Nie ukrywam, że bardzo spodobało mi sie stwierdzenie "piwo śniadaniowe"
Pozdrawiam i raz jeszcze szacun za kompendium.
.png)
.png)
.png)
rafgrzeg napisał(a): a jeśli jestem w Italii to przy 40 stopniach najlepszy jest Peroni
.png)
PabloX napisał(a):rafgrzeg napisał(a): a jeśli jestem w Italii to przy 40 stopniach najlepszy jest Peroni
Zacny post, ale z tym Peroni to troszkę nie przesadziłeś?![]()
Paskudztwo jakich mało, choć może rzeczywiście pod błękitnym niebem Italii smakuje lepiej![]()
We Włoszech nie byłem, to w sumie nie wiem.
.png)
.png)
WojtekW napisał(a):Poza Karlovacko i Ozujsko dostanę jakieś inne piwo w Brodaricy bądź Sibeniku? Jakie w tym regionie leją z kegów w knajpach? Dzięki za info i pozdrawiam smakoszy piwnych!
.png)
.png)

.png)
edjarek napisał(a):Moi drodzy a jak jest z piciem piwa na ulicy? Można sobie spacerować z puszką/butelką?
Kilka lat temu w Bułgarii przechadzałem się w ten sposób głównym deptakiem w Słonecznym Brzegu i nagle wyrosło przede mną 3 policjantów. Ze strachu myślałem że zjem tą butelkę. Ale oni tylko spojrzeli na mnie i poszli dalej.
Jak już było to nie krzyczcie, że nie szukałem
.png)
edjarek napisał(a):Moi drodzy a jak jest z piciem piwa na ulicy? Można sobie spacerować z puszką/butelką?
Kilka lat temu w Bułgarii przechadzałem się w ten sposób głównym deptakiem w Słonecznym Brzegu i nagle wyrosło przede mną 3 policjantów. Ze strachu myślałem że zjem tą butelkę. Ale oni tylko spojrzeli na mnie i poszli dalej.
Jak już było to nie krzyczcie, że nie szukałem

termondar napisał(a):edjarek napisał(a):Moi drodzy a jak jest z piciem piwa na ulicy? Można sobie spacerować z puszką/butelką?
Kilka lat temu w Bułgarii przechadzałem się w ten sposób głównym deptakiem w Słonecznym Brzegu i nagle wyrosło przede mną 3 policjantów. Ze strachu myślałem że zjem tą butelkę. Ale oni tylko spojrzeli na mnie i poszli dalej.
Jak już było to nie krzyczcie, że nie szukałem
Nie wiem jak by to było na ulicy Zagrzebiu, czy innym mieście poza wybrzeżem, natomiast w Dalmacji nigdy nie spotkałem się z jakimiś restrykcjami w tym temacie. Nie zdarzyło mi się spacerować z butelką, ale z puszką owszem. Ale myślę że oni tam podchodzą do tego racjonalnie, jak jest ciepło to turysta musi się napić
.png)
WojtekW napisał(a):Odkąd sam warzę piwa, jestem bardziej wybredny. Na wszelki wypadek wezmę coś swojego
.png)
Hercklekot napisał(a):Potwierdzam, Velebitsko jest świetne, w starym dobrym stylu - przypomina nieodżałowanego "Krakusa"... Po wyczerpującym marszu po Plitvicach dorwałem się do niego w kiosku na jednym z parkingów-przystanków przy parku. Pan sprzedawca 3 razy się upewniał, że akurat o to piwko mi chodzi, a gdy się już upewnił to pogratulował wyboru. Piwko niekoncernowe, z niewielkiego browaru, pychota!
