Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Po Byczą Krew do Egeru, edycja 2017.

Aż 20% całej populacji Węgier mieszka w stolicy państwa – Budapeszcie. Na terenie państwa znajduje się Balaton czyli największe europejskie jezioro. W Budapeszcie znajduje się bardzo dobrze rozwinięty system metra, które otwarto już w 1896 roku – starsze w Europie jest jedynie metro londyńskie. Węgry są ojczyzną wielu dziś używanych wynalazków. Pochodzi stąd długopis, syfon, kostka Rubika i zapałki. Na Węgrzech aż do 1941 roku obowiązywał tu ruch lewostronny.
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008
Re: Po Byczą Krew do Egeru

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 31.05.2016 08:45

piekara114 napisał(a):Jestem. Eger wspominam miło, bo to pierwszy zagraniczny wyjazd...


Ach te pierwsze razy :twisted: ;)

AniaJ. napisał(a):Lubię wino, spacer uliczkami też nie do pogardzenia :wink:
Dałam się namówić 8)


Super :) W takim razem zapraszam na spacery w ... 30 stopniowym upale :)

dangol napisał(a):Plan zwiedzania podobny do tego, który kiedyś wprowadziliśmy w życie. Na szczęście Eger nie jest duży, więc coś poza piwniczkami uda się zobaczyć, a radioaktywne kąpiele przed i po winie wręcz wskazane :)


Czyli nie byliśmy pierwsi, to pocieszające :) Reszta atrakcji... to tak przy okazji :)

mysza73 napisał(a):Chętnie się przejdę :oczko_usmiech:, a winko mogę zostawić smakoszom, bo pewnie kwasior :wink:


No właśnie nie! Pierwszy bukłaczek był najsmaczniejszy (ten ze zdjęcia) i nie był typowym kwasiorem, a ostatnia buteleczka wypita w piwniczce nr 42 to w ogóle była poezja :)

ajdadi napisał(a):Będę z chęcią oglądał...tylko coś data mi nie pasuje 8)
Pozdrawiam


masinka napisał(a):Powrót do przyszłości? ;)


feniks7 napisał(a):A data - jak najbardziej naturalna :wink: , po odwiedzeniu tylu piwniczek....pewnie w którejś były wrota czasu :oczko_usmiech:


piotrf napisał(a):Takich wrót jest tam sporo :oczko_usmiech:


Aaaaaaaa
8O
No przecież :)
Taki czeski błąd :mrgreen:
To przez te piwniczki... jeszcze mnie trzyma!

tiwa napisał(a):Byłem kilka lat temu, na kilkudniowej majówce :D , w Egerze i okolicach. Było super, a wino kupione w plastikach (w Dolinie Pięknych Pań :) ) lepsze niż butelkowane dostępne w Polsce w podobnej cenie (ok.18-20zł/l).
pzdr. :wink:


Mieliśmy okazji spróbować wina z bukłaczków, ale także takiego, które zdobyło srebrny medal na światowym konkursie i stwierdzam, że .... jedno i drugie było tak samo pyszne :D

Janusz Bajcer napisał(a):Powrót do przeszłości :wink:
Eger znam z przed ery CRO :lol:


Witam serdecznie :)
I zaraz zabieram się za typowanie Euro :)

ruzica napisał(a):W Egerze nie byłam(jeszcze), ale jak winko to jestem :wink:


:)
Zapraszam na ciąg dalszy.

greenrs napisał(a):Niecierpliwie czekam na ciąg dalszy. Eger i okolice w planach - może na ten rok, więc taki mini przewodnik bardzo się przyda :wink:


No to się cieszę, że relacja się przyda.

romuald22 napisał(a):Po piwniczkach się już tam włóczyłem. Cielsko w basenach wygrzewałem. :)
Ale zerknę bo dla południowców (jak ja) to czasami jest to szybki wyjazd "ciepłowniczy". :)
Na śląsku 15 stopni, a tam prawie dwa razy więcej. No i bliżej niż do Chorwacji.


