W krajach Unii Europejskiej Zielona Karta nie jest konieczna, bo polskie opłacone OC
jest uznawane w pozostałych krajach UE
Ale poza UE trzeba mieć Zieloną Kartę i koniec, kropka, nie ma dyskusji.
Fanka napisał(a):Zielona karta jest potrzebna tylko jeśli jedziemy do BIH-u. Tranzyt Dubrownik itp nie wymaga karty
Jestem w Komarnej przy granicy z BIH i nawet naszych paszportów nie oglądali w środku, kiedy jechaliśmy do Stonu i z powrotem,. Dokładnie się wypytaliśmy tubylców o przekraczanie granicy i zieloną kartę. Powiedzieli jeśli się powie , że jedzie się do Dubrovnika nie ma wymogu. Tylko do BIH-u
Fanka napisał(a):Nie będę się spierać bo temat był zapewne wałkowany. W każdym razie ja nie miałam ZK, ani teraz, ani 4 lata temu. Te 15 km, a chyba mniej, jest cały czas na ograniczeniu prędkości, jeśli ktoś ma stres ,że spowoduje wypadek to faktycznie może lepiej wykupić ZK. My takiego stresu nie mieliśmy.
krutom napisał(a):Znaczy się co? Drugich gaci nie brać? I sznurka do suszenia?
amatus1 napisał(a):Nie wiem czy mogę pisać tu autora czy wydawnictwo bo zaraz posadzony zostanę o naciąganie...
Janusz Bajcer napisał(a):amatus1 napisał(a):Nie wiem czy mogę pisać tu autora czy wydawnictwo bo zaraz posadzony zostanę o naciąganie...
Możesz napisać - bo chyba nie jesteś autorem
Joli88 napisał(a):Kochani mam takie pytanie o mleko. Może i głupie, ale jadę pierwszy raz. Z dziećmi. Chcemy robić naleśniki, płatki, kaszke na mleku. Myślałam, że mleczko będę kupować normalnie w Cro, ale przeglądam wiele blogów i forum i często wymieniacie, że zabieracie ze sobą mleko. Rozumiem, ze takie w kartonie. Czy ono normalnie przetrwa podróż? nie zagotuje się czy skiśnie? Dlaczego bierzecie mleczko? Tam jest drogie?
Dzięki za pomoc!
Joli88 napisał(a):Kochani mam takie pytanie o mleko. Może i głupie, ale jadę pierwszy raz. Z dziećmi. Chcemy robić naleśniki, płatki, kaszke na mleku. Myślałam, że mleczko będę kupować normalnie w Cro, ale przeglądam wiele blogów i forum i często wymieniacie, że zabieracie ze sobą mleko. Rozumiem, ze takie w kartonie. Czy ono normalnie przetrwa podróż? nie zagotuje się czy skiśnie? Dlaczego bierzecie mleczko? Tam jest drogie?
Dzięki za pomoc!
Rogue napisał(a):Na miejscu wszystko kupisz w cenach podobnych do tych z naszych nadmorskich kurortów...