Pogaduchy

boboo napisał(a):

599 napisał(a):(...) jednak uważam że nie można zaklinać rzeczywistości,
bo wyjdzie że w Cro ,1 Maja pływanie w Jardanie jest super,

Dlaczego nie?
Różne dane pokazywały, że woda ma około 20°C. Na przełomie kwietnia/maja.
Wielu twierdzi, że przy takiej temperaturze na przełomie lipca/sierpnia pływanie w Bałtyku jest super.

Dziwi mnie, że tak wielu marnuje życie poprzez poważne do niego podejście.
"Życie to nie próba generalna".
Istniał kiedyś zakon milczków, który twierdził, że każde wypowiedziane słowo skraca życie.
Nierzadko odnoszę wrażenie, że Polskę opanował zakon ponurych.
Humor i uśmiech? Towar deficytowy.

Zapytasz:
z czego się śmiać, jeśli...
nie starcza do pierwszego, ktoś choruje, czy jeszcze inne kataklizmy...?

A ja odpowiem pytaniem:
czy z ponurą miną - wystarczy do pierwszego, ktoś wyzdrowieje, kataklizm nie nastąpi...?

Nie zawsze staje sił na uśmiech czy żart. Ale jest coś w tym co piszesz. Popatrzmy choćby na codzienne ubrania ludzi na ulicach, szczególnie starszych osób. Szaro, buro, ciemne rzeczy... Kolor to wygłupy i ekstrawagancja. Tak nie po bożemu.

Marlowe1994 napisał(a):(...) Popatrzmy choćby na codzienne ubrania ludzi na ulicach, szczególnie starszych osób. Szaro, buro, ciemne rzeczy... Kolor to wygłupy i ekstrawagancja. Tak nie po bożemu.

Dawno, dawno temu (~40 lat temu), miałem takiego żonatego kolegę. Źle im się nie powodziło, mieli samochód (w tamtych czasach ).
Ale on chodził ubrany, jak ostatni lump. Donaszał te garniturowe spodnie z kancikiem i mankietami, koszule itp.
Po dłuższych dyskusjach zdecydował się na zakup... dżinsów i normalnego t-shirta.

I teraz robi się ciekawie
Jaki on dostał w domu opier.ol od żony
Że się stroi na kur.y i dziwki, itp. itd. Dżinsy i t-shirt
(ale sama była paniusia strojnisia)
My, jego koledzy, staliśmy się największymi wrogami jego żony.
Na szczęście niedługo po tym rozwiedli się.
I żyje sobie wesoło i szczęśliwie, jeden z lepszych "jajcarzy" wśród znajomych.


Przy okazji: na uśmiech sił zawsze wystarczy
A co bardzo ważne: umieć się śmiać z samego siebie.
Dołączyć z "rżeniem" do tych, którzy właśnie mają z ciebie polewkę

Niezbadane są meandry kobiecego rozumowania. Mam też takiego kumpla który obkupuje się na temu. I najczęściej wygląda jak chiński robotnik albo jak po prostu gamoń. I ma żonę, strojnisię z korpo I wszyscy się dziwią, że ona mu nie mówi nic w tym temacie.
Co do śmiechu to można śmiać się z samego siebie, powinno nawet. Ale w przypadku choroby na przykład, to nie takie proste...
Co do tego kolegi co to kupił dżinsy żeby na d...y chodzić to potwierdza się w 100%ach powodzenie baba z wozu, koniom lżej

Kochani...Chorwacja-majówka 2025 ...

Widać, że badziewie, nikt nie przyjeżdża. Byłoby fajnie, to by przyjeżdżali.

i tak zniechęcali prognozami pogody na Kaszubach , od wczoraj miał być deszcz z agrestem do jutra....tymczasem krótka burza wczoraj, a dzisiaj piękna pogoda... ....na dwa dni do przodu prognoza to loteria a ludzie pytają się w lutym, jakiej pogody w Chorwacji mogą spodziewać się w czerwcu

Jako że to pogaduchy

SebastianM napisał(a):i tak zniechęcali prognozami pogody na Kaszubach (...)
....na dwa dni do przodu prognoza to loteria (...)

a na loterii można niezłe pieniądze zarobić.
Tak mi się przypomniało...
dawno, dawno temu, gdzieś na początku XXI wieku był mały zgrzyt z prognozą pogody podawaną w pewnej rozgłośni radiowej.
Wszystkie (oprócz jednej) rozgłośnie podawały (przykładowo):
zachodnie wybrzeże brzydko i deszczowo, środkowe i "wschodnie" pięknie i slonecznie.
Tylko ta jedna twierdziła na odwrót.
No cóz, prognoza jak to prognoza. Zobowiązań i gwarancji nie ma, więc mylić się można do woli.
Owszem, nie przeginali, nie robili ze sztormu z piorunami substytutu Malediwów, ale po jakimś czasie było widać wyraźną ogólną tendencję.
I to dało niektórym do myślenia oraz zmotywowało do "poszukiwań".
Bingo.
Okazało się, że rzeczona rozgłośnia ma duże udziały w kompleksie wypoczynkowym na... zachodnim wybrzeżu
A po zainteresowaniu się przez "oficjalne instytucje", prognozy zaczęły być "prawidłowe"
Ot, taka korelacja

boboo napisał(a):Okazało się, że rzeczona rozgłośnia ma duże udziały w kompleksie wypoczynkowym na... zachodnim wybrzeżu
A po zainteresowaniu się przez "oficjalne instytucje", prognozy zaczęły być "prawidłowe"
Ot, taka korelacja

