Kowolki w podróży po... Peloponezie 2011

Jedziemy do Hadesu !












Cape Tenarro na Matapanie , tu droga dla samochodów sie skończła , można było iść na piechotę spacerkiem lub wynająć łódkę , którą można było podpłynąć do groty , gdzie podobno jest zejście do Hadesu !

..." nom wystarcyły pikne widocki bo Iwonka juz była zmyncono i non stop namielała , co by już wracać "
























tu my spotkali fajno rodzinka ze ślonska











Cape Tenarro ........


















dla tych widoków warto tu było przyjechać ZDECYDWANIE!!!





postanowiliśmy wrócic do Gytheio wschodnią stroną półwyspu Mani,
wąską drogą asfaltową , i przeżyliśmy nie mały hardcore , serpentyny w górę , 180 stopni na pierwszym biegu, ale na szczęście dobrze się skończyło




Leon odpoczywa po serpentynach....











" po ceście do domku natknyli my sie jesce na stado dzikich antylop.....chyba.... "
















to tyle narazie







Pozdro!




c.d.n.

Uśmiałam się setnie.
Jestem strasznie ciekawa, czy udało Ci się dorwać tę małpę, która "wydudłała" Wam gorzałeczkę...

Naprawdę relacja super.
I ja także jestem ciekawa czy udało ci się złapać amatora
naszych trunków.
Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy....
Pozdrawiam aga.

Kowal38 napisał(a):Jedziemy do Hadesu !

Cape Tenarro na Matapanie , tu droga dla samochodów sie skończła , można było iść na piechotę spacerkiem lub wynająć łódkę , którą można było podpłynąć do groty , gdzie podobno jest zejście do Hadesu !

..." nom wystarcyły pikne widocki bo Iwonka juz była zmyncono i non stop namielała , co by już wracać "




tu my spotkali fajno rodzinka ze ślonska

Zwykle nie wpisuje się w relacjach, ale widząc znajome kąty i tak fajne sprawozdanie rozrzewniłem się.

Widze, że parking przed Matapan nie zmienił się od kiedy tam byłem, tylko tabliczki chyba nowe. Jadąc tam pomyliłem drogę, ta po chwili skończyła się zachęcająco wyglądającym niewielkim parkingiem. Jakież było moje zdziwienie kiedy parking okazał się być...dachem domu. Znając historię tamtych terenów i naturę ich mieszańców szyyyyybciutko sie oddaliliśmy Ale trzeba przyznac widok z "parkingu" był przedni.

Peloponez jest OK!

Jestem strasznie ciekawa, czy udało Ci się dorwać tę małpę, która "wydudłała" Wam gorzałeczkę...

"flasecke z pzecyscajoncym napitkiym , postawiłech cyntralnie za sybkom iceboxa , niestety pzinynta nie zadziałała , abo moj łoprawca skostowoł juz pzi iceboxie i po....oł sie tam i nie dolecioł do sralaka, dzisio rano jom zebrołech juz , bo by mi było pzikro jakoby sie jaki niewinny turysta nadziołna tyn napitek "




Pozdrowki!



"Dzisio my pzelezeli bez cały dziyń na basynie , bo nic sie nom nie chciało robić , tera my pziśli do Ocaen Pub łobok nasego campingu ,
muzyka piknie gro , dziwomy sie na more , i bedymy kostować jaki trunki na pzemian z browarami , a co sie bydymy scypać w końcu jak holidej to holidej.

Godom Wom Hej !


a jutro moze zas stzelymy jako wyciecka ( jak nas głowy nie bedom boleć)






c.d.n.

Rychtik fajno relacjo pozdrawiom.

Fajnie, że są fotki, to nie muszę zgadywać co autor ma na myśli

Kowal38 napisał(a):

Jestem strasznie ciekawa, czy udało Ci się dorwać tę małpę, która "wydudłała" Wam gorzałeczkę...

"flasecke z pzecyscajoncym napitkiym , postawiłech cyntralnie za sybkom iceboxa , niestety pzinynta nie zadziałała , abo moj łoprawca skostowoł juz pzi iceboxie i po....oł sie tam i nie dolecioł do sralaka, dzisio rano jom zebrołech juz , bo by mi było pzikro jakoby sie jaki niewinny turysta nadziołna tyn napitek "

Może to i dobrze bo patelnia jeszcze się może przydać

Pzdr.

kato napisał(a):Fajnie, że są fotki, to nie muszę zgadywać co autor ma na myśli

PS. Zdecydowanie najwięcej czasu poświęcam na tą relację...

Kalimera!!



Kowol z Kowolkos witajos i poadrowiajos Koleżankos i Kolegos!




Dzisiaj byliśmy na całodniowej wycieczce , na przepięknej wysepce Elafonisos przy południowym skraju ,wschodniego palca Peloponezu. Na wysepkę dostaliśmy się promem (kursują co 30 minut , cena w jedną strone za dwie osoby + samochód 12,50 euro ) Jak ktoś chce zobaczyć i wypocząć , na przepięknych plażach, Simos Beach , Kato Nisi Panaglas Beach ,Lefki Beach , to bardzo gorąco polecamy!!!!

