Szalom - od strachu do fascynacji :)

aga_stella napisał(a):

Aglaia napisał(a):

piekara114 napisał(a):Przewodnika po Jerozolimie i Izraelu też nie można mieć?
Dobrze, że piszesz takie informacje, bo można być nieźle zaskoczonym na miejscu - skąd wcześniej o tym wiedziałaś?

Przewodnik mieliśmy - nie było problemu. Mąż na szyi nosi łańcuszek z krzyżykiem - pies z kulwą nogą nie zwrócił na niego uwagi. Teściowa w torebce miała różaniec i też nikt się nim nie interesował. Kontrolę pamiętam jako raczej pobieżną ale to może dlatego, że wchodziliśmy jakieś pół godziny przed zamknięciem i wszyscy już myśleli o fajrancie .

W którym roku byliście?
U nas kontrola była szczegółowa, trzeba było zdejmować zegarek, pasek itp. Sprawdzali nawet paszporty.
Być może zależy to od stopnia napięcia między wyznawcami religii, a co jakiś czas do takowych tam dochodzi. A może taki mieli kaprys?

Byliśmy w maju tego roku. Tuż przed oficjalnym przeniesieniem ambasady USA do Jerozolimy więc teoretycznie gorący czas. Jak widać wszystko zależy od dnia, ludzi itp.

To co mnie poirytowało to nasz przewodnik, który nie wspominał, że w środku dnia mają przerwę we wpuszczaniu ludzi na wzgórze. Przez to mieliśmy tam bardzo mało czasu

Aglaia napisał(a):

To co mnie poirytowało to nasz przewodnik, który nie wspominał, że w środku dnia mają przerwę we wpuszczaniu ludzi na wzgórze. Przez to mieliśmy tam bardzo mało czasu

Rozumiem Cię, aż za dobrze

Meczet na Skale (Meczet Skały) powstał w latach 687-691. Ponoć powinno się raczej używać słowa sanktuarium, gdyż budowla pełni funkcję osłony dla świętej skały. Wewnątrz nie są nigdy odprawiane grupowe modlitwy. Do tego celu służy wcześniej wymienny już meczet Al.-Aksy ze srebrną (szarą) kopułą.
Jasne jest, że o wejściu do wnętrza można tylko pomarzyć .
No cóż, zatem zostaje nam podziwiane na zewnątrz. Meczet jest ośmioboczną budowlą, każdy bok ma szerokość 18 metrów, a wysokość to 11 m. Kopuła też malutka nie jest, bo ma 34 metry wysokości. Obecny blask od niej bijący jest w miarę świeży, gdyż pochodzi z lat 60. XX wieku, kiedy to król Husajn zlecił pokrycie jej płatkami złota.
Na ten cel zużyto… bagatela ok. 80 kilogramów kruszcu
Wcześniej ponoć pokryta była złotem z monet, które na ten cal kazał przetopić kalif Mailik.

Z całego Wzgórza Świątynnego przez muzułmanów zwanego Haram esh-Sharif niewątpliwie największe wrażenie robi Kopuła Skały. Zachwyca zwłaszcza złota kopuła, która bije w oczy blaskiem. Dopełnieniem i ważnym elementem są piękne mozaiki, które możemy podziwiać tuż pod nią.
Jak wiadomo islam zakazuje przedstawienia osób, zwierząt ptaków (ponoć pejzaży też). Co ciekawe takiego zakazu nie znajdziemy w Koranie To teolodzy ok. 800 r. zaczynają bardziej surowszym okiem spoglądać na sztukę przedstawiającą i twierdzą, że tylko Bóg/Allach ma prawo tworzenia. Przeciwstawiają się też surowo bałwochwalstwu i wszystkiemu, co by mu sprzyjało. Można powiedzieć, że dochodzą do takiego wniosku: oddawanie czci posągom i malowidłom, to w gruncie rzeczy oddawanie czci bałwanowi. A przecież w kontakcie z Bogiem pośrednik jest zbyteczny.
Takie podejście zaowocowało zatem mistrzostwem w dekoracjach roślinnych i geometrycznych (ornament roślinny i geometryczny, który przerodził się w arabeskę) oraz operowanie efektami światła i cienia. Płytki ceramiczne mają zawsze nasycone kolory. Często pojawia się barwa niebieska i zielona. Zielony ponoć był ulubionym kolorem Mahometa.
Co ciekawe artyści często pozostawali anonimowi, ale ci co zajmowali się kaligrafią już nie. Oni cieszyli się sławą, gdyż kaligrafię uważano za najszlachetniejszą i najważniejszą ze sztuk pięknych. W górnym pasie występuje kaligrafia, czy wykona z artyzmem? Pewnie tak, ale nie czuję się na siłach to ocenić. Dla mnie to robaczki i tyle.


