napisał(a) fly » 01.03.2018 12:01
Cze!
Wydaje mi się że okulary do jazdy (niekoniecznie żółte)...są pomocne , ale bardziej jako ochrona oczu przed wysuszającym/drażniącym powietrzem z nawiewów na przednią szybę.
Pamiętam iż pewnej jesieni strasznie parowały mi szyby na trasie, po wyjechaniu z Oslo ledwo dojechałem do Göteborga, a to zaledwie niecałe 300km, oczy szczypały jakbym dostał po nich piaskiem, nawiew niemal pracował na full, nie wdając się w szczegóły jakoś szczęśliwie dojechałem na prom i dalej szczęśliwie do Krakowa. W Krakowie tradycyjnie duży serwis i dodatkowo wymiana przedniej szyby bo przestała grzać . Aż dostawałem gęsiej skórki gdy myślałem o powrocie do Oslo i o tych niedogodnościach "ocznych", a tu miła niespodzianka, w drodze powrotnej nie musiałem używać nawiewów ponieważ szyba znów odzyskała funkcje grzania czyli nie parowała.
Może to jest jeden ze sposobów na opóźnienie uczucia zmęczenia ?
Odnośnie muzy, byle co, najchętniej nie za głośno najczęściej radio.
pozdro
fly