Sylwestrowy spacer ulicami Wiednia

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 30.12.2015 23:42

To już kwestia tego, co się chce zobaczyć i w jakim rozmiarze :wink:

Mi też się coś takiego zdarza :wink:

Mnie w Pradze rozczarowała Złota Uliczka,
na zdjęciach urokliwa i romantyczna,
w rzeczywistości sztuczny skansen z plastikowymi pamiątkami

napisał(a) **piekara114** » 31.12.2015 18:47

Lednice napisał(a):Mnie w Pradze rozczarowała Złota Uliczka,
na zdjęciach urokliwa i romantyczna,
w rzeczywistości sztuczny skansen z plastikowymi pamiątkami

Widzisz, zdjęcia kłamią.

Dziś sylwestrowa noc, którą rok temu spędziliśmy w Wiedniu, więc koniecznie dziś trzeba skończyć pisać tą moją małą relację.

Udajemy się w kierunku katedry. Marzy mi się słynny tort Sachera. W dowolnym miejscu, nie będę wybredna. Ale we wszystkich kawiarniach, knajpkach jest tłum ludzi, ciężko się wcisnąć nie mówiąc już o zajęciu stolika. To idziemy do McD na coś a la kolacja. Niestety tu już zamknięte, w drugim nie ma miejsc i trafiamy do konkurencji. Sylwestrowa kolacja wygląda mniej więcej tak
Obrazek

To jak brzuchy pojedzone, trochę odpoczęliśmy i się zagrzaliśmy to pora na dalszy sylwestrowy spacer.
W okolicy Katedry jest jeszcze kilka rzeczy do odkrycia. To idziemy.

Trochę kluczymy, ale w końcu trafiamy pod fontannę Studnia Dunaju czyli Donnerbrunnen na Nauer Markt. Najpiękniejsza fontanna Wiednia, arcydzieło barokowego rzeźbiarz, powstała w latach 1737-1739. Środkowy posąg, Providentia, przedstawia alegorię Opatrzności. Figury po bokach uosabiają Traun, Anizę, Ybbs i Morawę – cztery główne dopływy Dunaju na terenie Austrii. Ołowiane rzeźby Donnera z XIX wieku zastąpiono kopiami z brązu. Oryginały stoją w Muzeum Baroku w Górnym Belwederze., a na tej stronie jest napisane, że w Dolnym :roll:

Fontanna wygląda ciekawie, ale musi się wspaniale prezentować latem, kiedy niecka wypełniona jest wodą. Dziś z jednej strony fontanny zlokalizowana jest jedna ze scen sylwestrowych. Nie ma tu takich tłumów jak pod Ratuszem i muzyka też jest bardziej dla młodych.
Spod Studni udajemy się pod katedrę, tu także zlokalizowana jest scena sylwestrowa, ale tu dominuje muzyka klasyczna, skrzypce, śpiewaki….
Obrazek

A później ruszamy kolejną z ulic Graben (reprezentacyjny deptak) i trafiamy wprost pod Kolumnę Morową czyli Pestsaule Ufundowana przez cesarza Leopolda I kolumna Trójcy Świętej upamiętnia epidemię dżumy z 1679 r, której ofiarą padło ponad 100 tysięcy wiedeńczyków. Więcej na Wiki
Obrazek

Młodszy z chłopaków ma dość. Nogi go bolą i nie chce dalej się przemieszczać. Dochodzi już 22, do północy trzeba jeszcze trochę poczekać.
Decydujemy się wrócić pod Ratusz i wtedy coś zdecydujemy. Syn wstaje.... z oporem i małym jęczeniem wlecze się za nami….