Z moim szwagrem pracuje jeden kolega z Łodzi, który zawsze spędza wakacje nad polskim morzem, zawsze jet to lipiec i nigdy od kilkudziesięciu już lat nie napotkał złej pogody . Zawsze miał piękną , słoneczną aurę....może właśnie tej przytoczonej przez Ciebie stacji radiowej był/jest wiernym słuchaczem

Pokój z widokiem na morze.

https://zapodaj.net/plik-0ZY5oGdEbS

Tak się zastanawiam, czy zabity lekarz dostałby odznaczenie za zasługi gdyby żył dalej?
No i co się dzieje z ludźmi, w kontekście głośnych zabójstw popełnianych ostatnio? Zdałoby się może jaki pistolet zakupić

Chłopaki, z bliżej nieokreślonej grupy rozwalającej forum ...Wracajcie !!!! .... Bo tu się dziewczyny skarżą, że nic się nie dzieje na tej dyskotece... ...Stoją pod ścianą i sieją pietruchę ??

Jak widać, już wróciłem... Żadna majówka .... Wyjazd roboczy i trochę biznesowy. Odeśpię, pozbieram myśli i diżej włączy odpowiednią płytę. I będzie trochę żwawsza jazda, dziewczyny i chłopaki też

Luknąłem w forum.... Faktycznie, mało się dzieje

Ale spoko. Trochę zobaczyłem, co prawda nic nowego. Trochę posłuchałem. Troch materiałów przywiozłem. . Czyli ogólnie naładowałem (no, podładowałem) akumulatory .

Mam plan na kolejny okres

A teraz ekspose

1. W obszarze branżowym... Czyli dziedzinie turystycznej

Kurs zostanie utrzymany. Niezmiennie, będę chwalił. Ale, jak zaistnieje potrzeba, będę także wbijał małe szpilki
No cóż, taka jest rola niezależnego komentatora. Działa jak krytyk kulinarny, albo tajemniczy gość w knajpie. Nie znamy dnia, ani godziny, kiedy wpadnie.... A potem skrobnie recenzję Albo coś smakowało ?? Albo coś nie za bardzo smakowało ??

W tym kontekście, będę zwracał baczniejszą uwagę na percepcję przekazu... Szersze rozwijanie tematyki poznawczej, a nie ograniczanie sie jedynie do sfery obrazkowej

Dla podniesienia powyższego zamierzam wrzucić ze dwa eseje poznawcze. Nie obrazkowe, ale właśnie ze sfery rozszerzającej percepcję zwiedzacza (zwiedzaczki) danego regionu. Szersze i głębsze widzenie, wraz z naświetleniem zjawisk przyczynowo skutkowych... Ta sfera, jak do tej pory, jest po prostu bardzo słabo wyeksponowana na forum. Po prostu nędznie, a wręcz jej nie ma

2. W obszarze problematyki zaangażowanej. .... Czyli tematów poważnych, społeczno politycznych, socjologicznych, psychologicznych i innych

Oczywiście będziemy dzielić problematykę na dwie sfery, międzynarodową i wewnętrzną.

W sferze międzynarodowej. Nie obędzie się oczywiście bez Hameryki, Europy, dalej pewnie Azji (konflikt).

W sprawach europejskich, obserwujemy aktualny rozwój wydarzeń. Pewnie będę wbijał szpilki naszym rodzimym Niemcożercom Oczywiście nie tym od afd, (tym wbijać szpile ile wlezie). Tylko tym drugim Niemcożercom, klasycznym
Pewnie będzie coś o Watykanie . I inne tematy i komentarze dnia. Wszystko zależy od rozwoju wydarzeń

W sferze wewnętrznej... Tu tematów jest bez liku... I ciągle pączkują
Kombinacje ?? Akcje ?? Przekręty ?? Układy ?? Kasiara, kasiora ?? I pisowski slogan i myśl przewodnia tego systemu "Rodzina na swoim" ?? A co za tym idzie, pewna schizofrenia ?? i rozdwojenie jaźni ?? pewnej części naszego społeczeństwa Wystarczy, że człowiek trochę pobędzie za tą zagramanicą, wróci i widać to wszystko, jak na talerzu
W tym kontekście, korci mnie tu, szerzej rozpisać temat Polacy vs Chorwaci. Ale leniwy jestem, ... I za dużo obiecanek... Ale, na bank, pewnie coś będzie między wierszami

Koniec ekspose... Na szybko i ogłlnie

Trzeba odpocząć po tych swoich atrakcjach. Idę spać .... Zimno tu w Polsce, jak chol/// .... Wstanę, jak się ociepli ?? ... Heja

.....