Dokładnie tak.
W sumie blisko, a klimat już inny... na drzewach można było znaleźć dojrzałe czereśnie!

piotrf napisał(a):Z Krosna to dystans około 300 km , więc piwnice Egeru ( ich zawartość też :wink: ) i pozostałe atrakcje nie są mi obce :
Sporo czasu jednak minęło od ostatniej wizyty minęło , więc z chętnie z Wami pospaceruję :D


Witam, witam :) I oczywiście zapraszam.

krakusowa napisał(a):W Egerze nie byłam :cry: więc chętnie poczytam i pooglądam :D


Mam nadzieje, że Ci się spodoba :)
Ostatnio edytowano 31.05.2016 08:52 przez Roxi, łącznie edytowano 1 raz
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107679
Dołączył(a): 10.09.2004
Re: Po Byczą Krew do Egeru

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 31.05.2016 08:51

Roxi napisał(a):
Janusz Bajcer napisał(a):Powrót do przeszłości :wink:
Eger znam z przed ery CRO :lol:


Witam serdecznie :)
I zaraz zabieram się za typowanie Euro :)

Oby się nie pomieszało jak z datą pobytu w Egerze :wink: :idea:
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008
Re: Po Byczą Krew do Egeru

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 31.05.2016 10:57

Naszą wycieczkę zaczynamy właściwie już w środę popołudniu. Jedziemy do mojego brata do Węgierskiej Górki i tam nocujemy.
Rano około 9 ruszamy już w prawdziwą trasę.
Skład wycieczki: My ;), mój brat z żoną i córą i córka mojego drugiego brata :D Rodzinny wyjazd jak się patrzy, dobrze że Szaranik ma dodatkowe fotele i mogliśmy najmniejszego osobnika wrzucić do bagażnika :twisted:

Czwartek

W drogę czas ruszyć.

Obrazek

Wybieramy jedną z tras, na których nie są wymagane opłaty: Zwardoń- Zylina- Martin- Bańska Bystrzyca- Eger. Niestety w okolicach Zyliny trafiliśmy na korek, który zatrzymał nas na około pół godziny. Może nie tak dużo, ale jednak :roll:
Później było już całkiem fajnie.

Obrazek

Obrazek

Dojeżdżamy do Egeru i kierujemy się do naszego apartamentu, który znajduje się w Dolinie Pięknej Pani (dalej DPP ;) ). Podczas wyboru kwatery stwierdziliśmy, że wolimy dojechać samochodem lub zrobić sobie spacer do centrum i na baseny, a do piwniczek mieć bliziutko. :twisted:
Nie spodziewaliśmy się jednak, że to będzie tak blisko... nasz domek, był ostatnim przed piwniczkami :lol:

Obrazek

W czasie kiedy mój bart poszedł po pierwszy bukłaczek wina, obok domu przejechał turystyczny pociąg i jak tylko młodzież go zobaczyła, to już wiadome było, że dziś do centrum pojedziemy właśnie takim pociągiem ;)

Obrazek

Po pierwszej degustacji (jeszcze wtedy nie wiedzieliśmy gdzie są kieliszki do wina, a pić się chciało ;) )…

Obrazek

i rzuceniu okiem na ciekawe dziury…

Obrazek

Obrazek

Obrazek

... idziemy na przystanek kolejki, który znajduje się na terenie DPP.

