Paryż raz jeszcze.

Czego na tym moście nie ma! I nie jest to jakiś groch z kapustą - cała konstrukcja wraz z rzeźbami i innymi elementami zdobniczymi uderza logiką, konsekwencją i dobrym smakiem. Most ma konstrukcję łukową i oprócz wspomnianych słupów posiada rzeźby symbolizujące Francję wojującą, Francję biznesu i przemysłu, współczesną XIX-wieczną, oraz nauki i sztuki. Są godła Francji i Rosji, personifikacje Sekwany i Newy, lwy jako symbole władzy, latarnie z dmuchanego szkła utrzymywane przez cherubinków, wspomniane Pegazy, nimfy, nereidy, jest korona Romanowów i ..... oszczędzę Was i nie będę wszystkiego wymieniał, bo była by to długa lektura.
Może lepiej było napisać, że most jest po prostu piękny?

132.




133.




134.

135.




136.




137.




138.

Bardzo dobrym pomysłem Ludwika XIV było wybudowanie pałacu Inwalidów. Od tej pory tysiące inwalidów i weteranów wojennych pozostających na ogół bez środków do życia znalazło schronienie i opiekę. Od początku XX wieku mieści się tu największe na świecie Muzeum Armii.

Esplanada i pałac Inwalidów

139.




Fragmenty pałacu.

140.




141.

jan_s1 napisał(a):Bardzo dobrym pomysłem Ludwika XIV było wybudowanie pałacu Inwalidów. Od tej pory tysiące inwalidów i weteranów wojennych pozostających na ogół bez środków do życia znalazło schronienie i opiekę. Od początku XX wieku mieści się tu największe na świecie Muzeum Armii.

To inwalidów gdzie przenieśli?
Przerobili na kustoszów?

Kościół Inwalidów - przepiękna świątynia wzniesiona w pierwszych latach XVIII wieku, w której mieści się grobowiec Napoleona. Zwłoki cesarza sprowadzono z wyspy św. Heleny w 1840 roku.

142.




143.




144.

Esplanada to kawał wolnej przestrzeni, która potrzebna jest puszkarzom, by mieli dobrą widoczność, a działom dla uzyskania przyzwoitego pola ostrzału.

Armaty są wycelowane,.....

145.




......ale nikt się nie obawia, że zaczną strzelać.

146.

jan_s1 napisał(a):...
Może lepiej było napisać, że most jest po prostu piękny?

Jan_s1 most jest po prostu przepiękny, a zdjęcia wszystkie rewelka.
Wiem, że Twoją relację będę rekomendował każdemu, kto będzie chciał się tam wybrać i wszystkim tym, którzy tam byli, po to aby porównali nawet te same odwiedzane przez Ciebie miejsca , widziane Twoim spojrzeniem obiektywu.

Pozdrawiam.

maslinka napisał(a):Janie, nie widziałeś tam żadnych Challengerów? Albo przynajmniej niedmuchane kajaki?

Przytoczę jeszcze raz słowa Wiktora Hugo: "Wszystko, co istnieje na świecie, istnieje również w Paryżu". Myślę, że za jego czasów nie tylko pływano Challengerami po Sekwanie, ale nawet się w niej kąpano.

maslinka napisał(a):Hehe, ale taka relacja: Kajakiem po Sekwanie brzmi fajnie! Pewnie zresztą tytuł byłby nieco inny...

Proponuję EWG, czyli Eden Wśród Gówienek.

Gie jak Gawrosz ... jeżeli już Victora Hugo wspominamy ...

weldon napisał(a)::oops: Gie jak Gawrosz ... jeżeli już Victora Hugo wspominamy ...

Chodzi Ci o to, że powinno być Challengierami?

jan_s1 napisał(a):Chodzi Ci o to, że powinno być Challengierami?

Mniej więcej ...

weldon napisał(a):

jan_s1 napisał(a):Bardzo dobrym pomysłem Ludwika XIV było wybudowanie pałacu Inwalidów. Od tej pory tysiące inwalidów i weteranów wojennych pozostających na ogół bez środków do życia znalazło schronienie i opiekę. Od początku XX wieku mieści się tu największe na świecie Muzeum Armii.

To inwalidów gdzie przenieśli?
Przerobili na kustoszów?

Jak doskonale wiesz, w dawnych czasach na wojnie chlastano szablą i kłuto dzidą. W wyniku takich zalotów ilość inwalidów musiała być dość znaczna. Nieubłagany postęp techniczny spowodował bardziej perfekcyjną eliminację tzw siły żywej. Stąd we współczesnych wojnach ilość inwalidów powinna być relatywnie mniejsza. Sa to tylko moje domysły, ale mogą być one słuszne, ponieważ w myśleniu pomaga mi niedawno otworzony ostatni karton paryskiego wina.
Przepraszam, więcej z inwalidów wojennych nie będę żartował, bo jakoś nie wypada.

Ps. Słyszałem, że część obiektu służy nadal pierwotnym celom i około 200 weteranów znajduje tam opiekę

Mówiłem - kustosze.

Ale z wojen napoleońskich?!!!
Mają zdrowie ci inwalidzi

Żeby żartów już nie czynić z poważnych rzeczy, to również moje miasto może poszczycić się
posiadaniem placu Inwalidów, przy którym, dla odmiany, osadzano inwalidów pierwszej wojny światowej
oraz wojny z czerwonymi z dwudziestego roku.

Coraz więcej wspólnych cech odnajduję w tym odległym zakątku świata.
Zresztą, chyba nie tylko ja ...

Cóż, nie pozostaje nic innego, jak podążać twymi śladami ...

nomad napisał(a):.....

Utwierdziłeś mnie w przekonaniu, że decyzja o zrobieniu tej relacji była słuszna - może to się komuś przyda?

Dziękuję.

jan_s1 napisał(a):Proponuję EWG, czyli Eden Wśród Gówienek.

A ci za wszelką cenę chcieli jednak popływać - nawet autokarem zajechali...