Po Euro 2012 pozostało ... ? No właśnie, komu, co? :)

Kiepura napisał(a):Przeca 15 sierpnia jest wolny.
W sumie rocznica, którą także z osobistego punktu widzenia mogę świętować.

A pierwszy już wolny nie jest, więc kto by tam pamiętał o takich duperelach, oprócz kilku krawatów

weldon napisał(a):

Kiepura napisał(a):Przeca 15 sierpnia jest wolny.
W sumie rocznica, którą także z osobistego punktu widzenia mogę świętować.

A pierwszy już wolny nie jest, więc kto by tam pamiętał o takich duperelach, oprócz kilku krawatów

Co do świętowania pierwszego to wydaje mi się, że całkiem dobrze jest (oczywiście nie myślę tu "partyjno-rządowych" oficjałkach, tylko o oddolnych inicjatywach).
I dobrze.


-------------------------------------------------------------------------------



No to Panie, i Panowie, gromko....


Dziesięć, dziewięć, osiem.....



***********************************************************


Wielkie odliczanie czas zacząć.
Do końca hecy już tylko 10 dni.



***********************************************************

Kiepura napisał(a):Co do świętowania pierwszego to wydaje mi się, że całkiem dobrze jest ...

Kamyki zbieramy

Jakbyście się wybierali do Warszawy i, przypadkiem, chcieli zajrzeć do MWP, to przywieźcie:
biały, czarny, szary albo kremowy kamyk o średnicy ok. 3-5 centymetrów

Potrzeba tego około 33 tysięcy. Bierzemy wszystkie, które będą odpowiadać opisowi.

Cel bardzo szczytny

Trawę mi ktoś popsuł. :/
To znaczy nie mi, tylko ułefie, ale pójdzie, jak znam życie, na moje konto

A co z tymi kamieniami?


Kret?

Dla was pieśń moja i łzy moje,
Zwyczajni, prości, nieogromni.
Kiedy na zgliszcza wróci życie,
Na narodowy święty grób,
Gdy kości będą zbierać z szańca,
Aby z nich dźwignąć pomnik sławy,
Niech na cmentarnej będzie płycie
Ten napis prosty, napis krwawy:
Tu leży Trup
Nieznanego Mieszkańca
Warszawy ~"Mogiła Nieznanego Mieszkańca Warszawy" - Antoni Słonimski

"Muzeum Powstania Warszawskiego zaprasza tych, którzy mają w domu albo w ogrodzie biały, czarny, szary albo kremowy kamyk o średnicy ok. 3-5 centymetrów, by przynieśli je do Muzeum.
Do końca czerwca Michał Zadara i jego zespół będą układać mozaikę w Parku Wolności, w Muzeum Powstania Warszawskiego.
Będzie to powiększone do 60 metrów kwadratowych zdjęcie nieznanej warszawianki, zrobione podczas Powstania Warszawskiego - kobiety, która prawdopodobnie zginęła, jako cywilna ofiara wojenna.
Jej powiększony portret w kamieniu znajdzie się w parku przy moście Poniatowskiego i będzie widoczny z mostu."

Portret nieznanej warszawianki - symboliczny grób dla tych, którzy grobu nie mieli.

Coś, jak kamienny kurhan.

weldon napisał(a):
Portret nieznanej warszawianki - symboliczny grób dla tych, którzy grobu nie mieli.

Coś, jak kamienny kurhan.

Mnie się ta inicjatywa bardzo podoba. I chętnie dorzuciłabym swój kamyczek.

U nas mało otoczaków, więc chętnie przyjmiemy wszystkie

Nuda w tym temacie.

Trawę rzeczywiście ułefa popsuła.
Nic to jeszcze jeden mecz i już nie będzie potrzebna.

Spieszmy się oglądać piłkę na narodowym




***********************************************************


Wielkie odliczanie czas zacząć.
Do końca hecy już tylko 9 dni.



***********************************************************

Będzie jeszcze jakiś mecz? To fajnie
Wczoraj za kiepska pogoda była, żeby łazić po mieście.