Obrazek

Obrazek

Prawdziwą wizytę planujemy na później, ale kilka zdjęć zostało obowiązkowo zrobionych :)

Obrazek

Dolina Szépasszony (Szépasszony Völgy) jest rodzajem parku, wokół którego rozmieszczone są winne piwniczki, oferujące najróżniejszego typu wina.
Nazwa doliny wywodzi się z legendy o Pięknej Pani, będącej boginią prehistorycznych plemion zamieszkujących teren miasta. Uosabiano ją z późniejszą Wenus, a cześć oddawano składając dary.
Inni twierdzą, że nazwano ją tak od przecudnej urody kobiety, która trudniła się sprzedażą wina, czy też w ogóle pięknych nobliwych kobiet z arystokratycznych rodzin, zamieszkujących okoliczne wzgórza.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zaglądamy do piwniczki nr 13, w której mój brat kupił pierwszy bukłaczek wyjazdu :)
Trzeba przyznać, że ta piwniczka ma charakter. :mrgreen:

Obrazek

Obrazek

W Egerze produkuje się 7 gatunków win, zarówno delikatnych białych, jak i mocnych rubinowo- czerwonych: Egri Olasz Rizling , Egri Leányka, Egri Muskotály, Egri Chardonnay , Egri Kékfrankos , Egri Cabernet Sauvignon, Egri Bikavér.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wszyscy na pokładzie, można ruszać :)

Obrazek

Po drodze mijamy jeszcze kilka piwniczek.

Obrazek

Po raz pierwszy możemy zobaczyć też Bazylikę.

Obrazek

Obrazek

Wysiadamy z ciuchci i urządzamy sobie pierwszy spacer po Egerze :)
Ostatnio edytowano 31.05.2016 11:11 przez Roxi, łącznie edytowano 1 raz
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13066
Dołączył(a): 19.07.2006
Re: Po Byczą Krew do Egeru

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 31.05.2016 11:03

Roxi napisał(a):
Obrazek



Roxi , Ty teraz jesteś "blondi" 8O 8O :mrgreen: :mrgreen:
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008
Re: Po Byczą Krew do Egeru

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 31.05.2016 11:14

mysza73 napisał(a):Roxi , Ty teraz jesteś "blondi" 8O 8O :mrgreen: :mrgreen:


Noooo! :mrgreen:
Od jakiegoś czasu jestem blondina ;)
Arturo tego za bardzo nie może przeżyć, ale do rudego wracam najwcześniej po wakacjach :)
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13066
Dołączył(a): 19.07.2006
Re: Po Byczą Krew do Egeru

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 31.05.2016 11:19

Roxi napisał(a):
mysza73 napisał(a):Roxi , Ty teraz jesteś "blondi" 8O 8O :mrgreen: :mrgreen:


Noooo! :mrgreen:
Od jakiegoś czasu jestem blondina ;)
Arturo tego za bardzo nie może przeżyć, ale do rudego wracam najwcześniej po wakacjach :)

A jak kolanko?
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008
Re: Po Byczą Krew do Egeru

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 31.05.2016 11:23

mysza73 napisał(a):A jak kolanko?


Po ostatniej wizycie u lekarza (jakieś trzy tygodnie temu) byłam załamana. Mówi mi bezczelnie tak: nie robić nic, co powoduje chrupanie w kolanie. I nie że przez jakiś czas, tylko w ogóle :evil: Jak sobie pomyślałam, że to wyklucza mnie właściwie ze wszystkiego co uwielbiam, to momentalnie dopadła mnie depresja.
Na szczęście po rozmowie z rehabilitantem, zostałam trochę wyprostowana... wcale tak źle nie jest. Zadał mi mnóstwo ćwiczeń do domu, widzimy się co tydzień i nastawia mi wszystkie gnaty od kręgosłupa począwszy, a na kostkach skończywszy i... jest coraz lepiej :) Już nawet prawie! po schodach normalnie schodzę ;)
Jednak miałaś racje... białe to zło! :)
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13066
Dołączył(a): 19.07.2006
Re: Po Byczą Krew do Egeru

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 31.05.2016 11:28

Roxi napisał(a):
mysza73 napisał(a):A jak kolanko?


Po ostatniej wizycie u lekarza (jakieś dwa tygodnie temu) byłam załamana. Mówi mi bezczelnie tak: nie robić nic, co powoduje chrupanie w kolanie. I nie że przez jakiś czas, tylko w ogóle :evil: Jak sobie pomyślałam, że to wyklucza mnie właściwie ze wszystkiego co uwielbiam, to momentalnie dopadła mnie depresja.
Na szczęście po rozmowie z rehabilitantem, zostałam trochę wyprostowana... wcale tak źle nie jest. Zadał mi mnóstwo ćwiczeń do domu, widzimy się co tydzień i nastawia mi wszystkie gnaty od kręgosłupa począwszy, a na kostkach skończywszy i... jest coraz lepiej :) Już nawet prawie! po schodach normalnie schodzę ;)
Jednak miałaś racje... białe to zło! :)

A nie mówiłam ... :smo:,

no ale piszesz, że jest coraz lepej ... to będzie dobrze :D
Beata W.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2971
Dołączył(a): 15.02.2006
Re: Po Byczą Krew do Egeru

Nieprzeczytany postnapisał(a) Beata W. » 31.05.2016 13:21

Ja również w Egerze nie byłam więc się chętnie przyłączę, chociaż z trunków wolę chyba jednak chmielowe :oczko_usmiech:
Hercklekot
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1268
Dołączył(a): 23.10.2011
Re: Po Byczą Krew do Egeru

Nieprzeczytany postnapisał(a) Hercklekot » 31.05.2016 13:49

No proszę - mam "gotowca" na wrzesień... Tylko się biję z myślami czy Eger czy Tokaj. Będę śledził z ogromną ciekawością co dalej!
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107679
Dołączył(a): 10.09.2004
Re: Po Byczą Krew do Egeru

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 31.05.2016 13:53

Hercklekot napisał(a):No proszę - mam "gotowca" na wrzesień... Tylko się biję z myślami czy Eger czy Tokaj. Będę śledził z ogromną ciekawością co dalej!

Tydzień Eger, tydzień Tokaj ... albo rzucisz los :wink:
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008
Re: Po Byczą Krew do Egeru

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 31.05.2016 14:08

mysza73 napisał(a):no ale piszesz, że jest coraz lepej ... to będzie dobrze :D


Musi być! :)

Beata W. napisał(a):Ja również w Egerze nie byłam więc się chętnie przyłączę, chociaż z trunków wolę chyba jednak chmielowe :oczko_usmiech:


Witam serdecznie.
Ja chyba bardziej winowa jestem, ale dobrą Pintą nie pogardzę ;)

Hercklekot napisał(a):No proszę - mam "gotowca" na wrzesień... Tylko się biję z myślami czy Eger czy Tokaj. Będę śledził z ogromną ciekawością co dalej!


Postaram się żeby gotowiec się przydał :)

Janusz Bajcer napisał(a):Tydzień Eger, tydzień Tokaj ... albo rzucisz los :wink:


I po problemie :)
ajdadi
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 21046
Dołączył(a): 04.09.2013
Re: Po Byczą Krew do Egeru

Nieprzeczytany postnapisał(a) ajdadi » 31.05.2016 17:00

Roxi napisał(a):To przez te piwniczki... jeszcze mnie trzyma!


Znaczy się trunki dobre były... :wink: Pozdrawiam
Pudelek
Cromaniak
Posty: 1975
Dołączył(a): 06.03.2010
Re: Po Byczą Krew do Egeru

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pudelek » 31.05.2016 17:10

w Egerze swojego czasu z premedytacją odpuściliśmy DPP, uznając to miejsce za zbyt turystyczno-tłoczne i chyba dobrze zrobiliśmy, ale te wielkie beczki wyglądają zachęcająco ;)
paw_el
Croentuzjasta
Posty: 449
Dołączył(a): 08.05.2015
Re: Po Byczą Krew do Egeru

Nieprzeczytany postnapisał(a) paw_el » 31.05.2016 17:28

Piwniczka ładna, pełne kieliszki dobrze wyglądają ale powiedz jak smakuje ta Bycza Krew w takich warunkach :lol: :wink: :lol:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Węgry - Magyarország



cron
Po Byczą Krew do Egeru, edycja 2017. - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone