Podróż pożyczonym autem

No właśnie o to pytałem na forum i u pani przez telefon a z tymi upoważnieniami to jest tak że gdybym jechał autem na chorwackich tablicach lub innych ale nie polskich to właśnie bym potrzebował takie .Tak było zanim weszliśmy do unii a teraz nikt nie potrafi udzielic odpowiedzi.Przecież mam dokumenty ta auto a pan Policjant może go sprawdzi czy nie jest kradziony.A ja myślę ze jest to po prostu wyciągniecie paru groszy za nic potrzebnego.Ja co chciałem to się dowiedziałem i nic takiego nie biorę .A z tymi przepisami to tak jak z navi na przedniej szybie.
Zyczę wam wszystkim udanego urlopu ,i bezpiecznego powrotu to kraju.
6,3,5,4 trzymajcie się fajery he he

Odświeżam wątek. Dla wszystkich którzy się zastanawiają nad tematem a planują przejeżdżać przez BiH.
Link do polskiej ambasady i "typowe pytania" http://pl.ambasadabih.pl/sekcja-konsula ... tania-nzp/. Odpowiedź na jedno z nich :

4. Jakie dokumenty są niezbędne w przypadku podróży samochodem do Bośni i Hercegowiny?

Poza dowodem osobistym/ paszportem osoba musi posiadać prawo jazdy, dowód rejestracyjny pojazdu, którym podróżuje (jeżeli dowód rejestracyjny jest wystawiony na inna osobę niezbędne jest posiadanie międzynarodowego pełnomocnictwa uprawniającego do jego kierowania[/b]) i zieloną kartę.

Witam. Jadę razem z przyszłą Żoną do Czarnogóry przez Czechy Austrię Chorwację. Jedziemy autem z firmy od Mamy Żony (te same nazwiska w dowodzie rej.) Auto jest w leasingu. Obecnie posiadamy zgodę na piśmie na wyjazd za granice z banku I Zielona kartę . Czy potrzebne nam są jeszcze jakieś dokumenty. Dodam,ze ja będę prowadził.

Czy ktoś jest w stanie udzielić mi pomocnych informacji?☺

Jechałem raz do Chorwacji autem rodziców. Nazwiska te same, miasta te same, tylko inna ulica i imię. Bo auto zarejestrowane na ojca. Szczerze mówiąc wolałem nie ryzykować i załatwiłem zaświadczenie z PZMotu. Planowaliśmy wypad do BiH, a także wiem jak upierdliwa potrafi być czeska policja i wolałem zaoszczędzić sobie kłopotów. Koszt zaświadczenia na dwa tyg. to 40zł, czyli nic przy całkowitym koszcie urlopu, i nie zastanawiałem się za każdym razem, gdy widziałem policję, czy trafie na służbistę, który wstał lewą noga. W moim przypadku jeszcze miła pani z biura skasowała 40zł za m-c, no ale ma się ten urok osobisty Więc jak dla mnie cztery dychy za święty spokój, to niewiele. Wiem, że większość ludzi to olewa, ale niestety nasza nacja ma to we krwi, że za nic ma wszelkie przepisy, nakazy i zakazy, bo "som gupie", a oni wiedzą lepiej.

Zajrzyj na stronę: pzmtravel. Tam jest zakładka "Upoważnienie - pożyczony pojazd". Niestety z racji krótkiego stażu na forum, nie mogę wkleić linka, ale na pewno to znajdziesz. Decyzja już należy do Ciebie.

Wiele razy jeździłam do Cro pożyczonym autem. Dwa lata temu wzięlam auto z firmy, w której pracuję. Miałam umowę użyczenia auta napisaną po polsku, angielsku i niemiecku. Kilka słów, które wyjaśniają że właściciel auta użycza samochodu i pozwala na poruszanie się nim po krajach Europy. Sama sobie przygotowałam taką umowę i została podpisana przez dyrektora. Przygotowanie takiej umowy sugerował gośc od leasingu, który obsługiwał naszą firmę. Nie pomyślałam nawet aby podejśc do PZMOtu. W ubiegłym roku byłam autem z wypożyczalni ( tak mi się przynajmniej wydawało ) i miałam umowę napisaną tylko w języku polskim. Nawet gdyby ktoś mnie zatrzymał i zażądał umowy to przecież nie zrozumiałby ani słowa z niej.

Jeździłam więc po Europie bez świadomości że czegoś nie dopełniłam ( potwierdzenie w pzmot). Nigdy policja nie żądała umowy, nawet przez wejściem Polski do Unii ( w 2003 roku ford transit pożyczony od znajomego).

Podsumowując, jesli za 40 zł można potwierdzić w POZMOT i jedziesz spokojnie to na pewno zrobiłabym to.

Przy okazji wątku zastanawia mnie podróżowanie autem służbowym:

pracownicy firmy w której pracuję podróżują po Europie bardzo często ( w celach służbowych) i nigdy nikt nie wymagał od nich takiej umowy. Wszystkie auta zarejestrowane są na firmę a prowadzi pracownik, który nie wozi z sobą umowy o pracę przetłumaczonej na kilka języków.

Wszystko zależy od przepisów w danym kraju. Na zachodzie nie słyszałem o wymogu potwierdzenia użyczenia, ale np. na Węgrzech jest taki przepis. Czy go przestrzegają ? Nie wiem. Inna sprawa to kraje wschodnie.

W krajach nieco bardziej cywilizowanych, auta z wypożyczalni to norma, więc nawet jeśli taki przepis istnieje, to zapewne jest on martwy i nikt go nie stosuje. Sam wielokrotnie pożyczałem auta za granicą i tematu nie było, ale też nigdy nie przekraczałem takim pożyczakiem granic kraju, w którym go wynajmowałem. O istnieniu tego przepisu dowiedziałem się w ubiegłym roku, tuż przed wyjazdem do Chorwacji. I tak jak napisałem wcześniej - wolałem dmuchać na zimne. Bumagę z PZMotu wziąłem dla świętego spokoju.

ołowiany napisał(a): ... ale np. na Węgrzech jest taki przepis ...

Jest taki przepis, cytuję:
Na Węgrzech polisa ubezpieczeniowa wykupywana jest na kierowcę, a nie na pojazd jak to ma miejsce w Polsce. Poruszanie się samochodem pożyczonym może budzić wątpliwości dot. zakresu posiadanego ubezpieczenia.
Źródło:
http://www.budapeszt.msz.gov.pl/pl/info ... tMode=true
Szerokości

Witam,

W tym roku wybieram się po raz pierwszy na Chorwację i tak jak w tytule mam pytanie odnośnie upoważnienia. Jadę samochodem razem ze swoim chłopakiem, jednak właścicielem auta jest mój tata- czy potrzebuję jego upoważnienia do prowadzenia pojazdu? Słyszałam już różne opinie...i jeszcze jedno pytanie- jeśli ww.upoważnienie nie jest mi potrzebne to czy w razie jeśli zamieniłabym się z chłopakiem i on by prowadził to też go nie potrzebuje?
Z góry dziękuję bardzo za odpowiedź

Po co Wy w to mieszacie jakiś PZM ??

Dajecie się doić jak stare krowy ludzie , ja jechałem firmowym autem 3 razy i z wypozyczalni 2 razy , zawsze z oświadczeniem o uzyczeniu auta na taki a nie inny okres i na jakie kraje

WSZYSTKO

Po co w ogóle oświadczenie czy inne bzdury . Przede wszystkim żeby to miało jakąś moc prawną to musi być napisane notarialnie i przetłumaczone przez tłumacza przysięgłego w języku do którego kraju jedziemy ( oczywiście wykaz tłumaczy w ambasadzie) do tego podstemplowane pieczątką polską już nie pamiętam nawet po co . Generalnie jeśli w bazie europejskiej nie ma że auto jest kradzione to nic nie mogą zrobić jeśli masz dokumenty . Kwestia ubezpieczenia to że jest masz certyfikat. Zielona karta jest zbędna jeśli po Uni Europejskiej jeździmy

katy92 napisał(a):Witam,

W tym roku wybieram się po raz pierwszy na Chorwację i tak jak w tytule mam pytanie odnośnie upoważnienia. Jadę samochodem razem ze swoim chłopakiem, jednak właścicielem auta jest mój tata- czy potrzebuję jego upoważnienia do prowadzenia pojazdu? Słyszałam już różne opinie...i jeszcze jedno pytanie- jeśli ww.upoważnienie nie jest mi potrzebne to czy w razie jeśli zamieniłabym się z chłopakiem i on by prowadził to też go nie potrzebuje?
Z góry dziękuję bardzo za odpowiedź

Potwierdzam 1 raz firmowym z oświadczeniem tylko po polsku. 2 raz umowa z wypożyczalni i bez problemu. Tak na marginesie nie miałem ani raz styczności z policja w Cro.

@katy92

Tata może napisać upoważnienie dla Ciebie i dla chłopaka do prowadzenia auta. Wtedy nie będzie problemu w razie w. Nie miałem jeszcze takiej sytuacji żeby o to ktoś pytał. Zawsze może sie trafić jakiś nadgorliwy policman Nie przejmowałbym się tym nazwisko jest takie samę więc no problem.

Proszę zwrócić uwagę, że dość istotne jest, aby upewnić się czy ubezpieczyciel jest powiadomiony i wyraża zgodę na użytkowanie pojazdu przez daną osobę poza granicami kraju.

pablos77 napisał(a):

katy92 napisał(a):Witam,

W tym roku wybieram się po raz pierwszy na Chorwację i tak jak w tytule mam pytanie odnośnie upoważnienia. Jadę samochodem razem ze swoim chłopakiem, jednak właścicielem auta jest mój tata- czy potrzebuję jego upoważnienia do prowadzenia pojazdu? Słyszałam już różne opinie...i jeszcze jedno pytanie- jeśli ww.upoważnienie nie jest mi potrzebne to czy w razie jeśli zamieniłabym się z chłopakiem i on by prowadził to też go nie potrzebuje?
Z góry dziękuję bardzo za odpowiedź

Potwierdzam 1 raz firmowym z oświadczeniem tylko po polsku. 2 raz umowa z wypożyczalni i bez problemu. Tak na marginesie nie miałem ani raz styczności z policja w Cro.

@katy92

Tata może napisać upoważnienie dla Ciebie i dla chłopaka do prowadzenia auta. Wtedy nie będzie problemu w razie w. Nie miałem jeszcze takiej sytuacji żeby o to ktoś pytał. Zawsze może sie trafić jakiś nadgorliwy policman Nie przejmowałbym się tym nazwisko jest takie samę więc no problem.

Odpowiadasz na 1 post katy92 z 2015 roku, która od 26 sierpnia 2015 nie loguje się na forum
member51389/

Jaki to ma sens