Pływanie pontonem w Chorwacji

boboo napisał(a):

CZYSZKOWEK napisał(a):(...) drożej (...) koszty (...)
Jechać nie jechać, oto jest pytanie!

Jeśli zaczynasz się nad takimi rzeczami zastanawiać, to...
po prostu nie stać Cię na ten urlop.
Niby piszę personalnie do Ciebie, ale to jest takie uogólnienie.
Dla wszystkich, którzy myśląc o urlopie, zaczynają żonglować w portfelu.

No właśnie a tak z ciekawości. Jaki byłby CAŁKOWITY koszt wakacji ze swoją motorówką nad Jadranem ?
Koszty paliwa, winiet, marin, paliwa na wodę, itp ? Jeżeli to nie tajemnica to fajnie by było wiedzieć

Dwie osoby.
Od kilku lat wyciągamy "ze ściany" 16.000 kun i to schodzi prawie w całości (jakieś 3-4 stówki zostają na następny raz).
W tym jest winieta na ponton (179 kun), jedzenie, paliwo do pontonu (w zeszłym roku około 150 litrów) i ewentualne pierdółki typu souveniry oraz jedno tankowanie auta przed samym powrotem (wchodzi wtedy jakieś 30 litrów).

Prom rezerwowany i opłacony wcześniej (tam i z powrotem), 500 kun, płacone osobno.

App mamy po 40-50 € / nocleg. Zawsze 15 (piętnaście) noclegów.
To jest płacone osobno.
Bojki, mariny itp. nie kosztują nas nic. Zawsze mamy darmowe miejsce przy app.

Na liczniku auta jest 3.500 - 3.600 km, ze średnią 7 l/100 km (diesel)

Po drodze do Chorwacji śniadanie za jakieś 30 €,
obiadokolacja za jakieś 50 €,
nocleg za około 100 €.

Autostrada i tunele Austria (tam i z powrotem): 46 €
Autostrada Słowenia: 60 € (do tej pory. bo w tym roku będzie 30 €)

Powrót bez noclegu, tylko jedzonko i kawki po drodze, razem jakieś 70-80 €


To chyba wszystko.
Jak masz ochotę, to sobie to przelicz i zsumuj.

boboo napisał(a):To chyba wszystko.
Jak masz ochotę, to sobie to przelicz i zsumuj.

O dzięki za full rozpis. Chodziło mi głównie o sam koszt tematu pontonowego. Wyszło mi jak poniżej.
Szczerze to oceniam to jak bardzo dobry koszt.

LUKASQ napisał(a):O dzięki za full rozpis. Chodziło mi głównie o sam koszt tematu pontonowego. Wyszło mi jak poniżej.
Szczerze to oceniam to jak bardzo dobry koszt.

No ale to nic się nie dowiedziałeś - jak mam być szczery. Jakbyś przeczytał wątek to byś wiedział za co się ile płaci. Ponton pontonowi i jego wydatki nie równe. Cena winety za pływanie ustalana jest od jednostki a nie na sztuke jak wineta za autostrade. Owszem przy małych jednostkach jest podobnie jak Bobo napisał ale już pierwsze rozgraniczenie to powyżej 15KM silnika w łódce musisz mieć obowiązkowo ubezpieczenie - poniżej nie jest wymagane. Z kolei wielkość silnika i chęć zabawy przekłada się na spalanie. Ja pływam 20 dni raczej codziennie ale nie zbliżam się nawet do 50 litrów na wyjazd - gdyż po prostu mam dużo mniejszy silnik niż Bobo. No ale z kolei przyjąłeś już teraz złą cenę paliwa (wg mnie 1l kosztuje teraz srednio 13,8kn). Prom też nie jest obowiązkowy i w sumie zależy skąd dokąd

ogorek napisał(a):

CZYSZKOWEK napisał(a):

swider1985 napisał(a):No a tu ja rok temu ,też się szukuje

Pytanie brzmi jak w tym roku wyjdziemy z kosztami samego transportu. Mój zestaw, auto + motorówka pali na setkę około 8 litrów. Zakładając 3 tysiące kilometrów do przejechania cena ropy wyjdzie drożej około 1000/1500 złotych niż w poprzednim sezonie. Więc noga z gazu i na "szafie" 80 kilometrów na godzinę, zapominamy o 5 i 6 biegu. Dodatkowo z tyłu głowy chodzi zima i koszty ogrzewania................... Jechać nie jechać, oto jest pytanie!

Masz super oszczędny zestaw, skoro 8 z przyczepą. Mój benzynowy autobus pali 9 bez przyczepy a z RIB-em 1250 kg (waga riba + przyczepy) to pamiętam 13l / 100

W tym roku będę testował 2l disel autobus ale patrząc na testy innych to nie będzie wiele mniej

Jak policzyć koszty transport / ubezpieczenia / deprecjacji versus czas użytkowania (jak ktoś głownie na wakacjach) to tanie wypożyczyć będzie może na tydzień coś ...

A propo deprecjacji to może z łódkami jak z autami obecnie ?? "lokata kapitału"

Kombi 1,8 TDCI z przyczepą 750 DMC i spalanie 7,6 sprawdzone kilkunastokrotnie na tracie do cro. Myślę, że paliwo musiałoby być po 30 zł za litr, aby opłacało się wypożyczać na miejscu na tydzień czy dwa. Co prawda Pantenius podniósł znowu trochę ubezpieczenie, ale głównym kosztem stała się wacha.

Co do ceny łódki, to faktycznie przez dwa lata mój sprzęt zdrożał o jakieś piętnaście tysięcy? I to sama skorupa. A ty masz te prawie dwa metry dłóższego RIB-a .............

Esc napisał(a):Ja pływam 20 dni raczej codziennie ale nie zbliżam się nawet do 50 litrów na wyjazd - gdyż po prostu mam dużo mniejszy silnik niż Bobo

Uwzględniij jeszcze, że zrobiłem ponad 1000 km pontonem
post2224639.html#p2224639

W sumie "koszty pontonowe" nie są duże. Winieta i paliwo.
Ubezpieczenia nie wliczam, bo jest opłacane, czy jedziesz na urlop czy nie, czy tylko weekendowo w pobliżu sobie pyrkasz.

boboo napisał(a):Uwzględniij jeszcze, że zrobiłem ponad 1000 km pontonem
post2224639.html#p2224639

Wiem, wiem znam Twój zestaw, zawsze mi się podobał począwszy od koloru, marki, poprzez wyposażenie aż po silnik i właśnie możliwości podróżowania ale jest jak jest. Ten wątek lata temu uzmysłowił mi parę rzeczy. Między innymi to, że ja jeżdzę do cro z przyczepą więc ponton musi być do podróży złożony i wraz z silnikiem gdzieś się zmieścić, w przeciwnym wypadku trzeba by jechać na 2 auta. Nie chce też zmieniać tego bo wszyscy są zadowoleni. Dzieciaki z kempingu na którym są baseny, a ja z żoną dostępu do łódki.
Druga rzecz to waga. Silnik 40-45kg to jeszcze może i dzwignę ale więcej już nie. Może jak syn dorośnie to faktycznie będzie można tak zrobić ale póki co to może mi parasol potrzymać żeby mi słońce nie grzało jak go sam zakładam

To są czasem rzeczy niby proste ale już znałem przypadek znajomych którzy praktycznie byli spakowani i gotowi do wyjazdu i jak ich zapytałem jakie pan kierowca ma prawo jazdy - gdyż na oko widziałem ze nie mieści się w wadze a na zrobienie E do B juz nie bylo czasu - wiec jak widze "proste" pytanie to staram się coś więcej odpowiedzieć aby na pewno dobrze to wszystko przeliczyć. Bo oczywiście kasa sie liczy wszędzie ale czasem też czasu może zabraknąć albo możliwości.

Witam Koleżanki i Kolegów niecierpliwych jadrańskich wrażeń przed kolejnym sezonem!

Dla mnie sezon się rozpoczął, właśnie wróciłem z kilkudniowego rejsu po Jadranie moją motorówką. Cały rejs spanie na łodzi (3os), w czym pomógł nam nowo wykonany namiot (tzw. cabrio). Trasa: Zadar - Jużna Luka (Ugljan) - Mala Sabusa (Ugljan) - Sali - Lojisce (Dugi Otok) - Jaskinia Golubinka (Dugi Otok) - Zaglav,Sali - Lojisce - Lojena (Levrnaka) - Mana - Lavsa - Murter - Kranje (Vrgada) - Zadar (razem ca. 290km)
Mieliśmy bardzo sprzyjającą pogodę - ok. 25C, woda 20-21C, wiatr do 2Bf.
To pozwoliło nam nocować na kotwicy w zatoczkach (4x), tylko raz przy pirsie konoby na Kornatach. Zdecydowanie jak tylko możliwe preferuję to pierwsze, noc pod rozgwieżdżonym niebem w cichej, pięknej zatoczce tylko dla nas - to jest kwintesencja takiego rejsu.
Wydarzeniem było spotkanie największej jak dotąd grupy delfinów (ok 10szt), a odkryciem piękno jaskini Golubinka. Bardzo miłe było też spotkanie z kolegą posiadającym też QS805 (w wersji SunDeck).
Obserwacje cenowe: paliwo 13,37Kn/l, ceny winiet bez zmian, ceny w sklepach ca. jak w Polsce, ceny w knajpach bez zmian (chyba), ceny w konobie na Kornatach astronomiczne, czyli też bez zmian.

marsik napisał(a):Witam Koleżanki i Kolegów niecierpliwych jadrańskich wrażeń przed kolejnym sezonem!

Dla mnie sezon się rozpoczął, właśnie wróciłem z kilkudniowego rejsu po Jadranie moją motorówką. Cały rejs spanie na łodzi (3os), w czym pomógł nam nowo wykonany namiot (tzw. cabrio). Trasa: Zadar - Jużna Luka (Ugljan) - Mala Sabusa (Ugljan) - Sali - Lojisce (Dugi Otok) - Jaskinia Golubinka (Dugi Otok) - Zaglav,Sali - Lojisce - Lojena (Levrnaka) - Mana - Lavsa - Murter - Kranje (Vrgada) - Zadar (razem ca. 290km)
Mieliśmy bardzo sprzyjającą pogodę - ok. 25C, woda 20-21C, wiatr do 2Bf.
To pozwoliło nam nocować na kotwicy w zatoczkach (4x), tylko raz przy pirsie konoby na Kornatach. Zdecydowanie jak tylko możliwe preferuję to pierwsze, noc pod rozgwieżdżonym niebem w cichej, pięknej zatoczce tylko dla nas - to jest kwintesencja takiego rejsu.
Wydarzeniem było spotkanie największej jak dotąd grupy delfinów (ok 10szt), a odkryciem piękno jaskini Golubinka. Bardzo miłe było też spotkanie z kolegą posiadającym też QS805 (w wersji SunDeck).
Obserwacje cenowe: paliwo 13,37Kn/l, ceny winiet bez zmian, ceny w sklepach ca. jak w Polsce, ceny w knajpach bez zmian (chyba), ceny w konobie na Kornatach astronomiczne, czyli też bez zmian.

Piękny rejsik

marsik napisał(a):Witam Koleżanki i Kolegów niecierpliwych jadrańskich wrażeń przed kolejnym sezonem!

Dla mnie sezon się rozpoczął, właśnie wróciłem z kilkudniowego rejsu po Jadranie moją motorówką. ....