Odnośnie stosowania światła i cienia. Często dla osiągnięcia tego efektu wykorzystywany jest ornament mukarnas inaczej stalaktytowy - składa się on ze spiętrzonych elementów komórkowych, głównie pryzmatycznych, które tworzą konstrukcję przypominającą naturalne stalaktyty. Coś podobnego jest wewnątrz pod kopułą. Jako, że wejść nie można przedstawiam tego typu element, ale wykonany w Alhambrze w Hiszpanii (co prawda na łuku, ale w kopułach wygląda identycznie, tylko robi większe wrażenie).

Mam też kopułę, ale fotka nie najlepsza

aga_stella napisał(a):Meczet jest ośmioboczną budowlą, każdy bok ma szerokość 18 metrów, a wysokość to 11 m. Kopuła też malutka nie jest, bo ma 34 metry wysokości.

Aga, patrzę na te zdjęcia i nie widzę tak dużej różnicy pomiędzy wysokością meczetu a wysokością kopuły. Czy ona jest trzy razy wyższa od budowli, na której została osadzona ?.
Ale może to jest tylko złudzenie optyczne.

Fajnie, że mieliście możliwość oglądania meczetu z tak bliskiej odległości. Te mozaiki naprawdę są fantastyczne. Mnie niestety nie było to dane. Kopułę oglądaliśmy tylko z Góry Oliwnej.

megidh napisał(a):

aga_stella napisał(a):Meczet jest ośmioboczną budowlą, każdy bok ma szerokość 18 metrów, a wysokość to 11 m. Kopuła też malutka nie jest, bo ma 34 metry wysokości.

Aga, patrzę na te zdjęcia i nie widzę tak dużej różnicy pomiędzy wysokością meczetu a wysokością kopuły. Czy ona jest trzy razy wyższa od budowli, na której została osadzona ?.
Ale może to jest tylko złudzenie optyczne.

Fajnie, że mieliście możliwość oglądania meczetu z tak bliskiej odległości. Te mozaiki naprawdę są fantastyczne. Mnie niestety nie było to dane. Kopułę oglądaliśmy tylko z Góry Oliwnej.

Jak teraz się zastanawiam, to faktycznie - nie może być to prawdą. Moim zdaniem kopuła to sięga na wysokość 32 m, a nie ona ma taką wysokość i być może mierzoną od postawu platformy na której się wznosi (jak jechałam to kopiowałam różne rzeczy do wydruku, z których teraz korzystam i tu się musiał wkraść błąd).
No niby fajnie, ale zaraz będzie mało fajnie.
Niestety ja na Wzgórzu Oliwnym nie byłam. Dziś jestem zła z tego powodu, ale nie odrobiłam lekcji jak trzeba przed wyjazdem i wydawało mi się, że tam nic ciekawego nie ma (no coś jest, ale może kiedyś, postanowienie było że tam wrócimy -do Jerozolimy). Potem zobaczyłam (po powrocie), i troszkę nerwa dostałam. Gdybym wiedziała to co wiem dziś, to na łańcuchu bym towarzystwo pociągnęła (a czasu trochę było), bo motorem jestem zwykle ja.

A teraz czas na rzucanie niecenzuralnymi słowa typu k…wa (sorki, ale tak było). Moje miłe samopoczucie i radość szlag trafił przez gościa z ochrony, który gromkim krzykiem kazał wszystkim kierować się do wyjścia, w czym dzielnie pomagała mu grupka małych dzieci. Nerwy miałam, bo nie dość, że zaczęli wpuszczać z 20 minutowym opóźnieniem, to nawet kilku minut nie dodali na opuszczenie wzgórza.
Nie widziałam, że tak to działa. Myślałam, że jeśli wpuszczają od 12.30 do 13.30 to dokładnie znaczy to: że wpuszczają w tym czasie i potem można tam przebywać przez nieco dłuższy czas. A tu bryndza Dlatego polecam jednak poranek, gdzie granica czasu jest dużo większa.
Tak naprawdę zobaczyłam większość, ale nie było czasu na fotki, zwłaszcza detali, które radują me oko i choćby oblecenie Kopuły Skały wokół. No i zwyczajnego delektowania się miejscem
Dlatego wszystkie zdjęcia poniżej są robione w pośpiechu. Nasz fotograf z profesjonalnym sprzętem, niestety zrobił bardzo mało fotek. Więc jest co jest..
To z białą kopułą w głębi to Kopuła Wniebowstąpienia

poniżej
Kopuła Saldo - Burhanuddina, służy modlitwom i naukom pod tzw. chmurką

To chyba do modlitw w dowolnym momencie

Fotki ze wzgórza (nieco wcześniej, przed wyganianiem )

