smoki3 napisał(a):Medyka, Lwów, Tarnopol, Czerniowce (czerwonka w Czerniowcach, wszyscy wiali do Rumuni), Konstanta, Bukareszt, Nisz, Dubrownik, Makarska, Zadar, Rjeka, Umag, zawadzenie o Triest po "włoszczyznę", Węgry z dezodorantem oraz mydełkiem "Fa" i do domu. To były wariackie objazdy jednorazowe. Tu się kupiło , tam się sprzedało gdzie indziej się odpoczęło. Do kraju przywiozło się roczną krajową PRL-owską pensję.![]()
![]()
(1987r)
Pozdrawiam Marek.
Medyka, Lwów, Tarnopol, Czerniowce, Konstanta, Bukareszt pokrywa sie z Tobą - ale dalej była Bułgaria i Stambuł
W Rumunii widziałam obraz który prześladuje mnie do dziś
Zjedliśmy śniadanie, zostały jakieś kromki chleba, ogólnie jakieś resztki jedzenia a obok pasły się kozy - zapytałam mamę czy mogę te kozy nakarmić resztkami. Oczywiście pozwoliła. Poszłam do nich, zaczęłam dawać jedzenie a jakaś staruszka zaczęła mnie odganiać od zwierząt. Ja zbyt młoda nie zrozumiałam, przybiegłam do mamy że ta pani nie pozwala..... Na szczęście mama szybko zrozumiała - kobieta chciała zabrać te resztki dla siebie a nie oddać zwierzętom.....ona była głodna i z przerażeniem patrzyła jak oddaję dobre rzeczy na zmarnowanie...... Pierwszy i ostatni raz w życiu widziałam prawdziwy głód...

.png)
.png)