Piłkę na Narodowym to jeszcze obejrzysz, bo tam mamy zagrać, nie pamiętam, chyba z Anglią, tylko teraz mam wątpliwości, czy w tej piłce to największym problemem będzie trawa

A Narodowy, po tym szale piłkarskim, pewnie zacznie normalnie funkcjonować, tym, do czego jest przeznaczony

Mogliby tylko ten p...ny płot zdemontować, bo kompletnie tam nie pasuje:?

weldon napisał(a):Piłkę na Narodowym to jeszcze obejrzysz, bo tam mamy zagrać, nie pamiętam, chyba z Anglią, tylko teraz mam wątpliwości, czy w tej piłce to największym problemem będzie trawa

Ja tam trzymam kciuki za inną inicjatywę.

marze_na napisał(a):

weldon napisał(a):Piłkę na Narodowym to jeszcze obejrzysz, bo tam mamy zagrać, nie pamiętam, chyba z Anglią, tylko teraz mam wątpliwości, czy w tej piłce to największym problemem będzie trawa

Ja tam trzymam kciuki za inną inicjatywę.

Niby tak, bo kiedyś mieliśmy żużel, ale dziś, raptem od roku, młodzieżówka tylko jeździ i to na torze, nie pamiętam, w Pile, czy jakoś tak.

Jak wypali, to lepiej by było zbudować tor z prawdziwego zdarzenia, niż adaptować garaże na stadionie.

Jako ciekawostka to pewnie by ściągnęło trochę ludzi, ale na stałe to marnie to widzę.

Tak samo jak finał futbolu amerykańskiego - raz, dwa razy do roku pewnie by wypaliło, ale na stałe nie przejdzie.

Miałem bardziej na myśli to, że płyta, płytą, ale nie ona jest najważniejsza, tylko to, co pod widownią jest ukryte. Tam się będzie toczyło prawdziwe życie stadionu.

No i czas na nadanie imienia

Posłowie sejmowej komisji kultury fizycznej opowiedzieli się na środowym posiedzeniu za organizacją w najbliższych latach, począwszy od przyszłego roku, zawodów żużlowej Grand Prix na Stadionie Narodowym w Warszawie.

Szczerze...przeraża mnie to, że organizacją/lobbowaniem zajmują się posłowie.
To chyba nie do nich należy.
Ale to już zupełnie inny temat.

Jacek S napisał(a):Szczerze...przeraża mnie to, że organizacją/lobbowaniem zajmują się posłowie.
To chyba nie do nich należy.
Ale to już zupełnie inny temat.

Mnie też przeraża, natomiast chyba jednak do nich.

Cały czas powtarzam, że przyimek "Stadion", jest uproszczeniem, bo cały czas mówimy o kompleksie sportowym, zarządzanym przez Narodowe Centrum Sportu.

Ten "stadion", to jest wielka, państwowa instytucja, zarządzana przez spółkę skarby państwa, tak samo jak telewizja, Lot, czy PKP (No, mam nadzieję, że nie tak samo :D).

W przeciwieństwie do stadionów z innych miast, to on niewiele ma wspólnego z piłką.
W każdym razie, nie w takim stopniu, jak na Legii czy Polonii.

Mam nadzieję, że to zda egzamin, tym bardziej, że ta tendencja, lokalnie, również idzie w tym kierunku chyba?

Wrocław zdaje się przejął kontrolę nad stadionem, twoi też popędzili trampkarzy ...

Wiele spółek jest "państwowych" ale tam (w tych) mz jest potrzebny menadżer a nie poseł.

Narodowe Centrum Sportu Sp. z o.o. (...) działa na rzecz i w imieniu Skarbu Państwa reprezentowanego przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. (...)
NCS jest operatorem Stadionu Narodowego w Warszawie.

Trzeba by kogoś ze znajomością prawa się spytać, dlaczego posłowie z sejmowej komisji sportu powinni opiniować sprawy związane z Narodowym.

Z pewnością od posłów zależy szybkie przyjęcie uchwały o nadaniu Stadionowi imienia Górskiego i, to a propos spekulacji o chińskim bazarze na stadionie, zaakceptowanie takiego faktu musi przejść przez sejm.

Dlatego właśnie zawsze staram się sprostować tę nieścisłość, że Stadion Narodowy nie jest i nie był nigdy piłkarskim stadionem w Warszawie, tylko jest instytucją zarządzaną przez państwo w obiekcie posadowionym na terenie Warszawy.
Drugiego takiego kompleksu w Polsce nie ma.
Przedtem NCS zarządzało budową stadionu, teraz będzie zarządzało jego eksploatacją.

Po Keplerze spółką zarządza Wojtaś, dotychczasowy wiceprezes i dyrektor Pionu Zarządzania Projektem.

W Radzie Nadzorczej są przedstawiciele kilku Ministerstw ...
No to nic dziwnego, że sejm chce mieć kontrolę nad tym przedsięwzięciem.