Zdjęcia rewelacja

Boboo a tak swoją drogą widziałem twoje filmy z kanału YT. Zacne trzeba przyznać, zwłaszcza widoczki
Doradzibył bym jednak łączyć takie krótkie filmiki których masz sporo, w jeden większy. Dużo przyjemniej będzie się oglądało Jak chcesz, znam małą prostą apkę do takich tematów.

LUKASQ napisał(a):Jak chcesz, znam małą prostą apkę do takich tematów.

Ja mogę chcieć?

LUKASQ napisał(a):(...) znam małą prostą apkę do takich tematów.

"App'kę" (shotcut) to ja mam. Obsługiwać też umiem. Czas by się znalazł. Podkłady dźwiękowe też nazbierane... Chęci tylko brak

marsik napisał(a):Witam Koleżanki i Kolegów niecierpliwych jadrańskich wrażeń przed kolejnym sezonem!

Dla mnie sezon się rozpoczął, właśnie wróciłem z kilkudniowego rejsu po Jadranie moją motorówką. Cały rejs spanie na łodzi (3os), w czym pomógł nam nowo wykonany namiot (tzw. cabrio). Trasa: Zadar - Jużna Luka (Ugljan) - Mala Sabusa (Ugljan) - Sali - Lojisce (Dugi Otok) - Jaskinia Golubinka (Dugi Otok) - Zaglav,Sali - Lojisce - Lojena (Levrnaka) - Mana - Lavsa - Murter - Kranje (Vrgada) - Zadar (razem ca. 290km)
Mieliśmy bardzo sprzyjającą pogodę - ok. 25C, woda 20-21C, wiatr do 2Bf.
To pozwoliło nam nocować na kotwicy w zatoczkach (4x), tylko raz przy pirsie konoby na Kornatach. Zdecydowanie jak tylko możliwe preferuję to pierwsze, noc pod rozgwieżdżonym niebem w cichej, pięknej zatoczce tylko dla nas - to jest kwintesencja takiego rejsu.
Wydarzeniem było spotkanie największej jak dotąd grupy delfinów (ok 10szt), a odkryciem piękno jaskini Golubinka. Bardzo miłe było też spotkanie z kolegą posiadającym też QS805 (w wersji SunDeck).
Obserwacje cenowe: paliwo 13,37Kn/l, ceny winiet bez zmian, ceny w sklepach ca. jak w Polsce, ceny w knajpach bez zmian (chyba), ceny w konobie na Kornatach astronomiczne, czyli też bez zmian.

20220518_132216.jpg

20220518_201458.jpg

20220519_151347.jpg

DJI_0764.jpg

DJI_0810.jpg

20220520_101233.jpg

20220519_203532.jpg

DJI_0807.jpg

DJI_0790.jpg

DJI_0799.jpg

20220520_112215.jpg

20220520_135727.jpg

20220520_135939.jpg

20220520_140525.jpg

20220521_164641.jpg

20220521_150934.jpg

20220521_195833.jpg

DJI_0827.jpg

Ześ zaimponował mi kolego coś pinknego:-)

@marsik zdjecia super. Urlopik musiał być odlotowy, chętnie oglądałbym więcej. Natomiast z racji tego, że w ubiegłym roku czekałem 2 tygodnie na rejestracje i potwierdzenie pilota w ichniejszym AMC oraz to, że nie dostałem zgody na loty z kamerą - zastanawia mnie że takie zdjęcia publikujesz. Oczywiscie nie ty jeden to robisz. To nie jest zaden przytyk - ani tez temat na ten wątek ale zdaje się że i w tym roku nic się nie zmieniło w kwesti prawnej - i o zgodę na foto/video nadal trzeba się prosić Chorwackiej Panstwowej Administracji Geodezyjnej a ona skora do wydawania nie jest. No takie moje przemyślenia. Nawet same pliki zdradzają marke drona wiec ciężko powiedzieć że robiło się zdjęcia z długiego selfie stika czy z balonu z helem