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 31.12.2015 19:05

Muzeum Baroku na 100% jest w Dolnym Belwederze :wink:

Jeszcze bardziej Was podziwiam za kondycję

napisał(a) **piekara114** » 31.12.2015 20:10

Lednice napisał(a):Muzeum Baroku na 100% jest w Dolnym Belwederze

Jeszcze bardziej Was podziwiam za kondycję

Za sekundę ostatni odcinek.
Powiem Ci, że obawiałam się Twojej uwagi, że w Wiedniu zawsze i wszędzie wieje. A tu się okazało, że oprócz poszukiwania Straussa pogoda była wyśmienita na zimowe zwiedzanie. Lepszej sobie nie mogliśmy wymarzyć.

napisał(a) **piekara114** » 31.12.2015 20:20

Krążąc wiedeńskimi uliczkami, dochodzimy ponownie do Ratausplatz i Volksgarten. Postanawiamy przejechać się tramwajem tak, aby choć trochę Ringu zaliczyć :mrgreen:

Myślę, że może uda się w końcu zobaczyć słynną wiedeńską operą, bo jakoś nie udało nam się do niej dotrzeć

Akurat podjeżdża tramwaj, więc wskakujemy i po chwili zoonk. Zapomnieliśmy, że przecież część Ringu w okolicy Ratusza jest zamknięta i tramwaj skręca w przecznicę przed i opuszczamy Ring. To co zrobić? To jedziemy i się zobaczy.
Jechaliśmy kilka przystanków i kiedy okolica zrobiła się bardziej ciemna, mniej oświetlona, wysiadamy. Przechodzimy na drugą stronę ulicy i czekamy na tramwaj w powrotną stronę. Po kilku minutach nadjeżdża. Zajmujemy miejsca przy oknach, żeby móc coś zobaczyć i tak mijamy Standtpark od strony Kursalon pawilon na skraju Parku Miejskiego i szybko za szybą mija mam Opera Staatsoper -po uroczystym otwarciu w 1869 roku cesarsko-królewski teatr operowy, z loggią, bocznymi arkadami I metalowym kolebkowym, został skrytykowany. Z czasem jednak wiedeńczycy przywiązali się do tej budowli w stylu romantyczno-historycznym, która stała się symbolem kultury muzycznej stolicy.
Obrazek

I tak dojeżdżamy do punktu startu. Jest już po 23, to idziemy już na Ratausplatz

Ludzi jest zdecydowanie więcej niż godzinę temu, na scenie
Obrazek

trwają koncerty. Wśród tłumu ludzi można znaleźć osoby w każdym wieku, i młodzież, i dorosłych i starszych i maluszki

w wózkach pod stertą kocy. Już widzę, jak bezpiecznie można sylwestra spędzić z kilkumiesięcznymi czy kilkulatkiem na krakowskim rynku. A tu luz. Wszyscy się ze sobą witają, zaglądają do maluchów i kiedy ze sceny padają słowa, że teraz próba tańca walca, raczej starsi zaczynają się w kurtkach, płaszczach kręcić w rytm trzy czwarte...

Czekamy...
... zaczyna się odliczanie i w końcu jest....
Obrazek

Sztucznie ognie są i nad Ratuszem i nad Parlamentem i od strony Hofburga, z każdej strony niebo mieni się na złoto, czerwono i żółto. Kiedy ustają strzały, tłum ludzi rozchodzi się w kierunku metra. Z synem mamy ustalone, że jak się rozdzielimy czy w tłumie czy już w metrze, a nie damy rady się zdzwonić to spotkamy się na naszej stacji metra, jeszcze przed parkingiem. Tak będzie najlepiej niż szukać się po ciemku po mieście czy w wagonie metra czy na kolejnych stacjach. W sumie to pomysł syna, bo ja miałam inne rozwiązanie, ale to było najlogiczniejsze. To kierujemy się się ku stacji Volksteater, mijając po drodze ostatni raz Parlament
Obrazek

Po kilku minutach jazdy U3 jesteśmy na stacji Erdberg (nikt się w tym tłumie nie rozdzielił). Idziemy do auta, no i trzeba zapłacić za parking. Zgodnie z cennikiem płacimy 6,8 euro. Jeszcze wjeżdżamy na stację po coś do picia, śmiejemy się, że nie musi być z lodówki. Po kilku minutach syn pada ze zmęczenia, przynajmniej dobrze się dotlenił przez te 2 dni i przed 5 rano jesteśmy w swoich łóżkach.

Wyjazd był bardzo udany, a miasto mnie i nas zachwyciło. Całością, wygodą podróżowania, metrem, czystością. Jesteśmy tak zadowoleni, że po wyspaniu się obmyślamy, kiedy znowu pojedziemy do Wiednia, ale tym razem zwiedzanie musi być w zielonych kolorach. I tu już uprzedzę fakty, 7 miesięcy później, wracając z toskańskich wakacji, meldujemy się w Wiedniu na niecałe dwa dni…..

napisał(a) **piekara114** » 31.12.2015 20:22

Legenda:

16. Schonbrunn
17. Gloriette

Obrazek

18. Prater
19. Standtpark

Obrazek

20. Belweder
21. Ratusz
22. Katedra
23. Studnia Dunaju
24. Kolumna Morowa
25. Kursalon
26. Opera
27. Ratusz

KONIEC

Dzięki Lednice za towarzystwo

Szczęśliwego Nowego Roku, spełnienia marzeń, zwłaszcza tych związanych z podróżami

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 01.01.2016 22:41

Dzięki za fajną relację

napisał(a) **krakusowa** » 02.01.2016 00:10

ja też spacerowałam cichutko razem z Wami

napisał(a) **piekara114** » 02.01.2016 18:18

Lednice napisał(a):Dzięki za fajną relację

Dzięki za towarzystwo. Wiele na pewno jeszcze przed nami, ale uważam, że jak na dwa zimowe dni to to co najważniejsze to zwiedziliśmy. Myślę, że zrobiliśmy trochę rozszerzoną wersję 10top

krakusowa napisał(a):ja też spacerowałam cichutko razem z Wami

Witaj, szkoda, że cichutko, było trzeba się coś odzywać, to raźniej by nam było

napisał(a) **mysza73** » 02.01.2016 18:52

piekara114 napisał(a):
KONIEC

Szczęśliwego Nowego Roku, spełnienia marzeń, zwłaszcza tych związanych z podróżami

Dzięki za Wiedeń :mrgreen:

, bo chodziłam z Tobą cały czas jakby co :oops:

,
ale teraz już będzie Toskania :?:

napisał(a) **piekara114** » 02.01.2016 20:05

mysza73 napisał(a):Dzięki za Wiedeń , bo chodziłam z Tobą cały czas jakby co ,

I nic się nie odezwałaś? Nieładnie

mysza73 napisał(a):ale teraz już będzie Toskania

Następna w kolejności, ale jak nikt nie będzie się odzywał, to nie wiem jak to pójdzie, a raczej nie pójdzie....

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 02.01.2016 20:48

Ruszaj z Toskanią

Przy waszym tempie zwiedzania zobaczyliście mnóstwo fajnych rzeczy :wink:

napisał(a) **piekara114** » 02.01.2016 21:52

Lednice napisał(a):Ruszaj z Toskanią

Przy waszym tempie zwiedzania zobaczyliście mnóstwo fajnych rzeczy

Ruszę na pewno, nawet jak będę pisała sama do siebie lub prawie sama. Trochę zobaczyliśmy (na pewno nie tyle co Wy, nawet biorą pod uwagę tylko alpejską część Waszej wyprawy), bo jednak ja uwielbiam lato i cierpię z powodu braku słońca, więc plaża jest w czasie wakacji bardzo ważna, reszta jest dodatkiem...

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 02.01.2016 22:26

Cały czas na plaży trudno wytrzymać

Więc zwiedzanie nie jest to dodatek, tylko tak samo ważna część wyprawy wakacyjnej :wink:

napisał(a) **mysza73** » 03.01.2016 10:12

piekara114 napisał(a):
Lednice napisał(a):Ruszaj z Toskanią

Przy waszym tempie zwiedzania zobaczyliście mnóstwo fajnych rzeczy

Ruszę na pewno, nawet jak będę pisała sama do siebie lub prawie sama. Trochę zobaczyliśmy (na pewno nie tyle co Wy, nawet biorą pod uwagę tylko alpejską część Waszej wyprawy), bo jednak ja uwielbiam lato i cierpię z powodu braku słońca, więc plaża jest w czasie wakacji bardzo ważna, reszta jest dodatkiem...

Ruszaj, ruszaj :oczko_usmiech:

,
obiecuję się odzywać i komentować, zwłaszcza te dodatki :smo: