Plaże na Hvarze - 2019/2020

Nadrabiam, wspominam, porównuję...

Habanero napisał(a):Dochodzimy do promendy, naszym zdaniem, najpiękniejszej na wyspie.

Mnie chyba bardziej podobała się w Hvarze, choć było tam gwarno. W Starim Gradzie był komfortowy spokój.

Habanero napisał(a):Pałac Hektorovića.

Weszliśmy do środka. Bardzo ciekawe miejsce.

Roxi napisał(a):Powiem tylko tyle...

... jaki ten Hvar jest jednak piękny!

....

O tak. Po miesiącu spędzonym na wyspie, ciągle czujemy jej niedosyt
Chociaż przyznam, że dla mojej żony, numerem 1 został Pag .

kaeres napisał(a):...

Habanero napisał(a):Chyba ukryjemy dla Was jakiś skarb na którejś z plaż

To by było mega. Podchody jak za dawnych czasów.

No to szykuj się na podchody . Nad miejscem ukrycia skarbu już myślę

elka21 napisał(a):

Roxi napisał(a):Powiem tylko tyle...

... jaki ten Hvar jest jednak piękny!

A Stary Grad tysiąc razy ładniejszy niż Jelsa. Każdy kolejny pobyt mnie tylko utwierdzał w tym przekonaniu.

Zgadzam się z Tobą bez dwóch zdań.
W tym roku, tydzień stacjonowałam w Starim Gradzie. To wszystko mało. Zobaczyłam tylko namiastkę wyspy, na pewno jeszcze na nią wrócę, ale kiedy, czas pokaże .

Ja również się zgadzam

walp napisał(a):Nadrabiam, wspominam, porównuję...

Habanero napisał(a):Dochodzimy do promendy, naszym zdaniem, najpiękniejszej na wyspie.

Mnie chyba bardziej podobała się w Hvarze, choć było tam gwarno. W Starim Gradzie był komfortowy spokój.

Hvarska promenada też piękna, ale jednak komfortowy spokój cenimy bardziej

walp napisał(a):Nadrabiam, wspominam, porównuję...
...
Pałac Hektorovića.
Weszliśmy do środka. Bardzo ciekawe miejsce.

Fajnie Waldku, że tu zaglądasz
Napisz proszę gdzie wynająłeś pasarkę . Na przyszły rok będzie jak znalazł
Kilka atrakcji zostawiłem , w tym pływanie po kanale Šćedrovskim i zwiedzanie Tvrdalj :papa

POLJICA - U. MALA STINIVA (cz.1, lądem)

Mala Stiniva jest wyjątkowo pięknym miejscem na Hvarze.
Składa się z dwóch małych zatoczek, a niezwykłego uroku dodają jej malownicze klify, schodzące pionowo w lazurowe morze.


W Małej Stinivie byliśmy dwa razy i podobnie jak maslinka uważamy ją, no może obok Pokrivenika i Gromin Dolac,
za nr 1 na Hvarze.
Mniejszą zatoczkę udało nam się zdobyć drogą morską ( o tym w dalszej części relacji ).
Dzisiejszy odcinek poświęcony będzie większej zatoczce Małej Stinivy i drodze lądowej (tu nasz dojazd z Vrboski).
Zjazd do zatoczki znajduje się w miejscowości Poljica i nie sprawia problemów.
Na końcu drogi (już przy zatoczce), dobrze jest zawrócić ,...
..I poszukać miejsca z prawej strony...
Dzień był pochmurny także miejsc nie brakowało. Przy pogodzie warto przyjechać wcześniej (przed 10-tą powinno być ok ).
Idziemy na plażę, a po drodze, z tego dachu, pstrykam zatoczce kilka zdjęć.

Znajdujemy zejście na plażę......Może wygląda trochę groźnie, ale w rzeczywistości wcale takie nie jest.
Przed nami piękna i praktycznie pusta plaża
Za plecami fajna Robinsonada Taka by nam styknęła
I już na dole ...
Do pełni szczęścia brakowało jedynie słoneczka ...