Co tu dużo pisać , widoki przepiękne , piasek jak biała mączka, przejrzystość i turkusowy kolor wody powaliły z pewnością niejednego wybrednego marudę na kolana.Myślę że kilka fotek w jakimś stopniu zobrazuje urok tego miejsca,bo słów brakuje!







mapka trasy wycieczki






camping Meltemi - Elafonissos









kilka fotek



w drodze na Elafonisos



































nasz prom












zaokrętowani

















let's go !






















przed nami Elafonisos





























Simos Beach
































są i dzikie plaże

























kwiotek










"malos zakonskos"















" malos piwos Mythos"











"fotografujos mojos Pamelos"



























Kato Nisi Beach




















Pamelos












































"nurkujos w posukiwanios marlinos i rekinos"




















Do zobaczenia przepiękne Elafonisos!!!!!



























"Tera smoll drink i pod pieziny , bo jutro pzenosiny nad nase łukochane moze joński , gdzieś miyndzy Gialova a Proti , łodezwiymy sie niebawym jak bedzie net. Pikny je tyn Peloponez Godom Wom Hej!



Pozdrówki!



c.d.n.

Kowal - "pikny" to za malo powiedziane! Przepikny ,juz lepiej
Zwiedzajcie i wklejejcie foty,bo tu wszyscy spragnieni urlopu czekaja!
Pozdrowienia!

Kowalosy

nie ma takiego miejsca.... przesadziłeś.... wiesz o tym

cóż za piękne miejsca, trzeba chyba już rozglądać się za kwaterą na przyszły rok. relacja jak zwykle świetna, czekam na następny odcinek

Jak na razie to pierwszy raz jedziemy do Cro, ale relacja pierwsza klasa, konkretnie i z "jajem", tak jak lubię.
Pozdrowienia dla wszystkich urlopowiczów , tych po i przed......

Kowal38 napisał(a):Pozdrowki!



"Dzisio my pzelezeli bez cały dziyń na basynie , bo nic sie nom nie chciało robić , tera my pziśli do Ocaen Pub łobok nasego campingu ,
muzyka piknie gro , dziwomy sie na more , i bedymy kostować jaki trunki na pzemian z browarami , a co sie bydymy scypać w końcu jak holidej to holidej.

Godom Wom Hej !


a jutro moze zas stzelymy jako wyciecka ( jak nas głowy nie bedom boleć)






c.d.n.

No, ja jutro ruszam w Twoje ślady do Grecji, ale północnej - Chalkidiki.
Zabieramy namiot w razie problemów ze znalezieniem czegoś taniego do spania. Jedziemy bez wcześniejszej rezerwacji pierwszy raz do Gracji. Zobaczymy jak to będzie.
Pozdrawiam

Hejka Moi Mili !

Dzisiejszy dzień , to przeprowadzka z z Lakoni do Mesini , a konkretnie opuściliśmy camping Meltemi w poszukiwaniu campingu nad morzem jońskim , po zachodniej stronie pierwszego palca Peloponezu , gdzieś pomiędzy Pilos a Filiatra. Już wcześniej mieliśmy "upatrzone trzy" mianowicie Navarino ,Erodiosi i Proti , wiec postanowiliśmy je wszystkie najpierw obejżeć i zdecydować sie na jeden z nich.




mapka trasy





camping Melltemi - camping Erodios






olaboga!!!!

" s tom mojom Pamelom to mie zaroz ślag mało nie trefił! ..jeźdili my tam i na zod łod Pilos po Marathopoli ze ze trzi razy , bo fort sie Ij cosi nie widziało, abo kible za daleko , abo plaza zło, abo tamto i sramto , tak ze na...rany byłech straśnie , ale w końcu zgłodniała i wybrała tyn piyrwsy , chocioz mi sie podoboł tyn łostatni , bo był basyn i drink bar nad basynym i dziko plaza , co sie do pływanio schodzi po drabinie .
...ale Ta tak wymyśliła ze tera ni momy dzikij plazy i bazynu , ale za do kibla i do kuchyni momy 10 metrów, juz byłech tak słaby ze pziśtołech na ty warunki, naso plaza je tako normalno , ale kole nas znalozłech ze trzi pikne tak ze se podjadymy na nie Leonkiym dlo wygody"


ps:

" gozołecka z polski sie skońcyła nom juz i ból je taki ze tu je chyba ze 2 razy droźso , ale to nic , kupieli my se tzi i z jednej my wcora kapke
upili , i Iwonka jom zapakowała do iceboxa torby , no i jak juz my rozbili
tenta to godom Ij nalyj , a ta łotwiero i flasecka pusto!!! ,bo trompeta ,zapomniała jom dobze zakryncić , tak ze jedynie zostało powoniać iceboxa


olaboga

jakisik tyn dziyń momy pechowy , bez tom mojom Pamele! ale juz je syćko dobze , namiot rozbity , siedzymy se i pijomy drugom , wyciecki jutro nie robiymy , bo Pamela wzescy ze sie chce opolić ,ale po jutze to juz mus"




" pore fotek z trasy i nowy plazycek"





namiot spakowany , jeszcze kawka i ruszamy...










" pore fotek po ceście"































Kardamili












zatoka Navarino , plaża Gialova ( tu Iwonka wybrała siedzibę)









plaża Voidokilia ( " tu bedemy se kompać, ale tza konsek podjechac bo tam ni ma campingu , moze ze 4 kilimetry) ale je pikno!




















plaża Romanos " tyz pikno ze 6 kilometrow łod nasego campingu , tyz se moze podjadymy"
























"malos rekinos na zymbos , przed rozbijanios namiotos"











" najgorso myncarnia to rozbijani tynta!!! ufff [































Pozdrowiomy syćkich Sanownych Cytelników !




Kowol i Kowolka



c.d.n.