Praca sezonowa... - są jakieś szanse w ciemno?

Witam wszystkich!
Mam pytanie: czy są jakieś szanse na pracę sezonową w Chorwacji w miejscowościch nadmorskich? Wiem, że jest to kraj, dla którego ogromną rolę odgrywa turystyka. Chorwatów jest stosunkowo niewielu, a turystów ponoć ogrom, więc może dałoby się załapać np. na "kelnerowanie" czy coś. Kokosów raczej się nie zbije ale dojazd zapewniony mam, może więc mogłabym spróbować w ciemno tak od końca lipca do końca sierpnia. Dodam, że mowię płynnie po angielsku. Ma ktoś jakieś doświadczenia albo spostrzeżenia? I w jakim miejscu byłoby najlepiej spróbować? Z góry dziękuję

Ciekawy temat,ale widze że jak na razie nie ma osób które mają jakieś doświadczenie jeżeli chodzi o prace w Chorwacji.
Sam najchętniej wyłapałbym prace na stałe i pożegnał czule kaczuszki!!

Obcokrajowcy mają tu bardzo mizerne szanse na zatrudnenie - jeśli już, to muszą założyć własną firmę, a to już jest więcej zachodu.
Z prac sezonowych - to w każdym urzędzie wisi lista stanowisk, na które zostanie wydane zezwolenie na pracę - najczęściej są to instruktorzy nurkowania. A w ogóle to trzeba się starać o takie zezwolenie z końcem roku kalendarzowego, a nie tuż przed sezonem.
Ponadto tutaj sam angielski to już za mało - zwykły kelner w barze musi się porozumieć w 3 językach obcych. Tutejsi pracownicy sektora hotelarsko-turystycznego biegle władają co najmniej 2 językami obcymi.

zwykły kelner w barze musi się porozumieć w 3 językach obcych

nie żebym był ekspertem, ale mam wrażenie, że nieco przesadzasz - może jeden obcy - okej - i to na poziomie znajomości potraw z menu - no chyba, że w *****, albo udają, że nie znają

a tak na marginesie ciekawe spostrzeżenie - w 2000 roku porozumiewałem sięz Chorwatami wyłącznie po niemiecku. Świetnie im to szło, angirlski nie był potrzebny. W zeszłym roku natomiast nikt z tambylców nie przyznał sie do znajomości niemieckiego, preferując angileski lub słowiański - odmiana mieszana - czy macie pogląd na tę sprawę???

Plumek napisał(a):Obcokrajowcy mają tu bardzo mizerne szanse na zatrudnenie - jeśli już, to muszą założyć własną firmę, a to już jest więcej zachodu.
Z prac sezonowych - to w każdym urzędzie wisi lista stanowisk, na które zostanie wydane zezwolenie na pracę - najczęściej są to instruktorzy nurkowania. A w ogóle to trzeba się starać o takie zezwolenie z końcem roku kalendarzowego, a nie tuż przed sezonem.
Ponadto tutaj sam angielski to już za mało - zwykły kelner w barze musi się porozumieć w 3 językach obcych. Tutejsi pracownicy sektora hotelarsko-turystycznego biegle władają co najmniej 2 językami obcymi.

)) troche mnie rozsmieszyl ten post ,ale w sumie nie bylam w tamtejszych renomowanych hotelach i w eksluzywnych knajpach, moze o takie miejsca CI chodzilo, bo tam gdzie bywalismy to z reguly nie umieli angielskiego, po niemiecku tylko podstawowe zwrotu, ale po polsku troche rozumieli hehe
p.s przypominam sobie jescze agencje turystyczna w Breli i pania na poczcie w Baska Voda- biegle to nie mowiili napewno, ale nie mam zastrzezen.