Też lubię tę plażę.
Niestety w tym roku w maju straszny śmietnik na niej był - plastikowe butelki, jakieś worki. Nie wiem czy to turyści czy mieszkańcy domku powyzej zostawili ale żal było patrzeć

Obiecałem rodzinie tą "mniejszą" część Malej Stinivy. Jeżeli się da od strony lądowej to czy ktoś tam kroczył ?
Jeżeli się nie da to wynajmuję pasarę

beatabm napisał(a):Też lubię tę plażę.
Niestety w tym roku w maju straszny śmietnik na niej był - plastikowe butelki, jakieś worki. Nie wiem czy to turyści czy mieszkańcy domku powyzej zostawili ale żal było patrzeć

Te śmietniki na Hvarze to jakaś plaga
Jestem ciekaw Beato, jak pod tym względem, na tle Hvaru, wypadają inne chorwackie wyspy ?

kaeres napisał(a):Obiecałem rodzinie tą "mniejszą" część Malej Stinivy. Jeżeli się da od strony lądowej to czy ktoś tam kroczył ?
Jeżeli się nie da to wynajmuję pasarę

Tego dnia widzieliśmy dwie czeskie rodziny z małymi dziećmi, które szły do drugiej zatoczki.
Osobiście, będąc drugim razem w M.Stinivie pasarką (druga zatoczka), doszedłem w 5 min. ścieżką na wzniesienie obok najwyżej usytuowanego domu. Drogi w dół nie znam.

A z wynajęciem pasary, na taki długi dystans (8 km z Vrboski), to się Krystian zastanów.
Musisz bardzo dokładnie znać prognozę pogody, bo po 15 -tej często wieje mistral i fale na otwartym morzu są spore.
My wracając przeżyliśmy koszmar . Tamtego dnia nie zapomnę do końca życia. Do 15-tej w zatoczce spędziliśmy najpiękniejszy dzień tegorocznych wakacji, a wracając około 16-tej, najgorszy horror.

Habanero napisał(a):

gusia-s napisał(a):... Odnośnie Jelsy ... Mieszkając w niej ani razu nie widziałam w porcie wycieczkowców Raz z kempingu tylko jak płynęły jeden za drugim. Zazwyczaj o tej porze to gdzieś się ląfrowało.
Nie odczułam w Jelsie ciasnoty.

Odnośnie Jelsy ,.. To albo tak się zmieniła od Waszego ostatniego pobytu, albo mieliście wyjątkowe szczęście...

Chyba mieliśmy właśnie takie szczęście (I poł. lipca). Na mniejszych plażach było zawsze pusto a na tych większych jak Pokrivenik czy M. Stiniva albo Zarace poza nami było dosłownie kilka osób, mniej niż u ciebie w pochmurny dzień . Tylko na Dubovicy było zatrzęsienie więc na nią nawet nie schodziliśmy. Nie było nawet gdzie przy niej zaparkować

Habanero napisał(a): ... Miałem inne wyobrażenie Jelsy i Vrboskiej . Vrboska zaskoczyła mnie in plus, Jelsa niestety nie na plus .
Tak jakby ktoś, bez pomyślunku, chciał ją upiększyć na siłę i podoklejał do ładnego miasteczka różnego rodzaju brzydactwa.
Oszpecili to miasteczko choćby takimi zabiegami...

O wyremontowanej i wybetonowanej plaży miejskiej, wyglądającej teraz jak fontanna w parku, szkoda mówić .
Jelsa traci przez takie zabiegi swój dalmacki klimat,... niestety...

No tak.
Tę plażę dopiero urządzano podczas naszego pobytu a napisu faktycznie nie było, ale dzieciom się chyba podoba .
Pojawia się on coraz częściej w różnych zakątkach. W Splicie już jest od dawna.


Nie potrafię się zdecydować, która plaża jest dla mnie nr 1 na Hvarze.
Mam 4 typy.
Pokrivenik, bo jest pięknie położony i ma jaskinię i lazurową wodę.
M. Stiniva - też pięknie położona, z cudnym kolorem wody, ale szczególnie bo ma tę drugą zatoczkę, którą mieliśmy na priv.
Gromin Dolac - bo też mieliśmy ją na priv, ma fajne jamy i piękne agawy nad głową rosną.
M. Zarace - za cudowny kolor wody w zatoce, te plamy z trawy morskiej i przejrzystość wody biją po oczach.

kaeres napisał(a):Obiecałem rodzinie tą "mniejszą" część Malej Stinivy. Jeżeli się da od strony lądowej to czy ktoś tam kroczył ?
Jeżeli się nie da to wynajmuję pasarę

Jam kroczyła z M. Stinivy.
Między domkami zaczyna się ścieżka prowadząca w górę. Jest ona dobrze wydeptana i nie da się zboczyć. Dojście trwa nie więcej niż 5-7 minut i nie jest zupełnie męczące. Po drodze, już schodząc do tej plażyczki mija się malutki domek po prawej i myślę, że jak nie ma w nim lokatorów to większe szanse na pustą plażę.

beatabm napisał(a):Też lubię tę plażę.
Niestety w tym roku w maju straszny śmietnik na niej był - plastikowe butelki, jakieś worki. Nie wiem czy to turyści czy mieszkańcy domku powyzej zostawili ale żal było patrzeć

To raczej sprawa morza, po zimie naodkłada się śmieci.

gusia-s napisał(a):

kaeres napisał(a):Obiecałem rodzinie tą "mniejszą" część Malej Stinivy. Jeżeli się da od strony lądowej to czy ktoś tam kroczył ?
Jeżeli się nie da to wynajmuję pasarę

Jam kroczyła z M. Stinivy.
Między domkami zaczyna się ścieżka prowadząca w górę. Jest ona dobrze wydeptana i nie da się zboczyć. Dojście trwa nie więcej niż 5-7 minut i nie jest zupełnie męczące. Po drodze, już schodząc do tej plażyczki mija się malutki domek po prawej i myślę, że jak nie ma w nim lokatorów to większe szanse na pustą plażę.

Bajka. Dziękuję za info.
Tobie Konrad również dzięki za info. Sytuacja wydaje się teraz klarowna.

gusia-s napisał(a):...

Nie potrafię się zdecydować, która plaża jest dla mnie nr 1 na Hvarze.
Mam 4 typy.
Pokrivenik, bo jest pięknie położony i ma jaskinię i lazurową wodę.
M. Stiniva - też pięknie położona, z cudnym kolorem wody, ale szczególnie bo ma tę drugą zatoczkę, którą mieliśmy na priv.
Gromin Dolac - bo też mieliśmy ją na priv, ma fajne jamy i piękne agawy nad głową rosną.
M. Zarace - za cudowny kolor wody w zatoce, te plamy z trawy morskiej i przejrzystość wody biją po oczach.


...

Tu zgadzamy się w 100%

1-Pokrivenik, M. Stiniva, Gromin Dolac, to moje pudło (kolejność dowolna )
4-Zaraće
5-Dubovica i V. Stiniva ( tylko ze względu na tłok 5 , a nie 4 )
......
Luśki nie widziałem

Ja w ogóle nie widziałam tego wielkiego czerwonego napisu: Jelsa Możliwe jest, żeby go tam nie było 12 lipca?
Wy przecież byliście w Jelsie mniej więcej w tym czasie, co my (?)

M. Stiniva urocza, nawet bez słoneczka

Ja byłem tam 2 lipca i też tego napisu nie widziałem
aczkolwiek mi takie napisy nie przeszkadzają, przynajmniej wiem gdzie jestem

maslinka napisał(a):Ja w ogóle nie widziałam tego wielkiego czerwonego napisu: Jelsa Możliwe jest, żeby go tam nie było 12 lipca?

lotnikwsk napisał(a):Ja byłem tam 2 lipca i też tego napisu nie widziałem
aczkolwiek mi takie napisy nie przeszkadzają, przynajmniej wiem gdzie jestem

Na FB profilu Visit Jelsa 16 lipca opublikowali posta, że od dziś to najlepsze miejsce w mieście na selfika więc pewnie wtedy ustawiono tą dekorację.

maslinka napisał(a):Ja w ogóle nie widziałam tego wielkiego czerwonego napisu: Jelsa Możliwe jest, żeby go tam nie było 12 lipca?
Wy przecież byliście w Jelsie mniej więcej w tym czasie, co my (?)

M. Stiniva urocza, nawet bez słoneczka

Zdjęcie z 18 lipca. Szybko się uwinęli

lotnikwsk napisał(a):Ja byłem tam 2 lipca i też tego napisu nie widziałem
aczkolwiek mi takie napisy nie przeszkadzają, przynajmniej wiem gdzie jestem

Treść jak najbardziej ok (wielu skorzysta ), tylko forma taka se , jak na to miejsce .

I wszystko jasne


Do tego doszła jeszcze huśtawka ze skrzydłami w parku, ale nie mam dobrego zdjęcia.

gusia-s napisał(a):

maslinka napisał(a):Ja w ogóle nie widziałam tego wielkiego czerwonego napisu: Jelsa Możliwe jest, żeby go tam nie było 12 lipca?

lotnikwsk napisał(a):Ja byłem tam 2 lipca i też tego napisu nie widziałem
aczkolwiek mi takie napisy nie przeszkadzają, przynajmniej wiem gdzie jestem

Na FB profilu Visit Jelsa 16 lipca opublikowali posta, że od dziś to najlepsze miejsce w mieście na selfika więc pewnie wtedy ustawiono tą dekorację.

Oj, nie zauważyłam tego co napisałaś gusiu i wstawiłam poniżej screen z instagrama, gdzie właśnie napisali że od 16 lipca ta "atrakcja"
Mi osobiście w Jelsie ten napis totalnie nie leży, nie wiem, czy "I Amsterdam" był pierwszy, ale to właśnie z tym miastem taki napis mi się zawsze kojarzył. Swoją droga, szkoda, że go zdemontowali.. Ale fotkę córki na jednej z liter mamy na pamiątkę