Janusz Bajcer napisał(a):Robaczkuw temat szkolenia nie wchodzę, rzecz w tym, że Niemcy i Holandia które wymieniłeś mają w reprezjntacjach piłkarzy innych narodowości.
Niemcy mają Polaków i "Niemca" z Afryki
PS Niemców mogliśmy pokonać w 1974 roku (nie było Cię na świecie) gdyby przełożono mecz.
W tym roku zabrakło trochę szczęścia.
Januszu tylko weź pod uwagę, że ci Polacy, którzy grają dla Niemiec, mieszkają tam od urodzenia/małego. Zostali wychowani w tym kraju. Chodzili do niemieckich szkół, od początku trenowali w niemieckich klubach. No i są to zawodnicy, którzy prezentują dość wysoki poziom.
A jak jest u nas? Bierzemy każdego, któremu można nadać obywatelstwo, pomimo tego, że umiejętnościami wcale nie przewyższają wielu młodych chłopaków z naszej ligi.
Śmieszną sytuacją było to, że po meczu Polska - Niemcy wywiad z reprezentantem Niemiec był przeprowadzany po polsku, a z przedstawicielem naszej kadry po... francusku...
Co do meczu z 1974 roku to ciężko powiedzieć co by było gdyby... A w ostatnim meczu nie zabrakło szczęścia, podobnie jak Wiśle nie zabrakło szczęścia w meczu z Apoelem. Zabrakło umiejętności, koncebtracji i mentalności zwyciężcy...
[/list]

.png)
.png)
.png)
.png)