Tu już po haśle wychodzić

Zapomniałam o jeszcze jednej fotce z otoczenia Kopuły na Skale – to Kopuła Łańcucha
Jest to otwarty pawilon, w którym w dniu Sądu Ostatecznego, dusze dobre będą oddzielane od złych dusz łańcuchem. Według legendy król Salomon powiesił w kopule wielki łańcuch i każdy, kto trzymając się go składał fałszywe zeznania, ginął od rażenia piorunem.

to ja poproszę w skrócie, bo już zacząłem się gubić: w jakich godzinach jest wejście dla niewiernych otwarte? Jak widzę po zdjęciach kobiety nie potrzebują nakrywać głowy? Czy zwykła lustrzanka to "sprzęt profesjonalny" czy kolega miał coś naprawdę lepszego??

Pudelek napisał(a):to ja poproszę w skrócie, bo już zacząłem się gubić: w jakich godzinach jest wejście dla niewiernych otwarte? Jak widzę po zdjęciach kobiety nie potrzebują nakrywać głowy? Czy zwykła lustrzanka to "sprzęt profesjonalny" czy kolega miał coś naprawdę lepszego??

Na początek zaznaczę, że godziny otwarcia wzgórza podawane są różnie zależne od źródła. Proszę zatem nie uważać to za pewnik. Zaufałam swojemu przewodnikowi, który podawał że oprócz piątku można wejść codziennie. Pierwsza możliwość w godz. 7.30-10.30 i drugie wejście w godz. 12.30-13.30. W styczniu 2017 to się sprawdziło (mam tylko wrażenie, że o poranku wejście było tylko do 10.00). Natomiast w necie znajdziecie bardzo różne godziny. Trzeba też pamiętać, że podczas ramadanu są większe ograniczenia w godzinach wejść (jest tylko poranne wejście). W muzułmańskie święta teren jest zamknięty.
Co do aparatu - nie pamiętam co kolega posiada, ale że trudni się fotografią zawodowo, więc sprzęt ma dobry. Obawy nasze budził nie sam aparat, a duże obiektywy, których miał dwa lub trzy (jak dla mnie wielkie rury ). Ale jak pisałam przelazł bez problemu.
O nakryciach głowy dla kobiet nigdy nie słyszałam i zapewniam, że nie są potrzebne.

Nasz przewodnik twierdził, że na Wzgórze Świątynne można wejść codziennie, poza piątkiem pomiędzy 7:30 a 14.30. Niestety zapomniało mu się napisać, że jest przerwa między 12:30 a 13.30 .

Chustę na głowę akurat miałam - takie "zboczenie" z odwiedzanych paru krajów muzułmańskich - zawsze jest to lepiej widziane. W Betlejem weszliśmy do normalnego meczetu (chcieliśmy teściom pokazać). Mnie nie wpuścili (za krótka sukienka). Teściową, mimo długiej spódnicy chcieli jeszcze odziać w jakąś czarną jupę .

Dzięki za odpowiedź

Właśnie chciałem się zapytać jak wygląda z wejściami do "normalnych" meczetów w Izraelu (i ewentualnie Autonomii)...

Pudelek napisał(a):Dzięki za odpowiedź

Właśnie chciałem się zapytać jak wygląda z wejściami do "normalnych" meczetów w Izraelu (i ewentualnie Autonomii)...

Mężczyzna długie spodnie, zasłonięte ramiona. Kobieta długa spódnica/spodnie, zakryte ramiona i włosy. No i oczywiście ściągamy buciki więc warto zadbać o stopy/skarpetk .

źle to sformułowałem - oczywiście wiem o zasadach ubioru (choć na Bałkanach zazwyczaj wchodziłem w krótki galotkach), chodziło mi o to, czy w ogóle wpuszczono tam niewiernych? I czy można było robić zdjęcia w środku?