Pierwszy i nieostatni raz w Cro czyli Zaton,Nin,Zadar itd.

napisał(a) **d@rkoś** » 16.08.2010 08:47

Bardzo fajna relacja
Dzięki za twój wysiłek :mrgreen:

napisał(a) **pikielo** » 24.08.2010 21:42

super relacja , już sie nie mogę doczekać, jedę właśnie tam z żonką i 3-letnim synkiem, wraz ze znajomymi, i bardzo mi się spodobała Twoja relacja, dzięki i pozdrawiam

napisał(a) **Janisia** » 25.08.2010 19:45

Bardzo dziękuję za miłe słowa i życzę udanego pobytu

napisał(a) **ja-rek** » 15.09.2010 17:26

Świetna relacja - wszystko super opisane; tydzień temu wróciliśmy z Zatonu (pierwszy raz w CRo). Również polecam wszystkim to miejsce - blisko uroczy Nin (pierwszy królewski"grad" Chorwacji - taka informacja znajduje się na studni którą mija się idąc główną uliczką) z najmniejszą katedrą świata. Do Zadaru 15 km. Żałuję teraz, że nie pojechaliśmy na Pag ale byliśmy na Plitwickich

(ponad sto km w jedna stronę ale waaaartoooo!)
Super relacja z pięknych miejsc.

napisał(a) **anakin** » 15.09.2010 17:40

Janisia napisał(a):
Jednak,, stary człowiek i morze" mają swój urok

W zeszłym roku go nie było.......
Pewnie dopiero tera wylazł z wody..... :wink:

napisał(a) **winniczka** » 05.11.2010 10:45

Super widoczki, piękne zdjęcia my chyba na wakacje 2011 też wybierzemy się do NIN ZATON. Podeślijcie Kochani jakieś dobre namiary na apartamenty w tej okolicy:)

napisał(a) **brokers7** » 05.11.2010 18:11

Można prosić o namiar na apartament??

napisał(a) **Tuti** » 05.11.2010 18:29

15.08godziny wieczorne.WYRUSZAMY
Zapakowani po dach(dobrze że Scenic ma tyle schowków)zaopatrzeni w wody,jedzonko i nawet krzesełka rozkładane jedziemy w stronę Cieszyna.
Dojeżdżając do Czech już widzimy że nie będzie wesoło

Czarne chmury zbierają się nad nami i za chwilę od świata oddziela nas ściana deszczu.Mamy nadzieję że przejedziemy burzę ale jest jeszcze gorzej.Na Węgrzech dochodzą grzmoty i błyskawice!!

O jechaliśmy w tym samym czasie :lol:

a takich błyskawic to jeszcze nie widziałem

napisał(a) **masmedia** » 05.11.2010 20:39

I ja ślad swój muszę zostawić.

W Zatonie byliśmy w czerwcu - niestety był to tylko tydzień ale okolica nam się spodobała. Miło było zobaczyć znajome miejsca twoimi oczami. Pozdrawiam !