Odczarowane, Osobiste ... KORFU

Potter napisał(a):Tylko te ceny serwisu ?! Rozbój w biały dzień. W Santorini za komplet czyli parasolkę i dwa leżaki wołali 3 euro (co nie, Mysza ? )

... ale takiej zielonej, przystrzyżonej trawy nie było ... ...
Pozdrawiam.

Jedziemy na następną plażę ... Mirtiotissa Beach.

Mirtiotissa to mała piaszczysta plaża, ukryta pośród skał, niedaleko miejscowości Pelekas, na zachodnim wybrzeżu Korfu. Droga prowadząca do plaży jest bardzo wąska, kręta i nieoznakowana. Do samej plaży zjeżdża się "na złamanie karku".

Początkowo nie jest tak źle. Droga jest co prawda wąska i kręta ale wydaje się w miarę bezpieczna ...



Z każdym zakrętem robi się jednak coraz bardziej stroma ...



W pewnym momencie robi się naprawdę stromo i widząc jakąś zatoczkę postanawiam nie ryzykować i zostawiam tam moją żabkę ...



Oczywiście zadbałam żeby miała ładny widoczek i się nie przegrzała ...





Wysiadając z samochodu mam nadzieję, że nikt mnie zablokuje bo inaczej będzie mnie czekał wyjazd tyłem pod stromą bardzo górkę ...

Wychylam się nieco ...





Widzę leżących na plaży ludzi ale czy są to golasy to nie widzę ...

Po chwili mija mnie gostek na skuteraku ... parkuje ... rozbiera się do rosołu ... chowa ubranko do jakiejś torby i schodzi na tę właśnie plażę ... Teraz już wiem na pewno, że to Mirtiotissa Beach ...







Z żalem (bo ładna) mijam plażę i idę dalej. Utwierdzam się w przekonaniu, że dobrze zrobiłam parkując wyżej. Droga robi się, delikatnie mówiąc ... taka sobie .



Ale widoki chorwackie ...



A idę dalej bo moim celem oprócz plaży był jeszcze pewien monastyrek ...

Zaledwie 200 m od opanowanych przez naturystów plaż stoi jeden z najpiękniej położonych klasztorów na Korfu, otoczony zielenią drzew oliwnych, bananowców i bujnie rosnących kwiatów. Ufundował go ponoć w XIV w. pewien Turek, który odnalazłszy w rosnącym w tym gąszczu mirtów starą ikonę Matki Boskiej nawrócił się na chrześcijaństwo.
W klasztorze mieszka tylko jeden mnich, który chętnie oprowadza po swoich włościach ...







Niestety ... nie mam szczęścia ... stukam, pukam, łomocę ... nikt nie otwiera .





Nie pozostaje mi nic innego jak wejść na ten murek po lewej, maksymalnie się wychylić i po chamsku, z ciekawością spróbować coś zobaczyć ...


A gąskę widzicie ?

No... jak na 1 mnicha to nieźle się facet urządził ...



No cóż. Trza będzie wrócić ... kiedyś (Mysza ... zeszycik )



Zakładam koszulkę i wracam ...



Takie ładne widoczki ... sobie siadłam na chwilkę .



Kiedy tak siedzę i podziwiam, przejeżdża koło mnie z dużym impetem (w książkach tak piszą ) jakiś dżipowaty samochód, kurząc niemiłosiernie ... Kątem oka widzę, za kierownicą brodacza w czarnym ubranku ... Sądzę, że był to ten mnich (namierzyłam go wcześniej w googlu) ... Ale nie chce mi się już wracać ... Pod górkę było .



Ale mi się chce wykąpać ...



... niestety, muszę jeszcze trochę poczekać. Z Mirtiotissa Beach nie skorzystam ... raczej ...

Znowu chwalę się za intuicję zaparkowania wcześniej ...



... chociaż pięknie bardzo ...



... a plaża jest naprawdę fajna



... i naprawdę korzystają z niej naturyści ...



Ostatni rzut oka ...



Wracam do żabki i cóż ?! ... Jakiś burak oczywiście mnie nieco przyblokował (pewnie znowu Niemiaszek z NRD-ówka ). Moich manewrów obejmujących m.in. ruszanie tyłem pod mega stromą górę opisywać nie będę. Zaznaczę tylko, że zapach palonej gumy unosi się tam pewnie do dziś ...

Jadę poszukać jakowejś nadajęcej się do kąpieli miejscówki ...



...

Potter napisał(a):Niestety ... nie mam szczęścia ... stukam, pukam, łomocę ... nikt nie otwiera .

A dzwonek widzisz ... tam się dzwoni

Potter napisał(a):No cóż. Trza będzie wrócić ... kiedyś (Mysza ... zeszycik )

Zeszycik zawsze leży obok w pogotowiu ...

Rzeczywiście jak w Dalmacji... Tylko piasek zamiast kamolków...

Potter napisał(a):No cóż. Trza będzie wrócić ... kiedyś (Mysza ... zeszycik )

Ja z kolei robię gwiazdki na googlemaps
"Przez Ciebie"tak wygwiazdkowałem Korfu,że pewno dwóch tygodni na urlop braknie

DZIĘKUJĘ

tomekkulach napisał(a):Ja z kolei robię gwiazdki na googlemaps
"Przez Ciebie"tak wygwiazdkowałem Korfu,że pewno dwóch tygodni na urlop braknie

DZIĘKUJĘ

FAJNIE ! Fajnie jest być przydatnym .

Potter napisał(a):
Początkowo nie jest tak źle. Droga jest co prawda wąska i kręta ale wydaje się w miarę bezpieczna ...

PIĘKNA DROGA ANULA....

Potter napisał(a):Widzę leżących na plaży ludzi ale czy są to golasy to nie widzę ...

Chciałoby się....

Potter napisał(a):Zakładam koszulkę i wracam ...

Ty znowu na GOLASA???? Matko Ryszarda Boska....

Potter napisał(a):... i naprawdę korzystają z niej naturyści ...

Biedny, niczego nieświadomy człowiek... że właśnie dołączył do panteonu LUDZI-DUP, obok takich gwiazd jak Bruce Willis, Arnold Schwarzenegger, Jean Claude van Damme czy Sylwester Stallone....

Potter napisał(a):.jakiś burak oczywiście mnie nieco przyblokował (pewnie znowu Niemiaszek z NRD-ówka

Potter, ŁEJK AP, NRD PARĘ lat nie istnieje....




''''''''''''''''''''''''''''''''

WYSTARCZY?

Ale tam pięknie u Ciebie. Czy mi się wydawało czy golas wypinał na Ciebie doopę?

Potter napisał(a):Zakładam koszulkę i wracam ...

Do mnicha pogrążonego w modlitwach, bez koszulki
I nie wódź nas na pokuszenie................

Sara76 napisał(a):Ale tam pięknie u Ciebie. Czy mi się wydawało czy golas wypinał na Ciebie doopę?

No niestety tak to wyglądało ...

elka21 napisał(a):

Potter napisał(a):Zakładam koszulkę i wracam ...

Do mnicha pogrążonego w modlitwach, bez koszulki
I nie wódź nas na pokuszenie................

O rany, popierdaczyło mi się oczywiście ... Do mnicha założyłam koszulkę a od mnicha zdjęłam ...

Chyba powoli czas kończyć tę relację ...

Ale póki co jadę na kolejną plażę ... Tzn. nie plaża mnie zaciekawiła tylko coś innego ... Na razie jadę i jest pięknie ... Korfu koniecznie chce pożegnać mnie błękitem na niebie ...



Jadę do Ermones ... po raz kolejny nie żałuję, że jestem tu przed sezonem ...



Na tym mikroparkingu z trudem zaparkują 3 samochody ... A i tak po chwili przyjechał jakiś gościu i grzecznie poprosił żebyśmy wypiętralali bo on będzie tu swoja łódkę wodował ...



Celem mym w miejscu tym jest zobaczenie windy, jaką hotel wybudował dla swoich gości żeby w drodze na i z plaży za bardzo się nie spocili ...







A i sama plaża tez jest bardzo fajna ...





No i to tyle tego zwiedzania będzie ... piesek po drodze przypomniał mi, że chyba czas wracać do moich sierściuchów ...



Ale zanim.... wracam jeszcze na plażę w Paleokastritsie żeby przez parę kwadransów robić to, co większość obecnych na wyspie turystów .... poleżeć plackiem i złapać trochę witaminy D ...







Rozłożyłam więc moje przebogate stanowisko (parawan, kocyk, ręcznik plażowy, kosz piknikowy, zgrzewkę piwa/wody, kanapeczki, drożdżówki, maskę i płetwy, buty do pływania, kapelusz na głowę, książkę do poczytania itp. itd. ) i ległam ...



No ale za długo nie poleżałam bo za ciepło było (no ile razy można się kąpać ) i oczywiście połaziłam nieco po najbliższej - tak ze 100 m - okolicy ...









Żal mi pewną część ciała ścisnął, że cała plaża dla mnie, a ja już muszę powoli się zbierać ...





Ostatnie zdjęcia Paleokastritsy z ostrością nie na kwiatki ...



... i z ostrością na kwiatki



...

Potter napisał(a):

Żal mi pewną część ciała ścisnął, że cała plaża dla mnie, a ja już muszę powoli się zbierać ...

No całkiem tam miło ... nawet trochę lazurów jakby widać ... ale to nie to, co u Tonego na Krecie ...

Korfu, które pokazałaś w swojej relacji mnie oczarowało. Uwielbiam takie klimaty - małe miasteczka z fajnymi domkami, wąskie uliczki i te cudne widoki, o lazurach już nawet nie wspomnę... Ps. Będzie jeszcze chyba odcinków relacji?

Sara76 napisał(a):Ps. Będzie jeszcze chyba odcinków relacji?

.
Podpinam się pod pytanie. Będzie

Będzie odcinków .

Potter napisał(a):Będzie odcinków .

Hura! Hura! Hura!