19:08

05.06.2017 Dzień 3 Park Przyrody Telašćica

Wracamy się do zatoczki Mir i odbijamy ścieżką w las, pod górę, zobaczyć kolejny ciekawy punkt Parku
:arrow: klify Strmac :hearts:

Strmac to lokalna nazwa nadana formacji linii klifów. W najwyższym punkcie osiągają one 161 metrów, a wgłąb morza dochodzą do 85 metrów.
Potężne fale, które w burzliwej pogodzie osiągają do 5 m wysokości, powodują zerwanie kawałków klifu. W miejscach narażonych na uderzenia fal drążą one skały i tworzą nacięcia.



Zostawiamy rowery i spacerujemy to tu to tam, gdzie tylko wydeptane ścieżki prowadzą :D

IMG_0845.JPG

IMG_0846.JPG

IMG_0849.JPG

IMG_0850.JPG

IMG_0851.JPG

IMG_0853.JPG

IMG_0855.JPG

IMG_0861.JPG

IMG_0864.JPG

IMG_0867.JPG

IMG_0868.JPG



Po drugiej stronie w oddali zauważamy takie same drewniane barierki, czyli najprawdopodobniej można tam wejść. :mrgreen:

IMG_0883.JPG


Pójdziemy tam w następnym odcinku :mrgreen:
Ostatnio edytowano 04.09.2017 19:05 przez ewula91, łącznie edytowano 1 raz
Użytkownik usunięty
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" (czerwiec 2017)

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 04.07.2017 19:21

Wow, wkręcam się coraz bardziej!
Rozważam zabranie rowerów następnym razem...
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" (czerwiec 2017)

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 04.07.2017 20:30

ewula91 napisał(a):
beatabm napisał(a):Jak patrzę na te łódeczki stojące w pięknych zatoczkach to aż mnie skręca z tęsknoty za CRO :roll:


Zazdrościłam właścicielom tego, że sobie mogą popłynąć do jakiejkolwiek pustej zatoczki i że mają widok na całą okolicę. Ale też nie wyobrażałam sobie spędzenia całego dnia na jachcie. A mieliśmy pod oknem takich Niemców, którzy wiecznie na łódce w porcie siedzieli i nawet nie wypływali. To nie dla mnie :wink:


Pływając dochodzi się do momentu ze nawet stanie w porcie może być przyjemne. Choć przyznam, nie w CRO. Tu zawsze chce się więcej i dalej płynąć.... Może dlatego że mając krótki urlop po prostu żal być w jednym miejscu :D
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" (czerwiec 2017)

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 05.07.2017 17:20

__monia napisał(a):Wow, wkręcam się coraz bardziej!
Rozważam zabranie rowerów następnym razem...

Polecam :) chociaż są plusy i minusy. Największy to brak zdjęć wszystkiego (i niczego) :mrgreen: no i czasem wygodniej było zrobić wycieczkę pieszą, niż rowerową. Ale znów można dalej dojechać a samochodu nie męczyć ;)

beatabm napisał(a):Pływając dochodzi się do momentu ze nawet stanie w porcie może być przyjemne. Choć przyznam, nie w CRO. Tu zawsze chce się więcej i dalej płynąć.... Może dlatego że mając krótki urlop po prostu żal być w jednym miejscu :D

O właśnie, ja bym pewnie chciała zobaczyć jak najwięcej :D
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012
Re: Tam, gdzie "nic nie ma" (czerwiec 2017)

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 05.07.2017 17:48

05.06.2017 Dzień 3 Park Przyrody Telašćica

Idziemy spojrzeć na drugą stronę. Mąż decyduje się zostać i pilnować rowerów ale kiedy widzę jak tu pięknie :hearts: wołam go do siebie. Przecież żal tu być i nic nie wiedzieć. Przestawiamy więc rowery bliżej, żeby mieć je na oku i idziemy w górę po klifach
Są one ogrodzone siatką ale czasem można trafić na jej braki :roll: trzeba uważać :)

IMG_0889.JPG

IMG_0890.JPG

IMG_0894.JPG


Cudo! :hearts:

IMG_0900.JPG


Sebastian zostaje a ja idę jeszcze wyżej jak ścieżka prowadzi. Co chwilę zbieram tylko jakieś pajęczyny :roll:
Za to widoki mi to wynagradzają! 8O

IMG_0901.JPG

IMG_0906.JPG


Tu prawdopodobnie jest skrót z zatoczki Mir, z tego punktu gastronomicznego, bo widziałam wydeptaną ścieżkę.

IMG_0910.JPG


Idę jeszcze kawałek

IMG_0915.JPG


Dalej wszystko już zarośnięte, nie ma wydeptanego przejścia więc wracam i...
Jezus!
Nie, to na pewno nie był Jezus ale tak niefortunnie (i dość głośno) nazwałam pewne wężowate stworzenie, które postanowiło przepełznąć z jednej strony ścieżki na drugą akurat pod moimi stopami. :?

Wracam trochę szybciej. Mąż jednak nic nie słyszał ale gdy mu opowiedziałam co to było i jak wyglądało to mówi "może to było to?" i pokazuje tablicę informacyjną.

IMG_0920.JPG


Dokładnie to ja nie pamiętam, wszak były to sekundy ale całkiem możliwe, bo właśnie takie brązowo-złote coś zdołałam zarejestrować.
To Blavor - żółtopuzik bałkański, beznoga jaszczurka (a nie wąż 8O ) powszechnie występująca w parku.
Żółtopuzik - taka ładna nazwa a takie brzydkie stworzonko.

Dobra, pozbierałam się, wróciłam do świata żywych, można ruszać dalej :D

Wracamy już ale odbijemy w jeszcze jedno miejsce :mrgreen:

Ta część naszej rowerowej wycieczki - z Sali, poprzez słone jezioro Mir, do klifów prezentuje się tak:

01.jpg
Ostatnio edytowano 04.09.2017 19:09 przez ewula91, łącznie edytowano 2 razy
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Tam, gdzie "nic nie ma" - Nin, Zadar i wyspa Ugljan - strona...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone